Litewska marka Audiosolutions działa na rynku już od dekady i ma na swoim koncie wiele ciekawych konstrukcji. Stale rozszerza swoją ofertę i systematycznie wchodzi na rynki zagraniczne. Obecnie w ofercie firmy znajdują się cztery serie: Overture, Figaro, Virtuoso oraz Vantage 5th Anniversary. Seria Overture jest podstawową, więc siłą rzeczy znajdziemy w jej obrębie produkty cechujące się najkorzystniejszymi cenami.
Z kolei najdroższą i najbardziej zaawansowaną technologicznie serią jest Vantage 5th Anniversary. To z tej serii pochodzi flagowy model Vantage L kosztujący bagatela 459.000 złotych. To doprawdy imponujące konstrukcje wysokie na 170 centymetrów i wadze ok. 140kg jedna. Takie cechy z pewnością robią wrażenie na większości osób interesujących się tematyką audio, ale ze względu na cenę mało kto może sobie na nie pozwolić. Dlatego siłę napędową firmy, zapewniającą fundament ekonomiczny stanowią modele pochodzące z podstawowej serii Overture.
Właściciel i główny konstruktor AudioSolutions, Gediminas Gaidelis doskonale zdaje sobie z tego sprawę, więc z największą atencją podchodzi do serii Overture i dlatego mamy już trzecią jej generację. Wiele rozwiązań konstrukcyjnych z wyższych serii, trafiło do tej najniższej, co nie jest niczym nadzwyczajnym. Należy jednak zaznaczyć, że nawet ta najtańsza linia produktów Overture, jest relatywnie droga, gdyż przykładowo testowany model kosztuje niemalże 20 tysięcy złotych. Świadczy to o klasie samych kolumn i sugeruje, że dźwięk w ich wydaniu jest prezentuje odpowiednio wysoki poziom. Ale o tym w dziale – Jakość dźwięku.
Budowa
Overture O304F mkIII bazują na trójdrożnym układzie, opartym na dwóch głośnikach niskotonowych. Jest to zatem mocno spopularyzowany wśród producentów, wydajny układ głośnikowy. Głośniki stożkowe są identyczne zarówno dla tonów średnich, jak i niskich. Membrany wykonano ze wzmocnionego włóknami papieru. W strukturze stożka widać połyskujące włókna, ułożone w nieregularnej kombinacji. Poza tym sam stożek jest ostrzej wyprofilowany niż w większości tego typu głośników.
Widać więc, że producent szukał rozwiązań zwiększających sztywność samej membrany, ale nie kosztem wzrostu jej masy. Kosze głośników stożkowych wykonano ze sztywnego tworzywa sztucznego, a układy magnetyczne, jakie zastosowano, są średniej wielości. Uwagę zwraca ażurowa konstrukcja kosza pod resorem centrującym. Jest ona przewiewna, stawa jednocześnie mały opór przepływającemu powietrzu chłodzącemu cewkę głośnikową.
Stożkowe głośniki niskotonowe są odcinane przez filtr drugiego rzędu przy częstotliwości 500Hz, a stożek średniotonowy pracuje w przedziale od 500Hz do 3kHz. Miękka, jedwabna, nasączana kopułka wyposażona w niezbyt głęboką, ale za to łagodnie wyprofilowaną tubkę, zaczyna pracę od częstotliwości 3000Hz, sięgając górnej, szczytowej wartości w okolicach 26kHz.
Elementy w filtrach zwrotnicy oparto na bardzo dobrych jakościowo cewkach rdzeniowych firmy Jantzen Audio. Uwagę zwracają również foliowe kondensatory użyte w torze głośnika wysokotonowego oraz bardzo starannie wykonane cewki powietrzne, również od Jantzen Audio.
Głośnik średniotonowy oraz wysokotonowy odizolowano od reszty w niewielkiej, szczelnie zamkniętej komorze, wytłumionej wełną syntetyczną. Z kolei obydwa głośniki niskotonowe mają do dyspozycji znacznie większą objętościowo pozostałą cześć wewnątrz skrzynki. W komorze niskotonowej zastosowano poprzeczne belki wzmacniające oraz wytłumienie z wełny syntetycznej, ulokowanej na powierzchni niemal wszystkich ścianek.
