Londyn to piękne miasto i wydaje się, że na tak ważny moment, jak prezentacja nowej serii kolumn, wręcz idealne. Prezentacja odbyła się w kameralnych, klimatycznych wnętrzach typowej angielskiej kamienicy, gdzie wydzielono kilka małych, starannie zaadoptowanych akustycznie sal. Przytulne wnętrza, miła atmosfera, poczęstunek i niezbyt długa część techniczno-oficjalna idealnie wpasowały się w oczekiwania wszystkich zaproszonych gości. Część oficjalną spotkania prowadził dyrektor firmy Alex Munro.
Po krótkim 40-minutowym spotkaniu, na którym mieliśmy możliwość zapoznania się z praktycznie wszystkimi technicznymi aspektami nowej serii 3000i, zostaliśmy zaproszeni do dwóch sal, gdzie mogliśmy na własne uszy przekonać się, w jakim stopniu technologiczne rozwiązania materializują się w reprodukowanym dźwięku.
Mając do czynienia z zestawami, których jakość brzmienia w stosunku do ceny ma być najlepszym możliwym kompromisem, nie spodziewaliśmy się dźwięku, o którym można by pisać w nieskończoność. Jednak bezpiecznie skrojone brzmienie zestawów Q Acoustics zapewne przypadnie do gustu wielu melomanom. Określić je można właśnie jako "bezpieczne". Podobnie jak przy flagowych – prezentowanych przez Kena Ishiwatę – modelach 500, dźwięk nie kłuje uszu nadmiarem "świetnie" skrojonej góry, nie zabija też dołem pasma. Nie oszałamia siłą, nie zmusza do poszukiwania niuansów zawieszonych w przestrzeni dźwięków. To brzmienie spokojne, opanowane i pewnie dokładnie takie, jakiego oczekują klienci.
Muzyki słuchaliśmy we wnętrzu, które wielkością można by porównać do dość dużego salonu. Źródłem był zestaw marki Naim, postawiony na szafce gramofon prezentował się ładnie, ale jego rola ograniczała się wyłącznie do wspomnień związanych z domeną analogową. Dysponowaliśmy także tabletem z dostępem do praktycznie każdego rodzaju muzyki... i właściwie każdy rodzaj muzyki prezentował się co najmniej dobrze. Uwagę zwracała bardzo poprawnie odwzorowana scena: raczej z przodu niż w głębi, do tego dość łatwo definiowalne instrumenty i wokale powodowały przyjemność w trakcie odsłuchu.
Takie podejście ma zapewne tak samo wielu zwolenników, jak i przeciwników. Ci, którzy cenią jednoznacznie określony charakter, powiedzą, że nie jest to zestaw dla nich. Jednak należy pamiętać, dla kogo został on przygotowany. Przy cenie na poziomie ok 3.000zł będzie prawdopodobnie współpracował z szerokim zakresem bardzo różnych wzmacniaczy. Podobnie będzie ze źródłami: przy takim zestawie producent nie będzie sugerował, czy jest to kolumna lepiej współpracująca ze źródłem cyfrowym, czy analogowym. Ma być uniwersalna, ładna, pasująca do prawie każdego wnętrza i atrakcyjna cenowo.
Nagroda stowarzyszenia EISA w kategorii Best Product 2017–18 dla kolumn Concept 500 (ich test zamieściliśmy w n-rze 4/18) miała za zadanie zwrócić uwagę na tego producenta i jednocześnie docenić jego wkład w budowanie tożsamości marki na europejskim rynku. Po bardzo udanej, flagowej konstrukcji z numerem 500 pora na kolejne modele, które będą próbować zyskać przychylność klientów.
Nowa seria 3000i ma jedną wielką zaletę: została od razu przygotowana jako wielokanałowy system nagłośnieniowy kina domowego. Tu producent wykazał się jednak odrobiną ekstrawagancji. Subwoofer nie przypomina typowego sześcianu – pierwsze skojarzenie przywołuje raczej mebel i, jak powiedział w trakcie prezentacji Alex Munro, został opracowany z myślą o jak najdokładniejszym ukryciu go. Głęboka na 15cm obudowa mieści w sobie 8-calowy przetwornik, a moc zapewnia pracujący w klasie D 150-watowy wzmacniacz. Ale na wyglądzie ekstrawagancja się kończy. Dostępność w czterech kolorach oraz możliwość zakupienia całego zestawu zjednają sobie zapewne kolejnych zwolenników systemów, które po wypakowaniu z kartonów są praktycznie natychmiast gotowe do użycia.
