Niedawno na rynku zadebiutowała seria kolumn TAGA Harmony, a mianowicie Audio-Video. Nowa generacja kolumn nie jest bynajmniej ewolucją poprzedniej. Mamy bowiem do czynienia z zupełnie nową linią kolumn, z przeprojektowanymi elementami, mającymi istotny wpływ na dźwięk, w tym także głośnikami. W ślad za tym idą zmiany w wyglądzie. Obecnie w skład serii Audio-Video wchodzą: podłogowe TAV-607F, centralny TAV-C oraz kolumny surround TAV-S.
Tak jak w przypadku wszystkich produktów marki TAGA Harmony, również i kolumny głośnikowe nowej generacji serii Audio-Video, przeszły przez wiele etapów już w fazie projektowania, aby produkt końcowy był możliwie jak najlepiej dopracowany. Pod uwagę wzięto wiele podzespołów, począwszy od głośników i zwrotnicy, a skończywszy na obudowie. W końcowej fazie każdej nowopowstałej wersji demo, przeprowadzane są testy odsłuchowe, dzięki czemu mamy gwarancję, że produkt jest dopracowany i brzmiący zgodnie z oczekiwaniami konstruktorów.
W przypadku niedrogich kolumn producent zawsze musi iść na pewne kompromisy i to w wielu aspektach, począwszy od projektu a na doborze materiałów i podzespołów kończąc. Segment budżetowy jest najbardziej konkurencyjny, gdyż wiele firm nastawia się na tanie kolumny, bo ich sprzedaż idzie w tysiące. Trzeba jednak mieć dobry produkt za relatywnie niską cenę, aby odnieść sukces rynkowy. Są jednak tacy producenci, którzy dzięki zdolnemu zespołowi projektantów, ich doświadczeniu i kreatywności, są w stanie, przy niewielkim nakładzie finansowym, wycisnąć z kolumn coś ekstra, co sprawi, że będą się one wyróżniać na tle innych produktów ze zbliżonego przedziału cenowego. Z niekłamaną przyjemnością mogę stwierdzić, że należy do nich polska marka TAGA Harmony, której rozwój obserwuję od wielu lat. Postęp jaki dokonał się w kolejnych seriach kolumn (choć nie tylko) z logo TAGA Harmony jest doprawdy imponujący i nie jest to tylko moje zdanie.
Firma ma na swoim koncie także zaawansowane, drogie konstrukcje, ale wyspecjalizowała się w produkcji niedrogich zestawów głośnikowych o znakomitym stosunku jakości do ceny. Warty podkreślenia jest fakt, że kolumny TAGA Harmony bardzo dobrze sprzedają się poza granicami naszego kraju, a u nas sprawdza się niestety porzekadło "cudze chwalicie, swego nie znacie", ale za sprawą kolejnej udanej konstrukcji, jaką jest TAV-607F, sytuacja zapewne zmieni się na plus.
Budowa
Obudowy, co zrozumiałe, wykończono powszechnie stosowaną w przypadku tanich kolumn drewnopodobną folią winylową. TAGA Harmony oferuje dosyć szeroką paletę kolorystyczną, oprócz podstawowych kolorów, jak biel i czerń, są także orzech, dąb, a nawet modny ostatnio Modern Wenge.
Górna ścianka jest umieszczona pod lekkim kątem, co jest istotne, zwłaszcza w przypadku kolumn podłogowych, gdyż istnieje ryzyko wzbudzania się fal stojących, mogących podbarwiać dźwięk. Zlikwidowanie równoległości między ściankami wraz z odpowiednim wytłumieniem wewnętrznym, zapobiega temu negatywnemu efektowi, poprzez redukcję odbić. Producent zadbał również o to żeby zminimalizować ryzyko powstawania silnych rezonansów, będących pochodną drgań obudowy. Z tego względu zastosowano grubszą o kilka milimetrów przednią ściankę, a także dodatkowe wzmocnienie, mające za zadanie usztywnić poszczególne ścianki wewnątrz komory.
