s-e-r-v-e-r-a-d-s-3

hi-fi

GigaWatt LC-3 MK3+

test |
Kabel sieciowy - GigaWatt LC-3 MK3+

Sprawdziliśmy wpływ na brzmienie kabla sieciowego GigaWatt LC-3 MK3+ w systemie opartym na wzmacniaczu Accuphase E-270 oraz wolnostojących kolumnach Spendor A4.

Pochodzący ze Zgierza polski producent akcesoriów zasilających już od samego startu nieustannie się rozwija, m.in. dzięki ekspansji na rynki zagraniczne, co okazało się kluczem do sukcesu. Obecnie motorem napędowym firmy są właśnie rynki zagraniczne – GigaWatt dostarcza produkty do wielu krajów Europy, a także Ameryki Północnej, Australii czy Azji. Akcesoria zasilające marki GigaWatt można nabyć m.in. w Kanadzie, Turcji, Wietnamie, Tajlandii, Singapurze, Malezji, Korei, Chinach czy Hongkongu. Ta imponująca sieć dystrybucji zbiera pokaźne żniwo, ale producent nie zapomina o rodzimym rynku. W naszym kraju popularność akcesoriów zasilających GigaWatt rośnie z roku na rok. GigaWatt mocno zainwestował w rozwój firmy – nowy budynek mieszczący pomieszczenia produkcyjne, socjalne, biura, magazyny, a nawet studio odsłuchowe – a także w jakość elementów wchodzących w skład produkowanych kondycjonerów, listew zasilających czy też kabli. To wszystko przekłada się na znacznie lepszy stosunek jakości wykonania do ceny, który w dużej mierze decyduje o sukcesie danej marki.

Niemal od początku istnienia GigaWatta mam do czynienia z jego produktami, więc na bieżąco obserwuję, z jak dużym postępem w rozwoju urządzeń tej marki mamy do czynienia. Progres można zauważyć w niemal wszystkich aspektach, począwszy od designu, estetyki i jakości wykonania, a na skuteczności kończąc. Dotyczy to wszystkich urządzeń, a nie tylko niektórych, tych najdroższych i skierowanych na eksport. Widać to nawet w stosunkowo tanich akcesoriach, jak listwy sieciowe, w których polski producent stosuje szczególne rozwiązania, np. kaskadowy system zabezpieczeń, na który składają się iskierniki plazmowe czy też najnowszej generacji warystory UltraMOV, w zasadzie nieograniczające swobodnego przepływu prądu jak w przypadku tradycyjnych elementów zabezpieczających, tj. bezpieczników topikowych czy ich termicznych odpowiedników. Również w przypadku samych materiałów dla toru dystrybuującego prąd (żyły przewodzące w kablach, szyny doprowadzające prąd do poszczególnych sekcji w listwach czy też kondycjonerach) poczyniono spory postęp – obecnie przewodniki poddawane są procesowi obróbki kriogenicznej oraz demagnetyzacji. Na przykładzie testowanego kabla LC-3 MK3+ widać także spory postęp w odniesieniu do wcześniej projektowanych i produkowanych konstrukcji.

GigaWatt LC-3 MK3+

Najnowszy model kabla LC-3 MK3 w wersji z plusem wyposażono w przewodniki nowej generacji wykonane z miedzi OFHC o czystości 99,997% (C10100), poddawanej dodatkowo procesowi wyżarzania poprawiającego jednorodność struktury i przewodność. Zastosowano również wiele nowych materiałów, a większość podzespołów wykonywana jest w fabryce firmy GigaWatt – pozostałe elementy dostarczane przez poddostawców są wykonywane według ścisłej specyfikacji narzuconej przez polskiego producenta.

Kabel GigaWatt wyraźnie poprawia klarowność brzmienia i jego konturowość, co szczególnie słychać w zakresie niskich tonów

LC-3 MK3+ wykonano w oparciu o żyły robocze składające się z ośmiu litych przewodników o przekroju 1,5mm kwadratowego. Żyły robocze chronione są za pośrednictwem zaawansowanego konstrukcyjnie ekranu pokrywającego 100% powierzchni czynnej kabla. Sam ekran składa się z aluminiowej folii pokrytej specjalnym laminatem, wyposażonej dodatkowo w miedzianą żyłę spływową. Oprócz tego przestrzeń między głównymi żyłami przewodzącymi wypełniono specjalnym materiałem, nie tyle pozwalającym utrzymać idealną geometrię żył względem siebie, ile przede wszystkim pochłaniającym mikrowibracje przewodników na skutek drgań wytwarzanych przez przepływający przez nie prąd. Kable zamknięto w estetycznie wykonanym, stosunkowo miękkim płaszczu z PCV chronionym dodatkowo nylonową siatką.

