Włoska marka Gold Note od początku swojej działalności prezentuje świeże, nowatorskie podejście do konstruowanych przez siebie urządzeń, co znalazło przełożenie na ciekawą i przede wszystkim bogatą ofertę, zarówno wśród wzmacniaczy, jak i źródeł sygnału oraz innych komponentów audio. Dla formalności dodam, że obecna nazwa Gold Note może być dla niektórych myląca, gdyż pierwotnie Włosi używali nazwy Bluenote, ale ostatecznie musieli z niej zrezygnować ze względu na kwestie proceduralne, gdyż istnieje znana wytwórnia płytowa Bluenote.
Kolejna nazwa Goldenote też niezbyt długo się utrzymała i zdecydowano się na kolejną, ostateczną już transformację na Gold Note, pod którą funkcjonuje do dziś. Za nową nazwę, a właściwie jej transformację, odpowiada Giuseppe Castelli, pełniący w firmie Gold Note rolę specjalisty od marketingu. Zaprojektowano także nowe logo ukazujące sylwetkę starożytnego żołnierza rzymskiego dmącego w róg Buccina. Nowe logo nawiązuje zatem do muzycznych tradycji tej włoskiej marki i kojarzy się z urządzeniami stworzonymi z myślą o odtwarzaniu muzyki. Te wszystkie zmiany to strzał w dziesiątkę, bo marketingowo, ta włoska firma z siedzibą znajdującą się niedaleko malowniczej Florencji, jeszcze nigdy nie prezentowała się lepiej.
Za nowy, jakże atrakcyjny wygląd wszystkich urządzeń odpowiada z kolei znany i ceniony we Włoszech projektant Stefano Bonifazi. Za jego sprawą wszystkie komponenty marki Gold Note zdecydowanie zyskały na prezencji. To jednak nie wszystkie zmiany jakie w przypadku tej marki odnotowaliśmy w ostatnich latach. Do tego doszła jeszcze zmiana dystrybutora w Polsce. Obecnie autoryzację na produkty Gold Note ma częstochowska firma Delta-Audio.
Design i technologia
Jeśli spojrzymy na obecną ofertę, to wyraźnie widać, że intensywnie pracowano nie tylko nad atrakcyjniejszym wyglądem poszczególnych komponentów, ale także nad ujednoliceniem oferty, co jest bardzo ważne z marketingowego punktu widzenia. Zmiana nazwy tej włoskiej firmy okazała się być impulsem do nowego etapu rozwoju i przejściem na zupełnie nowy, zdecydowanie wyższy poziom związany z projektem poszczególnych urządzeń.
Gold Note DS-10 mimo że jest nowym urządzeniem w ofercie Gold Note, znakomicie wpisuje się w design pozostałych komponentów tej marki. Oprócz pięknej formy, na czym Włosi niewątpliwie się znają, obudowa zapewnia znakomite warunki pracy elektronice znajdującej się w jej wnętrzu. Obudowę wykonano z połączenia stalowej platformy z masywną i perfekcyjnie obrobioną górną aluminiową pokrywą, zachodzącą również na boki, a także wykonanym z tego samego materiału, frontem. Nowe firmowe logo w kolorze złotym znalazło się na przednim panelu urządzenia i zostało zdublowane – wygrawerowane za pomocą sterowanej komputerowo frezarki - w centralnej części pokrywy.
Uwagę zwracają również niewielkie skośne nacięcia na górnej i bocznych sekcjach aluminiowej pokrywy, mające na celu poprawę cyrkulacji powietrza do chłodzenia znajdującej się wewnątrz elektroniki.
Szczególnie atrakcyjnie prezentują się różne wersje kolorystyczne poszczególnych urządzeń oferowane przez Włochów. Dostępne są cztery opcje, oparte nie tylko na klasycznej czerni, ale również czystym szczotkowanym aluminium, a przede wszystkim na niezwykle atrakcyjnie prezentującej się wersji złotej bądź srebrnej. Front DS-10 uzupełnia ciekłokrystaliczny kolorowy wyświetlacz, a także niewielkie, starannie wykonane pokrętło wielofunkcyjne. Ręczne sterowanie urządzeniem jest przyjemne i łatwe, ale mimo to producent nie zapomniał o jeszcze wygodniejszym rozwiązaniu w postaci równie ładnie zaprojektowanego, pełnowymiarowego pilota zdalnego sterowania.
Elektronikę wewnątrz podzielono na kilku modułów, z których należy wyróżnić znajdującą się na oddzielnej płytce drukowanej główną sekcję sygnałową, a także wyposażoną w dodatkowy ekran sekcję sterującą wraz z hermetycznymi przekaźnikami, jak również moduł sieciowy i interfejs USB. Dominuje montaż w technologii SMD, dzięki czemu do smukłego i niewielkiego urządzenia udało się "upchnąć" tak wiele różnorakich obwodów elektronicznych.
