Funkcjonujący od lat na rynku Xavian ma bogatą ofertę kolumn głośnikowych skrojoną na potrzeby różnych klientów. Dla tych dysponujących mniej zasobnym portfelem przeznaczone są produkty z serii Dolce Musica oraz Joy. Trochę wyżej pozycjonowane są kolumny z serii Natura, a do najbardziej wymagających adresowane są konstrukcje hi-end ze szczytowej serii Epica, jak również klasyczne, potężne, trójdrożne monitory Quarta.
Xavian w ostatnich latach mocno zreorganizował swoją ofertę, czyniąc ją bardziej przejrzystą dla potencjalnych klientów, ale równie znaczącą zmianą jest przejście z głośników marki Scan-Speak na własne przetworniki realizowane przez włoskiego podwykonawcę. Była to kluczowa decyzja, ponieważ główny projektant Roberto Barletta ma teraz wpływ na wszelkie niuanse konstrukcyjne wytwarzanych głośników, co bezpośrednio przekłada się na ich walory brzmieniowe. Od tej pory w katalogu marki Xavian zaczęły się pojawiać zupełnie nowe konstrukcje, w których stosowano na szeroką skalę głośniki o projekcie i wykonaniu zgodnym z przekonaniami właściciela tej włosko-czeskiej firmy, a to z kolei ma ogromny wpływ na efekt końcowy w postaci nie tylko pięknie wykonanych kolumn, ale przede wszystkim brzmiących zgodnie z oczekiwaniami ich głównego konstruktora.
Seria Natura, do której należą testowane kolumny, cechuje się przede wszystkim przepięknie wykonanymi skrzynkami w formie mozaiki z litego dębowego drewna. Obecnie w skład tej serii wchodzi pięć modeli – trzy podstawkowe: Perla Esclusiva, Ambra, Premio Esclusivo oraz dwie wolnostojące, czyli testowane Madre Perla i znacznie droższe i bardziej rozwinięte Stella.
Stolarka, kunszt, jakość
Jakość obudów produkowanych przez Xaviana zasługuje na najwyższe słowa uznania. Mogłem się o tym przekonać testując wcześniej wiele modeli tego czeskiego producenta z włoskimi korzeniami, jak chociażby Perla Esclusiva czy Madre Perla. Skrzynki zbudowano w formie mozaiki powstałej z klepek litego dębowego drewna. Proces produkcyjny wymaga wysokiej precyzji montażu i wykonania a opracował go sam Roberto Barletta, wieńcząc tym samym marzenie o stworzeniu kolumn idealnych pod względem jakości i wykonania i brzmienia w ramach określonego budżetu.
Madre Perla są rozwinięciem podstawkowych kolumn Perla Esclusiva i to w dosłownym znaczeniu tego słowa, bowiem Madre wykorzystują niemal identyczną pod względem objętości komorę dla głośnika nisko-średniotonowego – pozostała część skrzynki spełnia w zasadzie taką samą rolę jak podstawka, lokując zespół głośnikowy na pożądanej wysokości, ale też działa na zasadzie ustroju rozciągającego rezonans obudowy w dół, czego nie osiągniemy przy małych skrzynkach jak w przypadku kolumn podstawkowych. Madre Perla jest więc kolumną wyjątkową, bo łączy zalety monitora z walorami konstrukcyjnymi kolumn wolnostojących. Pozostałą, większą część obudowy, wykorzystano do stworzenia odrębnej komory balastowej, zasypanej wyprażonym piaskiem. Natomiast w dolnej części skrzynki znalazł się elegancki i nie rzucający się w oczy cokół, mający za zadanie ustabilizować skrzynkę, ale również wygaszać wibracje.
Madre Perla prezentują się tak jakbyśmy wydłużyli model Perla Esclusiva. Nawet szczelinowy port bas-refleks znalazł się z przodu w miejscu identycznym, jak w przypadku monitorów Perla Esclusiva. Nawiązań do mniejszego modelu jest więc dużo, ale przy tym projekcie projektantom przyświecała idea stworzenia kolumn generujących znacznie większy dźwięk, więc nie obyło się bez użycia nieco inaczej skonfigurowanej zwrotnicy, strojącej głośniki pod dyktando uzyskania szerszego spektrum promieniowania, co przekłada się także na obszerniej prezentowaną scenę dźwiękową.
