Seria Evoke wniosła wiele nowych rozwiązań konstrukcyjnych chociażby w postaci najnowszego głośnika wysokotonowego Cerotar oraz udoskonalonego, a w zasadzie od nowa zaprojektowanego, głośnika nisko-średniotonowego wyposażonego w firmową membranę MSP. Konstrukcje tych kolumn oparto na przemyślanych i dopracowanych projektach, a podczas prac nad nimi korzystano z symulacji w unowocześnionej niedawno komorze bezechowej. Wprowadzono wiele nowych rozwiązań w konstrukcji głośników, dzięki czemu udało się wywindować jakość dźwięku na jeszcze wyższy poziom przy zachowaniu firmowego charakteru brzmienia Dynaudio. Wszystkie kolumny Evoke brzmią gładko, perfekcyjnie, czysto i urzekająco, czarując słuchacza wysublimowaną barwą.
Monitory Evoke 20 to zespoły głośnikowe, łączące w sobie wiele cech brzmienia typowych dla kolumn podłogowych i podstawkowych, choć z większym naciskiem na te drugie. Pomocne w tym okazały się wydajniejszy niż w modelu Evoke 10 głośnik nisko-średniotonowy oraz większa komora, w której ten głośnik pracuje. Przekłada się to na mocniejszy i obszerniejszy bas, a więc element dźwięku, za który tak cenimy kolumny wolnostojące.
Wysoki poziom wykonania
Dwudrożny układ głośnikowy w jaki wyposażono model Evoke 20 osiąga skuteczność na poziomie 86dB, przy impedancji znamionowej o wartości 6Ω, co daje o dwa decybele więcej niż w przypadku najmniejszych kolumn z serii Evoke, a mianowicie modelu 10. Jest to przyzwoity wynik pozwalający "dogadać" się tym kolumnom ze wzmacniaczami o średniej i wyższej mocy.
Evoke 20 wyposażono w najprostszy, dwudrożny układ głośnikowy oparty na głośniku nisko-średniotonowym, bazującym na stożkowej, autorskiej membranie MSP, powstałej w laboratoriach Dynaudio. Jest to polimer z domieszką krzemianu i magnezu. Membrana MSP przypomina polipropylenowe odpowiedniki, ale dzięki zastosowaniu domieszki krzemianu i magnezu został zachowany wysoki współczynnik tłumienia przy znacznym wzroście sztywności i to bez udziału większej masy. Skutkuje to doskonałymi parametrami w przetwarzaniu niskich i średnich tonów (mniejsze zniekształcenia).
Oczywiście wiele zależy od samych filtrów w zwrotnicy, dlatego producent sięgnął po sprawdzone rozwiązania i klasyczny układ drugiego rzędu. W poszczególnych obwodach użyto elementów wysokiej jakości, jak chociażby kondensator polipropylenowy w torze głośnika wysokotonowego oraz cewkę powietrzną wraz z tłumikiem z rezystora, wyrównującego efektywność kopułki względem stożka nisko-średniotonowego.
Natomiast w torze głośnika nisko-średniotonowego zastosowano cewkę rdzeniową wraz z kondensatorami elektrolitycznymi pracującymi w gałęzi równoległej filtru zasadniczego oraz obwodu kompensacji przebiegu impedancji. Duży wpływ na brzmienie Dynaudio ma również kopułka wysokotonowa w postaci nowego głośnika Cerotar, którego konstrukcja bazuje na mariażu nowych rozwiązań z technologią towarzyszącą produkcji tak mocno zaawansowanych głośników wysokotonowych jak Esotar3.
Głośnik Cerotar składa się z idealnie gładkiego zewnętrznego kołnierza, pozbawionego jakichkolwiek otworów na śruby czy specyficznych nacięć. Z kolei tuż za silikonowo-tekstylną kopułką, zainstalowano kolejną kopułkę o nazwie Hexis, mającą za zadanie wygładzić charakterystykę głośnika w odtwarzanym paśmie. Hexis jest niczym innym jak swego rodzaju ustrojem akustycznym mającym za zadanie pochłaniać niekorzystne odbicia fal dźwiękowych generowanych przez wewnętrzną część membrany kopułki wysokotonowej. Głośnik Cerotar bazuje również na nowo opracowanym układzie magnetycznym, zbudowanym z precyzyjnie uformowanych pierścieni ferrytowych z domieszką ceramiki, co zwiększyło czułość układu magnetycznego. Dzięki temu rozwiązaniu cewka jest w stanie przekazać na kopułkę nawet najsubtelniejsze impulsy.
Wnętrze komory głośnika nisko-średniotonowego wytłumiono wełną syntetyczną, natomiast w celu zwiększenia sztywności bocznych ścianek, zastosowano wzdłużne wzmocnienie. Obudowy dostępne są w czterech nowych wariantach kolorystycznych. Mamy klasyczną czerń lub biel w lakierze o wysokim połysku. Natomiast pozostałe dwie okleiny na bazie forniru występują w wersji jasnego drewna lub orzecha, nawiązując tym samym do nowej gamy skandynawskich odcieni.
Skrzynki wykończone są znakomicie, a fornir klejony jest z największą starannością. Płócienne, eleganckie maskownice wyposażono w magnetyczny układ mocowania. Skrzynki wentylowane są układem bas-refleks z tunelem rezonansowym wyprowadzonym z tyłu, co trzeba wziąć pod uwagę podczas ustawiania kolumn w pomieszczeniu odsłuchowym.
Uderzająca gładkość brzmienia
Evoke 20 cechuje spójność brzmienia z jaką dotychczas mieliśmy do czynienia w przypadku znacznie droższych zestawów głośnikowych tej duńskiej marki. Generalnie brzmienie prezentowane przez 20-stki umożliwia słuchaczowi jeszcze bardziej wniknąć w muzykę, zachowana jest też imponująca harmonia między poszczególnymi partiami pasma.
