Jeszcze kilka lat temu amplitunery stereo prezentowały się dosyć skromnie, a jedyną ich przewagą nad tradycyjnymi wzmacniaczami były dodatki w postaci radia lub "nadprogramowych" wyjść sygnałowych, przykładowo dla aktywnego subwoofera. Obecnie te same jednostki konstrukcyjnie oparte są na identycznych rozwiązaniach, zwłaszcza jeśli chodzi o amplifikację czy tor sygnałowy obsługujący analogowe źródła, natomiast w kwestii dodatkowego wyposażenia to jest już przepaść.
Na przykładzie testowanego modelu TX-8270 wyraźnie widać, jaki progres dokonał się w stosunku do urządzeń sprzed lat – dziś typowy dwukanałowy amplituner marki Onkyo oferuje nie tylko daleko rozwinięte funkcje sieciowe, ale przede wszystkim jest urządzeniem w pełni dostosowanym do współpracy z wszelkiego rodzaju przenośnymi urządzeniami. Moduł Wi-Fi obsługujący technologię DTS Play-Fi, ale też moduł Bluetooth znajdują się na wyposażeniu standardowym. Również pod względem zdolności obsługi źródeł stacjonarnych cyfrowych lub analogowych Onkyo oferuje duże możliwości dzięki szerokiej gamie złączy. Najważniejszy jest jednak fakt, że Japończycy wciąż wielką wagę przykładają do solidności wykonania wzmacniaczy, dzięki czemu, mimo niewygórowanej ceny, tego typu urządzenia brzmią na poziomie porównywalnym z typowymi wzmacniaczami stereo pochodzącymi z podobnego zakresu cenowego.
Zgodnie z ideałem
Model Onkyo TX-8270, tak jak jego poprzednicy, bazuje na solidnym i dobrze zaprojektowanym wzmacniaczu – widać dbałość o poszczególne sekcje bezpośrednio odpowiadające za jakość brzmienia. Solidny transformator liniowy dostarcza prąd do baterii kondensatorów o sporej pojemności. Wzmacniacz wykonano w technologii WRAT, którą opracowano specjalnie z myślą o stopniach końcowych marki Onkyo, początkowo tych najbardziej zaawansowanych, a potem zaczęto wprowadzać WRAT do większości jednostek. Wzmacniacz imponuje szerokim pasmem przenoszenia, zwłaszcza w zakresie wysokich tonów, co predysponuje go również do reprodukowania sygnałów pochodzących ze źródeł zdolnych odtwarzać formaty w wysokiej rozdzielczości.
Tylny panel prezentuje się okazale i w zasadzie bardziej przypomina te pochodzące z amplitunerów wielokanałowych kina domowego niż wzmacniaczy stereo. Uwagę zwracają podwójne wyjścia z sekcji wzmacniającej, jednak należy pamiętać, że w przypadku jednoczesnego zasilania dwóch par kolumn należy zwrócić uwagę na ich impedancję znamionową (minimalny poziom 8Ω).
Z kolei jeśli użytkownik zdecyduje się korzystać z jednej pary kolumn, spokojnie może sięgnąć po 4Ω konstrukcje. Ważne, żeby były to wysokoefektywne jednostki, jak na przykład zespoły głośnikowe marki Klipsch, z którymi Onkyo brzmi wyjątkowo dobrze, co nieraz potwierdzały przeprowadzone testy. Wracając jednak do tylnego panelu, to warto podkreślić, że w jego obrębie znalazły się nie tylko klasyczne cyfrowe wejścia optyczne czy koaksjalne, ale również HDMI, dzięki czemu możemy sterować sygnałem audio i wideo za pośrednictwem TX-8270. Onkyo dostosowano również do współpracy z dodatkową końcówką mocy znajdującą się w drugiej strefie.