Skrzynki prezentują się estetycznie i solidnie, jak na konstrukcje budżetowe. Fronty wyposażono w estetyczne i oryginalne pierścienie ozdobne na głośnikach, a także w tradycyjny kołkowy system do montażu płóciennych maskownic.
Układ głośnikowy jest trójdrożny, oparty na dwóch głośnikach niskotonowych, jednym średniotonowym oraz jednym wysokotonowym. Membrany głośników niskotonowych oraz średniotonowego wykonano z polipropylenu, a kopułkę głośnika wysokotonowego z nasączanej, jedwabnej plecionki. Głośnik wysokotonowy wyposażono w specjalny falowód, wyposażony w drobne aerodynamiczne zagłębienia niczym na piłeczce golfowej. Falowód ma za zadanie nie tylko właściwie ukierunkować fale, minimalizując jednocześnie niekorzystne odbicia, ale również zwiększyć nieznacznie efektywność głośnika w określonym paśmie. Dzięki temu uzyskanie odpowiednio wysokiego ciśnienia akustycznego nie będzie się wiązać z nadmiernym obciążeniem cewki głośnikowej.
Głośniki niskotonowe pracują w większej, wentylowanej komorze z wyprowadzonym z przodu tunelem bas-refleks, natomiast głośnik średniotonowy ma swoją niewielką, zamkniętą obudowę.
Kolumny spoczywają na zupełnie nowych, bardzo eleganckich stopkach wykonanych z nylonu wraz z regulowanymi aluminiowymi szpilkami. Terminale wejściowe są pojedyncze i akceptujące zarówno kable zakończone widełkami, jak i wtykami.
Jakość dźwięku
Mimo że TAGA Harmony TAV-607F należą do budżetowego segmentu cenowego, to, potrafią zaskoczyć spójnym, harmonijnym i efektownym brzmieniem utożsamianym ze znacznie droższymi bardziej dopracowanymi konstrukcyjnie kolumnami. Ponadto TAV-607F są energiczne i nie mają większego problemu z różnicowaniem dynamiki w różnego rodzaju utworach. Dobrze słucha się za ich pośrednictwem praktycznie każdego gatunku muzycznego. Przykładowo w utworach Vangelisa nie brakowało mi rozpiętości dynamicznej w skali makro, ani dobrze zróżnicowanych, drobnych dźwięków w zakresie wysokich tonów. TAV-607F dobrze wypadają też z muzyką koncertową oraz dużymi składami symfonicznymi, przynajmniej w kwestii dynamiki. Zresztą kreowanie dużego dźwięku jest ich mocną stroną, bo jak przystało na trójdrożne podłogówki, są wyposażone w dwa głośniki niskotonowe, zdolne zaprezentować masywne brzmienie. Naturalnie z jazzem, czy klasyką pojawiają się podbarwienia dźwięku, ale to jest przecież norma w przypadku wszystkich kolumn budżetowych. Dla osób które po prostu chcą się cieszyć efektownym brzmieniem i dobrze dociążonym basem, TAGA Harmony okażą się w zupełności wystarczające.
Jeśli zaś chodzi o środkowy zakres pasma częstotliwości, to ten model operuje żywym, otwartym i bezpośrednim brzmieniem. Średnica jest bardzo mocnym punktem tych kolumn i swoją bezpardonowością oraz bezceremonialnością ładnie wkomponowuje się w żywy zakres wysokich tonów. Wyraźnie i spójnie brzmiał wokal Kari Bremnes, czego raczej nie spodziewałem się po kolumnach w tej cenie. Zresztą to właśnie w zakresie średnio-wysokotonowym TAGA Harmony są najbardziej bezpośrednie i komunikatywne, a zyskują właśnie na tym wokale oraz instrumenty operujące głównie w średnicy. Owszem, brzmienie na górze pasma jest nieco rozjaśnione, przez co też nie do końca naturalne, ale za to dobitne i wręcz kipiące energią.
