Denon należy do jednych z najpopularniejszych w naszym kraju producentów elektroniki audio, nic więc dziwnego, że sprzęt tego japońskiego potentata od lat sprzedaje się na rodzimym rynku bardzo dobrze. Wpływ na to ma nie tylko przyjazna polityka cenowa, ale przede wszystkim fakt, że marka Denon od lat jest postrzegana jako producent oferujący urządzenia o najlepszym stosunku jakości wykonania i brzmienia do ceny. Najlepszym tego przykładem jest testowany odtwarzacz DCD-800NE, kosztujący 1695 złotych. Jednak cała filozofia marki Denon zawiera się w tym, żeby niezależnie od póki cenowej, na jakiej znajduje się określone urządzenie, wyglądem nawiązywało do znacznie droższych urządzeń.
Testowany DCD-800NE prezentuje się właśnie tak, jakby kosztował kilka tysięcy złotych – piękny front w całości wykonany ze szczotkowanego aluminium, zwłaszcza w wersji Premium Silver (srebrny z bardzo subtelnym odcieniem złotego) robi tak samo dobre wrażenie jak pozostałe drobne elementy konstrukcyjne wykonane z wielką dbałością. Trzeba przyznać, że budżetowe klocki Denona, należą do jednych z najładniejszych jakie obecnie się produkuje i to właśnie inne marki powinny traktować Denona za wzór godny do naśladowania.
Nic dodać, nic ująć!
DCD-800NE sprawia wrażenie znacznie droższego urządzenia niż nim jest w rzeczywistości. Ale równie dobrze można stwierdzić, że skoro z zewnątrz ten odtwarzacz prezentuje się atrakcyjnie, to w środku napotkamy pewnie dużo więcej oszczędności. I tutaj również można miło się zaskoczyć, ponieważ wewnątrz ten odtwarzacz dysponuje elektroniką o jakości jaką raczej znajdziemy w odtwarzaczach za kilka tysięcy złotych. Zaczynając jednak od frontu, to atrakcyjnie prezentującą się przednią płytę uzupełnia dosyć czytelny wyświetlacz oprawiony w gustowną srebrno-szarą ramkę, a tuż nad wyświetlaczem znalazła się precyzyjnie obrobiona listwa ozdobna szuflady napędu CD. Po zdemontowaniu górnej pokrywy moim oczom ukazał się, co oczywiste, centralnie umieszczony transport CD, a tuż w jego okolicy trzy płytki drukowane: pierwsza z obwodami wyjściowymi sekcji analogowej wraz z przetwornikiem cyfrowo-analogowym, druga z układami logiki i sterowania, oraz trzecia z niemal całym, głównym torem zasilającym.
W obrębie płytki drukowanej połączonej ze stereofonicznymi wyjściami analogowymi na gniazdach RCA, znalazły się elementy wysokiej jakości – kondensatory marki Elna specjalnie wyprodukowane dla Denona, a także kość przetwornika C/A BB PCM1795 w towarzystwie wzmacniaczy operacyjnych OP1662 dla każdego z kanałów osobno, a także wspólny stereofoniczny układ wyjściowy w postaci wzmacniacza operacyjnego JRC8068. Układ zasilający podzielono na dwie sekcje, tak jak w droższych odtwarzaczach, a więc impulsowy obwód dostarcza napięcie do sekcji logiki i sterowania oraz do sekcji cyfrowej, natomiast klasyczny transformator z rdzeniem EI dostarcza napięcie do rozbudowanego toru zasilającego analogową sekcję sygnałową. Zarówno w zasilaczu impulsowym, przewidzianym dla sekcji cyfrowej, jak i w przypadku klasycznego układu zasilającego połączonego z torem analogowym, użyto wysokiej jakości kondensatorów magazynujących i wygładzających prąd – są to również bardzo dobre jednostki marki Elna. Oprócz tego napięcie do kluczowych obwodów dostarczane jest poprzez oddzielne stabilizowane sekcje.
