Japoński Denon, podobnie jak Marantz wprowadził do sprzedaży nowy amplituner klasy średniej, a konkretnie model AVR-X3500H, wyposażony w wiele nowoczesnych rozwiązań w tym również funkcję sterowania głosowego przy wykorzystaniu Amazon Alexa - tak samo, jak w przypadku amplitunera Marantz SR5013.
Nowy Denon, podobnie jak poprzedni model AVR-X3400H, dysponuje siedmioma stopniami końcowymi, co sprawia, że użytkownik tego wielokanałowego amplitunera kina domowego jest w stanie stworzyć bardziej rozbudowane instalacje głośnikowe, zdolne również obsłużyć formaty dźwięku w Dolby Atmos czy też DTS:X.
Dosyć mocno zaawansowany układ wizyjny bazuje na ośmiu wejściach HDMI i trzech wyjściach, co jest obecnie rekordem w przypadku urządzeń kina domowego w tym przedziale cenowym. AVR-X3500H jest zdolny do obsługi wszystkich najnowszych formatów audio, a także posiada wzbogacony o nowe funkcje system automatycznej kalibracji i niezwykle prosty w użyciu asystent konfiguracji.
Śrubując osiągi
Mając styczność z nowym AVR-X3500H, nie można oprzeć się wrażeniu, że Denon stara się być o krok przed konkurencją, zawłaszcza pod względem funkcjonalności i wyposażenia. Tak jak Marantz, tak i teraz Denon zaczyna stosować nowy wariant sterowania amplitunerem kina domowego dzięki możliwości współpracy urządzenia z Amazon Alexa (szerzej wspomniałem o tej funkcji przy okazji testu Marantza SR5013). Oczywiście jeśli użytkownik będzie chciał wykorzystać tę funkcję, będzie musiał zakupić któryś z inteligentnych głośników z oferty Amazon (podczas testu wykorzystywałem, dostarczony przez dystrybutora razem z amplitunerem, model Amazon Echo Dot).
Funkcja sterowania głosowego opiera się na współpracujących ze sobą aplikacjach Alexa (Beta) i HEOS – jeśli jednak już ktoś wcześniej wykorzystywał HEOS, wymagana będzie tylko instalacja tej pierwszej aplikacji, która dostępna jest zarówno dla przenośnych urządzeń z systemem operacyjnym Android lub iOS. Cała procedura instalacji zajmuje nieco czasu, ale gdy uporamy się ze wszystkimi ustawieniami, system sterowania głosowego będzie gotowy do działania.
Odczucia względem użytkowania miałem identyczne, jak przy okazji testu Marantza SR5013 – sterowanie głosowe wymaga po prostu przyzwyczajenia, i myślę, że wielu osobom, szczególnie ceniącym sobie futurystyczne rozwiązania i nowinki techniczne, ta funkcja mocno przypadnie do gustu. Tym bardziej, że można sterować takimi funkcjami jak włączanie i wyłączanie amplitunera, regulacja głośności czy przełączanie między źródłami.
Nowy Denon oferuje 7-kanałowy wzmacniacz pracujący w klasie AB oraz tryb Eco Auto, dostosowujący zużycie prądu do poziomu głośności (jest to ten sam tryb, jaki stosowany jest w amplitunerach marki Marantz, działający w dwóch konfiguracjach przy pełnej oszczędności oraz w astmatycznej). Dzięki siedmiu parom terminali wyjściowych ze stopni końcowych, wzmacniacze można (naturalnie z poziomu menu ekranowego) konfigurować na różne sposoby. Przykładowo do napędzania przednich kolumn nawet w trybie wielokanałowym, można wykorzystać łącznie cztery stopnie końcowe, w tak zwanej konfiguracji Bi-amp.
