W katalogu Denona pojawiły się ostatnio dwa nowe komponenty w bardzo popularnym w naszym kraju przedziale cenowym: odtwarzacz Denon DCD-800NE i wzmacniacz zintegrowany Denon PMA-800NE. Odtwarzacz przetestowaliśmy dla Państwa niedawno, a teraz przyszedł czas na dokładne przyjrzenie się nowej integrze.
Inżynierowie Denona dołożyli wszelkich starań, aby ta tranzystorowa konstrukcja cechowała się nie tylko znakomitym wyposażeniem, ale i brzmieniem nie odbiegającym od firmowych standardów jakie firma wytycza od wielu lat, w obszarze budżetowych wzmacniaczy. Oczywiście w katalogu Denona znajdziemy również tańszą, niemal bliźniaczą konstrukcję, a mianowicie model PMA-520AE. Należy jednak podkreślić, że ten wzmacniacz jest uboższy o wiele funkcji i dysponuje nieco niższą mocą.
W przypadku testowanego Denona PMA-800NE jest on znacznie lepiej wyposażony, co znacznie poszerza możliwości tej budżetowej jednostki. Na pokładzie testowanego wzmacniacza znalazł się przedwzmacniacz gramofonowy, obsługujący gramofony wyposażone zarówno we wkładki magnetyczne typu MM, jak i MC, co przy cenie tego wzmaka, jest rzadkością - jeśli już bowiem jakaś firma stosuje moduł Phono w swoim wzmacniaczu, to zwykle obsługuje on wyłącznie gramofony wyposażone w najpopularniejsze wkładki magnetyczne typu MM).
Denon ma także wbudowany przetwornik cyfrowo-analogowy wyposażony w aż trzy wejścia optyczne i jedno wejście koaksjalne, co również dla wielu osób może okazać się przydatną funkcją. Wisienką na torcie, jak w przypadku każdej budżetowej konstrukcji marki Denon, mają być przede wszystkim stopnie wyjściowe z sekcji wzmacniającej, oparte na elementach dyskretnych, zapewniające typowy dla tej marki dźwięk.
Jakość to podstawa!
Denon PMA-800NE został nie tylko dobrze wyposażony, ale również dysponuje torem sygnałowym i wzmacniającym, które zbudowano w oparciu o wysokiej jakości podzespoły. Kondensatory elektrolityczne o małych oraz dużych pojemnościach, dostarczyła Elna. Na uwagę zasługuje fakt, że również w buforze prądowym dla stopni końcowych, zastosowano dwie wyspecjalizowane jednostki o pojemności 8200µF, również Elny. Stopnie końcowe, pracujące w klasie AB, oparto na dwóch parach tranzystorów Sanken B1383+D2083, przytwierdzonych do jednoczęściowego, odlanego z aluminium radiatora, stanowiącego jednocześnie ekran pomiędzy elektroniką a klasycznym transformatorem z rdzeniem EI.
Sam transformator ma osobne uzwojenia dla obwodów audio i sterowania, co pozwala uniknąć zakłóceń toru sygnałowego, operującego przy najniższych wartościach prądowych.
Prąd dostarczany jest z transformatora do zintegrowanego mostka prostowniczego. Jest to nieco gorsze rozwiązanie niż w przypadku mostków zbudowanych w oparciu o elementy dyskretne (przykładowo szybko działające diody Shottky'ego stosowane są w droższym wzmacniaczu Denon PMA-1600NE), jednak sam układ zintegrowany stosowany w testowanym wzmacniaczu też nie należy do elementów najgorszego sortu. Zarówno lewy, jak i prawy kanał w sekcji przedwzmacniającej otrzymał zasilanie z oddzielnych, stabilizowanych torów.
Przetwornik cyfrowo-analogowy wraz z całą sekcją cyfrową zamknięto w metalowej puszce ekranującej, a tuż pod nią znalazła się, wydzielona dla toru analogowego, płytka drukowana wraz z analogowymi obwodami wejściowymi i przedwzmacniaczem gramofonowym. Klasyczny potencjometr ślizgowy pracuje w prostym układzie regulacji głośności współpracując z silnikiem elektrycznym na potrzeby układu zdalnego sterowania.
