Kompaktowe wzmacniacze strumieniujące przez jakiś czas były domeną marek "z drugiej linii", takich jak np. Bluesound, WiiM czy NuPrime. Sukces tych urządzeń sprawił jednak, że zainteresowali się nimi także bardziej rozpoznawalni producenci. Drogą tą podążyły takie marki, jak Cambridge Audio i NAD, a całkiem niedawno także Denon i Marantz. Model M1 tego ostatniego wyposażono zarówno w wejście analogowe, jak i cyfrowe, co pozwala podłączyć go zarówno do tradycyjnych źródeł muzyki (odtwarzacza CD albo gramofonu z zewnętrznym stopniem korekcyjnym), jak i telewizora.
Budowa
Zgrabną obudowę M1 wykonano w większości z tworzywa w kolorze czarnym o miłym w dotyku satynowym wykończeniu. Materiał ten wygląda estetycznie, ale przyciąga kurz i odciski palców jak magnes, a jego czyszczenie nie należy do czynności przyjemnych. Ścianka górna jest podwójna. Warstwę dolną tworzy perforowany kawałek metalu, a górną częściowo wyprofilowana siatka. Wygląda to ciekawie, nawet nieco futurystycznie, jednak przede wszystkim ma skutecznie odprowadzać ciepło, ponieważ podczas pracy wzmacniacz wyraźnie się nagrzewa. W częściowo ażurowej ściance dolnej umieszczono nagwintowany otwór umożliwiający przymocowanie Modelu M1 np. do ściany.

Ścianka przednia wzmacniacza jest bardzo minimalistyczna. Pod logo marki w złotym kolorze umieszczono panel dotykowy z czterema funkcjami: ciszej, start/pauza i głośniej. Poniżej znalazł się wąski pasek z czujnikiem podczerwieni (M1 może nauczyć się współpracy z dowolnym pilotem) oraz diodę statusu, której jasność można ustawić w aplikacji sterującej (włącznie z jej całkowitym wygaszeniem).
Na interfejs użytkownika składają się także dwa przyciski umieszczone z tyłu: Connect (do bezprzewodowego połączenia z routerem z funkcją WPS) oraz parowania Bluetooth. Ponadto na panelu tylnym ulokowano gniazda: RJ-45 (Network; przewodowe połączenie z siecią), USB-A (obsługuje nośniki sformatowane w FAT32 lub NTFS), HDMI (eARC/ARC; do podłączenia TV), cyfrowe wejście optyczne (np. dla konsoli), gniazdo zasilające (tzw. "ósemka"), pojedyncze wyjścia głośnikowe (akceptują każdy rodzaj zakończeń kabli), wejście liniowe RCA, wyjście mono dla subwoofera oraz flasher IR In.

Sterowanie Modelem M1, jak każdego urządzenia z platformą HEOS na pokładzie, opiera się przede wszystkim na dedykowanej aplikacji, która daje dostęp m.in. do domowych serwerów plików, a także wybranych usług muzycznych, na czele ze Spotify (Connect), TIDAL-em (Connect), Deezerem, Amazon Music, Soundcloud i TuneIn. M1 korzysta także z takich technologii, jak Bluetooth (kodek SMB), AirPlay2 oraz Roon ready.
W ustawieniach wzmacniacza nie zabrakło prostego korektora (soprany i bas regulowane w zakresie ±5dB), możliwości wyboru jednego z dwóch cyfrowych filtrów, trybu wyjściowego (stereo/mono), ustawień dla filtrów górno- i dolnoprzepustowego wraz z regulacją poziomu subwoofera (w zakresie ±15dB), regulacji balansu czy opcji aktualizacji oprogramowania.

Model M1 działa w domenie cyfrowej, co upraszcza przepływ sygnału i eliminuje błędy DAC-ów stosowanych w niedrogim sprzęcie hi-fi. Oznacza to również, że wszystkie źródła wykorzystują wbudowane technologie DSP, w tym Marantz Music Digital Filtering (MMDF). Zastosowany wzmacniacz klasy D oferuje 100W mocy wyjściowej stereo dla 8-omowego obciążenia przy bardzo niskich zniekształceniach – zaledwie 0,005% THD za pośrednictwem wejść cyfrowych. Wśród obsługiwanych przez M1 formatów muzycznych znajdują się WMA (do 192kbps), AAC & MP3 (do 320kbps), WAV, ALAC i FLAC (do 24-bit/192kHz) oraz DSD (do 5,6MHz). Z kolei wbudowany dekoder Dolby Digital+ obsługuje najnowsze kodeki audio używane w usługach telewizyjnych, nadawanych i przesyłanych strumieniowo w wysokiej jakości.

Jakość brzmienia
Od dłuższego czasu śledzę rozwój Marantza i dochodzę do wniosku, że mimo narzekań niektórych czas działa na jego korzyść. Postęp w dziedzinie podzespołów (przede wszystkim wzmacniacze w klasie D) oraz doświadczenie zdobyte na przestrzeni kolejnych dekad zaowocowało rozpoznawalnym, dopracowanym i dojrzałym brzmieniem. Lekkie, acz dość wyraźne ocieplenie rejestrów i krągłość poszczególnych dźwięków to swoisty znak rozpoznawczy wzmacniaczy tej japońskiej marki. Model M1 pasuje do tego "portretu" jak ulał.
Całość estetycznie wieńczą szczegółowe soprany o raczej łagodnym, gładkim usposobieniu.
Bas M1 jest obszerny, dobrze wypełniony i ma całkiem niskie zejście, czego jednak nie przypłaca ani nadmierną zwalistością, ani ciężkością przekazu. Nie czuć też jego poluzowania czy przesadnego rozmiękczenia, wręcz przeciwnie, niskie tony są żwawe, rytmiczne, niosą sporą dawkę energii i dają dobrą podstawę średnicy. Ta z kolei charakteryzuje się bogatą, zróżnicowaną barwą i nieprzeciętną intensywnością. Jej klarowność i komunikatywność nie budzą niedosytu, choć droższe wzmacniacze potrafią zagrać jeszcze bardziej transparentnie. Całość estetycznie wieńczą szczegółowe soprany o raczej łagodnym, gładkim usposobieniu.

Ogólnie rzecz ujmując, przekaz "em-jedynki" jest żywy i muzykalny. Jej mocną stroną jest także dynamika – kto wie, czy nie najlepsza wśród wzmacniaczy strumieniujących z tej półki cenowej. Na dość przeciętnym poziomie utrzymana jest tylko przestrzenność. Co prawda stereofonia jest wyraźna, a scena całkiem szeroka, ale brakuje nieco głębi, wyraźniejszej perspektywy (dźwięk jest podany trochę na modłę radiową, tj. bardzo bezpośrednio, "na twarz"). Na korzyść przemawia za to ogniskowanie poszczególnych źródeł dźwięku – stabilne i łatwe do wychwycenia.
Podsumowanie
Model M1 oferuje bardzo dobrą funkcjonalność oraz plastyczne, barwne, a zarazem dynamiczne brzmienie. W swojej cenie jest to bez wątpienia jeden z ciekawszych kompaktowych wzmacniaczy strumieniujących na rynku.