Wnętrze skrzynek tłumione jest zarówno matami z gładkiej gąbki, jak i dość luźno zbitym filcem, ulokowanym głównie na ściankach. Gąbki ułożone zostały jednak w taki sposób, aby nie zakłócały przepływu powietrza między głośnikiem nisko-średniotonowym, a płaskim tunelem bas-refleks.
Płytka drukowana ze zwrotnicą została zamontowana do tylnej ścinaki, tuż nad wyprowadzeniami z eleganckich i solidnych, pozłacanych, pojedynczych terminali wejściowych. Zastosowano elementy wysokiej jakości, wśród których jest polipropylenowy kondensator w torze sygnałowym głośnika nisko-średniotonowego oraz znakomite jednostki marki Mundorf z serii MCap EVO Aluminium, w torze wysokotonowym. Wszystkie cewki w każdym filtrze są bez wyjątku powietrzne. Płytka ze zwrotnicą dodatkowo zaopatrzona jest w matę filcową, co pozwala wytłumić ewentualne wibracje.
Duet głośnikowy jest kombinacją doskonale znaną z kolumn Perla Esclusiva i bazuje na miękkiej jedwabnej kopułce nasączanej silikonem, a także na stożkowym głośniku odtwarzającym tony średnie i bas wyposażonym w polipropylenową membranę oraz solidny sztywny kosz, odlany z metali lekkich.
Reprezentacyjnie i szlachetnie
Madre Perla otulają swoim brzmieniem słuchacza, wydatnie wydobywając z muzyki pierwiastki stanowiące o jej pięknie. Mało które kolumny są w stanie dostarczyć tak wielkiej przyjemności z odsłuchu. Prezentują brzmienie oparte na bogatej, barwnej formie przekazu. Madre Perla mimo wielu podobieństw z modelem Perla Esclusiva, prezentują jednak nieco inne brzmienie, choć nie brakuje kilku cech wspólnych. Największą różnicę między obydwoma kolumnami dostrzeżemy w przestrzenności sceny dźwiękowej. Perla Esclusiva brzmią bardziej kameralnie zaś Madre Perla rysują przestrzeń w oparciu o szeroką i głęboką panoramę, znacznie wykraczającą rozmiarami poza standardy wyznaczane przez kolumny tej wielkości. I to jest najbardziej zaskakujące w brzmieniu tych kolumn.
Słychać to było zwłaszcza wtedy, gdy sięgałem po muzykę opartą na rozbudowanych przestrzennych pejzażach dźwiękowych z płyt Vangelisa i Mike'a Oldfielda. Za każdym razem Madre Perla pokazywały ten rodzaj muzyki z rozmachem, niczym przez szkło powiększające sprawiając, że nawet w salonie o powierzchni ponad trzydziestu metrów, dźwięk wypełniał pomieszczenie obficie, bez utraty stabilności w lokalizacji konkretnych źródeł pozornych. Efekt ten potęguje dodatkowo fakt, że Madre Perla mają tendencję do budowy sceny dźwiękowej z pierwszym planem znajdującym się tuż za linią wyznaczoną przez fronty obydwu kolumn. Z drugiej strony, jak już wcześniej wspomniałem, Madre Perla mają też kilka cech wspólnych z Perla Esclusiva, a chodzi mi o wielką kulturę grania i spokojnie oddawaną dynamikę, bez nadmiernego szarpania się z pokazaniem pełnej energii poszczególnych dźwięków.
Madre Perla rysują przestrzeń w oparciu o szeroką i głęboką panoramę, znacznie wykraczającą rozmiarami poza standardy wyznaczane przez kolumny tej wielkości.