Zastosowano tu wysokiej jakości wtyki, których styki wykonano z litego mosiądzu pokrytego warstwą złota. Wszystkie połączenia zrealizowano poprzez skręcanie i bez udziału cyny. Zawsze wychodziłem z założenia, że kabel ma przede wszystkim przynosić znaczną poprawę brzmienia niż ładnie wyglądać, ale muszę przyznać, że testowanej "trójce plus" nie można odmówić estetyki i staranności w wykonaniu najmniejszych detali. Testowany kabel marki GigaWatt, a także inne z jego oferty niewątpliwie trzymają światowy poziom, co bardzo mnie cieszy, bo to przecież polska firma!

Szybki i precyzyjny

LC-3 MK3+ testowałem na różne sposoby, stosując go jako kabel współpracujący z kondycjonerem PC-2 EVO+, a także łącząc nim urządzenia bezpośrednio z gniazdkiem w ścianie czy też z pasywną listwą zasilającą (bazującą na obudowie w całości wykonanej z aluminium), doprowadzając do niej prąd z gniazdka 230V. Kabel GigaWatt wyraźnie poprawia klarowność brzmienia i jego konturowość, co szczególnie słychać w zakresie niskich tonów – bas generowany przez system oparty na wzmacniaczu Accuphase E-270 oraz wolnostojących kolumnach Spendor A4 stał się lepiej zróżnicowany, co w efekcie przełożyło się na bardziej czytelny przekaz. Co ciekawe, zmiany tej nie określiłbym mianem subtelnej, bo różnica w brzmieniu była na tyle duża, że mógłbym porównać to do efektu, jaki uzyskujemy podczas wymiany kabli głośnikowych na inne. Wzmacniacz w tej konfiguracji zasilany był bezpośrednio z gniazdka 230V, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że LC-3 MK3+ wpływa na dźwięk, poprawiając jego niektóre aspekty. Oczywiście najlepsze efekty można uzyskać, stosując kondycjoner, wtedy należy pamiętać, że oprócz kabla doprowadzającego prąd do kondycjonera równie ważne jest doprowadzenie zasilania z kondycjonera do źródła czy wzmacniacza solidnymi kablami zasilającymi, najlepiej ekranowanymi. W taki sposób dystrybuowany prąd z pewnością poprawi dźwięk systemu i wyniesie go na brzmieniowe wyżyny. Ktoś, kto jednak z jakichś powodów nie zdecydował się na kondycjoner, z powodzeniem może stosować dobre, markowe kable zasilające, takie właśnie jak poszczególne modele z oferty marki Gigawatt.

GigaWatt LC-3 MK3+

LC-3 MK3+ pozwala uzyskać swobodę grania – efekt ten określiłbym jako swego rodzaju "odetkanie" dźwięku właśnie w zakresie niskich tonów oraz poprawę prezentowanej dynamiki w skali makro. Mimo że dźwięk stał się w odbiorze kulturalniejszy i pojawił się w nim porządek, nie tylko w basie i średnicy, ale również w zakresie wysokich tonów, to dodatkowo usłyszałem poprawę w zakresie dynamiki. Spore skoki głośności podczas odsłuchu muzyki klasycznej oraz nagłe zmiany rytmiki, zwłaszcza w jazzie zostały przekazane z lepszym zaznaczeniem początku i końca wybrzmień poszczególnych dźwięków.

Oczywiście sam dobrej klasy kabel zasilający nie będzie panaceum na niedostatki brzmieniowe danego zestawienia stereo, wynikające ze złego doboru wzmacniacza czy też kolumn. Efekty, o jakich napisałem wyżej, osiągniemy tylko wtedy, gdy dobry kabel zasilający zastosujemy jako ostatni element w dobrze już zgranym systemie stereo. Warto pamiętać, że wszelkie zmiany szczególnie mocno będziemy słyszeć, jeśli nasz zestaw stereo oferuje spójny, detaliczny dźwięk z dobrze zrównoważoną prezentacją tonalną w pełnym paśmie – wtedy takie aspekty brzmienia, jak dynamika, konturowość i przede wszystkim jeszcze większa swoboda w operowaniu rytmem staną się słyszalne. Niektórym wciąż trudno w to uwierzyć, że po wymianie fabrycznych zwykłych kabli pozbawionych systemu ekranującego na znacznie lepsze konstrukcyjnie kable zasilające słychać różnice, ale takie są fakty – mówi o tym także Hirek Wrona, znany dziennikarz muzyczny w wywiadzie, który znajdziecie na naszym kanale YouTube.

W dobrze zaprojektowanych i wykonanych z wysokiej jakości materiałów kablach zasilających ważną rolę odgrywa nie tylko sprawnie działający system ekranowania, ale i materiały, z jakich wykonano przewodniki czy też izolatory. GigaWatt jest już firmą z ogromnym doświadczeniem, a imponujące zaplecze techniczne, jakim dysponuje pozwala do maksimum wykorzystać możliwości drzemiące w określonych projektach, czego dowodzą nie tylko kondycjonery zasilające, ale i mniej zaawansowane elementy toru zasilającego, takie jak kable.

