Seria Classic jest najliczniej reprezentowana w katalogu Audio Physic. Stanowi ona podstawę oferty tego uznanego, niemieckiego producenta. Wyżej od niej jest klasyfikowana jedynie seria Reference, która wyczerpuje katalog Audio Physic jeśli chodzi o serie kolumn.
Produkty z linii Classic, oprócz mnogości modeli, wyróżniają się różnorodnością rozwiązań konstrukcyjnych. Z tego powodu na tę serię można również spojrzeć, jak na swego rodzaju poligon doświadczalny, gdyż producent bardzo często wprowadza nowe, autorskie rozwiązania testując tym samym, jak zostanie to odebrane przez entuzjastów dobrego dźwięku. Tłumaczy to poniekąd tak dużą ilość modeli znajdujących się w serii Classic, ale wskazuje też na potencjał projektantów i inżynierów Audio Physic, którzy wciąż udoskonalają swoje produkty.
Testowany model Classic 12 kondensuje w sobie wiele cech różnych konstrukcji, stając się najbardziej uniwersalnym zestawem głośnikowym wśród kolumn Audio Physic z serii Classic. Wpływ na to ma zwarta, nowoczesna sylwetka, możliwość pracy w sporym zakresie powierzchni pomieszczeń odsłuchowych i co najważniejsze, Classic 12 oferują brzmienie o szerokim paśmie przenoszenia, przy zachowaniu pewnych cech zarówno monitorów jak i kolumn podłogowych.
Classic 12 zaprojektowano z myślą o osobach wymagających od kolumn maksymalnej funkcjonalności i brzmienia na pułapie jakościowym, pozwalającym cieszyć się z każdego odtwarzanego gatunku muzycznego.
Nowoczesna stylistyka
Classic 12 należą do kolumn o 4-omowej impedancji znamionowej i efektywności na przyzwoitym poziomie 89dB, są więc stosunkowo łatwe do napędzania dla większości wzmacniaczy. Podczas testu korzystałem z lampowej integry Ayon Scorpio XS, a także tranzystorowego wzmacniacza Heed Lagrange. Dla obydwu konstrukcji, a tym bardziej dla wzmacniacza lampowego, współpraca z testowanymi kolumnami nie stanowiła najmniejszego problemu. Ciekawą konfiguracją, z brzmieniowego punktu widzenia, okazała się właśnie ta z lampowym Scorpio XS, o czym wspomnę w dalszej części recenzji.
Classic12 zbudowano w oparciu o wydajny dwuipółdrożny układ głośnikowy bazujący na jedwabnej kopułce wysokotonowej, stożku nisko-średniotonowym z membraną wykonaną z włókna szklanego oraz stożku niskotonowym z membraną wykonaną z tego samego materiału.
Głośnik wysokotonowy zaprojektowano tak, aby osiągnąć jak najniższą masę układu drgającego i jednocześnie sporą powierzchnię czynną kopułki. Zdecydowano się więc na lekką cewkę o zwiększonej wytrzymałości termicznej, a także wytłumioną komorę obniżającą rezonans, dzięki czemu głośnik jest zdolny do pracy w szerszym zakresie częstotliwości. Głośnik nisko-średniotonowy wyposażono w stożkową membranę z włókien szklanych oraz lekki, odlewany i wzmocniony kosz, który został zaprojektowany w celu osiągnięcia jak największej swobody przepływu powietrza, zarówno w okolicy dolnego resoru centrującego, jak i głównego kanału chłodzącego cewkę. W centrum głośnika zastosowano korektor fazowy poprawiający charakterystykę przenoszenia w zakresie średnich tonów. Stosowanie korektora ma jeszcze jedną zaletę, bowiem znika wtedy z membrany klasyczna nakładka pełniąca rolę osłony, zwiększająca jej masę.
W przypadku głośników średniotonowych czy też niskośredniotonowych, projektant bardziej musi się liczyć z redukcją masy membrany, co bezpośrednio przekłada się na szybszą reakcję głośnika na impulsy w zakresie średnich tonów.
Z kolei głośnik niskotonowy zainstalowany w kolumnach Classic 12 to już klasyka gatunku. Jednak i w jego przypadku zastosowano membranę z włókna szklanego, dzięki czemu obydwa głośniki zachowają jednorodną barwę w zakresie niskich tonów. Zwrotnicę dzielącą pasmo między poszczególne głośniki oparto na przyzwoitych elementach dostarczonych przez cenionego duńskiego dostawcę Jantzen Audio. Filtry należą do niezbyt skomplikowanych, dosyć prostych układów drugiego rzędu.