Nowa seria 3000i ma jedną wielką zaletę: została od razu przygotowana jako wielokanałowy system nagłośnieniowy kina domowego
Na dość bogatym rynku zestawów głośniowych marka Q Acoustics mogłaby zostać niezauważona. W tym segmencie nie brakuje producentów, którzy zdecydowali się wytwarzać kolumny pod wieloma względami podobne do Q Acoustics. Przedział cen zaczynający się od kilkuset, a kończący na niespełna 10.000zł za parę to jeden z najbardziej ulubionych przez klientów. Znajdziemy tu zatem małe monitory, nieco bardziej poważnie wyglądające kolumny podłogowe oraz kilka zestawów, które dedykowane są tym najbardziej wymagającym miłośnikom audio. W mnogości tych konstrukcji każdy z producentów próbuje się w jakiś sposób wyróżnić. Chce też sprawić wrażenie wyjątkowości oraz zaproponować rozwiązanie, które będzie gwarancją najlepszego możliwego brzmienia.
Firma Q Acoustics kilka lat temu wybrała drogę na skróty. Jako głośnikowy start-up, nie mając praktycznie żadnej historii i stającej za nią konstruktorów z wielkimi nazwiskami, postanowiła zaangażować do współpracy solidny zespół inżynierów. Od tego czasu wespół ze sprawnie działającym działem marketingu co jakiś czas wprowadza nowe serie dość charakterystycznych, utrzymanych w podobnej stylistyce kolumn. Te zazwyczaj lekko zaokrąglone obudowy, proponowane w bezpiecznej kolorystyce, kształcie i wielkościach pozornie nie wyróżniają się powierzchownością. Jednak jak się okazuje, bliższe przyjrzenie się im oraz bardziej wnikliwa analiza konstrukcji zdradza szczegóły, obok których nikt, kto konstrukcje głośnikowe traktuje poważnie, przejść obojętnie nie może.
Nowa seria wprowadzona na rynek w połowie kwietnia br. dokładnie wpisuje się w historię marki. To nadal podobnie wyglądające zestawy o lekko zaokrąglonych krawędziach. Czterocyfrową numerację wzbogacono literką "i". Mamy zatem dwa monitory: 3010i oraz 3020i, podłogowe 3050i, a także tworzące elementy kina domowego: subwoofer 3060i oraz głośnik centralny 3090i.
Producent nie zrezygnował z autorskiego rozwiązania, jakim jest stosowanie w konstrukcji ścianek specjalnego materiału tłumiącego. Dwie warstwy MDF-u oddziela od siebie żel o nazwie Gelcore, którego zadaniem jest redukcja drgań i konwersja pasma ich najwyższych częstotliwości w ciepło. Grające zestawy monitorowe chętnie były "dotykane" i testowane na skuteczność oddziaływania tego rozwiązania.
Zastosowane bardzo krótkie porty zacisków dla kabli głośnikowych pozwalają na dosunięcie monitorów do ściany. Jeśli nie używamy tradycyjnych wtyków bananowych, podpięte gołe przewody pozwolą w maksymalny sposób wykorzystać miejsce na półce czy szafce – czyli dokładnie tam, gdzie mają stać zaprojektowane przez Q Acoustics monitory.
Dla jeszcze większej wygody użytkowników w katalogu akcesoriów bez trudu znajdziemy specjalnie przygotowany wieszak, który pozwala powiesić monitory na ścianie. We wzornictwie Q Acoustics tego typu ukłonów w stronę klientów znajdziemy dość dużo. Zaokrąglenia czterech krawędzi każdej obudowy spodobają się miłośnikom nowoczesnego wzornictwa, praktycznie mocowane na magnesach maskownice nie dość, że łatwo zdemontować, to na dodatek nie psują estetyki całego projektu.
I na koniec pochwała ogólna za staranność wykonania. To jeden z tych produktów, o których jakości wykonania nie można powiedzieć złego słowa. Możemy sprzeczać się na poziomie przyzwyczajeń i upodobań estetycznych, ale każdy detal został tu starannie przemyślany i wykonany. Cztery warianty kolorystyczne, zróżnicowana wielkość poszczególnych elementów serii oraz możliwość stworzenia systemu kina domowego to cechy, które zapewne wkrótce wyróżnią tę serię na rynku podobnych produktów.