Monitory Pienza wchodzą w skład serii Prestige zajmującej w katalogu włoskiego producenta Rosso Fiorentino pozycję oczko niżej od najdrożej serii Reference. Obecnie seria Prestige reprezentowana jest przez dwa modele – nie tak dawno testowane podłogówki Certaldo Series 2 i właśnie Pienza Series 2. Zarówno model wolnostojący, jak i podstawkowe Pienza Series 2 przeszły wiele modyfikacji, które względem wcześniejszych konstrukcji, wyniosły ich brzmienie na jeszcze wyższy poziom. Udoskonalone kolumny mają za zadanie wierniej odtwarzać muzykę, nie tracąc na pięknym i wyrafinowanym brzmieniu, typowym dla kolumn tego włoskiego producenta.
Bazujące na prostym dwudrożnym układzie głośnikowym Pienza Series 2, wyposażono w pięknie wykonane, dopracowane w detalach skrzynki, oraz nowe zwrotnice mające w jeszcze większym stopniu poprawić integrację między głośnikami.
Budowa
Tak jak to miało miejsce w przypadku kolumn Certaldo Series 2, również i Pienza bazują na zaawansowanych technicznie obudowach. Choć z zewnątrz urzekają jakością materiałów i eleganckim wykonaniem, to wewnątrz skrzynek spotkamy się z wieloma rozwiązaniami konstrukcyjnymi mającymi na celu zapewnienie głośnikom, jak najlepszych warunków pracy. Tej wielkości obudowa jaką dysponują monitory Pienza już sama w sobie jest bardzo sztywna, co jest typowe dla większości solidnie wykonanych kolumn podstawkowych. Uwagę przykuwają wzmocnienia, a także różnego rodzaju materiały użyte do wytłumienia komory, w której pracuje głośnik nisko-średniotonowy. Skrzynki wykonano z płyt HDF z pięknie wkomponowanymi bocznymi panelami pokrytymi prawdziwą drewnianą okleiną. Dobór materiałów i ich spasowanie stoi na bardzo wysokim poziomie, co jest znakiem rozpoznawczym Rosso Fiorentino.
Dwudrożny układ głośnikowy tworzy głośnik nisko-średniotonowy, bazujący na membranie wykonanej z plecionki włókna szklanego. Powyżej częstotliwości 2500Hz dźwięk odtwarza już jedwabna miękka kopułka wysokotonowa, wyposażona w neodymowy układ magnetyczny. Zwrotnica wykonana jest w oparciu o elementy wysokiej jakości. Użyto między innymi kondensatorów marki Mundorf oraz hi-endowych polipropylenów, wytwarzanych przez brytyjską firmę Clarity Cap, specjalnie dla Rosso Fiorentino. Z tyłu skrzynki znalazły się precyzyjnie wykonane, pojedyncze terminale wejściowe. Na wyposażeniu znajdziemy jeszcze estetyczne płócienne maskownice wyposażone w niewidoczny układ magnetyczny, mocujący je do frontów.
Jakość dźwięku
Model Pienza w charakterze dźwięku należy zaliczyć do kolumn o plastycznym, łagodnym, nieagresywnym i przede wszystkim plastycznym brzmieniu. Ich aksamitny dźwięk ukoi nasze uszy nie powodując zmęczenia nawet podczas wielogodzinnych sesji odsłuchowych. Taki charakter brzmienia pozwala cieszyć się z każdego rodzaju muzyki, bez nadmiernej eskalacji agresji poszczególnych dźwięków, niezależnie od tego czy jest ona zrealizowana z naciskiem na efektywne pokazywanie dynamiki, czy też zasypywanie słuchacza dużą ilością detali, zwłaszcza w zakresie wysokich tonów.
