Marki Audio Physic chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, a w szczególności osobom dobrze zorientowanym w tematyce hi-fi. Ceniony przez rzeszę klientów producent pochodzący z niemieckiego Brilon na stałe wtopił się w krajobraz audiofilskiego światka, specjalizując się w konstruowaniu kolumn z dosyć szerokiego przedziału cenowego. Dotychczas na naszych łamach kolumny tej marki gościły dość rzadko, głównie za sprawą zbyt małego zaangażowania polskich dystrybutorów, ale od marca br. produkty Audio Physic trafiły pod skrzydła firmy E.I.C. Sp. z o.o., z którą współpracujemy od lat, więc nie powinno już być problemów z regularnymi testami kolumn tej marki.
W katalogu Audio Physic znaleźć można zarówno konstrukcje hi-endowe dla wymagających, jak i te ze średniej półki cenowej. Nie ulega wątpliwości, że to rynek coraz częściej wymusza na poszczególnych markach inwestycje związane z korzystniejszymi rozwiązaniami, mającymi bezpośrednie przełożenie na atrakcyjniejszą cenę kolumn głośnikowych. Odpowiedzią niemieckiego producenta na rynkowe zapotrzebowanie mają być najtańsze w ofercie kolumny podłogowe, ale wciąż adresowane do wymagającej klienteli. W efekcie powstał model Classic 5 prezentujący wysoki poziom wykonania, bazujący na firmowych rozwiązaniach mających bezpośredni wpływ na jakość dźwięku i niekosztujący majątku.
Perfekcyjna stolarka i głośnikowa klasyka
Model Classic 5 zaprojektowano w oparciu o klasyczny dwudrożny układ głośnikowy, bazujący na jedwabnej kopułce wysokotonowej oraz stożku nisko-średniotonowym z membraną z włókna szklanego. Głośnik wysokotonowy pracujący w komorze tłumiącej ma lekką cewkę o zwiększonej wytrzymałości termicznej. Z kolei woofer wyposażono w niskostratne górne zawieszenie oraz w tłoczony blaszany kosz zaprojektowany tak, aby zapewnić możliwie największą swobodę przepływu powietrza zarówno pod dolnym resorem centrującym, jak i przez otwór nawiercony w centrum układu magnetycznego, wspomagający działanie układu chłodzącego cewkę. W centrum woofera zastosowano również specyficzny korektor fazowy poprawiający charakterystykę przenoszenia w zakresie średnich tonów, a także zwiększający wydajność układu chłodzącego cewkę.
Głośnik prezentuje się ciekawie, a przymocowany jest do obudowy w bardzo przemyślny sposób. Otóż z obudowy wystają metalowe tuleje pełniące jednocześnie funkcję trzpieni dla maskownic i to do tych trzpieni przykręcone są głośniki – z tak solidnym wykonaniem zwykle spotykamy się w przypadku droższych zestawów głośnikowych.
Classic 5, mimo 4-omowej impedancji znamionowej i przeciętnej efektywności o wartości dochodzącej do 89dB, są łatwe do napędzenia dzięki wooferowi dysponującemu zawieszeniem stawiającym niewielki opór mechaniczny. Dla większości wzmacniaczy, nawet tych dysponujących niewielką mocą rzędu 40W na kanał, współpraca z Classic 5 nie będzie wyzwaniem. Kolumny sparowałem m.in. ze świetnie brzmiącym włoskim wzmacniaczem zintegrowanym S-1 marki GoldNote, dysponującym mocą 40W na kanał, i był on w stanie wysterować je bez najmniejszego problemu. O ile głośnikowy duet jest autorstwa marki Audio Physic, o tyle obudowy (również wykonane według ścisłych wytycznych) są produkcji polskiej. Skrzynki wykonano perfekcyjnie, z zachowaniem wszelkich zasad sztuki stolarskiej. Do testu otrzymaliśmy egzemplarze oklejone fornirem orzechowym, a ten prezentuje się po prostu świetnie.