Z tego względu Madre Perla należy uznać za zestawy głośnikowe, dosyć łagodnie obchodzące się z nawet bardzo agresywnymi dźwiękami. Taki sposób prezentacji przypadnie do gustu osobom preferującym w muzyce spokój, relaks i odprężenie. Jeśli chodzi o zakres niskich tonów, to również i w tym przypadku, Madre Perla nawiązują do monitorów Perla Esclusiva – bas doskonale wpasowuje się w ogólną estetykę brzmienia, nie jest go ani za dużo ani za mało, w proporcjach został dobrany idealnie. Warto jednak podkreślić, że w muzyce klasycznej i instrumentalnej opartej w główniej mierze na instrumentach zapuszczających się bardzo nisko w basie (organy, kontrabas), może czasem brakować nieco rozciągnięcia do najniższych partii. Jeśli nie możemy się bez tego obyć to warto zainteresować się kolumnami Stella, pochodzącymi z tej samej serii co testowane. Oferta jest w tym przypadku wyraźnie zróżnicowana i każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie.
Wracając do Madre, średnie tony ujmują barwą i tym, w jaki sposób odtwarzane są wokale. Za sprawą polipropylenowej membrany głośnika nisko-średniotonowego wydaje się, że głosy artystów są bardziej "dopalone" w kwestii barwy, o czym dobitnie się przekonałem sięgając po płyty Karii Bremnes i Freddy'ego Cole'a. Dźwięk w zakresie średniotonowym ujmuje kwiecistością i blaskiem, a więc elementami typowymi dla Xaviana. Dużą zaletą testowanych kolumn jest też to, jak dużym potencjałem dysponują pod względem przyjmowanej mocy. Nieważne czy połączyłem je z 40-watową integrą S1 Gold Note, lampowym wzmacniaczem Ayon Scorpio XS czy dzielonym systemem Exposure serii 5010 opartym na monoblokach osiągających przy obciążeniu 8-omów moc rzędu 200-watów, zawsze prezentowały brzmienie liniowo, bez podbić w basie czy górze, nawet przy wysokich poziomach głośności, co jest wyróżnikiem najbardziej dopracowanych zestawów głośnikowych.
Warto wiedzieć
Madre Perla należą do kolumn wyjątkowo przyjaznych w ustawieniu. – Wpływ na to ma nie tylko umiejscowiony z przodu wylot tunelu rezonansowego, ale przede wszystkim jego kształt w formie wąskiej szczeliny rozciągającej się niemal na całą szerokość frontu. Tak skonstruowany układ bas-refleks ma wpływ na zachowanie się strugi powietrza opuszczającej tunel rezonansowy, bowiem dzięki swojej specyfice udało się uzyskać pożądaną częstotliwość rezonansową przy właściwym zachowaniu gładkiej charakterystyki pasma przenoszenia w zakresie niskich tonów. Tak przygotowany tunel układu bas-refleks współpracuje z głośnikiem nisko-średniotonowym przy zachowaniu bardziej linearnego przepływu powietrza, bez wyraźnych pików czy wyraźnych turbulencji, zwłaszcza w okolicy wylotu. Ma to szczególnie duże znaczenie, gdy taki tunel zostanie ulokowany z przodu, ponieważ nie będą wtedy słyszalne jakiekolwiek zniekształcenia.
Podsumowanie
Madre Perla są kolumnami nie męczącymi, oferującymi prawidłowo zbalansowany tonalnie dźwięk z bogatym przekazem w zakresie wysokich tonów i spójnym brzmieniem, zwłaszcza na przełomie średnich i wysokich tonów. Piękna plastyczna i barwna średnica jest w ich przypadku domeną, podobnie jak przestrzenny, ale i kulturalny przekaz w całym paśmie. Madre Perla nie poruszą ścian swoją dynamiką i nie zwiną dywanu basowymi pomrukami, ale są to jedne z niewielu kolumn podłogowych w tej cenie, oferujące tak organiczne i wysublimowane brzmienie. Dzięki temu mogą być idealnym wyborem dla wielu miłośników dobrego brzmienia.