Front, tak jak w przypadku odtwarzacza DCD-800NE, prezentuje się wręcz ekskluzywnie, jak na budżetową półkę cenową do jakiej przynależy testowany wzmacniacz. Całą przednią płytę wykonano bowiem ze szczotkowanego aluminium. A ta jest z kolei jest anodyzowana w zależności od wersji kolorystycznej, na czarno lub w bardzo atrakcyjnej tonacji srebra z subtelną domieszką złota, nazwaną przez producenta Premium Silver. Nie tylko ze względu na kolor frontu trudno pomylić Denona z urządzeniami innych producentów, bo również układ pokręteł to klasyka gatunku. Obok potężnej gałki regulacji głośności, znalazły się trzy mniejsze pokrętła służące do regulacji intensywności tonów niskich i wysokich oraz balansu głośności między kanałami. Całość uzupełniono kilkoma drobnymi przyciskami sterującymi funkcjami dodatkowymi.
Tylny panel wyposażono w podwójne terminale wyjściowe A i B, co oznacza, że do PMA-800NE można podpiąć dwie pary kolumn głośnikowych. Należy jednak pamiętać, że Denon nie posiada oddzielnych końcówek mocy dla jednych, jak i drugich wyjść, a tylko jedną parę stereofonicznych, obsługujących wszystkie terminale wyjściowe. Z tego względu, gdy mamy zamiar napędzać tym wzmacniaczem łącznie cztery kolumny, należy pamiętać żeby nie podpinać w takiej konfiguracji zestawów głośnikowych o impedancji znamionowej niższej niż 8Ω. Wiąże się to z tym, że w momencie uruchomienia trybu A+B, wzmacniacz będzie pracował z kolumnami w konfiguracji równoległej i wtedy impedancja kolumn spadnie do połowy wartości ich nominalnej impedancji, a to może okazać się zbyt trudne dla wzmacniacza, zwłaszcza gdy przyjdzie nam ochota na bardzo głośne słuchanie muzyki.
Energiczny i nasycony
Denon PMA-800NE skupia się przede wszystkim na dynamice, a przekaz jest plastyczny i nasycony. Mimo że jest to konstrukcja budżetowa, to jednak w przypadku tego wzmacniacza, wciąż mamy do czynienia z firmowym brzmieniem Denona. A opiera się ono w głównej mierze na uchwyceniu zasadniczych pierwiastków, mających decydujący wpływ na odbiór muzyki nie tylko pod względem barwy, ale przede wszystkim na pokazaniu pełnej faktury brzmieniowej w całym odtwarzanym paśmie częstotliwości.
PMA-800NE nie może się równać pod względem szczegółowości i przestrzenności brzmienia ze swoim droższym i bardziej zaawansowanym konstrukcyjnie bratem, a więc wzmacniaczem PMA-1600NE. Ale mimo to oferuje na tyle czytelny i pozbawiony nadmiernej agresji dźwięk, że również wpisuje się w estetykę brzmieniową Denona, jak przykładowo PMA-1600NE.
Podczas odsłuchu muzyki klasycznej, PMA-800NE zaprezentował piękną, subtelnie ocieploną średnicę, co niewątpliwie uatrakcyjniło odbiór wszelkich instrumentów smyczkowych. Denon wprowadza do dźwięku sporo blasku i przede wszystkim życia, prezentując nie tylko otwarty i szczegółowy górny zakres częstotliwości, ale przede wszystkim świetną dynamikę w skali mikro. Naturalnie w tym przypadku, wiele będzie zależało od jakości źródła sygnału, ale wyraźnie było słychać, że firmowy duet oparty na odtwarzaczu Denon DCD-800NE oraz wzmacniaczu Denon PMA-800NE prezentował się bardzo dobrze właśnie pod względem dynamiki.
Szczególnie było to słychać z muzyką instrumentalną, zwłaszcza w utworach, w których dominowały gitary akustyczne. Każde szarpnięcie strun zostało efektownie podkreślone, a do tego Denon nie miał najmniejszego problemu z uwidocznieniem wyraźnych wybrzmień. Szczególny wpływ na to miała nadzwyczaj dobrze zaprezentowana dynamika w skali mikro w zakresie wysokich tonów. Z drugiej strony Denon PMA-800NE daje poczucie obcowania ze wzmacniaczem o większej mocy, chociażby ze względu na obszernie prezentowaną przestrzeń, a do tego masywnie brzmiący, ale również delikatnie zmiękczony zakres niskich tonów. Bas nie wymyka się jednak spod kontroli, przez co zyskuje na czytelności.
