Pochodzący ze Skanderborgu duński producent kolumn głośnikowych zdążył już nas przyzwyczaić do częstych premier nowych modeli z budżetowej i średniej półki cenowej. Natomiast bardzo rzadko zdarza się to w przypadku najdroższych, najbardziej zaawansowanych konstrukcyjnie kolumn. Ale i w tym segmencie ostatnio coś drgnęło za sprawą zmiany oferty w szczytowej serii Confidence, mającej swoje początki w latach 90. ubiegłego wieku.
Rodzina Confidence w swojej najnowszej odsłonie składa się z aż trzech kolumn podłogowych i tylko jednego monitora. Taka ilość konstrukcji wolnostojących nie jest dziełem przypadku, bowiem te kolumny z założenia adresowane są do nagłaśniania dużych pomieszczeń i dlatego dysponują rozbudowanymi układami głośnikowymi.
Nowe modele z serii Confidence są najbardziej zaawansowane w historii firmy Dynaudio, a do ich powstania przyczyniły się wprowadzone niedawno unowocześnienia linii badawczej, jak i produkcyjnej.
Budowa
Producent na przestrzeni lat zmienili podejście do konstruowanych przez siebie głośników, co uwidacznia się zwłaszcza w wielkości cewki. Początkowo miały one bardzo duże średnice, ale z czasem, w nowszych modelach, jak Evoke, Emit czy Focus XD, montowano coraz mniejsze.
Stosowane wcześniej duże cewki, wymagały użycia równie dużego karkasu, więc nawet mimo ultralekkich materiałów, masa drgająca wciąż była znaczna. Oczywiście cewki o tak dużej średnicy były w stanie przyjmować większą moc i były odporne na wysokie temperatury dzięki większej powierzchni odprowadzającej ciepło.
Mniejsze cewki pozwoliły na znaczną redukcję masy drgającej, a co za tym idzie, udało się uzyskać wyższą transparentność średnich tonów i bardziej zróżnicowany bas. Zwróciło to moją uwagę podczas wcześniejszych testów kolumn Emit, Evoke, jak i Focus XD. Podkreślałem wówczas, że przeprojektowanie układu napędowego poszczególnych głośników, wniosło słyszalne, pozytywne zmiany w brzmieniu reprodukowanym przez poszczególne kolumny.
Producent zachęcony tak dobrymi efektami w przypadku tańszych modeli postanowił przenieść te doświadczenia na flagową serię Confidence. Nowe kolumny zostały zaprojektowane w centrum pomiarowym Jupiter, wchodzącym w skład sekcji badawczej firmy Dynaudio. To właśnie tam powstają prototypy głośników, obudów do kolumn oraz testowane są różnego rodzaju materiały, jak na przykład Compex, z którego wykonano przednią płytę każdej kolumny serii Confidence. Materiał ten jest praktycznie martwy akustycznie, stwarza więc idealne warunki do pracy zainstalowanym tam głośnikom.
Platforma wykonana z kompozytowego materiału Compex jest przymocowana do pozostałej części skrzynki, tworząc jednocześnie osobliwie ukształtowany element. Kształt nie jest jednak podyktowany wyłącznie estetyką. Faliste, łagodne przejścia między głośnikiem wysokotonowym a średniotonowym i niskotonowymi zostały dobrane na podstawie długich badań przeprowadzonych między innymi przy wykorzystaniu specjalistycznej komory, należącej do centrum pomiarowego Jupiter.
Dzięki odpowiednio dobranemu kształtowi frontu, centra akustyczne poszczególnych głośników są bliżej siebie, co wpływa na uzyskanie gładszej i szerszej charakterystyki kierunkowej całego zespołu głośnikowego. Przekłada się to na pełniejszy obraz stereofoniczny, budowany w taki sposób, jak w przypadku głośników współosiowych.
Confidence 30 bazują na trójdrożnym układzie głośnikowym obsługiwanym przez dwa woofery z membranami MSP (polimer z domieszką magnezu), jeden głośnik średniotonowy z membraną MSP, oraz głośnik wysokotonowy w formie rewelacyjnej miękkiej kopułki Esotar 3, będącej chlubą duńskiej firmy.
Na przestrzeni lat głośnik wysokotonowy Esotar przechodził różne modyfikacje, stając się coraz bardziej dopracowaną konstrukcją. Warto też wspomnieć, że z wytwarzanych niegdyś przez Dynaudio tweeterów korzystał również włoski Sonus faber, co świadczy o ich wysokiej jakości.
Głośnikowy kwartet, jaki wykorzystano w przypadku każdej z kolumn Confidence 30, otrzymuje sygnał ze skomplikowanej zwrotnicy drugiego i trzeciego rzędu (podzielonej na kilka obszarów) wyposażonej w liczne dodatkowe równoległe sekcje. Elementy są najwyższej jakości – kondensatory pochodzą między innymi od renomowanego Mundorfa i są to elementy z najwyższej serii, a cewki zalewane są żywicą tłumiącą mikrodrgania między zwojami.
Tunel bas-refleks wyprowadzono od spodu skrzynki. Z tego względu zastosowano specjalne stożkowe kolce o wyższej niż standardowo wysokości, a także specjalną masywną platformę, na której spoczywa cała kolumna.