Całość sprawia bardzo dobre wrażenie i skojarzenia ze znacznie droższą elektroniką. Jak przystało na odtwarzacz marki Denon (nawet w tej cenie) w obszarze cyfrowym do przetwarzania wszystkich cyfrowych sygnałów użyto technologicznie zaawansowany układ Advanced AL32 Processing Plus, mający za zadanie zwiększyć rozdzielczość i szczegółowość odtwarzanej muzyki. Tylny panel wyposażono w jedną parę niezbalansowanych analogowych wyjść stereo oraz dwa typy cyfrowych wyjść: optyczne i koaksjalne. Obudowa tego odtwarzacza może nie jest tak zaawansowana jak w droższych konstrukcjach Denona, ale mimo to wiać, że w kilku obszarach skupiono się na eliminacji niepożądanych drgań – w wielu miejscach zastosowano paski z materiału tłumiącego wibracje, zwłaszcza na styku górnej pokrywy z pozostałą częścią chassis, natomiast cała obudowa spoczywa na stopkach zaprojektowanych pod kątem redukcji drgań.
Ładna barwa i szczegółowość
DCD-800NE prezentuje dźwięk oparty na wielu elementach typowych dla stylu brzmienia prezentowanego przez urządzenia Denona. Większość odtwarzaczy tego japońskiego producenta z jakimi do tej pory miałem przyjemność obcować, cechowało się dźwiękiem barwnym, nasyconym w alikwoty i namacalnym. Testowany odtwarzacz CD pozytywnie zaskakuje przede wszystkim szczegółowością prezentowanego brzmienia – w utworach Larsa Danielssona gęsto usianych detalami, odtwarzanych zarówno z plików FLAC, jak i krążka CD, Denon bez większego problemu był w stanie bezbłędnie wyłapać każdy szczegół, przy czym muszę podkreślić, że nie odbywało się to z taką precyzją z jaką można było mieć do czynienia w przypadku droższych konstrukcji Denona jak na przykład z odtwarzaczem DCD-2500NE. Ale mimo wszystko, mikro dźwięki były na tyle wiernie odwzorowane w przestrzeni, że bez problemu mogłem je wyłapać, nawet w gęściej zaaranżowanych utworach.
DCD-800NE, co jest przecież typowe dla wielu odtwarzaczy Denona, oferuje kwiecisty, finezyjny przekaz wsparty gęstym, ale też i plastycznym środkiem pasma częstotliwości. DCD-800NE oferuje również swego rodzaju blask w zakresie wysokich tonów oraz wyższych partiach średnich tonów, ale też subtelne ocieplenie barwy, na czym szczególnie zyskuje muzyka klasyczna oraz jazz. Denon zdecydowanie bardziej zmierza w kierunku uprzyjemnienia odbioru muzycznego niż analizowania każdego dźwięku i podawania go w jak najbardziej neutralnej formie – z czymś takim można spotkać się w przypadku droższych odtwarzaczy, przy czym należy podkreślić, że nie każdemu fanowi cyfrowych-analogowych źródeł, może się podobać taka nadgorliwość w czytaniu muzycznej tkanki. DCD-800NE bardzo dobrze sprawdzi się w towarzystwie wzmacniaczy oferujących zrównoważony i szczegółowy dźwięk – podczas testu wykorzystałem przede wszystkim integrę PMA-800NE marki Denon (jest to wzmacniacz dedykowany właśnie do firmowego systemu wraz z odtwarzaczem DCD-800NE).
Jednak do sprawdzenia pełni możliwości testowanego odtwarzacza, pokusiłem się również o połączenie ze skandynawską integrą H-80 marki Hegel i to zestawienie również okazało się zabrzmieć na poziomie jakiego nie spodziewałbym się po cyfrowo-analogowym źródle sygnału pochodzącym z budżetowej półki cenowej. Choć największe wrażenie Denon robi podczas odtwarzania muzyki z plików DSD (tutaj głównie sięgałem po muzykę klasyczną i nowoczesny jazz), to nie można również obojętnie przejść obok jakości brzmienia, jaką można osiągnąć podczas czytania muzyki z plików FLAC – tutaj pokusiłem się nawet o porównanie oryginału pochodzącego z płyty CD, do tych samych utworów zgranych do plików FLAC.
