Polski dystrybutor, firma Polpak Poland od wielu lat zajmuje się dystrybucją i sprzedażą niedrogich zestawów głośnikowych między innymi takich marek jak Koda czy Taga Harmony, choć ta druga na przestrzeni ostatnich lat mocno się przeobraziła. Skoncentrowana niegdyś głównie na konstrukcjach z budżetowej półki cenowej, wzbogaciła swoją ofertę o zespoły głośnikowe wyższej klasy np. serie Platinum V.3, Platinum SE oraz Diamond. Jednak Koda wciąż pozostaje wierna tradycji i hołduje wyłącznie budżetowym kolumnom zarówno do stereo, jak i kina domowego.
Testowane kolumny K-2000B mkII są kolejną odsłoną produkowanej niegdyś, ale jakże popularnej wersji K-2000B, która zdobyła serca miłośników domowego hi-fi głównie za sprawą atrakcyjnej ceny, jakości wykonania, a także brzmienia. Oczywiście w przypadku budżetowych zestawów głośnikowych rynek rządzi się zupełnie innymi prawami. Liczy się przede wszystkim korzystna cena, ale nie zapominajmy, że dzięki pomysłowości inżynierów, nie zawsze to co jest tanie, musi odzwierciedlać przeciętność i najniższą jakość wykonania, co dobitnie pokazują testowane kolumny.
Jakość ma znaczenie
Nawet w przypadku tak tanich konstrukcji, producent nie powinien bagatelizować jakości wykonania poszczególnych podzespołów. Można przecież zbudować budżetowe kolumny prezentujące szyk i styl, ale nie należy jednocześnie pomijać jakości elementów mających bezpośredni wpływ na dźwięk. W przypadku tych kolumn widać, że środki na ich wykonanie zostały rozłożone rozsądnie, dzięki czemu każdy kluczowy element mający wpływ na brzmienie został zaprojektowany i wyprodukowany przy maksymalnym wykorzystaniu ograniczonego przecież budżetu.
Uwagę zwraca solidnie wykonane skrzynki. Każdą wykonano z płyt MDF - 15mm płytę frontową oraz tylną, natomiast boczne sekcje mają imponującą grubość 28mm. Skrzynię zaprojektowano z uwzględnieniem pochylonej ku tyłowi o kilka stopni przedniej ścinaki, dzięki czemu ma zostać zapewniona lepsza spójność czasowa między obydwoma współpracującymi ze sobą głośnikami. Pochylona ścianka redukuje również ryzyko powstania wewnątrz komory głośnika nisko-średniotonowego fal stojących, podbarwiających dźwięk. Wnętrze skrzynek wytłumione jest wełną syntetyczną ułożoną na wszystkich ściankach. Uwagę zwraca tunel bas-refleks ulokowany z tyłu z zagiętym wewnątrz tunelem w celu zapewnienia odpowiedniej długości (prosty odcinek po prostu nie zmieściłby się lub też jego wlot znajdowałby się zbyt blisko magnesu głośnika wysokotonowego, powodując powstawanie mocnych turbulencji).
Na tylnej ściance tuż za podwójnymi terminalami wejściowymi znalazła się płytka drukowana z elementami zwrotnicy. Głośnik wysokotonowy obsługiwany jest przez filtr drugiego rzędu o charakterystyce tłumienia 12dB/okt. W jego obszarze uwagę zwraca klasyczny tłumik z rezystorów ceramicznych o mocy 10-watów każdy, cewka nawinięta na powietrzny karkas, a także co zaskakujące w przypadku kolumn w tej cenie, walcowy foliowy kondensator MPT, więc nie zachodzi potrzeba wymiany tego elementu na inny, wyższej klasy.
Głośnik nisko-średniotonowy jaki użyto w tych kolumnach podstawkowych z powodzeniem można by zastosować w konstrukcjach za kilka tysięcy złotych i nadal moglibyśmy zachwycać się jego jakością.