Pełna skala i rozmach
Dynaudio Confidence 30 oferują brzmienie o wręcz nieograniczonej skali, rozpiętości dynamicznej oraz organiczności, jaką są w stanie zaoferować tylko najbardziej zaawansowane zespoły głośnikowe. Muzyka urzeka wiernością i naturalnością brzmienia. Zachwyca fenomenalną rozdzielczością a subtelne detale odwzorowane są z niezwykłą łatwością. Wyzwaniem dla urządzeń audio jest odtwarzanie dźwięków klawesynu. Dynaudio Confidence 30 w utworach wybitnego japońskiego muzyka Massak'iego Suzuki, z płyty zawierającej interpretację utworów Bacha, potwierdziły wysoką klasę. Najcichsze odgłosy tła, akustyka pomieszczenia, w którym zarejestrowano nagranie, a także spójność brzmienia, prezentowały absolutnie najwyższy poziom.
Głośnik wysokotonowy Esotar 3, dosłownie emanuje szczegółowością, jest to granie swobodne, bez wysiłku czy presji. W górnych rejestrach nie doświadczymy nawet śladu agresji ani kompresji. Mamy do czynienia z niebywała swobodą w operowaniu wysokimi tonami, wnikliwością w odczytaniu nawet najbardziej ukrytych informacji w nagraniach, ale też rzadko spotykaną kulturą w operowaniu rytmem. Dynaudio pod względem dynamiki może stanowić wzorzec dla większości kolumn. Są niezrównane w gęsto zaaranżowanej muzyce, gdy trzeba pokazać jej prawdziwe oblicze, poprzez mocne zróżnicowanie energii poszczególnych dźwięków.
Jeden z moich ulubionych albumów "Amarok" Mike'a Oldfielda został odtworzony wiernie, z dbałością o pokazanie wszelkich skrajności dynamicznych. Kolumny umiejętnie dozują emocje, odwzorowując wszelkie dynamiczne zawiłości w bardzo eleganckim i specyficznym stylu – w odtwarzanej muzyce panuje spokój oraz ponadprzeciętna czystość. Nie ma mowy o jakichś szumach czy przydźwiękach, będących ubocznym efektem pracy głośników, zwłaszcza gdy zostaną one zmuszone do działania przy maksymalnym obciążeniu.
Zachwyca fenomenalną rozdzielczością a subtelne detale odwzorowane są z niezwykłą łatwością.
W ich przypadku występuje też efekt tak zwanego czarnego tła. Dzięki temu poszczególne dźwięki jawią nam się jako jeszcze bardziej wyraziste, lepiej wyeksponowane, bardziej konturowe. Jednocześnie kolumny dają niesamowity pokaz swoich możliwości w reprodukcji całego zakresu częstotliwości. Możemy odnieść wrażenie, że pod tym względem dla Confidence 30 nie istnieją żadne ograniczenia. Kontrabas brzmi tak, jak podczas występów na żywo - wibruje nisko z wyraźnie odczuwalnymi drganiami kolejno szarpanych strun. Z kolei brzmienie organów kościelnych odbieramy już nie tylko uszami, ale całym ciałem w formie wyraźnie odczuwalnych infradźwięków.
Słuchając jazzu można z kolei docenić fantastyczną reprodukcję barwy poszczególnych instrumentów. Dźwięk jest mocno nasycony, bajecznie plastyczny i pełny w dosłownym znaczeniu tego słowa. Właściwie oddana barwa oraz nieskrępowany, niczym nieograniczony sposób odtwarzania transjentów, tworzą zachwycający spektakl muzyczny.
W przypadku Confidence 30, ta niesłychana płynność i harmonia dźwięku, jest wynikiem braku nawet najmniejszych animozji między głośnikami. Pracujące w układzie trójdrożnym zostały zgrane do perfekcji, nie tylko dzięki wspomnianemu, osobliwie ukształtowanemu frontowi, ale też precyzyjnemu zestrojeniu poprzez filtry w zwrotnicy.
Podsumowanie
Mimo że 30-stki należą do najmniejszych podłogowych konstrukcji serii Confidence, to jednak zachwycają brzmieniem potężnym, obszernym, sowicie wypełniającym pomieszczenie odsłuchowe, doskonale kontrolowanym dźwiękiem. Podczas testu do napędzania tych kolumn wykorzystałem lampowy system oparty na wzmacniaczu Ayon Triton Evolution wsparty w roli źródła sygnału przez odtwarzacz Ayon CD-10 II Ultimate. Drugi system był dzielony i składał się z przedwzmacniacza Accuphase C-2450 oraz A-klasowych monobloków A-48. Sygnał był dostarczany za pośrednictwem odtwarzacza Accuphase DP-560. W przypadku obydwu systemów wykorzystywano okablowanie marki Siltech.
Kolumny Dynaudio Confidence pod względem wyglądu, jakości wykonania, użytych materiałów, a wreszcie materiałów reprezentują poziom godny konstrukcji high-endowych. Innymi słowy ich cena jest adekwatna do możliwości.