W basie dzieje się znacznie więcej niż w mniejszych 10-tkach, na co duży wpływ ma nie tylko głośnik nisko-średniotonowy dysponujący membraną o większej średnicy, ale też znacznie większa komora, w której pracuje. Naturalnie 20-stki są większe i cięższe, niż 10-ki, ale ze względu na ich gabaryty można przyjąć, że to w dalszym ciągu kompaktowe kolumny. Generują masywniejszy i niżej schodzący bas, ale 10-tki są na pewno lepszymi kolumnami do odsłuchu w bliskim polu. Evoke 10 bowiem, jako jedyne z całej stawki mogą być ustawiane bezpośrednio na biurku, czy stoliku w towarzystwie ekranu komputera, nie zajmując przy tym zbyt dużej powierzchni.
Są to monitory oferujące zwarty i punktualny dźwięk, wzbogacony jednak o imponująco brzmiący bas.
Evoke 20 są już typowymi kolumnami nadającymi się do ustawienia na standach w większej odległości od słuchacza. Są to monitory oferujące zwarty i punktualny dźwięk, uzupełniony jednak o imponująco brzmiący bas. Fajnie się słucha za pośrednictwem tych kolumn muzyki elektronicznej w wykonaniu Vangelisa czy De/Vision. Te duńskie monitory błyskawicznie nadążają za rytmiką poszczególnych utwór, ale z drugiej strony ich brzmienie cechuje się ponadprzeciętnym spokojem i kulturą. Wysokie tony są bardzo szczegółowe i nasycone w detale, bez najmniejszej agresji czy wyostrzeń. Taki styl grania jest charakterystyczny dla Dynaudio.
Góra pasma płynnie przechodzi w gęstą i soczystą średnicę, z barwą o charakterze zbliżonym do tego, jaki można uzyskać z membran polipropylenowych. Z tym że membrana MSP opracowana przez Duńczyków w mniejszym stopniu ingeruje w barwę niż polipropylenowe odpowiedniki, dostarczając bardziej naturalne brzmienie. Jednak to doskonałe nasycenie, za które wielu miłośników dobrego dźwięku kocha właśnie głośniki wyposażone w membrany polipropylenowe, wciąż pozostaje. Pełna, ale i równiutko brzmiąca średnica przechodzi w równie gęsty bas. Jednak i w tym przypadku, w brzmieniu nie brakuje informacji. Szczególnie dobrze wypadły testowane 20-stki z materiałem jazzowym, a konkretnie z muzyką Branforda Marsalisa, czy też tajemniczą i zmysłową twórczością Jana Garbarka. Dynaudio są kolumnami wręcz stworzonymi do takiej muzyki. Pokazują bowiem jej klimat i bogactwo, pozwalając jej sączyć się bez ubytków w pełnym zakresie pasma. Przestrzeń generowana przez te kolumny opiera się na zwartej, precyzyjnie kreślonej scenie dźwiękowej. Panorama stereo zmierza jednak bardziej w kierunku kameralności niż szerokiej i rozłożystej prezentacji, nadając muzyce bardziej intymny klimat.
Warto wiedzieć
Evoke 20 są typowymi kolumnami przeznaczonymi do ustawienia na standach. Minimalistyczny dwudrożny układ głośnikowy oraz zwarta i opracowana pod kątem większej sztywności skrzynka tworzą kombinację, która stanowi esencję konstrukcyjną tego typu kolumn. Niewielka obudowa sprawia, że poszczególne ścianki są mniej podatne na drgania. Monitorowy dźwięk bierze się właśnie stąd, że stosunkowo mała skrzynka w mniejszym stopniu wprowadza do brzmienia drgania własne, a co za tym idzie podbarwienia, ponieważ nie wzbudza się tak mocno, jak ma to miejsce w przypadku dużych skrzyń. Teoretycznie w tak przygotowanej obudowie, głośnik odtwarzający zakres średnich i niskich tonów ma większe pole do popisu, zwłaszcza pod względem naturalności brzmienia, gdyż wszystko zależy od jego konstrukcji. Dlatego też skandynawski producent postawił na sprawdzoną, ale i przeprojektowaną jednostkę z membraną MSP, charakteryzującą się dźwiękiem pozbawionym ostrych rezonansów, ale jednocześnie pokazującą pełnię barw w odtwarzanej muzyce, bez względu na jej gatunek.
Podsumowanie
Dynaudio Evoke 20 prezentują masywniejszy dźwięk w zakresie niskich tonów niż Evoke 10 i są nieco bardziej wydajne, co objawia się głośniejszym graniem przy niższych poziomach głośności. Przykładowo dla wzmacniacza Gold Note S1 dysponującego mocą 40-watów na kanał, napędzanie tych duńskich monitorów nie stanowiło większego wyzwania.
Evoke 20 brzmią z manierą i kulturą jakiej możemy oczekiwać po bardziej zaawansowanych technicznie konstrukcjach marki Dynaudio. Prosty dwudrożny układ głośnikowy zamknięty w kompaktowej skrzynce, pod pewnymi względami sprawia wrażenie jakbyśmy obcowali z kolumnami podłogowymi co najmniej średniej wielkości. Bas jest wystarczająco dobrze rozciągnięty żeby można było za pomocą tych kolumn posłuchać muzyki jazzowej, czy nawet klubowej. Z kolei w impulsie te duńskie kolumny równie dobrze radzą sobie z ujęciem dynamicznej natury każdego muzycznego gatunku, ale na swój sposób podając każdy dźwięk czysto i bez zniekształceń, co przekłada się na alabastrowe i pozbawione agresji brzmienie.