Austriacka firma Ayon Audio systematycznie wprowadza na rynek coraz bardziej dopracowane konstrukcje. Nowe modele wzmacniaczy czy odtwarzaczy wytwarzane przez Ayon Audio cieszą się niezmiennie dużą popularnością ze względu na walory brzmieniowe, jak również coraz większą bezawaryjność. Gdy na rynku ukazał się odtwarzacz CD-10, byłem przekonany, że jest to jedna z najlepszych konstrukcji wśród odtwarzaczy CD na tym poziomie cenowym. Późniejsza eksploatacja tego modelu jeszcze mnie w tym utwierdziła. Brzmieniowo Ayon CD-10 prezentuje bowiem bardzo wysoki poziom, dzięki czemu mogłem go traktować jako punkt odniesienia do innych konstrukcji, a przede wszystkim jako doskonałe narzędzie pracujące w systemie, jaki często służył mi do przeprowadzania odsłuchów wielu innych komponentów audio.
Gerhard Hirt, właściciel Ayon Audio jest człowiekiem pełnym pasji, angażującym się bardzo w każdy projekt wychodzący spod ręki austriackiego producenta o czym wielokrotnie miałem okazję się przekonać – ostatnio podczas spotkania z okazji prezentacji wzmacniacza lampowego Spirit V oraz odtwarzacza sieciowego S-10 II. Dlatego nie dziwi mnie fakt, że po premierze bardzo udanej konstrukcji jaką jest odtwarzacz CD-10 (zwłaszcza w wersji Signature), ukazał się kolejny, ulepszony model. CD-10 II tak jak poprzednia konstrukcja, występuje dodatkowo w wersji Signature, a także w jeszcze bardziej poszerzonej – Ultimate.
Wersja Signature charakteryzuje się tym, że jest wyposażona w dodatkowy konwerter cyfrowo-analogowy PCM/DSD zdolny do konwersji wszystkich sygnałów do postaci DSD (można wybrać między DSD 128 a DSD 256) i co jak wykazały odsłuchy, przyczynia się także do poprawy brzmienia z płyt CD. Do tego wersja Signature wyposażona jest w znacznie wyższej jakości kondensatory sprzęgające renomowanej firmy Mundorf - są to znakomite jednostki z serii Supreme. Natomiast najbardziej ekskluzywna wersja Ultimate oprócz wspomnianego konwertera oraz kondensatorów marki Mundorf Supreme zbudowana jest w oparciu o wyselekcjonowane komponenty ścieżki sygnałowej, co przekłada się na wyższej jakości dźwięk, zwłaszcza w bezpośredniej konfiguracji odtwarzacza ze stopniami końcowymi, kiedy to wykorzystujemy dodaną funkcję przedwzmacniacza. Do odtwarzacza występującego w wersji Signature trzeba dopłacić 4.190zł, a w przypadku egzemplarza w szczytowej wersji Ultimate, trzeba liczyć się z dopłatą 8.490zł.
Bliższy ideału
Choć Ayon CD-10 II na pierwszy rzut oka niczym nie się różni od rewelacyjnego poprzednika, to jednak już podczas wyjmowania go z pudełka, w oczy rzucił mi się przeprojektowany układ top-loadera. Poprzednia wersja bazująca na oddzielonej pokrywie oraz krążku dociskowym, tym razem została zastąpiona nową pokrywą zintegrowaną z krążkiem dociskowym. Od razu muszę zaznaczyć, że nie jest to żadna nowość, ponieważ w przeszłości, w starszych konstrukcjach Ayona stosowano już tego typu pokrywę napędu. Powrót do tego rozwiązania został zapewne podyktowany faktem uproszczenia procedury ładowania samej płyty (użytkownik ma do wykonania mniej czynności), ale co również prawdopodobne, zwiększeniem ochrony samego talerza, gdyż w przypadku wersji z oddzielnym krążkiem dociskowym, istniało większe ryzyko uszkodzenia napędu poprzez nieumiejętne stosowanie np. użycie zbyt dużej siły.
Tak jak wspomniałem wcześniej są to identyczne konstrukcje nie różniące się w zasadzie niczym jeśli patrzymy na nie z zewnątrz. Przedni panel dysponuje charakterystycznym dla Ayona czytelnym wyświetlaczem, natomiast od spodu ulokowano główny włącznik zasilania.