Najważniejszy jest jednak fakt, że Denon jest w stanie obsłużyć górne kolumny dla formatu Dolby Atmos bez rezygnacji z podstawowego układu 5.1, a także zasilać kolumny w drugiej strefie – ale żeby w pełni wykorzystać system Dolby Atmos, najlepiej będzie wyprowadzić sygnał do wzmacniacza znajdującego się w drugiej strefie wraz z zespołami głośnikowymi. Jeśli jednak ktoś będzie chciał rozbudować Denona do granic możliwości, to zawsze będzie można wykorzystać dodatkowe wyjścia sygnałowe z sekcji przedwzmacniacza w celu dostarczenia sygnału do zewnętrznych wzmacniaczy.
Denon AVR-X3500H ma ten sam, charakterystyczny dla wszystkich amplitunerów marki Denon, front. Królują na nim dwa pokrętła przedzielone dosyć sporym wyświetlaczem i niewielką ilością przycisków, sterujących podstawowymi funkcjami – te bardziej zaawansowane są oczywiście dostępne z pilota oraz menu ekranowego.
AVR-X3500H dysponuje najbogatszym zestawem złączy z jakim można spotkać się w przypadku tego typu konstrukcji ze zbliżonej półki cenowej. Spore wrażenie robi nie tylko ilość złączy HDMI (wejść jest osiem, a wyjść aż trzy!), ale również bogaty zestaw wejść analogowych i wyjść z sekcji przedwzmacniacza. Denona wyposażono również w kompozytowe wejścia wideo, a także komponentowe, dzięki temu jest możliwość skalowania obrazu pochodzącego ze starszego typu odtwarzaczy i po przekonwertowaniu, wyprowadzeniu go poprzez jedno z trzech wyjść HDMI do nowoczesnego wyświetlacza.
Denon stara się być o krok przed konkurencją, zawłaszcza pod względem funkcjonalności i wyposażenia.
Wnętrze Denona zbudowano według utartej już, ale i sprawdzonej topologii. Stopnie końcowe wraz z sekcją przedwzmacniaczy, dysponują odrębną płytką drukowaną ulokowaną bezpośrednio na aluminiowym radiatorze (rozwiązanie to jest identyczne z tym, jakie stosuje się w amplitunerze Marantz SR5013). Odrębne sekcje, zasilane z niezależnych linii wygospodarowano również dla sekcji cyfrowej (ta pobiera prąd z odrębnego zasilacza impulsowego) i analogowej, a także tej obsługującej układ sterowania. Elementy mające bezpośredni wpływ na jakość sygnału są wysokiej jakości – między innymi kondensatory w torze zasilania, a także sygnałowym dostarczył ceniony producent Nichicon.
Firmowy styl brzmienia
AVR-X3500H prezentuje styl brzmienia jakiego można się spodziewać po amplitunerze marki Denon. Dźwięk charakteryzuje się swego rodzaju audiofilskim namaszczeniem, związanym nie tylko ze sposobem prezentacji barwy, ale również świetną równowagą tonalną. Zawsze odczuwalna jest jego duża moc, zwłaszcza gdy słuchamy koncertów przy wysokich poziomach głośności – koncert zespołu U2 z trasy 360 Tour zabrzmiał wręcz majestatycznie, szczególnie pod względem prezentacji potęgi basu, ale również wokali, za co w głównej mierze odpowiada zakres średnich tonów.
Denon zachwyca organicznością brzmienia, co szczególnie słychać, gdy posłuchamy za jego pośrednictwem koncertów z muzyką klasyczną czy jazzową – wtedy AVR-X3500H może pochwalić się piękną, subtelnie ocieploną barwą i wyrafinowaną górą pasma. Jeśli więc ktoś dysponuje zestawami głośnikowymi prezentującymi wysokiej jakości dźwięk, to ma gwarancję że w 100-procentach wykorzysta pełen potencjał Denona, zwłaszcza w prezentacji wysokich i średnich tonów.
Naturalnie w kinie domowym bas jest równie ważny, ale w tym przypadku wiele będzie zależało od aktywnego subwoofera i jego zgrania z amplitunerem. Pomocny w tym będzie automatyczny układ kalibracji Audyssey MultEQ XT32, który precyzyjnie ustawi poziom głośności oraz charakterystyki przetwarzania w paśmie niskich tonów dla każdego aktywnego subwoofera z osobna, co przekłada się na znakomicie kontrolowany zakres niskich tonów.