W tym przypadku DCD-800NE z plików FLAC zaoferował plastyczne i nasycone brzmienie, ale u mojemu zaskoczeniu ze zdecydowanie wyższą rozdzielczością niż za pośrednictwem płyty CD. Oczywiście w przypadku niegdyś testowanego odtwarzacza DCD-1600NE takich różnic nie stwierdziłem, bo w tamtym odtwarzaczu zainstalowany był zdecydowanie bardziej zaawansowany konstrukcyjnie napęd CD. Dowodzi to jednak faktu, że nawet tańszy odtwarzacz dysponuje równie dobrze dopracowanym torem cyfrowym i wystarczająco rozbudowaną sekcją analogową, aby pokazać przewagę muzyki pochodzącej z plików DSD i FLAC nad klasycznym CD.
Warto wiedzieć
Denon wśród odtwarzaczy CD posiada dosyć ciekawą ofertę, jednocześnie pozycjonowaną w bardzo przejrzysty sposób, dzięki czemu każdy klient może wybrać coś dla siebie i przede wszystkim na miarę swoich finansowych możliwości. Najtańszy odtwarzacz DCD-520AE mimo że otwiera ofertę wśród klasycznych odtwarzaczy CD, to jednak stylem wzorniczym, jak i wieloma elementami nawiązuje bezpośrednio do całej linii urządzeń produkowanych przez Denona.
Jest to oczywiście odtwarzacz cechujący się dosyć oszczędnie zaaplikowanymi funkcjami oraz dysponuje kompromisowymi rozwiązaniami w obszarach mających bezpośredni wpływ na dźwięk. Tak więc model DCD-520AE można potraktować jako przedsmak tego co czeka klienta w przypadku odtwarzaczy za nieco większe pieniądze. Nieco wyżej w hierarchii odtwarzaczy znalazł się DCD-800NE dysponujący już znacznie lepszymi podzespołami, a także bazujący na wyższej jakości materiałach. Dlatego też, testowany egzemplarz DCD-800NE należy uznać za idealną propozycję dla osób poszukujących odtwarzacza za rozsądne pieniądze, ale stanowiącego jednocześnie przepustkę do znacznie wyższej jakości dźwięku – jest to model cechujący się najlepszym stosunkiem jakości brzmienia i wykonania do ceny.
Prawdziwą klasą średnią jest z kolei model DCD-1600NE wynoszący doznania dźwiękowe na jeszcze wyższy poziom, chociażby z racji możliwości odczytu płyt SACD, a także bardziej zaawansowanej budowy i jeszcze lepszego wyposażenia – w tym konkretnym modelu zastosowano autorski napęd Denona S.V.H. (Suppress Vibration Hybrid) oraz bardziej rozbudowaną sekcję cyfrową i analogową, mającą bezpośredni wpływ na jakość dźwięku. Natomiast prawdziwą perełką jest referencyjna konstrukcja DCD-2500NE wyposażona w najlepsze technologie i podzespoły. Denon nie zapomniał jednak o miłośnikach designerskich urządzeń i w ofercie odtwarzaczy CD, proponuje jeszcze dwie konstrukcje, znacznie różniące się od klasycznych modeli – DCD-50 oraz DCD-100.
Podsumowanie
DCD-800NE urzeka wyrafinowaną i jednocześnie klasyczną, typową dla Denona stylistyką – pięknie wykonany front nawiązuje do znacznie droższych komponentów audio. Najważniejszy jest jednak fakt, że ten odtwarzacz oferuje czysty jak łza zakres wysokich tonów, zwłaszcza gdy czytamy muzykę z plików DSD i FLAC, co tylko potęguje wrażenie wyższej szczegółowości muzyki pochodzącej z bezstratnych formatów w porównaniu do dźwięku odtwarzanego z klasycznego krążka CD. DCD-800NE nie popada w skrajności, oferując jednocześnie uniwersalne i przede wszystkim przyjemne w odbiorze brzmienie.