Z kolei głośnik nisko-średniotonowy otrzymuje sygnał z filtra o łagodnej charakterystyce, cechującego się tłumieniem o spadku 6dB/okt. Jest to bardzo prosty filtr oparty wyłącznie na cewce nawiniętej na rdzeń, bez użycia jakichkolwiek równoległych obwodów kompensujących przebieg impedancji czy też pułapek rezonansowych. Na duet głośnikowy składa się przetwornik wysokotonowy z delikatną, miękką, nasączaną jedwabną membraną, wyposażony w specyficzną część czołową ukształtowaną na coś w rodzaju połączenia łagodnej tuby z falowodem zwieńczonej drobnymi nacięciami (niczym na płycie winylowej) mającymi za zadanie redukować odbicia, poprawiając kontrolę i kierunkowość wysokich tonów.
Z kolei zakres średnich i niskich tonów obsługuje głośnik o zaskakująco wysokiej jakości konstrukcji. Muszę przyznać, że w przypadku tych kolumn jest to dla mnie największe zaskoczenie, ponieważ użyty głośnik wyposażono w odlewany z metali lekkich kosz, kojarzący się mocno ze znaną serią Revelator znanego i cenionego producenta Scan-Speak. Pod dolnym resorem wyodrębniono sporo przestrzeni dla poprawy chłodzenia. O właściwą temperaturę cewki współpracującej z układem magnetycznym dba również centralny kanał chłodzący.
Górne zawieszenie jest gumowe i specyficznie wyprofilowane, a w centrum membrany stożkowej znalazła się kopułkowa szczelna osłona. Producent podaje, że membranę wykonano z kevlaru, ale muszę przyznać szczerze, że podczas oględzin tego głośnika, membrana wygląda mi bardziej na celulozową nasączaną, co widać zarówno z zewnątrz, jak i od wewnętrznej części stożka. Zresztą z jakiego materiału membrana owego głośnika nie była by wykonana, to i tak zasługuje on na wielkie wyróżnienie, bo konstrukcyjnie jest to prawdopodobnie najlepsza jednostka z jaką można mieć do czynienia w kolumnach w tej cenie!
Zaskakujące brzmienie
Jak na monitory budżetowe K-2000B mkII radzą sobie nadzwyczaj dobrze. Oczywiście tak jak wszystkie konstrukcji w tej cenie, mają pewne niedostatki w będące bezpośrednią przyczyną zastosowania tańszych komponentów i rozwiązań konstrukcyjnych w stosunku do bardziej zaawansowanych, a przez to droższych modeli. Ale w swojej kategorii cenowej kolumny Koda K-2000B mkII oferują zaskakująco spójny i zgodny fazowo dźwięk z obydwu współpracujących ze sobą głośników. Dziur w paśmie nie stwierdziłem ani znacznych podbić, choć muszę przyznać, że zakres wysokich tonów lubi czasem wyjść nieco przed szereg.
Wynika to jednak z walorów konstrukcyjnych samego głośnika (jest to tani Tweeter i nie jest on produkowany z taką precyzją jak odpowiedniki stosowane w droższych kolumnach), bo nie jest powiązane ze złym strojeniem. Ten głośnik po prostu podbarwia to i owo, bo taka jest jego natura. Charakterystycznego szelestu w zakresie wysokotonowym nie klasyfikowałbym też jako czegoś w rodzaju przejaskrawienia czy rozjaśnienia dźwięku (znacznego podbicia wysokich tonów), a raczej właśnie subtelnego podbarwienia typowego dla tanich głośników wysokotonowych – one po prostu tak mają i w tym przypadku konstruktor niczego nie zmieni stosując pułapki rezonansowe, czy obwód korygujący przebieg impedancji.
Zwrotnica jest prosta i zaprojektowana pod kątem małych strat i takie podejście mi się podoba. Testowane kolumny mimo małych niedociągnięć w zakresie wysokich tonów prezentują jednak nadzwyczaj dojrzały dźwięk z plastycznym i barwnym przekazem, co szczególnie było słychać w muzyce jazzowej. Do tego należy dodać zaskakująco dobrej jakości zakres średnich tonów.