Ten wzmacniacz bardzo dobrze wypadł w połączeniu z podłogowymi kolumnami Oberon 5 marki DALI, prezentując przede wszystkim brzmienie o dobrej równowadze tonalnej, nie pozbawione jednak precyzyjnego, ale i nisko schodzącego basu oraz gładkiej, dźwięcznej średnicy, uzupełnionej czystą i dosyć precyzyjnie brzmiącymi wysokimi tonami.
Warto wiedzieć
W droższych wzmacniaczach marki Denon stosowanych jest wiele rozwiązań mających za zadanie poprawić warunki pracy elektroniki – w celu zminimalizowania szumów, a także przesłuchów między kanałami, stosowana jest dzielona kombinacja dla stopni końcowych. Tak więc zarówno lewy kanał jak i prawy obsługiwane są przez niezależne wzmacniacze. Również w torze zasilającym, w przypadku tak rozbudowanych konstrukcji, zwykle używa się oddzielnych transformatorów dysonujących osobnymi magazynami prądowymi. Również wszelkie sekcje takie jak cyfrowa i analogowa otrzymują napięcie z odseparowanych obwodów. W budżetowym wzmacniaczu jakim niewątpliwie jest PMA-800NE nie znajdziemy aż tak daleko idących rozwiązań konstrukcyjnych, ale Denon nie byłby sobą, gdyby i w przypadku tej amplifikacji nie starał się wycisnąć wszystkiego co się da, dysponując do tego bardziej ograniczonym budżetem niż w przypadku takich konstrukcji jak PMA-1600NE czy PMA-2500NE.
W tym konkretnym wzmacniaczu użyto przede wszystkim wysokiej jakości podzespołów mających bezpośredni wpływ na jakość brzmienia. Wszystkie kondensatory w kluczowych sekcjach, zarówno wysokoprądowych przynależnych stopniom końcowym, jak i w obrębie sekcji sygnałowej, zostały wyprodukowane specjalnie dla Denona przez znaną firmę Elna. Z drugiej strony, mimo ograniczeń budżetowych, podczas projektowania tego wzmacniacza skupiono się na wielu detalach, które udało się zmienić stosunkowo niewielkim kosztem, dzięki czemu uzyskano dodatkowy potencjał brzmieniowy.
Zastosowano tu sprytnie zaprojektowane Chassis, zbudowane pod kątem wydajnej eliminacji wibracji, a także skupiono się na maksymalnym skróceniu toru sygnałowego, zwłaszcza w sekcji przedwzmacniaczy.
Podsumowanie
Denon PMA-800NE prezentuje przepiękne, klasyczne wzornictwo któremu Denon jest wierny od lat. Jednak najważniejszy jest fakt, że w przypadku tej budżetowej konstrukcji, wiele sekcji mających bezpośredni wpływ na dźwięk zaprojektowano tak, aby wycisnąć maksimum z tego typu konstrukcji. Denon oferuje moc o wartości wystarczającej, aby poradzić sobie z pełnym wysterowaniem większości kolumn głośnikowych.
Miłośnicy muzyki odtwarzanej z czarnych płyt również się nie zawiodą, bo PMA-800NE wyposażono w przedwzmacniacz gramofonowy i co jest szczególnie ważne, obsługuje on zarówno gramofony wyposażone w popularne wkładki magnetyczne typu MM, jak i te rzadziej stosowane, typu MC. Nie zmienia to jednak faktu, że dla wielu osób najważniejszym elementem decydującym o zakupie danego wzmacniacza będzie brzmienie. A pod tym względem budżetowy Denon ma się czym pochwalić, bo potrafi czarować dynamicznym i czystym dźwiękiem, nie pozbawionym rozłożystej przestrzeni i bogactwa barw, z czego znane są praktycznie wszystkie konstrukcje tego japońskiego producenta. To bardzo dobra propozycja w przystępnym zakresie cenowym.