Z tyłu znajdziemy komplet wejść cyfrowych, w tym, asynchroniczne wejście USB. Na uwagę zasługuje fakt, że model CD-10 II kontynuuje tradycję stosowania obydwu typów wyjść analogowych zarówno w wersji RCA, jak i XLR. Wyboru wejścia dokonujemy za pośrednictwem przełącznika hebelkowego. Nie zabrakło również przełącznika przewidzianego do ustawienia wartości napięcia wyjściowego (w pozycji High wynosi ono w okolicach 4,4V, a w pozycji Low 2,2V), a także przełącznika trybu pracy odtwarzacza w funkcji przedwzmacniacza z regulowanym napięciem wyjściowym, lub też klasycznego CD ze stałym napięciem na wyjściach, co jest znakomitym rozwiązaniem, zwłaszcza w sytuacji, gdybyśmy chcieli połączyć z odtwarzaczem bezpośrednio końcówki mocy, czy kolumny aktywne.
Wewnątrz odtwarzacz CD-10 II wygląda niemal identycznie, jak poprzednia konstrukcja. Uwagę zwraca centralnie ulokowany napęd, a także znajdująca się tuż pod nim niewielka płytka drukowana z obwodami sterowania i logiki. Nad ową płytką znalazła się kolejna, ale tym razem jest to moduł z opcjonalnym konwerterem PCM/DSD montowanym w wersji Signature i Ultimate. Moduł ten Ayon opracował przy ścisłej współpracy z inną austriacką firmą, a mianowicie StreamUnlimited. W obszarze tego zaawansowanego układu uwagę zwraca procesor Analog Devices ADSP-21489. W dalszej sekcji cyfrowej znalazł się znany z poprzedniego modelu przetwornik cyfrowo-analogowy AKM AK4490EQ, a także znajdujące się w jego okolicy selekcjonowane, wysokiej jakości kondensatory marki Nichicon.
W sekcji analogowej pracują cztery układy OPA 134UA marki Burr Brown, obsługujące w pełni symetryczny tor sygnałowy. W wersji Signature oraz Ultimate dodatkowo użyto wysokiej klasy kondensatory sprzęgające Supreme marki Mundorf. W testowanym odtwarzaczu widać cztery takie jednostki o pojemności 1,5µF, a więc o nieco większej pojemności niż jednostki stosowane w wersji Signature poprzedniej wersji odtwarzacza CD-10 (tam instalowane były kondensatory o pojemności 1µF. Z kolei wszystkie kondensatory MKP w torze sygnałowym dobierane są z tolerancja do 2%. Każdy z kanałów dysponuje własną sekcją lampową opartą na podwójnej triodzie o małym wzmocnieniu 6H30, dostarczoną przez Sovtek. Lampy montowane są w specjalnie przygotowanych ceramicznych podstawkach wyposażonych w złote piny, poprawiające dystrybucję prądu oraz sygnału.
Również w okolicy lamp zastosowano pierwszorzędne elementy w postaci polipropylenowych kondensatorów w sekcji sygnałowej, a także wysokiej jakości kondensatory elektrolityczne obsługujące układ zasilania w postaci jednostek dostarczonych przez Rubycon. Oczywiście wszystkie elementy na potrzeby wersji Ultimate są wcześniej starannie wyselekcjonowane w żmudnym i pracochłonnym procesie - dobierane z jak najmniejszą tolerancją. Tor zasilający poprawiono między innymi pod kątem eliminacji szumów, poprzez zastosowanie wydajniejszych filtrów dla prądu zmiennego. Główną sekcję dostarczającą prąd oparto między innymi na niskoszumnym transformatorze R-Core, dostarczającym prąd zarówno do sekcji cyfrowej, jak i analogowej oraz stabilizowanych obwodach przewidzianych dla każdej zasilanej sekcji pracującej z wysoką precyzją. Co ważne, na każdym etapie wzmocnienia stosowane są oddzielne, izolowane sekcje zasilające, co znacznie wpływa na redukcję zakłóceń. Wszystkie elementy elektroniczne montowane są na drukowanych płytkach PCB z pozłacanymi ścieżkami.