To rozwiązanie wydaje się doskonałą alternatywą dla osób często korzystających z dwóch par kolumn jednocześnie, ponieważ sygnał z poziomu przedwzmacniacza można wyprowadzić do niezależnej końcówki mocy, odciążając tym samym wzmacniacz znajdujący się na pokładzie Onkyo. Wtedy można stosować dwie pary kolumn o impedancji znamionowej 4Ω bez ryzyka nadmiernego obciążania stopni końcowych. TX-8270 może współpracować z dwoma aktywnymi jednostkami niskotonowymi jednocześnie, co jest ukłonem w kierunku miłośników potężnie i subsonicznie brzmiącego basu oraz osób chcących poprawić masę basu w pokojach o większej kubaturze.
Onkyo TX-8270 oprócz wszystkich nowinek związanych z obsługą aktualnych formatów wysokiej rozdzielczości umożliwia również stworzenie bezprzewodowej instalacji głośnikowej w oparciu o technologię Play-Fi (funkcja ta dostępna jest jednak po aktualizacji oprogramowania).
Kompletne brzmienie
Jeśli porównać Onkyo TX-8270 z urządzeniami w podobnej cenie, to oferuje on wiele ciekawych opcji związanych ze współpracą z przeróżnymi, zwłaszcza przenośnymi źródłami sygnału, ale mimo to jakość dźwięku pozostała priorytetem. W przypadku tego amplitunera odczuwalna jest jego moc – może on grać przy wysokich poziomach głośności bez zadyszki, co świadczy o sporym zapasie mocy generowanej przez stopnie końcowe, ale również o użyciu wydajnego układu zasilającego tor wysokoprądowy. Bas jest dosyć gęsty, ale też konturowy, może nie tak mocno dociążony, ale jednak okazuje się solidnym fundamentem, na którym budowane jest brzmienie. Oczywiście mam tu na myśli odsłuch w klasycznej dwukanałowej konfiguracji przy użyciu jednej pary kolumn wolnostojących, bo przecież można zastosować aktywną jednostkę niskotonową i dzięki temu zwiększyć zasięg basu oraz jego masę, co z pewnością ucieszy miłośników mocno dociążonego brzmienia w zakresie najniższych tonów.
Onkyo oferuje przede wszystkim żywiołowy i dynamiczny przekaz, ale również równowagę tonalną na poziomie znacznie droższych konstrukcji
Ten japoński producent wyspecjalizował się w produkcji dwukanałowych amplitunerów oferujących spore udogodnienia związane z użytkowaniem, ale na przestrzeni lat pracowano również nad jakością dźwięku i to po prostu słychać. TX-8270 oferuje dobrze rozciągnięty dźwięk, a to oznacza, że w jego przypadku, zwłaszcza przy wykorzystaniu trybu Pure Audio, możemy się cieszyć z bogato zaprezentowanego górnego zakresu częstotliwości, ale też, nawet bez zużycia aktywnej jednostki niskotonowej, z dosyć masywnego basu. Również średni zakres częstotliwości podany jest w ilości adekwatnej do basu i wysokich tonów – pozwala to rozkoszować się muzyką klasyczną, instrumentalną, a nawet wokalną.
Należy jednak pamiętać, że za efekt w głównej mierze odpowiadać będą kolumny głośnikowe. A więc jeśli przyszłemu użytkownikowi tego amplitunera będzie zależało na nasyconym w średnicy i wyrównanym brzmieniu, będzie musiał się zatroszczyć przede wszystkim o odpowiednie kolumny, pozwalające osiągnąć taki efekt dźwiękowy. Na rynku jest sporo zespołów głośnikowych, z którymi Onkyo z pewnością stworzy dobre zestawienie.
Podczas testu korzystałem między innymi z wolnostojących kolumn Jolly marki Xavian i muszę przyznać, że efekt był więcej niż satysfakcjonujący, zwłaszcza pod względem zaprezentowanej barwy czy plastyki. Najważniejsze jest jednak to, że Onkyo właśnie ze względu na sporą moc i wydajność prądową spokojnie może współpracować z kolumnami lubiącymi spore dawki prądu, a do takich Xavian niewątpliwie należy. W ten sposób stworzyć można system stereo oferujący zbalansowany dźwięk dysponujący dynamiką na całkiem przyzwoitym poziomie, więc fani rocka oraz muzyki klubowej powinni być zadowoleni z efektu.