Warto wiedzieć

GigaWatt w związku z pojawieniem się nowej wersji wszystkich kabli zasilających (Plus Series) przygotował do nich zupełnie nowe przewodniki wykonane z miedzi OFHC o czystości 99,997% (C10100), poddawanej dodatkowo procesowi wyżarzania poprawiającego jednorodność struktury i przewodność. Nowa miedź ma znacznie poprawić brzmienie kabli, tym bardziej że zastąpiła ona dotychczas stosowaną czystą miedź elektrolitycznie rafinowaną sposobem hutniczym. Ta zmiana oraz inne, związane m.in. ze stosowaniem nowych materiałów do budowy wtyków oraz jeszcze lepiej dopracowanych ekranów i systemu tłumienia wibracji między żyłami, sprawia, że najnowsze wersje kabli marki GigaWatt osiągnęły jeszcze wyższy pułap brzmieniowy.

Podsumowanie

O wysokiej jakości kabla LC-3 MK3+ może świadczyć chociażby fakt, że firma GigaWatt poleca go jako element opcjonalnego wyposażenia większości kondycjonerów, a w szczególności wyższej klasy modeli PC-3 SE EVO+ oraz PC-3 EVO+, a także tych nieco tańszych, jak model PC-2 EVO+. Nie jest on w tym przypadku elementem w jakiś sposób ograniczającym właściwości tych urządzeń, o czym przekonałem się zwłaszcza podczas testu kondycjonera Gigawatt PC-2 EVO+.

GigaWatt LC-3 MK3+

Stosując kabel LC-3 MK3+ do doprowadzania prądu do kondycjonera na przemian z kablami zasilającymi innych producentów okazało się, że GigaWatt można spokojnie potraktować jako pełnoprawny element wysokiej jakości układu zasilającego, doprowadzającego prąd do urządzeń klasy średniej i wyższej, niczym nieustępujący nawet bardziej utytułowanej konkurencji. Oczywiście najbardziej wymagający użytkownicy zdecydują się z pewnością na wyższe modele z oferty marki GigaWatt, jak chociażby hi-endowe konstrukcje LS-2 MK3+ czy też LS-1 MK3+, ale nie należy zapominać, że model LC-3 MK3+ również wykonano z uwzględnieniem wysokich wymagań toru zasilającego. Najważniejszy jest jednak fakt, że rozbudowany i dopracowany ekran, w jaki wyposażono model LC-3 MK3+ oraz wewnętrzne wypełnienie pochłaniające wibracje wywołane na skutek pola magnetycznego wytwarzanego przez prąd przepływający przez przewodniki należą do elementów konstrukcyjnych, z jakimi zwykle nie spotkamy się u innych producentów (przynajmniej w formie stosowanej przez GigaWatt), nie wspominając już o zwykłych fabrycznych "sznurkach" dołączanych do poszczególnych urządzeń. To takie rozwiązania (choć nie tylko) stanowią o wyższości produktów marki GigaWatt nad konkurencją.

Werdykt: Gigawatt LC-3 MK3+

  • Jakość dźwięku

  • Jakość / Cena

  • Wykonanie

  • Możliwości

Plusy: Znakomicie wpływa na dynamikę i kontur brzmienia. Efekt "odetkania" dźwięku, zwłaszcza w przekazie rytmiki oraz informacji podawanych w pełnym paśmie będzie mocno słyszalny przede wszystkim w dopracowanych systemach audio

Minusy: Jest dosyć sztywny

Ogółem: LC-3 MK3+ doskonale spisze się w systemach, gdzie użytkownikowi danego zestawienia zależy na wyciśnięciu z niego jeszcze lepszej dynamiki i bardziej zróżnicowanego dźwięku

Ocena ogólna:

PRODUKT
Gigawatt LC-3 MK3+
RODZAJ
Kabel zasilający
CENA
3.360 zł (1m)
3.960 zł (1,5m)
4.560 zł (2m)
WAGA
WYMIARY (SxWxG)
1,2 kg
DYSTRYBUCJA
GigaWatt
www.gigawatt.pl
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
  • Przewodnik z miedzi OFHC o czystości 99,997% (C10100)
  • Izolacja przewodników z elastycznego polietylenu
  • Zewnętrzny płaszcz ochronny wykonany z miękkiego PCV
  • Ekran statyczny wykonany z laminowanej tworzywem folii aluminiowej wraz z wewnętrzną miedzianą żyłą spływową
  • Dodatkowy elastyczny materiał wypełniający przestrzeń między żyłami głównymi dla lepszego pochłaniania mikrodrgań
  • Wysokiej jakości firmowe wtyki ze stykami wykonanymi z litego mosiądzu pokrytego złotem
  • Wtyki poddane obróbce kriogenicznej i procesowi demagnetyzowania
  • Obciążalność: 16A (ciągła)