W ofercie litewskiej marki AudioSolutions oprócz popularnych modeli kolumn są także wyśrubowane konstrukcje tzw. high-end i do nich należą testowane tu Virtuoso S. Wyżej pozycjonowana jest tylko flagowa seria Vantage, ale to właśnie od tych najdroższych modeli wiele rozwiązań czerpią tańsze Virtuoso. W jej skład wchodzą trzy trójdrożne wolnostojące konstrukcje z czego model Virtuoso S, mimo wagi dochodzącej do 50kg, jest najmniejszą kolumną podłogową. Model Virtuoso M to już 75kg wagi, a największy Virtuoso L dochodzi do 120kg. Serię Virtuoso uzupełniają jeszcze zwarte dwudrożne monitory Virtuoso M.
Testowane Virtuoso S wyposażono w skrzynki o oryginalnym, futurystycznym projekcie oraz w trójdrożny układ głośnikowy o dość wysokiej skuteczności, w którym pasmo basu obsługują dwa woofery o średnicy 165cm każdy. Kolumny bazują na podwójnym układzie rezonansowym znajdującym się z tyłu obudowy oraz unikalnym systemie regulacji charakteru dźwięku, opracowany na potrzeby kolumn z serii Virtuoso.
Budowa
Jak wspomniałem na wstępie, Virtuoso S należą do najmniejszych kolumn wśród konstrukcji z serii Virtuoso, a mimo to zarówno rozmiarami, jak i masą odbiegają znacznie od konstrukcji, które zazwyczaj nazywamy "small". Swoim wyglądem nawiązują do hi-endowej linii Vantage. Przednie sekcje są łagodnie wyprofilowane zarówno wokół głośników, jak i na krawędziach. Opływowe linie wyraźnie sprzyjają redukcji niekorzystnych załamań i odbić fal dźwiękowych, a przy okazji nadają kolumnom przyjemną dla oka formę. Virtuoso S, tak jak pozostałe kolumny podłogowe Virtuoso, zostały wyposażone w trójdrożny układ głośnikowy oparty na 30mm jedwabnej kopułce wysokotonowej, 132mm stożku średniotonowym oraz dwóch 165mm stożkach niskotonowych. Do wykonania membran stożkowych zarówno dla głośnika średniotonowego, jak i niskotonowych (produkcji SB Acoustics), zastosowano utwardzaną pulpę papierową, cechującą się wyższą sztywnością, przy zachowaniu równie niskiej masy, jak ich tradycyjne celulozowe odpowiedniki. Głośnik średniotonowy pracuje w bardzo szerokim paśmie pokrywającym zakres od 500Hz do 7kHz, dzięki czemu punkty podziału zarówno z głośnikami niskotonowymi, jak i wysokotonowym, znajdują się w obszarach, na które ludzkie ucho jest najmniej wyczulone. Dzięki takiemu rozwiązaniu filtracji głośników, odtwarzana muzyka zyskuje na spójności i harmonii.
Skrzynki zaprojektowano niestandardowo, ponieważ nadrzędnym celem była możliwie największa redukcja wibracji, poprzez zastosowanie do ich wykonania elementów o różnym punkcie częstotliwości rezonansu. W efekcie kolumny Virtuoso S zbudowano w oparciu o panele i ścianki o zróżnicowanej gęstości i grubości. Obudowy same w sobie działają jak tłumik dla niepożądanych drgań, oferując tym samym jeszcze lepsze warunki pracy dla głośników. Wewnątrz zastosowano poprzeczne wzmocnienia oraz wyizolowaną komorę dla głośnika średniotonowego i wysokotonowego.
W kolumnach zastosowano autorski system o nazwie Box-in-a-box, znacząco rozwinięty względem znanego z niższych serii kolumn AudioSolutions. Wewnętrzna skrzynia jest przesunięta względem zewnętrznej, a uzyskana w ten sposób asymetria pozwoliła zwiększyć sztywność całej obudowy w jej newralgicznych obszarach. Między skrzynką zewnętrzną a wewnętrzną zastosowano specjalny materiał tłumiący. Warto podkreślić, że obudowy wszystkich modeli kolumn pochodzących z serii Virtuoso są dostępne w bogatej palecie barw. Układ bas-refleks w postaci dwóch tuneli rezonansowych wyprowadzono z tyłu skrzyni, a wyloty zostały wyposażone w łagodnie wyprofilowane sekcje zewnętrzne, które pięknie dopełniają efektownie prezentującej się wąskiej ścianki tylnej.
