Na pierwszy rzut oka NAD (pierwotnie marka brytyjska, a obecnie kanadyjska) nie ma specjalnie rozbudowanej oferty DAC-ów/streamerów. Funkcje te są jednak zaszyte w wielu urządzeniach tego producenta, dzięki czemu np. wzmacniacze, jak M10 albo M33, tworzą kompletne systemy, tzw. all-in-one.
Ponadto NAD konsekwentnie rozwija koncepcję budowy modułowej swoich urządzeń (Modular Design Construction) oraz specjalnych kart rozszerzeń/modułów MDC, wśród których znajduje się m.in. MDC USB DSD (czyli USB-DAC obsługujący pliki PCM 24/192 i DSD256), MDC BluOS 2i (karta sieciowa umożliwiająca m.in. dekodowanie formatu MQA) czy MDC HDM-2 (z obsługą wideo UHD 4K 4:4:4@60Hz dla telewizora, odtwarzacza Blu-ray bądź konsoli). Do grupy tej zalicza się stosunkowo nowy w ofercie C658, zgodnie z nazwą: BluOS Streaming DAC. Zdradza ona rodzaj wykorzystanej platformy (za którą odpowiada siostrzana marka Bluesound), ale nie mówi nic o pozostałych możliwościach tego arcyfunkcjonalnego urządzenia.
Budowa i funkcjonalność
C658 to skóra zdarta z integry C368 – z przodu te dwa urządzenia różnią się tylko symbolem. Włącznik, tworzące koła klawisze kursorów, gniazdo słuchawkowe 6,3mm, "okienko" wyświetlacza, przyciski wyboru źródła oraz gałka głośności są identyczne i umieszczone w dokładnie tych samych miejscach. Producenta można w tym miejscu pochwalić za spryt (z pewnością unifikacja obudów oznacza sporą oszczędność), aczkolwiek trudno oprzeć się wrażeniu, że tańsze NAD-y nie wyglądają zbyt pięknie, zwłaszcza w porównaniu z serią Masters. Przykład wspomnianego C368, jak również C658 dowodzi jednak, że NAD-y "co nie dowyglądają, to dograją".
Zanim jednak o samym graniu, to warto rzucić okiem na tył i wnętrze opisywanego DAC-a. Ilość gniazd umieszczonych na ściance tylnej robi wrażenie, tym bardziej że znalazły się tam także dwa (zaślepione) sloty na wspomniane karty. Dwa cyfrowe "optyki", dwa "koaksjale", gniazdo USB-A i LAN, do tego gramofonowe phono, gniazda dla anten Wi-Fi i Bluetooth, dwa wejścia liniowe i dwa wyjścia dla subwooferów, a ponadto wyjście pre-out w standardzie RCA i XLR (co de facto czyni z C658 preamp; regulacja odbywa się w dziedzinie cyfrowej), wejścia/wyjścia IR i wyzwalaczy – wyposażenie C658 budzi szczere uznanie, acz i tak nie wyczerpuje jego możliwości. W komplecie otrzymujemy mikrofon do przeprowadzenia pomiarów w ramach Dirac Live, która to funkcja pozwala skorygować różnego rodzaju niedoskonałości akustyczne pomieszczenia odsłuchowego.
Co ciekawe, tego bogactwa funkcji nie widać w środku. Układy rozlokowano na trzech niewielkich płytkach, z których jedną – moduł strumieniowy – umiejscowiono piętrowo, tuż obok zasilacza impulsowego. Przetwarzaniem sygnałów cyfrowych na analogowe zajmuje się 32-bitowy przetwornik ESS Sabre ES9028Q2M. Przy wejściach optycznych umieszczono odbiornik SRC4382. W torze audio pracują popularne op-ampy N5532.
Całkiem rozbudowane menu urządzenia jest dostępne nie tylko z poziomu ścianki przedniej i pilota (SR 9), ale także przeglądarki internetowej (wystarczy wpisać odpowiedni adres). Ustawienia Audio obejmują włączenie/wyłączenie funkcji Dirac Live, wybór konfiguracji głośników (bez subwoofera, z jednym albo dwoma subami) i precyzyjne zestrojenie w ramach konfiguracji 2.1 i 2.2 (zwrotnica), wyrównanie głośności (wył./nagrania/albumu/inteligentne wyrównanie głośności), ustawienie trybu wyjścia i reset wszystkich ustawień. Ponadto możliwe jest sprawdzenie aktualizacji oraz konfiguracja każdego wejścia (obejmuje wybór ikony, aktywację trybu AV, ustawienie opóźnienia dźwięku w zakresie 50–150ms, skompresowanie dźwięku jak również wyłączenie danego wejścia/źródła).
