Kanadyjska firma XLO Electric jest czołowym producentem kabli audio. W swojej ofercie ma cztery linie produktowe, a najpopularniejszą serią ze względu na wysoką jakość i konkurencyjną cenę jest Ultra Plus. Do testów trafił model pochodzący właśnie z tej serii Ultra 6.
Za najważniejsze spośród kabli uważa się przewody głośnikowe, a wynika to głównie z faktu, że jest to ostatnie ogniwo, za pośrednictwem którego sygnał ze wzmacniacza dostarczany jest do kolumn głośnikowych. Tak więc jakość przewodników, ich izolacja oraz sama konstrukcja, mają niebagatelny wpływ na brzmienie. Przede wszystkim kable nie powinny tego brzmienia degradować. Warto w tym miejscu przypomnieć, że jakość całego systemu audio sprowadza się do najsłabszego ogniwa, a bardzo często jest nim właśnie kiepskiej jakości okablowanie.
Wielu funkcjonujących od lat producentów kabli stosuje własne rozwiązania zarówno w zakresie projektu, wykonania i stosowanych materiałów, co z kolei przekłada się na rozpoznawalność marki i to nie tylko pod względem wyglądu, ale przede wszystkim charakteru brzmienia. Bez wątpienia do takich należy zaliczyć XLO Electric, mający bardzo szeroką ofertę począwszy od niedrogich, popularnych przewodów dla użytkowników przeciętnych systemów hi-fi, poprzez droższe do łączenia komponentów średniej klasy, aż po najbardziej zaawansowane, do systemów klasy hi-end.
W ramach oferty kabli XLO Electric wydzielone są cztery serie: Pro, Ultra Plus, Reference 3 oraz Signature 3, przy czym produkty pochodzące z tej ostatniej są najbardziej zaawansowane konstrukcyjnie i najbardziej ekskluzywne, pełniące jednocześnie rolę produktów flagowych. Testowane XLO Ultra 6 adresowane są do systemów średniej i wyższej klasy. W skład serii Ultra Plus wchodzą zarówno interkonekty analogowe, w tym również wyspecjalizowany kabel stworzony wyłącznie z myślą o gramofonach. Producent oferuje również cyfrowe kable sygnałowe w postaci klasycznego przewodu koaksjalnego, a także zbalansowanego AES/EBU. Ofertę uzupełnia jeszcze, co zrozumiałe w przypadku producenta o takiej renomie, kabel zasilający, natomiast wśród kabli głośnikowych z serii Ultra Plus znajdziemy trzy konstrukcje: podstawową Ultra 6, bardziej rozbudowaną Ultra 12 Shotgun, a także Ultra 12 Bi-Wire przygotowane z myślą o użytkownikach kolumn wyposażonych w podwójne terminale wejściowe.
W kablach serii Ultra Plus zastosowano wiele innowacyjnych rozwiązań konstrukcyjnych, dzięki którym na przestrzeni wielu lat amerykańska marka XLO stała się tak ceniona i znana wśród odbiorców ceniących sobie wysoką jakość brzmienia. Typowymi rozwiązaniami dla serii Ultra Plus są jednolite przewodniki Solid Core wykonane z drutu UPOCC – Ultra Pure Ohno Continuous Cast, użyte głównie w przypadku konstrukcji interkonektu analogowego UP3A, czy też specjalnie sploty w postaci specyficznego warkocza na całej długości kabla.
Ważne detale
XLO Ultra 6 to klasyczna dla XLO Electric konstrukcja składająca się z dwóch głównych przewodników, z których każdy oparto na wielożyłowej kombinacji jednolitych indywidualnie izolowanych przewodników typu Litz. Kable wykończono eleganckimi, pozłacanymi wtykami firmowymi. Żyła dodatnia oraz ujemna na całej długości, mają osobne oznaczenia – plus przypisany jest do koloru fioletowego, natomiast minus do czarnego. Z racji tego, że w poszczególnych wiązkach głównych zastosowano oddzielnie izolowane, jednolite żyły w kombinacji Litz, kable są dosyć sztywne i stawiają wyraźny opór podczas układania, dlatego po instalacji kabli, należy powtórne sprawdzić ich montaż w gniazdach wyjściowych wzmacniacza oraz terminalach wejściowych kolumn, aby mieć pewność, że żaden wtyk się nie wypiął.
