Martin Logan należy do grona tych producentów, którzy przykładają dużą wagę do systemów kina domowego. Z tego względu ofertę kolumn z serii Motion i Motion XT uzupełniono o kolumny MP10 stworzone z myślą o obsłudze dodatkowych kanałów odpowiadających za odtwarzanie efektów dookolnych oraz różnego rodzaju zjawisk dźwiękowych, również tych zrealizowanych na potrzeby formatu Dolby Atmos.
MP10 wyposażono w płytkie obudowy, ustawione pod kątem głośniki oraz system rezonansowy Stealth, mający znacznie ułatwić montaż w różnych nietypowych miejscach pomieszczenia odsłuchowego. Dzięki wysokiej efektywności zestaw głośnikowy MP10 ma być przyjazny dla większości amplitunerów.
Budowa
Motion MP10 wyposażono w nietypową, bardzo płytką obudowę, co jest podyktowane względami związanymi z estetyką oraz instalacją. Kolumny surround zwykle montuje się bezpośrednio do ścian, a płytkie obudowy optycznie ładniej integrują się z powierzchnią ściany, przez co wyglądają po prostu efektowniej. Ponadto obudowy kolumn MP10 wyposażono w możliwość montowania pod kątem, dzięki czemu jeśli umieści się je znacznie powyżej wysokości uszu widzów/słuchaczy zajmujących określone miejsce w pomieszczeniu, to głośniki nadal będą wycelowane osią główną w miejsce odsłuchowe, co powinno przełożyć się na dźwięk bardziej jednorodny, a zarazem szczegółowy. Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest również układ rezonansowy określany przez producenta jako Stealth, bazujący na płaskim pionowym wylocie zintegrowanym ze specjalnie wyprofilowaną tylną ścianką kolumny. Dzięki takiemu rozwiązaniu basy są wzmacniane, ale sam wylot z tunelu bas-refleksu aerodynamicznie nie koliduje ze ścianą, czego nie można powiedzieć o kolumnach wyposażonych w typowy tunel ulokowany z tyłu.
Na dwudrożny układ głośnikowy zastosowany w kolumnach MP10 składa się wyrafinowany konstrukcyjnie głośnik wysokotonowy Gen2 Folded Motion, a także głośnik nisko-średniotonowy, którego membranę wykonano z plecionki włókna szklanego. W przypadku zwrotnicy zastosowano niskostratne elementy, a także precyzyjnie dostrojone filtry, co ma spotęgować zjawisko jednorodnego i harmonijnego brzmienia. Z tyłu znalazły się pojedyncze, ale za to bardzo solidne terminale wejściowe.
Warto dodać, że tak jak w przypadku wszystkich kolumn z serii Motion oraz Motion XT skrzynki modelu MP10 są dostępne w trzech wariantach kolorystycznych – błyszczącej czerni, satynowej bieli lub w orzechowej okleinie.
Jakość dźwięku
Motion MP10 odsłuchałem w konfiguracji surround, a także w roli zestawów głośnikowych obsługujących dwa kanały sufitowe w systemie Dolby Atmos, w połączeniu z amplitunerem Onkyo TX-RZ50. W konfiguracji surround MP10 znalazły się na wysokości linii odsłuchowej wszystkich pozostałych kolumn, więc nie było potrzeby ustawienia ich pod kątem. Brzmienie cechowało się jednorodnym, a zarazem wyraźnym rysunkiem, a efekty odtwarzane w strefie tylnej oraz bocznych były reprodukowane czytelnie, dzięki czemu bardzo dobrze słyszałem różnego rodzaju szczegóły, nawet te najbardziej subtelne.
Ważną cechą brzmienia tylnych zestawów głośnikowych powinna być zdolność do budowania obszernego dźwięku w szerokim polu promieniowania i o jednorodnej charakterystyce pod różnymi kątami – dzięki temu każdy zakamarek pomieszczenia odsłuchowego w części tylnej oraz obszarach bocznych jest wypełniony dźwiękiem. MP10 spełniają ten warunek, co potwierdził choćby odsłuch muzyki elektronicznej w wykonaniu grupy Depeche Mode odtwarzanej z krążka SACD w formacie 5.1. Zarówno wypełnienie przestrzeni konkretnymi dźwiękami, jak i ich precyzyjna lokalizacja nie dawały powodów do narzekań, poszczególne efekty były odtwarzane wyraźnie, dynamicznie i drobiazgowo. Z kolei w takich filmach, jak "Pierwszy człowiek" czy "Spectre" efekty dźwiękowe wydobywające się z tyłu miejsca odsłuchowego oraz po jego bokach rysowane były w przestrzeni wyraźną kreską. MP10 grały z wigorem, chętnie angażując się w odtwarzanie wszelkich dźwięków dających widzom podczas oglądania filmów poczucie otaczania dźwiękiem ze wszystkich stron.
Zakres wysokich tonów MP10 brzmi krystalicznie czysto i nie dominuje nad średnicą. Z kolei tony średnie bardzo ładnie wkomponowują się w pojawiający się po bokach i z tyłu dźwięk różnorakich efektów. Ta brzmieniowa harmonia sprawia, że niezależnie od tego, czy odtwarza się wielokanałowo muzykę, czy też filmowe ścieżki dźwiękowe każdy dźwięk jest reprodukowany w sposób precyzyjny i namacalny.
Parę MP10 zainstalowałem również na suficie w celu sprawdzenia, jak poradzą sobie z pokryciem wszelkich efektów dźwiękowych w formacie Dolby Atmos. W tym wypadku również się nie rozczarowałem. Imponująca dynamika dźwięków odtwarzanych w pionie oraz zdolność kolumn do wypełnienia przestrzeni detalami w zapierających dech w piersiach filmowych ścieżkach dźwiękowych w Dolby Atmos tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że MP10 doskonale sprawdzą się również w roli kolumn sufitowych.
Podsumowanie
Dla perfekcjonistów MP10 mogą stać się idealnym rozwiązaniem, chociażby ze względu na fakt, że wyposażono je w nowoczesne i świetnie brzmiące głośniki. Ale jeszcze ważniejsze jest to, że można je włączyć w instalację kina domowego na różne sposoby – sprawdzą się zarówno jako kolumny boczne i tylne surround, jak i obsługujące kanały górne przednie lub sufitowe na potrzeby Dolby Atmos.