Producent podkreśla, że w przypadku skrzynek zastosowano konstrukcję określaną terminem Box-in-a-Box, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza skrzynkę w skrzynce. Jest to rozwiązanie stworzone na potrzeby wydatnej izolacji skrzynki od wibracji przenoszonych przez głośniki. Obudowa kolumn Overture składa się więc z dwóch odrębnych skrzynek, przedzielonych warstwą poliuretanu.
W tej konstrukcji chodzi o to, żeby energia fal dźwiękowych, zwłaszcza od głośników niskotonowych, została przekazana do dalszych struktur obudowy, bez silnych odbi, ani też nadmiernego tłumienia, co wpływałoby na wzrost zniekształceń w pierwszym przypadku i na znaczną utratę energii dźwięku w drugim. Wewnętrzna skrzynka ma cieńsze ścianki i stanowi platformę nośną dla elementów konstrukcyjnych, takich jak głośniki. Natomiast za warstwą poliuretanową, rozdzielającą obydwie skrzynki, zastosowano już obudowę właściwą, bazującą na znacznie grubszych ściankach z łagodnie wyprofilowanymi krawędziami.
Kolumny dostępne są w różnych wersjach wykończenia. Dwie podstawowe w wersji tańszej, występują z frontami lakierowanymi na wysoki połysk - czarny lub biały. W tym przypadku pozostałe ścianki oklejane są jednolitą folią winylową w kolorze czarnym. Droższe wersje w odcieniach wenge, machoń i jasny dąb pokrywane są okleinami winylowymi na całej powierzchni obudowy, za wyjątkiem pięknie wyodrębnionej tylnej części wraz z eleganckimi elementami ozdobnymi w okolicy terminali wejściowych i tunelu układu bas-refleks.
Chylę czoła przed jakością stolarki w wykonaniu rzemieślników z AudioSolution, ale moim zdaniem zastosowanie folii winylowej zamiast drewnianej okleiny nie przynosi chluby kolumnom w tym przedziale cenowym. Muszę jednak przyznać że zastosowana okleina jest wysokiej jakości i udanie imituje wzory drewnianych odpowiedników. Dopiero podczas oględzin z niewielkiej odległości można dostrzec, że nie jest to naturalny fornir.
Kolumny wyposażono w pojedyncze, bardzo estetycznie wykonane terminale wejściowe. Obudowa spoczywa na trawersach wyposażonych z regulowane kolce. Muszę przyznać, że, kolumny Audiosolutions prezentują się bardzo dobrze. Mamy do czynienia z ładną bryłą o płynnych linach, nieprzeładowaną nadmiarem drobnych elementów ozdobnych, lecz z gustownymi dodatkami nadającymi całości jeszcze bardziej wyrafinowaną formę.
Jakość dźwięku
Overture O304F mkIII wywarły na mnie pozytywne wrażenie, zwłaszcza pod względem stylu brzmienia. Kolumn słuchałem w systemie bazującym na włoskim wzmacniaczu Unison Research Unico Nuovo, który dobrze kontroluje brzmienie w pełnym paśmie, a ze względu na zainstalowane w stopniu wejściowym lampy, subtelnie aplikuje nieco słodyczy. Efekt ten spotęgował jeszcze austriacki odtwarzacz Ayon CD-10 II Ultimate. Cały system został połączony za pośrednictwem kabli głośnikowych i sygnałowych marki Siltech z serii Classic Anniversary, a całą elektronikę ustawiłem na stoliku Harmonium Audio. Kolumn tych słuchałem również w połączeniu ze świetnym wzmacniaczem SPEC RSA-M3EX (analogowa klasa D), dzięki czemu lepiej mogłem zrozumieć na czym polega styl brzmienia tych kolumn.
Już od pierwszych minut odsłuchu AudioSolutions urzekły mnie uderzająco spójnym i bardzo otwartym przekazem zakresu średnio-wysokotonowego. Na początku sięgnąłem po dobrze zrealizowany i pełen detali winyl "The Seeds Of Love" brytyjskiego duetu Tears For Fears. Wybrałem z niego mój ulubiony utwór "Standing On The Corner Of The Third World", który zabrzmiał z ujmującą otwartością w średnicy i zachwycającą szczegółowością w zakresie wysokich tonów. Brzmienie nasycone było detalami prezentowanymi w jakże namacalny i fenomenalnie nasycony sposób, choć czasami aż zanadto przerysowany.