Do testów otrzymaliśmy konfekcjonowane odcinki kabli, zapakowane w firmową torbę XLO. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby klient nabył ten kabel prosto ze szpuli i sam go wykończył innymi wtykami lub widełkami. Ta opcja szczególnie dobrze sprawdzi się, gdy przykładowo ten model kabla będziemy chcieli zastosować do wielokanałowych systemów kina domowego, gdzie zwykle nawet w podstawowej konfiguracji 5.1, stosuje się kable o znaczne większej długości niż w przypadku komponentów audio.
Wpływ na brzmienie
Ultra 6 nie miał łatwego zadania, gdyż podczas testów przyszło mu rywalizować ze znakomitym kablem 7N-S4000 marki Acrolink (ten konkretny model, podobnie jak XLO Ultra 6, można nabyć zarówno ze szpuli, jak i w postaci konfekcjonowanych odcinków). Obydwu kabli słuchałem za pośrednictwem dwudrożnych kolumn własnej konstrukcji, oferujących bardzo precyzyjny i neutralny dźwięk, dzięki czemu od razu można było wychwycić wszelkie zmiany w brzmieniu poszczególnych modeli.
W roli wzmacniacza zastosowałem tranzystorową integrę Gold Note S1 po tuningu. System uzupełnił odtwarzacz Ayon CD-10 w wersji Signature wraz z kablami 7N-A2400III RCA marki Acrolink w funkcji interkonektów analogowych, a system został ustawiony na stoliku Harmonium Audio, umożliwiającym precyzyjną regulację rezonansów dla poszczególnych poziomów.
XLO Ultra 6 od razu zawrócił moją uwagę szybkim i precyzyjnym brzmieniem oraz konturowym basem nie wymykającym się spod kontroli nawet w trudniejszych momentach, gdy do głosu dochodziło sporo dźwięków odtwarzanych w zakresie niskich tonów (album "Amarok" Mike'a Oldfielda). Podobnie było w sytuacji, gdy sięgałem po mocno zróżnicowaną muzykę jazzową, co jeszcze bardziej uwypukliło zalety poszczególnych kabli – Acrolink 7N-S4000 pokazał się z dobrej strony, zwłaszcza jeśli chodzi o szczegółowość brzmienia, a przede wszystkim rozdzielczości w zakresie średnich i wysokich tonów, co szczególnie dobrze było słychać w konkretnych utworach odtwarzanych z płyt SACD.
XLO Ultra 6 można uznać niemal za wzorzec brzmieniowy wśród kabli głośnikowych na podobnym poziomie cenowym.
Jeśli zaś chodzi o plastykę brzmienia i muzykalność to obydwa kable pokazały wypadły bardzo dobrze. Zresztą XLO od zawsze pod tym względem prezentowało wysoki poziom, nawet w przypadku znacznie tańszych serii, czym ta amerykańska marka zaskarbiła sobie sympatię wielu miłośników dobrego brzmienia na całym świecie. W zakresie niskich tonów Ultra 6 pokazał, że nie ma problemów z oddaniem charakteru poszczególnych instrumentów. Kontrabas i wiolonczela zostały odtworzone precyzyjnie, a szczególnie dobrze została zaprezentowana ich brzmieniowa sygnatura, dzięki czemu miałem pełen wgląd we wszystkie niuanse i najmniejsze różnice w zakresie niskich tonów.