Audio Physic jest wręcz specjalistą od wyciskania efektownego basu, nawet z niezbyt wielkich skrzynek.
W torze tweetera, przed filtrem zasadniczym składającym się z walcowego kondensatora polipropylenowego oraz cewki powietrznej, zastosowano 5-watowy ceramiczny rezystor o niskim oporze. Ma to na celu wyrównania efektywności kopułki względem stożka nisko-średniotonowego dla uzyskania pożądanej równowagi tonalnej. Z kolei skrzynki zbudowano z wielką dbałością o szczegóły.
Kolumny z serii Classic prezentują się znakomicie również ze względu na fakt, że w przypadku niektórych modeli stosuje się dodatkowe panele frontowe z barwionego na czarno szkła.
System rezonansowy typu bas-refleks oparto na tunelu wyprowadzonym między dolną ścianką a cokołem. Stały odstęp między tymi elementami pozwolił na uzyskanie większej precyzji działania całego układu i jego odpowiednie zestrojenie.
Komorę w której pracują obydwa głośniki stożkowe, odpowiadające za przetwarzanie basu oraz basu i średnich tonów, wytłumiono za pomocą kilku materiałów, co świadczy o wielkiej staranności producenta w zapewnieniu głośnikom odpowiednich warunków do pracy. Zastosowano specjalne gęsto zbite, włókniste maty, oraz wełnę syntetyczną. Tak przygotowane wytłumienie pochłania niepożądane fale w różnych zakresach, ale co najważniejsze, taki ustrój oraz jego specyfika ułożenia nie powodują większych strat w zakresie niskich tonów, co szczególnie dobrze wpływa na pracę układu rezonansowego.
Dojrzałość brzmienia i szybkość reakcji
Classic 12 w porównaniu do testowanych przeze mnie wcześniej dwudrożnych podłogowych kolumn Classic 5 dysponują znacznie większym potencjałem w zakresie przetwarzania niskich tonów, co objawia się obszerniejszym brzmieniem w basie i subiektywnie niższym zasięgiem, choć różnica w dolnym rejonie przetwarzania, jest stosunkowo niewielka. W przypadku Classic 5 wynosi 42Hz, a w Classic 12 jest to 38Hz. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że bas w "dwunastce" jest masywniejszy i jest go po prostu więcej. Co więcej, pozytywnym zaskoczeniem jest też to, że nie traci na szybkości reakcji względem "piątki".
Testowane kolumny wciąż utrzymują rewelacyjną szybkość reakcji basu, o czym przekonałem się sięgając po utwory ze znakomitego albumu Allana Taylora np. "Frenchtown", "Los Companeros". Bas generowany przez Classic 12, dosłownie wciskał w fotel! Aż trudno w to uwierzyć, bo są to przecież smukłe kolumny dwuipółdrożne. Świadczy to o znakomitej robocie wykonanej przez inżynierów z Audio Physic w kwestii głośników z membranami stożkowymi. Mimo ich stosunkowo niewielkiej średnicy są w stanie pracować przy dużym skoku membrany, co przekłada się na wyższą efektywność w przetwarzaniu zakresu niskich tonów. Poza tym dwa głośniki o mniejszej średnicy pracujące w paśmie niskich tonów, zawsze dadzą bas o podobnej masie i zasięgu, jak w przypadku jednego dużego głośnika. Ale atutem zastosowania dwóch mniejszych głośników jest to, że szybciej reagują na impulsy ze wzmacniacza, niż jeden większy. I to właśnie wyróżnia testowany model Classic 12, jak i inne kolumny marki Audio Physic.
Classic 12 oferują brzmienie skrupulatne z dobrą mikrodynamiką, co jest głównie zasługą dopracowanej, miękkiej kopułki głośnika wysokotonowego. Góra pasma jest pozbawiona nadmiernej agresji, ale jednocześnie można odnieść wrażenie, że odtwarzanie wszelkich różnic w dynamicznej naturze poszczególnych dźwięków w górnym rejonie pasma, przychodzi im z wielką łatwością. Mógłbym tę swobodę przyrównać nawet do tubowych głośników wysokotonowych, jakie w swoich kolumnach wykorzystuje Klipsch.
