Marka Wilson systematycznie wzbogaca się o nowe modele. Ostatnio światło dzienne ujrzała nowa seria kolumn do kina domowego z okazałymi frontowymi zespołami głośnikowymi, które z powodzeniem można wykorzystywać także w dwukanałowej konfiguracji stereofonicznej. Choć Estrada bazuje na głośnikach wykonanych z identycznych materiałów jak kolumny z serii Viper, to na pierwszy rzut oka widać, że zarówno ich wygląd, jak i projekt samych obudów nawiązuje do zupełnie innego stylu wzorniczego.
Posiadaczem kolumn pochodzących z serii Estrada czy Viper można się stać, wydając zaledwie 2.499 złotych – dzięki identycznej cenie obydwu systemów klient może kierować się tylko ich walorami brzmieniowymi czy wyglądem. O ile serię Viper cechuje nieco stonowany, ale nad wyraz elegancki design, o tyle w przypadku Estrady postawiono na efekt. Te kolumny prezentują się znakomicie, głównie za sprawą specyficznej okleiny na wysoki połysk z wyraźnie podkreślonymi wzorami słojów drewna oraz skrzyń mających bardziej monolityczną formę. Doprawdy kolumny z serii Viper wyglądają okazale i na znacznie droższe, niż są w rzeczywistości.
Podobne rozwiązania, odmienny projekt
Rozpatrując serię Estrada, trudno nie odnieść się do linii Viper – łączą je identyczna cena i materiały wykorzystane do produkcji głośników, ale na tym podobieństwa się kończą, bo Estrada prezentuje zupełnie inny styl wzorniczy. Skrzynie są nieco płytsze, ale bardziej monolitycznie, a wrażenie to potęguje specyficzna połyskująca czarna okleina z jasnymi akcentami naśladującymi słoje drewna. Całość prezentuje się efektownie i z pewnością adresowana jest do osób ceniących sobie nieco bardziej krzykliwy design. Obudowy, tak jak w przypadku serii Viper, wykonano z płyt MDF i muszę przyznać, że zarówno jakość montażu, jak i staranność wykonania nie budzą niedosytu.
Płyty MDF ze względu na budżetowy zakres cenowy, do jakiego przynależą testowane kolumny, może i nie są imponującej grubości, ale dzięki dodatkowym wewnętrznym poprzecznym wieńcom wzmacniającym konstrukcję Estrady do cherlawych nie należą – sztywność ich obudów jest porównywalna z Viperami. Wewnątrz wszystkich kolumn poszczególne ścianki wytłumiono wełną syntetyczną, a w przypadku okazałych dwuipółdrożnych konstrukcji frontowych z tyłu wypuszczono tunel układu bas-refleks. Przednie kolumny fabrycznie wyposaża się w przymocowane do cokołów podkładki tłumiące wibracje, więc użytkownik nie musi wkręcać żadnych dodatkowych elementów mających izolować obudowy od podłogi. Zarówno kolumna obsługująca kanał centralny, jak i małe konstrukcje podstawkowe współpracujące z kanałami surround wyposażono w głośniki w klasycznym układzie dwudrożnym. Jedynie przednie kolumny obsługujące kanał lewy i prawy zaopatrzono w bardziej efektywny dwuipółdrożny układ głośnikowy. Oznacza to, że klasyczny dwudrożny układ głośnikowy jest w tym wypadku wspomagany przez dodatkowy woofer basowy, pracujący we wspólnej komorze z zainstalowanym nieco wyżej stożkiem obsługującym pasmo średnich i niskich tonów.
Jak wspomniałem na wstępie, w przypadku kolumn serii Viper i Estrada zastosowano głośniki, których membrany wykonano z identycznych materiałów – tweeter posiada miękką nasączaną kopułkę, natomiast stożki obydwu wooferów wykonane są z powlekanej celulozy. Są to więc sprawdzone materiały oferujące naturalne brzmienie. Same głośniki mimo wspólnych materiałów różnią się nieco wyglądem – kosze głośnikowe lakierowane są na inny kolor, a w przypadku stożków głośników niskotonowych i nisko-średniotonowych zastosowano nieco większe nakładki centralne. Filtry w zwrotnicach dzielących pasmo między poszczególne głośniki bazują na niemal identycznych elementach, a więc na kondensatorach elektrolitycznych i cewkach nawijanych na rdzeń oraz solidnych rezystorach ceramicznych w tłumikach dla głośników wysokotonowych. Filtry są klasyczne, drugiego rzędu, i pozwalają na dosyć precyzyjne odcięcie poszczególnych głośników w określonym paśmie.
Z naciskiem na rytmikę i koloryt
O ile zestawy głośnikowe z serii Viper nacechowane są nieco bardziej wyrafinowanym przekazem, przekładającym się na zdolność do ukazywania subtelnych różnic w poszczególnych, nawet najdrobniejszych akcentach muzycznych, o tyle w przypadku kolumn Estrada mamy do czynienia z dźwiękiem nieco bardziej ofensywnym i nastawionym na ukazywanie różnic w dynamice konkretnych dźwięków, zwłaszcza w skali makro. Estrada jawi się jako nieco bardziej ekspresyjny zestaw głośnikowy, aczkolwiek obydwa te systemy łączy również wiele wspólnych cech brzmienia. Należą do nich ładna plastyka w zakresie średnich tonów czy też detalicznie brzmiący górny zakres częstotliwości.