Układ bas-refleks oparto na tunelu rezonansowym ulokowanym wysoko z tyłu. Celowo dokonano takiego zabiegu, żeby zniwelować podbicia zwykle występujące w przypadku konstrukcji "dmuchających" do tyłu z tunelem ulokowanym bliżej podłogi. Dzięki temu fale dźwiękowe generowane przez tunel rezonansowy zostają wzmocnione tylko nieznacznie. Za to, w jakim miejscu znajdzie się tunel rezonansowy, odpowiada wiele czynników, a jednym z najważniejszych jest to, w jakim przedziale częstotliwości pracuje on najefektywniej. Konstruktorzy, którym zależy na wzmocnieniu basu w dosyć szerokim paśmie, muszą wziąć pod uwagę ryzyko nadmiernego wzmocnienia basu w jego wyższych partiach, co może niekorzystnie przełożyć się na jego równowagę względem wyższych częstotliwości. Dlatego w przypadku modelu Classic 5 tunel bas-refleks maksymalnie przesunięto ku górze. Komorę, w której pracuje woofer, wytłumiono za pomocą kilku materiałów – a w szczególności specjalną matą składającą się z kombinacji prasowanego włókna oraz luźnych, nieco zbitych nitek wełny syntetycznej, co pozwala zyskać nieco na efektywności w zakresie niskich tonów, jednocześnie nie tracąc nic na wydajności tłumienia. Zwrotnicę bez wyjątku oparto na dobrych elementach dostarczonych przez znanego duńskiego dostawcę (również producenta na rynek DIY) – markę Jantzen Audio. Filtry są typowymi, dosyć prostymi układami drugiego rzędu, opartymi m.in. na polipropylenowych walcowych kondensatorach. W torze tweetera przed filtrem zasadniczym użyto 5-watowego ceramicznego rezystora dla nieznacznego obniżenia efektywności kopułki w celu wyrównania jej głośności względem stożka nisko-średniotonowego – w pewnym stopniu przyczynia się to również do poprawy korelacji fazowej między przetwornikami pracującymi przy różnych zakresach częstotliwości.
Mamy tutaj do czynienia ze swego rodzaju audiofilskim namaszczeniem w postaci pięknie podanej barwy z plastyką i finezją godną kolumn za znacznie większe pieniądze
Całość prezentuje się wyśmienicie – pięknie wykonane, klasyczne prostopadłościenne skrzynki uzupełniono solidnymi cokołami z regulowanymi kolcami, co pozwala precyzyjnie wypoziomować obudowy, a nawet eksperymentować z kątem ich nachylenia (dla uzyskania jeszcze lepszych rezultatów przestrzennych).
Muzykalność i precyzja
Classic 5 mają w sobie to coś, ten swego rodzaju pierwiastek decydujący o muzykalności i brzmieniowym szlifie. Audio Physic brzmią tak, jakby cały czas zachęcały do słuchania muzyki, traktując każdy dźwięk z wielką finezją, ale również pilnując pewnych technicznych zawiłości związanych nie tylko z prawidłowym wybrzmieniem poszczególnych detali, ale i ich właściwą kontrolą w zakresie dynamiki. Dwudrożny układ głośnikowy bardzo angażuje się w pracę, jaką mu powierzono i wywiązuje z niej się znakomicie. Jak już wcześniej wspomniałem, nie są to trudne do wysterowania zestawy głośnikowe, więc łączenie ich z wyszukanymi, ale i oferującymi niezbyt wysoką moc konstrukcjami lampowymi czy tranzystorowymi ma sens, bo efekty brzmieniowe, jakie można uzyskać, będą więcej niż satysfakcjonujące.