Z tyłu znalazły się też wysokiej jakości podwójne terminale wejściowe marki WBT. Mniej więcej w połowie wysokości tylnej ścianki znalazło się duże pokrętło, dzięki któremu można wybrać jeden z trzech dostępnych trybów brzmienia. Wewnątrz kolumn, w różnych miejscach, ukryto kilka zwrotnic podzielonych na różne sekcje, zbudowane głównie w oparciu o elementy duńskiej marki Jantzen Audio. Skrzynki spoczywają na specjalnie zaprojektowanych, oryginalnie prezentujących się cokołach. Kolumny robią olbrzymie wrażenie zarówno swoim wyglądem, jak i perfekcją wykonania. Klasa sama w sobie!
Jakość dźwięku
Virtuoso S słuchałem w połączeniu z tranzystorowym wzmacniaczem Accuphase E-270. Nie omieszkałem również sprawdzić ich w zestawieniu z austriackim zintegrowanym wzmacniaczem lampowym Ayon Triton Evolution. Muszę podkreślić, że Virtuoso S zarówno z jednym, jak i drugim, już od samego początku zachwycił mnie jakością stereofoni! Scena dźwiękowa była ogromna, a kolumny brzmiały majestatycznie, z wielką kulturą i spokojem, a jednocześnie muzyka zawierała olbrzymi ładunek emocjonalny. Równie wielkie wrażenie jak przestrzeń robi bas, który w swoim charakterze jest monumentalny o fenomenalnym zasięgu i kulturze brzmienia. Ponadto Virtuoso S oferują balsamiczną, gęstą średnicę i zwarty, bajecznie plastyczny dźwięk.
W zakresie wysokich tonów odtwarzanych przez miękką jedwabną i nasączaną kopułkę, słychać pełne spektrum informacji zawartych w nagraniach. Przekonałem się o tym, sięgając po album "Rites" Jana Garbarka i "Libera Me" Larsa Danielssona. Obydwa wydawnictwa oferują dużą ilość detali i drobnych szczegółów umiejscowionych w przestrzeni, nawet na najdalszych planach. Virtuoso S są precyzyjne, ale jednocześnie "wpompowują" do muzyki duże ilości powietrza, przez co scena dźwiękowa wydaje się bogatsza, bardziej nasycona w mikrodźwięki i przede wszystkim wielowymiarowa. Zakres wysokich tonów jest niemal idealnie zrównoważony względem średnicy. Oczywiście pod warunkiem, że korzystamy z ustawienia Balanced, oferującego najbardziej zrównoważony tonalnie przekaz muzyki.
Wyposażono je w trzy tryby brzmienia regulowane za pośrednictwem specjalnych sekcji zwrotnic, dzięki czemu można dostosować ich styl grania do własnych upodobań muzycznych, lub towarzyszącej elektroniki.
Wciąż jednak pozostają dwa tryby do wykorzystania i wtedy styl dźwięku w zakresie wysokich tonów nieco się zmienia. W trybie Moderate muzyka staje się łagodniejsza w odbiorze i jeszcze bardziej plastyczna. Z kolei tryb Enhanced powoduje, że kolumny bardziej skupiają się na detalach, wynosząc wysokie tony na absolutne wyżyny pod względem analityczności i rozdzielczości. Najlepszym trybem wyjściowym do odkrywania różnych rodzajów muzyki jest oczywiście tryb Balanced, ale nie wykluczam, że w zależności od elektroniki i upodobań muzycznych, przyszły właściciel tych kolumn, może na dłużej pozostać przy innych trybach, odpowiadających za inny wymiar muzycznej przyjemności. Dla mnie najważniejsze jest jednak to, że bez względu na to z jakiego trybu skorzystamy, to Virtuoso S wciąż będą brzmieć kulturalnie i z taką zdrową rezerwą w operowaniu różnymi dźwiękami, typową właśnie dla hi-endowych kolumn, angażujących się w danym momencie w muzykę na tyle, na ile zachodzi taka potrzeba, bez zbędnej nadinterpretacji zdarzeń muzycznych. Po prostu dotrzymują muzyce równego kroku, zarówno pod względem naturalności brzmienia, jak i odwzorowaniu wszelkich zjawisk na scenie.