Te kolumny sprawdzą się dobrze nie tylko w kinowej konfiguracji wielokanałowej podczas projekcji filmów czy prezentacji koncertów, ale również w typowym, klasycznym stereo
Mimo sporych różnic w wyglądzie tweeterów w kolumnach przednich wyraźnie słychać, że te wysokotonowe przetworniki wyposażone w identyczne miękkie kopułki prezentują szczegółowy dźwięk, zmierzający w kierunku zachowania równowagi względem zakresu średniotonowego czy niskotonowego – cechą wspólną kolumn marki Wilson jest właśnie to, że prezentują selektywny i detalicznie brzmiący zakres wysokich tonów, uzyskany dzięki rozdzielczemu graniu, a nie sztucznemu uwypuklaniu drobnych dźwięków poprzez zwiększenie efektywności w zakresie wysokich tonów, co objawia się najczęściej rozjaśnionym, nazbyt agresywnym dźwiękiem. W przypadku serii Viper oraz Estrada zakres wysokich tonów prezentowany jest kulturalnie, dzięki czemu kolumny te sprawdzą się dobrze nie tylko w kinowej konfiguracji wielokanałowej podczas projekcji filmów czy prezentacji koncertów, ale również w typowym, klasycznym stereo, gdzie równowaga tonalna liczy się jeszcze bardziej. Słychać to było nie tylko w filmach akcji, gdzie zestaw Estrada był w stanie zaprezentować niezłą szczegółowość grania, jednak bez wyraźnego zachwiania równowagi tonalnej, zwłaszcza w przypadku wysokich tonów, ale również w stereo, gdzie podczas odsłuchu jazzu czy rocka dźwięk był zbalansowany, bez nadmiernej dominacji któregokolwiek z zakresów.
Estrada, tak jak Viper zapewniają obszerną przestrzeń – scena jest rozłożysta zarówno wszerz, jak i w głąb. Szczególnie słychać to w konfiguracji wielokanałowej, gdy do akcji wkraczają jeszcze kolumny surround i centralna. Ale i w konfiguracji stereofonicznej podłogowe Estrady nie miały problemu z ukazaniem struktury poszczególnych planów w muzyce jazzowej w wykonaniu Diany Krall i towarzyszącego jej bandu (album "The Look Of Love"). Jednak największą zaletą testowanego zestawu kolumn jest dynamika i bas. Wszelkie aspekty grania w skali makro są dodatkowo potęgowane przez szybko reagujący bas (pod warunkiem, że kolumny obsługujące kanał lewy i prawy są ustawione z zachowaniem prawidłowego dystansu od ściany znajdującej się za nimi – w pomieszczeniu o powierzchni 20 metrów kwadratowych wystarczyła odległość jednego metra). Z kolei bas może zaskoczyć miłośników kinowej akcji, ponieważ zapuszcza się nisko, nawet w konfiguracji 5.0 bez użycia aktywnego subwoofera (ten polecałbym stosować w pomieszczeniach większych niż 20 metrów kwadratowych), zachowując przy tym przyzwoity kontur grania, a także odpowiedź impulsową.
Warto wiedzieć
W uzyskaniu zrównoważonego, ale i nisko schodzącego zakresu niskich tonów z pewnością pomaga właściwie przeprowadzony proces ustawiania kolumn w pomieszczeniu odsłuchowym. O ile w przypadku zespołów głośnikowych obsługujących kanał centralny i kanały surround pasmo w zakresie niskich tonów jest zwykle ograniczone, o tyle już w odniesieniu do kolumn głównych (przednich) tak nie jest i to właśnie w ich ustawianiu należy dopatrywać się sukcesu lub porażki dobrego brzmienia.
Frontowe kolumny głośnikowe z serii Estrada dobrze zabrzmią w paśmie niskich tonów, jeśli zastosujemy się do zasady utrzymania właściwego dystansu od ściany znajdującej się za nimi. W tym konkretnym przypadku jeśli kolumny ustawimy w średnio wytłumionym pokoju o powierzchni do 20 metrów kwadratowych, to odległość od ściany powinna wynosić około jednego metra – w takiej lokalizacji przednie kolumny obsługujące kanał lewy i prawy są w stanie zaprezentować bas o żywiołowej reakcji na zmieniający się rytm, ale jednocześnie charakteryzujący się niezłym zasięgiem, pozwalającym cieszyć się słuchaczowi z rozłożyście brzmiących efektów i imponującej dynamiki w paśmie niskich tonów. Kolumny przednie dosunięte zbyt blisko ścian wcale nie wzmocnią basu w jego najniższych partiach, natomiast będą słyszalne wyraźne podbicia w jego średnim zakresie, co przełoży się na niezbyt czytelny przekaz, łącznie z męczącym na dłuższą metę dudnieniem, a tego chcemy przecież uniknąć.
Podsumowanie
Zespoły głośnikowe Estrada brzmią nieco bardziej bezpośrednio od kolumn z serii Viper – są trochę bardziej krzykliwe i sprężyste. Choć typowy dla marki Wilson koloryt brzmienia z ładną plastyką i szczegółową, ale zrównoważoną górą pasma pozostał. Jeśli idzie o estetykę, to bardziej do gustu przypadły mi kolumny z serii Viper (być może dlatego, że swoim wyglądem nawiązują do lubianych przeze mnie kolumn z serii Icon marki Dali). Brzmieniowo są to jednak zbliżone głośnikowe zestawienia, a jedynie subtelne między nimi różnice w dynamice i ekspresyjności mogą zdecydować o wyborze jednego lub drugiego systemu.