Góra pasma może i nie jest idealnie zbalansowana, dosyć wyraźnie zaznaczając swą obecność względem średnich tonów i basu. Ale słuchając za ich pośrednictwem różnego repertuaru, nie spotkałem się z nadmierną eskalacją, ani agresją wysokich tonów. Brzmienie jest jasne, lecz jednocześnie pełne informacji, detaliczne, czytelne, a nawet dość plastyczne.
TAGA Harmony TAV-607F dzięki wysokiej skuteczności, są przyjazne dla większości wzmacniaczy o niskiej i średniej mocy.
Kolumny TAV-607F nieprzypadkowo strojone są pod elektronikę TAGA Harmony. Wprawdzie słuchałem ich w towarzystwie wzmacniacza AMC XIA, ale jestem pewien, że świetnie się zgrają z którymś z hybrydowych wzmacniaczy TAGA Harmony. A swoją pewność czerpię stąd, że ich brzmienie znam doskonale i wiem, że lampowy stopień wejściowy sprawi, iż TAV-607F zabrzmią po prostu barwniej. Dzięki bezpośredniemu i otwartemu przekazowi kolumny TAGA Harmony na pewno spotęgują zalety brzmienia taniego hybrydowego wzmacniacza, pokazując ten lampowy szlif, dodający muzyce przyjemnego ciepła.
Zwracam uwagę, że TAV-607F oferują wysoką efektywność na poziomie 91dB. W praktyce objawiało się to tym, że wysokie poziomy głośności udało mi się uzyskać już przy ok. jednej czwartej mocy podawanej ze wzmacniacza AMC XIA, a jest przecież niezbyt muskularny wzmak. Podobnie było, gdy połączyłem TAV-607F z integrą Goldnote S1. Bez najmniejszych problemów mogłem odtwarzać muzykę przy wysokich poziomach głośności, a jednocześnie cieszyć się dźwiękiem czystym i bez wyraźnie słyszalnych zniekształceń. Mamy więc zatem pewność, że do napędzania tych kolumn wystarczy nam wzmacniacz o przeciętnej mocy.
W kwestii przestrzenności brzmienia, TAV-607F mogą przypaść do gustu osobom preferującym słuchanie muzyki "zasiadając w pierwszym rzędzie". Te kolumny budują scenę dźwiękową koncentrując się głównie na pierwszym i drugim planie. Nie jest to zatem brzmienie obszerne z ustawionymi gdzieś głęboko instrumentami. Należy jednak pamiętać, że tanie kolumny mają zwykle problem z uzyskiwaniem ostrości i precyzji w lokalizacji źródeł pozornych daleko przesuniętych w głąb, sceny. Z tego względu tę monitorową kameralność brzmienia należy uznać za zaletę, a nie wadę.
Podsumowanie
TAGA Harmony TAV-607F mimo niewysokiej ceny potrafią wykazać się atrybutami brzmienia wykraczającymi poza budżetowy zakres cenowy. Ich dźwięk jest kreowany w sposób otwarty i bezpośredni, co przyczynia się do pokazywania tego, co w muzyce najistotniejsze, a więc jej charakteru i rytmiki. Okazuje się, że nie trzeba mieć idealnie neutralnych i bardzo drogich kolumn, aby cieszyć się z każdego odegranego dźwięku i czerpać radość z muzyki. Oczywiście nie dotyczy to osób owładniętych manią high-fidelity, ale one z reguły nie zawracają sobie głowy sprzętem budżetowym.
TAGA Harmony TAV-607F dzięki wysokiej skuteczności, są przyjazne dla większości wzmacniaczy o niskiej i średniej mocy. Dźwięk i tak będzie się cechował właściwie oddaną rytmiką i głośnością na wymaganym poziomie.
W połączeniu z tranzystorowymi wzmacniaczami kolumny TAV-607F może i nie urzekają reprodukcją barwy i jej kwiecistością, ale posłuchajcie ich z którymś z hybrydowych wzmacniaczy TAGA Harmony, a będziecie miło zaskoczeni.