Barwnie i precyzyjnie
Ayon CD-10 w wersji Signature pokazał ogromny potencjał jakim wciąż dysponują odtwarzacze CD produkowane przez tę austriacką firmę. Lampowe stopnie wyjściowe zostały zaimplementowane i dopracowane niemal do perfekcji, co przekłada się na fantastyczne brzmienie, łączące w sobie wiele cech analogu z precyzją i czystością dźwięku typowego dla dopracowanych i starannie zaprojektowanych źródeł cyfrowych. Austriacki producent z modelem CD-10 w wersji Ultimate poszedł nieco dalej w stosunku do poprzedniej wersji. Różnice w brzmieniu nie są oczywiście drastyczne, bo po prostu nie mogą, gdyż CD-10 w wersji Signature prezentował dźwięk bardzo wysokiej jakości, więc ewentualna nadgorliwość w poprawianiu czegokolwiek, mogłaby przynieść efekt odwrotny od zamierzonego.
Wersja CD-10 II Ultimate jest oczywiście najlepszą wersją modelu CD-10 II jaka ujrzała światło dzienne, mająca wzorowo zachować się nie tylko w klasycznej konfiguracji w połączeniu z dzielonym systemem stereo lub ze wzmacniaczem zintegrowanym, ale również ma oferować doskonałe brzmienie, gdy odtwarzacz będzie łączony bezpośrednio z monoblokami (dzięki wbudowanej funkcji przedwzmacniacza z regulowanym poziomem napięcia wyjściowego). W osiągnięciu wysokiej dyspozycji brzmieniowej w takiej konfiguracji ma pomóc przede wszystkim fakt, że cały tor sygnałowy oraz zasilający składają się wyłącznie z selekcjonowanych i indywidualnie dobieranych elementów.
CD-10 II Ultimate jest oczywiście rozwinięciem niezwykle udanego modelu CD-10 Signature, mającym wynieść walory brzmieniowe na jeszcze wyższy poziom.
Brzmieniową dyspozycję tego odtwarzacza można określić jako mariaż najlepszych cech zdobyczy techniki cyfrowej z analogowym klimatem
Podczas testu CD-10 II Ultimate połączyłem z lampowym wzmacniaczem zintegrowanym Ayon Scorpio XS i taka konfiguracja pokazała, że CD-10 II Ultimate doskonale wywiązuje się ze swojej roli. Brzmieniową dyspozycję tego odtwarzacza można określić jako mariaż najlepszych cech zdobyczy techniki cyfrowej z analogowym klimatem. W przypadku CD-10 II Ultimate kompromisy odchodzą w zapomnienie, a w ich miejsce pojawia się całkowita transparentność w ujęciu zarówno barwy określonych instrumentów, jak i wysokiej precyzji w odwzorowaniu ich charakteru brzmienia. Wartością dodaną jest obłędna plastyka, gładkość przekazu i finezja, a więc elementy typowe dla analogu.
Wsłuchując się w dźwięki generowane z płyt z muzyką jazzową i klasyką nie sposób oprzeć się wrażeniu że CD-10 II Ultimate ma niezwykłą zdolność do odkrywania najmocniejszych stron materiału muzycznego. Przestrzeń kreowana jest wręcz trójwymiarowo z zachowaniem niczym nie zmąconej głębi oraz obszerności typowej dla danego muzycznego gatunku. Testowany odtwarzacz oferuje również idealny balans tonalny i to zarówno przy użyciu pierwszego, jak i drugiego filtra. Brzmienie w tych dwóch trybach mimo pewnych różnić w zakresie dynamiki i prezentacji barwy, wciąż opierało się na perfekcyjnie zbalansowanym przekazie w pełnym paśmie.
Ten Ayon oferuje bardzo przejrzystą i czytelną górę pasma, która w połączeniu z otwartą i nieco lampową w charakterze średnicą, daje poczucie pełnego wglądu w strukturę poszczególnych nagrań. W przypadku CD-10 II Ultimate muzyka odtwarzana jest z niewymuszoną łatwością, a wszystko podane jest jak na tacy, dzięki czemu słuchacz nie musi ani przez chwilę wytężać słuchu żeby w pełni zatopić się w odtwarzanej materii muzycznej.