Onkyo oferuje również całkiem przyzwoitą scenę dźwiękową, przy czym od razu muszę podkreślić, że nie osiąga ona takiej jakości, zwłaszcza pod względem trójwymiarowości czy też precyzji kreślenia źródeł pozornych, jak ma to miejsce w przypadku droższych amplifikacji, np. Hegla H80 czy też Denona PMA-1500NE. Najważniejszy jest jednak fakt, że Onkyo oferuje ostro zarysowany pierwszy plan, dzięki czemu zwykle zyskują wokale, a przede wszystkim stereo w jego wykonaniu jest szerokie i nie tak ubite między kolumnami, jak to czasem może się zdarzać w przypadku budżetowych dwukanałowych konstrukcji.
Warto Wiedzieć
Model TX-8270 wyposażono w tryb Pure Audio, a to oznacza, że osoby wymagające od wzmacniacza czystego jak łza, dobrze zbalansowanego tonalnie dźwięku powinny być zadowolone ze stylu brzmienia Onkyo. W przypadku TX-8270 działanie trybu Pure Audio opiera się na takim samym mechanizmie, jak w większości podobnych urządzeń (czasami taki tryb określa się mianem trybu Direct), a więc jeśli zastosowano sekcję wideo, to jest ona wtedy odłączana (podobnie jak w przypadku wielokanałowych amplitunerów kina domowego, ponieważ tor wideo może generować szumy negatywnie wpływające na rozdzielczość czy klarowność dźwięku podczas odsłuchu w konfiguracji stereofonicznej), a także pominięty zostaje tor regulatorów intensywności zakresu niskich i wysokich tonów, co również ma niebagatelny wpływ na jakość brzmienia. Tego typu tryb stosowany jest przez wielu producentów, ale najczęściej spotkać się z nim możemy w urządzeniach marki Onkyo czy Denon. Dotyczy to nie tylko amplitunerów, ale również klasycznych wzmacniaczy, gdzie tryb Direct lub Pure Audio odłącza przede wszystkim sekcję potencjometrów regulacji intensywności basu czy wysokich tonów.
Podsumowanie
Onkyo TX-8270 oferuje dźwięk kompletny, a więc taki, do jakiego nie można się przyczepić, wytykając wzmacniaczowi jakieś większe błędy czy niedociągnięcia związane z reprodukcją brzmienia w pełnym paśmie, zwłaszcza jeśli porównamy go z konstrukcjami pochodzącymi z tej samej półki cenowej. Onkyo oferuje przede wszystkim żywiołowy i dynamiczny przekaz, ale również równowagę tonalną na poziomie znacznie droższych konstrukcji, co świadczy o pewnej dojrzałości w brzmieniu tego japońskiego dwukanałowego amplitunera.
Miłośnicy dźwięku odtwarzanego z urządzeń przenośnych z pewnością będą zadowoleni, tak samo zresztą jak osoby poszukujące uniwersalnego wzmacniacza, dzięki któremu będzie można od czasu do czasu posłuchać czarnych płyt (przedwzmacniacz phono obsługujący gramofony wyposażone we wkładki magnetyczne typu MM dobrze radzi sobie podczas współpracy z budżetowymi, a nawet średniej klasy gramofonami). Tak więc w przypadku TX-8270 przyszły użytkownik nie musi się również obawiać o niedostatki związane z mocą czy wydajnością prądową. Onkyo bez problemu napędzi większość kolumn z budżetowego czy średniego pułapu cenowego bez względu na to czy będą to 4Ω, czy też 8Ω zespoły głośnikowe (pod warunkiem, że skorzystamy z jednej pary wyjść ze stopni końcowych).