To nowoczesny odtwarzacz sieciowy rozbudowany o funkcję DAC-a, a także wzmacniacza słuchawkowego i przedwzmacniacza, a więc może pełnić wiele funkcji w systemie audio.
Większą powierzchnię sekcji sygnałowej stanowią rozwiązania oparte na obwodach skonstruowanych przy zastosowaniu elementów dyskretnych. Ale tam gdzie trzeba, zastosowano również układy scalone – uwagę zwraca kontroler obwodów logiki i sterowania, układ regulacji głośności wzmacniacza słuchawkowego (ten również oparto na układzie scalonym), a także zintegrowany układ regulacji napięcia wyjściowego dla sekcji przedwzmacniacza oraz kość układu przetwornika cyfrowo-analogowego AK4493.
Oczywiście oprócz głównej roli, a więc DAC-a, DS-10 może być używany również jako wzmacniacz słuchawkowy czy też przedwzmacniacz, choć w tym drugim przypadku jego rola będzie się ograniczać tylko i wyłącznie do kontroli poziomu głośności obsługiwanych cyfrowych źródeł dźwięku. Jest to spowodowane tym, że DS-10 nie dysponuje analogowymi wejściami i z tego względu nie będzie można za jego pomocą sterować sygnałami pochodzącymi z analogowych odtwarzaczy w klasycznej instalacji stereo - chyba że sygnał z odtwarzacza wyprowadzimy drogą cyfrową. Z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie, żeby DS-10 można było połączyć z typową dwukanałową końcówką mocy, pozbawioną sekcji przedwzmacniacza.
Do sterowania DS-10 przewidziano aplikację o nazwie "Mconnect Control" współpracującą z urządzeniami opartymi na systemie operacyjnym Android jak również iOS. Mconnect Control oferuje przejrzyście uporządkowane menu i atrakcyjną grafikę, a samo sterowanie wszelkimi zasobami sieciowymi czy też serwisami muzycznymi za pośrednictwem tej aplikacji, nie nastręcza najmniejszych problemów. Oczywiście wszystkie urządzenia powinny współpracować ze sobą w obrębie jednej sieci internetowej.
Detaliczny, naturalny, precyzyjny
W przypadku odsłuchu Gold Note DS-10 mamy do czynienia z własnym, niepowtarzalnym charakterem brzmienia opartym na bogatym i różnorodnym przekazie. W połączeniu z niegdyś produkowanym wzmacniaczem S1 tej samej marki, system stereo zabrzmiał świeżo, przejrzyście, sprężyście, jak i przestrzennie. W drugim systemie DS-10 stworzył duet ze wzmacniaczem Leema Acoustics Pulse IV i ta konfiguracja również oferowała dźwięk wysokiej jakości, wyróżniający się przede wszystkim precyzją i dokładnością w odwzorowaniu wszelkich zjawisk dźwiękowych, a także wspaniale nasyconą średnicą, co przekładało się na bardzo dobry dźwięk instrumentów dętych i smyczkowych, zwłaszcza w repertuarze klasycznym i jazzowym. Muzyka odtwarzana była za pośrednictwem serwisu muzycznego Tidal w jakości Hi-Fi oraz Master głównie przy wykorzystaniu Wi-Fi, ale również poprzez Bluetooth.
Podczas kolejnej sesji odsłuchowej sięgnąłem po muzykę z plików DSD. Gold Note DS-10 połączony był wtedy z komputerem PC za pośrednictwem asynchronicznego wejścia USB-B i również w tym przypadku ten włoski odtwarzacz sieciowy pokazał klasę, osiągając dźwięk w jakości jaką zapewniają wysokiej klasy odtwarzacze CD. Moją uwagę zwróciła przede wszystkim niesamowita harmonijność, ale też otwartość i barwa dźwięku, niczym z urządzeń lampowych, bynajmniej nie w kontekście ocieplenia czy osłodzenia dźwięku, ale przede wszystkim doskonałej spójności poszczególnych zakresów częstotliwości i pełnego nasycenia dźwięku w harmoniczne.
Porównania dokonałem na tych samych utworach z odtwarzaczem CD Ayon CD-10 dysponującym lampowymi stopniami wyjściowymi i ku mojemu zaskoczeniu, Gold Note wcale mu nie ustępował. Co więcej, DS-10 bardzo dobrze radził sobie z oddaniem klimatu poszczególnych nagrań, a w szczególności konkretnych elementów oddających cechy charakterystyczne danej muzyki. Album "Return To Ommadawn" Mike'a Oldfielda odtwarzany z pliku WAV z komputera PC został przetworzony przez DS-10 z dbałością o najdrobniejsze szczegóły zapewniając wgląd w fakturę brzmieniową tej skomplikowanej pod względem dynamicznym muzyki.