W zakresie niskich tonów otrzymujemy wszystko to, czego mamy prawo oczekiwać po wysokiej klasy odtwarzaczu CD z tej półki cenowej. Mamy więc doskonałą dynamikę, perfekcyjnie wyważony w proporcjach, w pełni zróżnicowany przekaz w zakresie niskich tonów, a także mocno zrównoważone partie niskich tonów. Oznacza to tylko tyle, że bez względu na to, do jakiego systemu podepniemy tę austriacką cyfrowo-analogową maszynę, zawsze otrzymamy brzmienie o jakości godnej najlepszych konstrukcji tego typu.
Warto wiedzieć
Ayon CD-10 II, tak jak poprzednia konstrukcja, a więc produkowany wcześniej model CD-10 ma możliwość zmiany charakteru brzmienia, co jest rzadkością wśród odtwarzaczy CD. Dzięki opcji wyboru trybu pracy z filtrem pierwszym, albo drugim (proces obróbki sygnału odbywa się w domenie cyfrowej), użytkownik ma możliwość dostosowania stylu grania do własnych preferencji, bądź do konkretnego stereofonicznego systemu z jakim przyjdzie mu współpracować. Za pośrednictwem pierwszego z filtrów można uzyskać bardziej dynamiczne i efektowne brzmienie, natomiast za pomocą drugiego CD-10 II będzie brzmiał łagodniej i gładko z typową lampową otoczką na czym zyska również barwa, zwłaszcza pod kątem wypełnienia.
Obydwa filtry staną się również doskonałym narzędziem do eksperymentowania z brzmieniem w różnie zbudowanych systemach audio. Tak więc na przykładzie CD-10 II widać, że odtwarzacz może mieć dwie twarze, czyli tak jakbyśmy stosowali dwie różniące się między sobą brzmieniowo jednostki w postaci źródła sygnału. Użytkownik może również skorzystać z poszerzonej opcji jaką oferuje konwerter PCM/DSD w jaki wyposaża się zarówno CD-10 II w wersji Signature, jak i Ultimate. Wybrać można między trybem DSD 128 lub DSD 256, a także wyłączyć konwersję z PCM do DSD.
Podsumowanie
Ayon CD-10 II oferuje jeszcze bardziej analogowy dźwięk w stosunku do swojego poprzednika. Podobnie jak w przypadku wcześniejszej wersji występuje w trzech odmianach: podstawowej, Signature i Ultimate, z których każda przewyższa brzmieniowo bezpośrednio swój wcześniejszy odpowiednik. Testowałem najbardziej zaawansowaną wersję Ultimate, wymagającą dopłaty 8.490zł do wersji podstawowej, różniącą się od podstawowej selekcjonowanym i precyzyjnie przygotowanym torem sygnałowym oraz zasilającym, oraz wyższej jakości kondensatorami sprzęgającymi marki Mundorf i wbudowanym konwerterem PCM/DSD potrafiącym wyciągnąć z poczciwych płyt CD brzmienie na poziomie zbliżonym do SACD. Konwerter PCM/DSD opracowany przy ścisłej współpracy z firmą StreamUnlimited niewątpliwie sprawia, że brzmienie zyskuje na takich aspektach jak rozdzielczość czy wierność.
Można odnieść wrażenie, że Gerhard Hirt chciał z tego odtwarzacza wydobyć chyba cały potencjał analogowego stylu grania i to mu się udało z kilku powodów. Przede wszystkim zadbano o komfortowe warunki pracy dla lampowego toru wyjściowego, ale też skupiono się (szczególnie w wersji Ultimate) na uzyskaniu możliwie najbardziej perfekcyjnego zrównoważenia kanałów oraz idealnego doboru poszczególnych elementów elektronicznych. Do tego dochodzi fantastyczny konwerter PCM/DSD (zainstalowany w wersji Signature oraz Ultimate) potrafiący wydobyć jeszcze lepsze brzmienie z płyt CD. Na dokładkę producent proponuje w każdej wersji tego odtwarzacza dwa filtry cyfrowe mające niebagatelny wpływ na charakter dźwięku. Tak przygotowany odtwarzacz może spełnić oczekiwania nawet najbardziej wymagających użytkowników.