W ramach dostępnych serwisów muzycznych można wybierać spośród kilkunastu propozycji, zarówno tych najpopularniejszych, jak Spotify, TuneIn, Deezer i TIDAL (ten ostatni jest szczególnie ważny, ponieważ C658 dekoduje format MQA), jak i mniej znanych, np. NYA (Neil Young Archives). Sama platforma BluOS ma swoje ograniczenia, przede wszystkim brak wsparcia dla plików DSD, co w pewnym stopniu da się obejść poprzez współpracę z Roonem, gdzie jednak następuje konwersja do formatu PCM 24/192 (zakup wspomnianej wcześniej karty MDC USB DSD w tym wypadku mija się z celem, bo po pierwsze dubluje ona większość możliwości C658, a po drugie konwertuje DSD do PCM 24/192). Brak kompatybilności BluOS z protokołem UPnP oznacza, że aby do biblioteki dodać np. dysk sieciowy, należy w aplikacji desktopowej BluOS Controller samemu wpisać ścieżkę dostępu, nazwę użytkownika i hasło (Settings/Music Library/Network shares/Znajdź zasób do udostępnienia/Wprowadź manualnie nazwę udostępnionego zasobu).
Jakość dźwięku
C658 oferuje brzmienie, przy którym można się zasiedzieć do późna w noc. Tchnie ono rzadko spotykanym spokojem i naturalnością, dzięki którym muzyka sączy się jakby od niechcenia, a jednocześnie co rusz przykuwa uwagę: a to niesłyszanym wcześniej detalem, a to znowu wyraźniejszą niż zwykle lokalizacją, precyzyjnie wyrysowanymi konturami dźwięków czy bogactwem barw.
Razem z końcówką mocy Emotiva A-300 i komputerem w roli źródła, NAD zagrał dźwiękiem dynamicznym, rytmicznym i wyjątkowo spójnym. Trudno powiedzieć, czy bardziej skupiał się na linii melodycznej, czy na szczegółach i przestrzeni – każdy z tych aspektów był prezentowany tak samo dobrze.
C658 potrafi przykuć uwagę silnym, świetnie kontrolowanym i namacalnym basem, łatwo docierając do sedna muzycznego przekazu. Niskie składowe mają charakterystyczną mięsistość i zachowują całkiem autentyczny temperament, podkreślając nieprzeciętne możliwości dynamiczne testowanego urządzenia (w obu skalach). Efekt ten jest tym ciekawszy, że udało się go uzyskać bez wyraźnego ocieplenia barw – naturalność pozostaje jedną z nadrzędnych cech brzmienia tego DAC-a.
Środek pasma jest komunikatywny i zachowuje przyjemną konsystencję. NAD nie wyszczupla brzmienia, nie odfiltrowuje przekazu z tkanki, wypełnienia. Wręcz przeciwnie: oferuje dźwięk zwarty, całkiem gęsty i płynny, a jednocześnie nie stara się wyraźnie ocieplić brzmienia, bo np. barwy są dalekie od sztucznego przesłodzenia. Średnica zawiera w sobie także pewien ładunek energetyczny, swego rodzaju nieskrępowanie, dzięki któremu w przekazie, a zwłaszcza w przywołanym zakresie, sporo się dzieje.
NAD jest daleki od przedstawiania muzyki w bezduszny sposób, w którym najważniejsze są aspekty analityczne.
Na pochwały zasługują także bardzo dobrze artykułowane soprany. Są szczegółowe i precyzyjne, a mimo to analityczność nie przesłania ani płynności, ani muzykalności. Perkusyjne blachy mają bardzo ładnie wyrysowane kontury i długie wybrzmienia, ale nie odciągają uwagi od bogactwa barw i pełni dźwięku. NAD jest daleki od przedstawiania muzyki w bezduszny sposób, w którym najważniejsze są aspekty analityczne. Ważniejsza od dzielenia włosa na czworo jest tu przyjemność, jaką daje słuchanie muzyki. To bardzo ważny atut.
Wiele osób zastanawia się pewnie, jak w przypadku C658 działa funkcja Dirac Live. Bez wątpienia jest efektywna, aczkolwiek należy pamiętać, że udostępniona przez NAD wersja LE (darmowa) ma ograniczony zasięg – do częstotliwości 500Hz. Zważywszy jednak na to, że jest to najtrudniejsza do okiełznania akustycznie część pasma, nie ma co narzekać (w moim pokoju Dirac wyraźnie zredukował rezonansowy charakter niskich tonów, zwłaszcza "górkę" w okolicach 70Hz).
Cała procedura jest stosunkowo łatwa do przeprowadzenia. Znajdujący się w zestawie mikrofon należy (przez adapter USB) podłączyć do komputera z dostępem do internetu (na którym uprzednio trzeba zainstalować program Dirac Live), następnie ustawić poziom głośności i postępować zgodnie ze wskazówkami wyświetlanymi na ekranie monitora (kilkanaście punktów pomiarowych wokół miejsca odsłuchowego).
Aby odblokować możliwość skorygowania nieprawidłowości akustycznych w całym spektrum częstotliwości, należy wykupić licencję (jej koszt to 99 dolarów). Warto z tej możliwości skorzystać, bo po wprowadzeniu korekty w paśmie 30–500Hz wysokie tony mogą być nieco zbyt głośne (na szczęście menu C658 uwzględnia m.in. możliwość korekty barwy dźwięku, w tym ściszenia sopranów o kilka decybeli).
Podsumowanie
C658 sprawdzi się wszędzie tam, gdzie poszukiwana jest naturalność, spójność i płynność brzmienia. Na jego bazie można zbudować muzykalny system, na którym słuchanie muzyki będzie czystą przyjemnością.