W zakresie średnich tonów lekka membrana głośnika średniotonowego wykonana z twardej pulpy papierowej reaguje na dźwięk żywo i energicznie. Cechuje ją brzmienie gładkie, balsamiczne w charakterze o wyraźnej saturacji barw, zwłaszcza w muzyce opartej na brzmieniu naturalnych instrumentów strunowych i dętych. Nie ma znaczenia czy w odtwarzaczu lądowała płyta z muzyką w wykonaniu Akimi Fukuhary z pięknym i dźwięcznym brzmieniem fortepianu, czy też złożonymi, ale precyzyjnymi jazzowymi dźwiękami i ciepłym w charakterze brzmieniem trąbki Wyntona Marsalisa, zawsze do uszu słuchacza będzie docierała muzyka o najwyższej wierności, jaki mogą tylko zaoferować najlepsze kolumny high-endowe. Dostojność brzmienia, wyrafinowanie, nieprzesadne operowanie barwą w średnicy i pokazywanie otwartości wokali na scenie, prezentują najwyższy poziom. Nacisk położony jest na pokazanie prawdy w muzyce bez ingerencji w barwę czy równowagę tonalną.
W paśmie niskich tonów Virtuoso S przypadną do gustu przede wszystkim miłośnikom brzmienia masywnego, subtelnie zmiękczonego, ale i naturalnego, bez podkolorowań. Virtuoso S ładnie dostosowują charakter basu i jego dynamikę do rytmiki poszczególnych utworów. Mimo dwóch tuneli bas-refleksu znajdujących się z tyłu, kolumny nie mają tendencji do wyolbrzymiania basu w pewnych jego partiach. Owszem, zasięg w basie w przypadku litewskich podłogowych kolumn jest imponujący, ale nie odczułem, niezależnie od gatunku muzycznego, że bas popada w zbytnią nonszalancję i nadinterpretację materiału dźwiękowego. Wprawdzie w zakresie basu Virtuoso S nie są do bólu neutralne, ale nie można im odmówić stoickiego spokoju i wielkiej kultury w odtwarzaniu niskich tonów. W utworach Lee Ritenoura z koncertowego krążka "Alive In L.A." kolumny sprawnie nadążały za rytmiką wyznaczaną przez instrumenty odgrywające głównie linię basową. W mojej ocenie masywność basu, jego muzykalność i zasięg są imponujące, rzadko kiedy spotykam się z kolumnami o tak znakomitej prezentacji najniższego zakresu pasma.
Ponadto Virtuoso S oferują spektakularną stereofonię, o czym wspomniałem już na wstępie wrażeń z odsłuchu. Przestrzeń rysowana jest z rozmachem a źródła pozorne są mocno realistyczne, zarówno w kwestii rozmiarów, jak i precyzji w ich lokalizacji. Słuchanie muzyki klasycznej, a przede wszystkim dużych składów symfonicznych za pośrednictwem Virtuoso S to wielkie przeżycie i sama przyjemność. Kolumny budują tak olbrzymią scenę dźwiękową, że można odnieść wrażenie jakbyśmy się przenieśli do prawdziwej sali koncertowej. Efekt jest taki, że kolumny dosłownie przesuwają ściany w pomieszczeniu odsłuchowym, robiąc miejsce muzyce, nawet tej zrealizowanej w najobszerniejszy sposób. Również podczas słuchania albumu "Amused To Death" Rogera Watersa, efekty przestrzenne, od jakich przecież kipi ta płyta, zostały zagrane precyzyjnie i z wyraźnie zlokalizowanymi źródłami pozornymi.
Podsumowanie
Virtuoso S są pięknie i ciekawie wykonanymi kolumnami, bezpośrednio nawiązującymi do referencyjnej serii Vantage. Poziom zaawansowania konstrukcyjnego oraz jakość wykonania zachwycają i są typowe dla produktów klasy hi-end. Rozbudowany trójdrożny układ głośnikowy zestrojono w taki sposób, żeby pokazać naturę każdego dźwięku bez względu na rodzaj słuchanej muzyki.
Litewskie kolumny wyposażono w trzy tryby brzmienia regulowane za pośrednictwem specjalnych sekcji zwrotnic, dzięki czemu można dostosować ich styl grania do własnych upodobań muzycznych, lub towarzyszącej elektroniki. Virtuoso S oferują równie wysokie brzmienie zarówno ze wzmacniaczami tranzystorowymi, jak i lampowymi. Należy tylko pamiętać o tym, że w przypadku takich kolumn jak Virtuoso S wymagania względem elektroniki, zwłaszcza pod względem ich klasy też muszą być wyśrubowane.