Overture O304F mkIII umożliwiają słuchaczowi pełen wgląd w to co dzieje się w muzyce, a osoby szczególnie ceniące otwartą i czytelną średnicę od razu podchwycą, o co w dźwięku tych kolumn chodzi. Postawiono bowiem na transparentny i absolutnie niezamaskowany przekaz wszelkich dźwięków pojawiających się zarówno w zakresie średnich, jak i wysokich tonów. W utworach Alana Taylora z albumu "Hotels & Dreamers" również doświadczyłem nieskrępowanego i mocno otwartego, bardzo namacalnego przekazu w samych zakresach. Struny gitary akustycznej brzmiały szczegółowo z wyraźnie ukazaną fakturą. Wprawdzie znowu pojawiły się subtelne przerysowania w zakresie wysokich tonów, ale gdy zamieniłem SPECA RSA-M3EX na cieplej brzmiącego Unison Research Unico Nuovo, dźwięki w górnych rejestrach stały się nieco gładsze, choć wciąż nie brakowało im takiej koncertowo-estradowej zadziorności.
Już od pierwszych minut odsłuchu AudioSolutions urzekły mnie uderzająco spójnym i bardzo otwartym przekazem zakresu średnio-wysokotonowego.
Te litewskie kolumny pozytywnie zaskoczyły mnie w kwestii stereofonii. Ta była wysokich lotów, bo precyzyjna z ostro rysowanymi instrumentami na scenie dźwiękowej i zachowaniem ich właściwych proporcji. Pierwszy plan okazał się być czytelny i nadzwyczaj wyraźny. Pozostałe również, co zasługuje na szczególną pochwałę. W przestrzeni pojawiało się mnóstwo dźwięków np. w utworach z albumu "Rites" Jana Garbarka. Kolumny Overture O304F mkIII popisały się szczegółowo i obficie wypełnioną wszelkimi dźwiękami przestrzenią.
Wszystko co dotychczas napisałem o dźwięku tych kolumn powinno plasować je wśród najlepszych konstrukcji w swojej grupie cenowej. Jednak jeden aspekt ich brzmienia nie pozwala mi na stwierdzenie, że są to kolumny wybitne jak na swoją cenę. A chodzi mi o bas. Rzecz w tym, że jak dla mnie jest on za mało konturowy i trochę podbarwiony. Wprawdzie nie mogę przyczepić się do jego zasięgu, bo przykładowo w utworach Agi Zaryan schodził nisko i był w stanie pokazać niemal w pełni dźwięk kontrabasu, aczkolwiek słychać było podbarwienia w paśmie niskich tonów.
Nie pomogła tu nawet znakomita platforma antywibracyjna Acoustic Revive ze specjalnym wypełnieniem na bazie kryształów kwarcu, na której postanowiłem ustawić kolumny. Nie pomogło też zamiana kabli Classic Anniversary 330L od Siltecha na sprężyście i szybko brzmiące Nordost Red Dawn. Zakładam jednak, że dla wielu osób taki charakter basu może być akceptowalny, a nawet pożądany. Ja jednak pozostaję przy swoim i twierdzę, że gdyby w kolejnej wersji Overture poprawiono tę składową brzmienia, nie miałbym do tych kolumn żadnych zastrzeżeń i chętnie widziałbym je w swoim systemie.
Podsumowanie
To mój pierwszy i mam nadzieję nie jedyny test kolumn tego litewskiego producenta. Wcześniej słyszałem o nich wiele dobrego, ale faktycznie zrobiły na mnie wręcz piorunujące wrażenie, a jedyne zastrzeżenie jakie mam to bas. Nie zmienia to jednak faktu, że Overture O304F mkIII mają w sobie coś, czego większość kolumn w tej cenie nie ma. Otwartość i czytelność średnicy, pozwalają wspaniale zabrzmieć wokalom z dobrze zrealizowanych nagrań. Pod tym względem Overture O304F mkIII są po prostu imponujące! To samo dotyczy rozdzielczo reprodukowanej górny z mnóstwem detali. Brawo AudioSolutions!