W roli DAC-a, DS-10 otrzymał sygnał cyfrowy za pośrednictwem optycznego złącza z odtwarzacza Cambridge Audio DVD 99 i muszę przyznać, że dźwięk w porównaniu do tego co mogłem osiągnąć za pośrednictwem wyjść analogowych z leciwego już odtwarzacza DVD, okazał się prezentować znacznie wyższą jakość, gdy sygnał dostarczany był za pośrednictwem wyjść analogowych DS-10. Odtwarzana muzyka (wykorzystałem kilka utworów z różnych płyt Kari Bremnes) cechowała się przede wszystkim znakomitą czytelnością dźwięku i wręcz holograficznie odwzorowaną przestrzenią.
Swoje trzy grosze dorzuciły również świetnie brzmiące kolumny Wolf von Langa Son, które akurat testowałem, ale niezależnie od tego czy DS-10 pracował jako odtwarzacz sieciowy, przetwornik C/A, czy przedwzmacniacz w bezpośrednim połączeniu z końcówką mocy, zawsze zapewniał właściwe oddanie kontrastu dynamicznego odtwarzanej muzyki. Znakomicie słyszalne to było na albumach "Toy" i "Touch Yello" zespołu Yellow. DS-10 gra przede wszystkim bardzo dokładnie, czytelnie, a dźwięk jest wręcz namacalny.
Przestrzeń okazała się być imponująca pod względem obszerności i tego, w jaki sposób nakładane były na scenę poszczególne plany. Źródła pozorne zachowują swoje prawidłowe rozmiary i są precyzyjnie rozmieszczone w przestrzeni.
W dźwięku odtwarzanym przez odtwarzacz sieciowy Gold Note, nic nie ginie. A jeśli pozwolą na to kolumny towarzyszące oraz wzmacniacz, to zakres niskich tonów będzie reprodukowany niemal z idealną kontrolą i co najważniejsze różnorodnie, niezależnie od gatunku muzycznego.
DS-10 ma jeszcze jedną zaletę, a mianowicie równie rzetelnie jak do kreowania przestrzeni, podchodzi do zakresu niskich tonów. Brzmienie instrumentów na płycie "Picking Up The Pieces" Agi Zaryan, zwłaszcza tych operujących w basie, zostało odtworzone przez DS-10 na poziomie jakiego możemy oczekiwać już po urządzeniach klasy hi-end. Zakres niskich tonów cechował się doskonałą kontrolą i rytmiką, dzięki czemu kontrabas wypadł bardzo przekonująco. Bas prezentowany przez Gold Note nie wymykał się spod kontroli, imponował sprężystością, konturowością i organicznym brzmieniem, idealnie wpasowując się w piękny i barwny charakter wyższych zakresów częstotliwości.
Warto wiedzieć
Ciekawie prezentuje się katalog produktów marki Gold Note. Znajdziemy tam szeroką ofertę gramofonów oraz akcesoriów do nich, ale uwagę zwraca przede wszystkim elektronika. Klienci mogą zaopatrzyć się m.in. w dzielony system stereo oparty na pięknie prezentującym się przedwzmacniaczu P-1000 oraz końcówce mocy PA-1175. Ofertę uzupełnia niezwykle ciekawy lampowy stopień mocy TUBE-1006 pracujący w klasie A, jak i zasilacz indukcyjny PSU-10. Dla miłośników urządzeń All-in-One przewidziano amplituner sieciowy IS-1000. Gold Note po sporej transformacji wciąż jednak wytwarza nie mniej interesujące i równie efektownie zaprojektowane kolumny głośnikowe – obecnie w katalogu możemy znaleźć dwa monitory oraz cztery konstrukcje wolnostojące tego producenta.
Podsumowanie
Gold Note DS-10 jest w pełni nowoczesnym odtwarzaczem sieciowym rozbudowanym o funkcję DAC-a, a także wzmacniacza słuchawkowego i przedwzmacniacza, a więc może pełnić wiele funkcji w systemie audio, zwiększając tym samym jego potencjał, zwłaszcza w kwestii możliwości i współpracy z różnorakimi źródłami sygnału cyfrowego. Dzięki dedykowanej aplikacji Mconnect Control przewidzianej dla urządzeń z systemami operacyjnymi Android i iOS, otrzymujemy szybki i łatwy i dostęp do muzycznych zasobów sieciowych, a obsługa urządzenia jest łatwa przyjemna.
DS-10 prezentuje dojrzały, audiofilski dźwięk, ale co jest najbardziej zaskakujące, na poziomie jakiego możemy oczekiwać po drogich, wyspecjalizowanych odtwarzaczach CD! Jest jeszcze wisienka na torcie dla osób lubiących streaming muzyki za pośrednictwem Bluetooth. DS-10 popisał się doskonale wyważonym i bogatym brzmieniem o jakości nie odbiegającej od tego, jakie możemy uzyskać w połączeniu z klasycznym CD.