Bas w wykonaniu Denona jest plastyczny i konturowy przekazem, ale wyraźnie słychać, że w stosunku do poprzedniego modelu (AVR-X3400H) dynamika uległa poprawie, nie tyle pod względem siły uderzenia (skala makro), ale przede wszystkim lepszego zróżnicowania, niezależnie od poziomu głośności. Nowszy model Denona ma jeszcze jedną zaletę, związaną z prezentacją przestrzeni, bardzo synergicznie ujętej zwłaszcza w Dolby Atmos – przekonałem się o tym podczas projekcji filmu "Szeregowiec Ryan" z angielską ścieżką dźwiękową w formacie Dolby Atmos 7.1, gdzie wszelkie odgłosy wybuchów i wystrzałów z broni palnej prezentowane były ponadprzeciętnie spójnie.
Dźwięk od najniższych składowych rozciągał się tak, jakby pochodził z jednego źródła, mimo że w rzeczywistości efekty wybuchów odtwarzane były nawet z kilku głośników jednocześnie. Żeby jednak uzyskać taką reprodukcję sceny dźwiękowej najlepiej jest zastosować sufitowe głośniki dla formatu Dolby Atmos. Nie zmienia to jednak faktu, że przy dobrze ustawionych głośnikach, to właśnie Denon wykazuje się szczególną dbałością o uzyskanie brzmienia o bardzo dobrej spójności, dzięki temu zwiększa się odczucie realizmu, a o to przecież w kinie domowym chodzi.
Warto wiedzieć
Producenci amplitunerów kina domowego prześcigając się w wartościach prezentowanych mocy, najczęściej podają maksymalną wartość mocy generowaną przez jeden w pełni obciążony kanał, co jest oczywiście prawdą, ale też pewnym chwytem marketingowym. Wiadomo, że pomiar przeprowadzony dla jednego w pełni wysterowanego kanału będzie różnił się od pomiaru wykonanego dla wszystkich jednocześnie wysterowanych kanałów – moc wtedy spada.
Jednak Denon również o tym informuje w katalogu podając jeszcze wartości osiąganej mocy dla dwóch wysterowanych kanałów przy obciążeniu 6-omowym oraz 8-omowym. AVR-X3500H dysponuje mocą 180-watów na kanał przy pełnym jego wysterowaniu przy 6-omowym obciążeniu. Natomiast wartość ta przy dwóch w pełni wysterowanych kanałach spada już do 135 watów, a przy obciążeniu 8-omowym do 105 watów. W sytuacji, gdy wszystkie kanały zostaną jednakowo obciążone, okaże się, że te wartości są jeszcze niższe (te informacje są jednak już pomijane).
Nie zmienia to jednak zmienia faktu, że taka sytuacja ma miejsce w przypadku każdego amplitunera dostępnego obecnie na rynku. Prawda jest też taka, iż każdy obecnie produkowany amplituner, bez problemu poradzi sobie z napędzaniem kompletu kolumn w pięciokanałowej konfiguracji – gdy zamierzamy nagłaśniać pomieszczenia o największej powierzchni wtedy te dodatkowe kilkadziesiąt watów mocy w przypadku droższych i bardziej wydajnych konstrukcji, może robić różnicę, zwłaszcza dla miłośników głośnego grania.
Podsumowanie
Denon AVR-X3500H konsekwentnie dąży do celu systematycznie unowocześniając produkowane przez siebie wielokanałowe jednostki kina domowego i można odnieść wrażenie, że w zażartym wyścigu między poszczególnymi markami, to właśnie ten producent przejął obecnie pałeczkę lidera w przypadku amplitunerów ze średniego pułapu cenowego. Ma na to wpływ wzbogacone o kilka nowych i ciekawych funkcji wyposażenie, ale przede wszystkim charakter brzmienia Denona, nawiązujący do najlepszych tradycji tego japońskiego producenta.