Louis Desjardins był jednym z gości specjalnych zaproszonych przez firmę RCM na Audio Video Show 2016, gdzie były prezentowane m.in. gramofony Kronos Audio. Korzystając z tej niecodziennej okazji, przeprowadziliśmy z nim wywiad, a zapis wideo tej rozmowy możecie Państwo obejrzeć.
W mitologii greckiej występują dwie postaci z bardzo podobnymi imionami: Kronos oraz Chronos. Pierwszy z nich był potężnym tytanem, synem Uranosa i Gai, drugi zaś stanowił personifikację Czasu. Niezbyt ciekawie potoczyły się losy Kronosa-tytana: w wyniku rebelii skierowanej przeciwko ojcu przejął co prawda władzę, sam jednak został ostatecznie pokonany przez wojska swojego syna, niejakiego Dzeusa. Mam nadzieję, że inspiracją dla nazwy firmy Kronos Audio nie była – bądź co bądź – dość przerażająca historia o morderstwach rodzinnych, ale właśnie nawiązanie do czasu.
Firma Kronos Audio jest stosunkowo młoda: została założona w roku 2012 przez Louisa Desjardinsa, obywatela kanadyjskiego mieszkającego w Montrealu. Ukończył on tamtejszy prestiżowy Concordia University (uzyskując rozległą wiedzę w dziedzinie fizyki) i współpracował z gigantami branży motoryzacyjnej pokroju BMW czy Toyoty. Jednocześnie rozwijał swoje zainteresowania sprzętem audio; objawiło się to m.in. w samodzielnym przerabianiu gramofonów. Metodą prób i błędów, i naturalnie przy wykorzystaniu swojej wiedzy z zakresu fizyki zdobytej podczas studiów Louis Desjardins dotarł do miejsca, w którym przestał jedynie powielać znane rozwiązania i stał się kimś więcej: pionierem promującym autorskie pomysły.
Jednym z pierwszych, którzy docenili talent Desjardinsa, był – również mieszkający w Montrealu – René Laflamme, ceniony w audiofilskim środowisku producent muzyczny oraz CEO wytwórni Fidelio Music. Na początku 2011 roku uczestniczył on w teście pierwszego modelu Sparta przeprowadzonym na potrzeby magazynu "The Absolute Sound". Na talerzu prototypowego gramofonu wylądowała wtedy kompozycja "The Planets" Gustava Holsta, ówczesna nowość w katalogu Fidelio Music. Brzmienie tego prototypu zrobiło na tyle duże wrażenie, że René Laflamme wypożyczył gramofon na targi Montreal Audio Show 2011. I tak oto przed setkami zwiedzających zadebiutował PRO – pierwszy gramofon w ofercie nowo powstałej firmy Kronos Audio.
Wywołał on olbrzymie zainteresowanie, ale problematyczna – jak się z perspektywy czasu wydaje – była jego cena, bo podstawę wyceniono na kwotę 38 tys. dolarów. Dla klientów nabycie gramofonu zupełnie nieznanej firmy (i bez znaczenia były tutaj wszystkie doświadczenia Desjardinsa w branży audio) w tej cenie musiało być problematyczne, bo za marką Kronos Audio nie stała żadna renoma. Dlatego też bardzo szybko, bo już w 2013 roku producent zabrał się za produkcję kolejnego, tym razem nieco tańszego modelu. Zadebiutował on podczas wystawy elektroniki konsumenckiej CES 2014, odbywającej się co roku w Las Vegas. Gramofon Sparta, bo o nim mowa, czerpał pełnymi garściami z rozwiązań, które podbiły serca kanadyjskich miłośników dobrego dźwięku słuchających modelu PRO. Był przy tym znacznie tańszy: zamiast 38 tys. trzeba było wydać na niego "zaledwie" 21,5 tys. dolarów.
Za sukcesem PRO i Sparty stało kilka niezwykle ciekawych pomysłów, które miały dla Desjardinsa uzsadanienie w prawach fizyki. Przede wszystkim należałoby tutaj wskazać na technologię "dual platter counter-rotating revolution". Polega ona na zastosowaniu dwóch identycznych talerzy o dużej masie, kręcących się z taką samą prędkością w przeciwnych kierunkach. Jak można przeczytać na oficjalnej stronie producenta, aplikacja tego rozwiązania eliminuje problem sił skrętnych, umożliwiając tym samym skorzystanie z rozległych dobrodziejstw odsprzęgania. Jak nietrudno się domyślić, modele PRO i Sparta były znakomicie zabezpieczone przed wszelkimi możliwymi rodzajami wibracji. Jako ciekawostkę można podać, że podobne rozwiązanie eliminujące szkodliwe rezonanse zostało opracowane jeszcze w latach 80. przez firmę Mitsubishi specjalnie dla silników Porsche. Jak widać, chociaż ścieżka kariery Desjardinsa nie wiodła cały czas przez świat audio, potrafił on doskonale wykorzystać to, z czym zapewne miał do czynienia w trakcie swojej pracy dla koncernów samochodowych.
Obecnie w skład oferty Kronos Audio wchodzą dwa gramofony: PRO i Sparta. Warto jednak dodać, że dla klientów z nieco mniejszym portfelem producent przygotował możliwość nabycia modelu Sparta 0.5 – to część oryginalnej Sparty pracująca w oparciu o jeden talerz. Choć i ta przyjemność nie jest tania (15 tys. dolarów), to w dowolnej chwili można zdecydować się na upgrade (za kolejne 7,5 tys. dolarów), który połówkę Sparty zamieni w całą Spartę. Dodatkowo Kronos oferuje dwa ramiona gramofonowe (Helenę oraz Black Beauty) oraz tworzony na zamówienie firmowy stolik gramofonowy.
Szczególnie ciekawa historia kryje się za niepozornym ramieniem Helena. Zostało ono zaprojektowane przez kolejnego mieszkańca Montrealu, André Thériaulta, inżyniera-artystę. Ramię charakteryzuje się wykorzystaniem trzywarstwowej rurki z włókna węglowego i drewna. Jest ona tak mocna, że ponoć Louis Desjardins w trakcie przeprowadzanych przez siebie pokazów jest gotów pożegnać się z 5 tys. dolarów, jeśli ktoś – przy użyciu swoich rąk – złamie to gramofonowe ramię.
Gramofony marki Kronos, chociaż są dostępne na rynku relatywnie krótko, już zdołały wyrobić sobie markę ekskluzywnego produktu dla wymagających audiofilów. Nie tylko zdążyły zebrać niezwykle pozytywne opinie recenzentów z całego świata, ale i zachwycić całe rzesze pasjonatów audio, którzy nie potrafili oprzeć się magii dwóch talerzy kręcących się w przeciwnych kierunkach. Od niedawna magia ta jest również dostępna dla miłośników dobrego dźwięku znad Wisły, bowiem polskim dystrybutorem Kronos Audio został katowicki RCM, uznany specjalista w dziedzinie analogu.
Louis Desjardins był jednym z gości specjalnych zaproszonych przez firmę RCM na Audio Video Show 2016, gdzie były prezentowane m.in. gramofony Kronos Audio. Korzystając z tej niecodziennej okazji, przeprowadziliśmy z nim wywiad, a zapis wideo tej rozmowy możecie Państwo obejrzeć.