Rosso Fiorentino Pienza są zrównoważone tonalnie i niezwykle kulturalne, przede wszystkim w prezentowaniu górnego skraju pasma. Do ich napędzania wystarczy kilkudziesięciowatowy wzmacniacz tranzystorowy. Świetnie sprawdza się również z lampowymi konstrukcjami, ale oferującymi wyższą moc niż kilkanaście watów na kanał. Podczas testu sparowałem je z japońską integrą Accuphase E-270. Wyraźnie było słychać zarówno duży potencjał w osiąganiu wysokich poziomów głośności, jak i bezpieczny zapas mocy.
Ich aksamitny dźwięk ukoi nasze uszy nie powodując zmęczenia nawet podczas wielogodzinnych sesji odsłuchowych.
W paśmie basu Pienza operują dźwiękiem zwartym, dobrze kontrolowanym o wręcz fenomenalnej plastyce i nasyceniu. Jak wspomniałem na wstępie, tych kolumn można słuchać godzinami, ponieważ brzmią kulturalnie i łagodnie. Z pewnością nie są to zestawy głośnikowe stworzone do nieustannej analizy odtwarzanej muzyki, ale przede wszystkim do wyciągania z niej najpiękniejszych cech, sprawiających, że każdy odtwarzany dźwięk jest soczysty, balsamiczny, mieniąc się bogactwem kolorów. I taki charakter dźwięku oferowany jest w całym paśmie.
Średnie tony z pewnością będą stanowić dźwiękową ucztę dla osób ceniących nasycony i barwny przekaz. Instrumenty dęte w muzyce Herbiego Hancock'a z albumu "Fingerpainting" w wykonaniu trio – Christian McBride, Nicholas Payton, Mark Whitfield, były odtwarzane jedwabiście i z wybrzmieniami utrzymanymi niemal w pełnym blasku. Również muzyka w wykonaniu Patricii Barber została zaprezentowana przez te włoskie monitory z dużą dozą elegancji i szyku, a zarazem w sposób wysmakowany, dającym dużo przyjemności z odsłuchu, urzekło mnie zwłaszcza brzmienie fortepianu.
Natomiast w zakresie wysokich tonów monitory Pienza Series 2 ujęły mnie swą delikatnością i słodyczą, a zarazem precyzją oraz dźwięcznością. Góra pasma nigdy nie wychodzi przed szereg, więc nawet z jaśniej zrealizowanymi płytami na pewno nie zakłuje nieprzyjemnie słuchacza w uszy. Za to bardzo ładnie i płynnie przechodzi w średnicę, uzupełniając ją w detale i drobne szczegóły. Talerze perkusyjne w muzyce Lee Ritenoura z koncertowego krążka "Alive In L.A." zabrzmiały rozdzielczo a zarazem delikatnie i bez agresji, zachowując jednocześnie swój naturalny koloryt brzmieniowy.
W tworzeniu stereofonii Pienza również mają wiele do zaoferowania, ale trzeba przyznać, że nie wyłamują się ponad pewne wzorce prezentowane przez większość tego typu konstrukcji.
Przestrzeń odtwarzana jest z naciskiem na wyraźne uwidocznienie źródeł pozornych i to niezależnie od odległości względem miejsca odsłuchowego. Również gradacja poszczególnych planów, zwłaszcza pod względem skali instrumentów, nie pozostawia wiele do życzenia. Scena stereo oddawana jest ze studyjną precyzją, co z pewnością przypadnie do gustu osobom wyczulonym na realistyczną prezentację zjawisk przestrzennych. To kolejny duży atut tych włoskich monitorów.
Podsumowanie
Pienza Series 2 stworzono z myślą o osobach preferujących dźwięk barwny, plastyczny i przyjemny w odbiorze. Włoskie monitory oferują naturalne, nasycone w harmoniczne brzmienie ze stereofonią o studyjnej precyzji. To wszystko wsparte jest gęstym i dobrze kontrolowanym basem. Te kolumny powinny przypaść do gustu estetom ceniącym wysoką jakość wykonania i ponadczasowe piękno.