W porównaniu do 7N-S4000 marki Acrolink, testowany kabel XLO Ultra 6 dysponował nieco mniejszymi możliwościami w zakresie odtworzenia pełnej masy w basie – chodzi głównie o przepustowość w paśmie niskich tonów, bo XLO bardziej trzymał pewne dźwięki w ryzach, do tego stopnia, że nie pozwalał im do końca uwolnić swego pełnego potencjału brzmieniowego. Ale to akurat nie zawsze musi być wadą, gdyż w systemach, w przypadku których narzekamy na rozwlekły i pozbawiony kontroli bas, jest pożądaną cechą. Natomiast w systemach gdzie osiągnęliśmy idealny balans między głębią, masą a szybkością w zakresie niskich tonów, XLO Ultra 6 może tej głębi nieco ująć.
Jeśli zaś chodzi o odtworzenie średnich tonów oraz prezentację wokali, to XLO Ultra 6 nie ustępował japońskiemu konkurentowi, a nawet go przewyższał. Wokal Anne-Marie Giortz z albumu "Spark Of Life" zespołu Ab Und Zu doskonale ukazał wszelkie zalety brzmieniowe w zakresie średnich tonów testowanego Ultra 6, zwłaszcza w ujęciu subtelnych niuansów stanowiących o sile odbioru tej melancholijnej, doskonale dopracowanej zrealizowanej płyty.
XLO ma tendencję do bardzo precyzyjnego sortowania emocji odtwarzanej muzyki, zwłaszcza w paśmie średnich tonów, co przekłada się na dynamikę. A ta zarówno w skali mikro, jak i makro nie stanowi większego wyzwania dla amerykańskiego kabla, bo wszelkie zmiany rytmiki przy wysokich, jak i niskich poziomach głośności, zawsze odwzorowane były znakomicie. XLO Ultra 6 nie ma również najmniejszych kłopotów z prawidłowym odtworzeniem układu sceny dźwiękowej i umiejscowienia konkretnych instrumentów czy wokali. Zatem osiągnięcie efektu trójwymiarowości brzmienia w dobrze zgranych systemach dwukanałowych, nie stanowi dla tych kabli najmniejszego problemu.
Warto wiedzieć
Należy pamiętać, że w sytuacji gdy zdecydujemy się na użycie podwójnego okablowania (bez względu na to czy, będzie się to również odbywać przy użyciu oddzielnych stopni końcowych dla każdej z sekcji głośnikowej kolumn), powinniśmy użyć kabli o zbliżonej konstrukcji. Użycie dwóch różnych kabli do zasilania przykładowo sekcji średniotonowej oraz wysokotonowej może przyczynić się do subtelnych przesunięć fazowych i przełożyć się na gorsze odwzorowanie umiejscowienia źródeł pozornych, czy sceny dźwiękowej. Dla mniej doświadczonych użytkowników, najlepszym wyjściem z tej sytuacji będą specjalne kable głośnikowe, wyposażone w zdublowane końcówki. Są one wykonane w tej samej technologii i z tych samych materiałów, więc ryzyko degradacji brzmienia, nie występuje. Wielu producentów posiada w swojej ofercie kable tego typu i najczęściej są one tylko nieznacznie droższe od podstawowych modeli. Taką ofertę kieruje również do swoich klientów firma XLO Electric, bowiem model Ultra 6 występuje w opcji z podwójnymi końcówkami, wyposażonymi w firmowe wtyki.
Podsumowanie
XLO Ultra 6 można uznać niemal za wzorzec brzmieniowy wśród kabli głośnikowych na podobnym poziomie cenowym. Oferuje bowiem brzmienie o dużej rozpiętości dynamicznej, ale jednocześnie muzykalne i kulturalne, z ładną barwą. Jego najmocniejszym atutem jest prezentacja wokali, natomiast drobną słabością, bas o niezbyt imponującym rozciągnięciu. Jednak jak wspomniałem wcześniej, ta drobna niedogodność może być zaletą w przypadku niektórych systemów audio. Dotyczy to zwłaszcza zestawień, w których chcielibyśmy ustabilizować i wykonturować brzmienie w zakresie niskich tonów.