Ciekawie też przedstawia się zakres średnich tonów. Z jednej strony urzekają bowiem wyważonym przekazem, zwłaszcza w kontekście temperatury barwy, ale jednocześnie są podatne na rodzaj wzmacniacza. Przykładowo z lampowym Ayon Scorpio XS w utworach Freddy'ego Cole'a, brzmienie instrumentów dętych znacząco nabierało większego ciepła. Natomiast gdy kolumny współpracowały z tranzystorem Heed Lagrange, świetnie poradziły sobie z pokazaniem gładkości w prezentacji barwy oraz jej wyrafinowania, zwłaszcza w brzmieniu instrumentów smyczkowych. Na tej podstawie można stwierdzić, że Audio Physic stworzył kolumny w dużej mierze transparentne, uniwersalne, gdyż same z siebie nie narzucają własnego charakteru, pozwalając bardziej zaistnieć konkretnemu wzmacniaczowi. Classic 12 doskonale radzą sobie również z graniem zarówno przy wysokich, jak i niskich poziomach głośności o czym przekonałem się wsłuchując się w zawiłe pasaże brzmieniowe z albumu "Amarok" Mike'a Oldfielda. Nagłe skoki wyraźnie głośniejszych partii instrumentalnych zostały przez te niemieckie kolumny odtworzone z dbałością o oddanie ich pełnej dynamiki, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek śladów kompresji.
Warto wiedzieć
Dwuipółdrożny układ głośnikowy postrzegany jest przez wielu producentów jako jeden z najbardziej wydajnych, ale też uniwersalnych, nie stwarzających większych problemów do napędzania dla większości wzmacniaczy. Oczywiście pod warunkiem, że zastosowane głośniki będą charakteryzować się stosunkowo wysoką efektywnością, a tak jest właśnie w przypadku kolumn Classic 12. W tym konkretnym układzie głośnikowym dużą rolę w odtwarzaniu basu, a w zasadzie w zwiększeniu jego efektywności, odgrywa głośnik niskotonowy, wspomagający w paśmie niskich tonów stożek nisko-średniotonowy. Obydwa te głośniki odtwarzają bas w pewnym wspólnym paśmie, a oprócz tego najniższe partie basu zostają dodatkowo wzmocnione przez układ rezonansowy typu bas-refleks. Tak przygotowana konstrukcja, mimo smukłej skrzynki potrafi nisko zejść w basie pokazując jego masę i głębią typową dla znacznie większych gabarytowo kolumn. Audio Physic jest wręcz specjalistą od wyciskania efektownego basu, nawet z niezbyt wielkich skrzynek.
Podsumowanie
Classic 12 oferują bogate, techniczne brzmienie, nie pozbawione jednak nuty finezji. Głośniki jakie tu zastosowano, imponują zdolnością do wykraczania poza pewne ogólnie przyjęte granice dla tego typu konstrukcji. Woofer oraz midwoofer zachwycają skalą reprodukowanego basu oraz czystą i pozbawioną kompresji reprodukcją średnicy. Lekka kopułka wysokotonowa oferuje rozdzielczy, detaliczny, a jednocześnie niewymuszony przekaz w górnych rejestrach.
Classic 12 są kolumnami uniwersalnymi brzmieniowo i łatwymi do napędzania. Efekt brzmieniowy jaki uzyskamy będzie w dużej mierze zależeć od wzmacniacza zastosowanego do ich napędzania. Mogę jednak zapewnić naszych Czytelników, że zarówno kombinacja z lampą, jak i tranzystorem zawsze będzie nieść ze sobą sporą dawkę emocji nie tylko w basie, do czego zdążyliśmy już przywyknąć w przypadku niemieckich producentów np. Audio Physic, czy Quadral, ale też w wyżej położnych zakresach.
Classic 12 ze względu na dobrze zestrojony układ bas-refleks oraz jego lokalizację w spodniej części skrzynek, są łatwe w ustawieniu. Sprawdzą się równie dobrze w pomieszczeniach o średniej, jak i większej powierzchni.
Charakteryzują się prostym, nowoczesnym designem i wykonaniem stolarki na bardzo wysokim poziomie. Można by rzecz, niemiecka jakość!