Ze wzmacniaczem Goldnote S1 Classic 5 pokazały swą audiofilską naturę, prezentując w pełni nasyconą w alikwoty średnicę i namacalną, wręcz trójwymiarową scenę dźwiękową. 40-watowa tranzystorowa integra udanie współpracowała z tymi dwudrożnymi, smukłymi kolumnami w zakresie niskich tonów, co w zasadzie można traktować jako wyznacznik współpracy na linii wzmacniacz – kolumny. Jeśli więc za pośrednictwem takiego systemu uda nam się uzyskać punktualny, konturowy, nierozjeżdżający się fazowo bas z dobrą kontrolą w najniższych partiach, to mamy gwarancję, że takie zestawienie dobrze zabrzmi niemal z każdego rodzaju muzyką. Oczywiście zarówno 17-centymetrowy głośnik, jak i skrzynka o stosunkowo niewielkiej objętości (zwłaszcza w porównaniu z bardziej okazałymi konstrukcjami wśród kolumn podłogowych) mają pewne ograniczenia w kreowaniu masy niskich tonów i ich zasięgu. Ale w bezpośrednim porównaniu Classic 5 z kolumnami z podobnego przedziału cenowego okaże się, że z basem, jaki generują, spokojnie plasują się w absolutnej czołówce. Równie dobrze kontrolowany bas i ogólnie piękny barwny dźwięk udało mi się uzyskać z lampowym wzmacniaczem Leben CS300F, a przecież jest to wzmacniacz dysponujący mocą zaledwie 15W na kanał. Classic 5 charakteryzują się przeciętną skutecznością, ale ze względu na pewne walory konstrukcyjne głośnika nisko-średniotonowego są dosyć łatwe w napędzaniu, ponieważ jego membrana stawia mniejszy opór mechaniczny, co z kolei przekłada się na niższe zapotrzebowanie na prąd, aby w pełni wysterować taką jednostkę. Oczywiście nie można też popadać w skrajności i oczekiwać, że z tego typu wzmacniaczem uzyskamy spektakularne efekty w zakresie wysokich poziomów głośności – tego typu zestawienie ma jednak tę przewagę, że przy średnich poziomach głośności można uzyskać bardzo dobre efekty brzmieniowe, jak ze znacznie droższych systemów audio. Z drugiej strony jeśli ktoś jest fanem głośnego słuchania muzyki, zawsze może skonfigurować Classic 5 z wydajniejszą amplifikacją. Swoją drogą, równie dobre efekty udało mi się uzyskać, łącząc te niemieckie kolumny z Heglem H80 – tutaj fani rocka czy muzyki klubowej z pewnością byliby zadowoleni z dynamicznego i efektownego brzmienia, jakie zaprezentował ten konkretny system. Dla mnie Classic 5 okazały się bardziej audiofilskie niż większość konstrukcji z podobnego przedziału cenowego, z jakimi do tej pory miałem okazję obcować. Odpowiada za to przede wszystkim bogata barwa, czego, prawdę mówiąc, nie spodziewałbym się po konstrukcji wyposażonej w głośnik nisko-średniotonowy z membraną wykonaną z włókna szklanego – mamy tutaj do czynienia ze swego rodzaju audiofilskim namaszczeniem w postaci pięknie podanej barwy z plastyką i finezją godną kolumn za znacznie większe pieniądze. Dźwięk jest spójny, namacalny, kreślony wyraźnymi konturami i o dużej dynamice. Niewielka, bo 22-milimetrowa jedwabna kopułka wysokotonowa brzmi tak, jakby w ogóle nie była wysilona – z niewymuszoną swobodą w operowaniu mikroszczegółami, mocno wzbogacającymi muzyczny odbiór.
Warto wiedzieć
W przypadku kolumn podłogowych, mimo sporych możliwości oferowanych przez znacznie większą skrzynkę (spora powierzchnia czołowa do wykorzystania i większy litraż wewnątrz obudowy niż w przypadku monitorów), konstruktorzy wciąż chętnie sięgają po prosty układ dwudrożny. Wynika to zapewne z łatwości aplikacji takiego rozwiązania nie tylko pod względem akustycznym, ale i technicznym. A także z faktu, że to właśnie dwudrożny układ głośnikowy postrzegany jest przez wielu miłośników dobrego brzmienia jako bardziej audiofilski, chociażby z racji tego, że łączy w sobie zalety dwudrożnych monitorów – zwłaszcza pod kątem spójności brzmienia – z możliwościami kolumn podłogowych w zakresie reprodukcji niskich tonów. Prawidłowo zgrany, szczególnie pod kątem fazowym, dwudrożny układ dysponujący podłogową skrzynią zapewnia spore możliwości w osiągnięciu basu o większym zasięgu i dynamice, co w przypadku modelu Classic 5 niemiecki producent skrzętnie wykorzystał.
Podsumowanie
Audio Physic Classic 5 pokazuje, jak bardzo liczy się wiedza i doświadczenie w tworzeniu zestawów głośnikowych – niemiecki producent po raz kolejny potwierdza wysoką formę i, co najważniejsze, udowadnia, że nawet w obszarze tańszych zespołów głośnikowych czuje się bardzo dobrze i jest w stanie zaprojektować konstrukcje brzmiące niegorzej od tych droższych w swoim katalogu.