Kody dają sporo frajdy ze słuchania – odnoszę wrażenie, że w ich przypadku wiele cech mądrze wyważono, bo brzmienie nie jest przerysowane, ani zbyt mocno stonowane. Jak na tej wielkości dwudrożne monitory, w ich dźwięku słychać soczysty, dosyć gęsty i solidnie osadzony bas, ale co ciekawe na tyle zróżnicowany, że pozwalający bardziej niż zwykle w przypadku tak tanich kolumn, wgłębić się w muzyczną treść. Jest to zasługa znakomicie skonstruowanego głośnika nisko-średniotonowego w zasadzie spotykanego dopiero w kilkukrotnie droższych zestawach głośnikowych! Jest to więc najmocniejszy punkt K-2000B mkII.
Te kolumny oferują pełne brzmienie w całym zakresie częstotliwości, bez wyraźnej ekspozycji niskich czy wysokich tonów, dzięki czemu można za ich pośrednictwem słuchać różnego rodzaju muzyki i każda będzie odtwarzana przy zachowaniu dobrego balansu tonalnego. Scena dźwiękowa budowana jest przez K-2000B mkII z uwzględnieniem najważniejszych aspektów poprawnego oddania przestrzenności odtwarzanej muzyki – mamy więc dosyć wyraźnie zogniskowane źródła pozorne, ułożone na scenie rysowanej między kolumnami bez nadmiernego ścisku. Również dalsze plany, co pokazała muzyka w wykonaniu Mike'a Oldfielda, zostały odtworzone precyzyjnie, dzięki czemu nie miałem problemu z właściwym odbiorem tego bogatego w przeróżne dźwięki materiału muzycznego.
Warto wiedzieć
K-2000B mkII jako podstawkowe, dwudrożne zespoły głośnikowe mają pewne ograniczenia związane zwłaszcza z przetwarzaniem zakresu niskich tonów, dlatego przy zakupie tego typu kolumn podstawkowych musimy uwzględnić wielkość pomieszczenia w jakim będą grały. Dla tej wielkości kolumn wyposażonych w nieco ponad trzynastocentymetrowy głośnik nisko-średniotonowy najbardziej odpowiednie będą pomieszczenia o powierzchni między 14-metrów kwadratowych, a 20-metrów kwadratowych. W większych bas wyraźnie będzie tracił na masie (niezależnie od tego jakiego wzmacniacza użyjemy) i przede wszystkim zasięgu – kolumny w takim przypadku nie wypełnią pomieszczenia odsłuchowego pełnym i poprawnie reprodukowanym dźwiękiem, głównie w zakresie niskich tonów. Dlatego tak ważnym aspektem jest wybór odpowiednich kolumn do konkretnego pomieszczenia.
Podsumowanie
Tanie kolumny Koda K-2000B mkII nie są idealne i mają drobne niedociągnięcia, ale prawdopodobnie są to jedne z niewielu najbardziej "audiofilsko" brzmiących konstrukcji wśród najtańszych zespołów głośnikowych. K-2000B mkII miło zaskakują przemyślaną konstrukcją i jakością użytych komponentów na poziomie w zasadzie niespotykanym w przypadku kolumn pochodzących z budżetowej półki cenowej.
Głośnik nisko-średniotonowy jaki użyto w tych kolumnach podstawkowych z powodzeniem można by zastosować w konstrukcjach za kilka tysięcy złotych i nadal moglibyśmy zachwycać się jego jakością. Najważniejszy jest jednak fakt, jak te kolumny brzmią. Reprodukowany dźwięk nosi w sobie wiele cech znacznie droższych konstrukcji. Za pośrednictwem K-2000B mkII otrzymujemy spójny i w miarę detaliczny przekaz, ale najważniejsze jest to, jaką barwą te kolumny dysponują w zakresie średnicy – jest przyjemnie, gładko, czytelnie, dźwięcznie i plastycznie. A są to przecież walory z jakimi nie zawsze spotkamy się obcując z tak tanimi kolumnami!