Litewska firma AudioSolutions wciąż nie przestaje zaskakiwać coraz ciekawszymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi. Wprawdzie w ofercie dominują głównie najbardziej dopracowane zestawy głośnikowe z wyższej półki cenowej oraz hi-edowe, ale na szczęście znajdziemy też modele bardziej przystępne cenowo. Przykładem może być seria Overture, która niedawno doczekała się już kolejnej, trzeciej z kolei wersji, sygnowanej mkIII.
Wszystkie kolumny w wersji mkIII zyskały znacząco w stosunku do poprzedniczek, chociażby ze względu na technologię wykonania obudów, zaczerpniętą bezpośrednio z wyżej pozycjonowanej serii Virtuoso. Overture O322B mkIII nie wyglądają jak typowe kolumny podstawkowe, gdyż są znacząco większe od monitorów dostępnych na rynku.
Producent sugeruje, że najlepiej sprawdzą się w pomieszczeniach o powierzchni ok. 20-metrów kwadratowych, ale ja przekonałem się, że Overture O322B mkIII poradzą sobie z nagłośnieniem nawet znacznie większych.
Budowa
W AudioSolutions obudowy traktowane są priorytetowo, dlatego wszystkie kolumny tej marki dysponują dużymi i solidnie wykonanymi skrzynkami. W modelach z serii Overture mkIII zastosowano obudowy Box-in-a-Box, co oznacza skrzynkę w skrzynce. Wewnętrzna, o cieńszych ściankach, stanowi platformę nośną dla poszczególnych elementów konstrukcyjnych. Natomiast zewnętrza jest znacznie grubsza, a jej boczne krawędzie są odpowiednio wyprofilowane, żeby zapobiec dyfrakcji fal dźwiękowych w zakresie wysokich tonów. Skrzynki oddzielone są warstwą poliuretanu. Dzięki temu nietypowemu rozwiązaniu obudowy są niebywale odporne na wszelkie wibracje, wytwarzane między innymi przez głośniki. Ponadto pomysłodawcom rozwiązania Box-in-a-Box, chodziło o to, żeby energia fal dźwiękowych, pochodząca od pracującej membrany głośnika nisko-średniotonowego, była przekazywana do dalszych struktur obudowy. Jednak bez jej silnego wzmocnienia, wynikającego z rezonansu przy określonej częstotliwości, ani też bez nadmiernego tłumienia, co wiązałoby się z utratą energii, a tym samym spłaszczeniem dynamiki.
Jeśli zaś chodzi o głośniki, to zakres wysokich tonów obsługuje miękka, jedwabna kopułka wspomagana przez niewielką, okrągłą i łagodnie wyprofilowaną tubkę. Tweeter przenosi pasmo od częstotliwości 3000Hz, sięgając do wartości szczytowej ok. 26000Hz. Membranę głośnika nisko-średniotonowego wykonano z papieru wzmocnionego włóknami. Stożek jest też bardziej wyprofilowany niż w większości głośników tego typu, dzięki czemu zwiększono jego sztywność. Ażurowy kosz midwoofera wykonano ze sztywnego, lekkiego tworzywa sztucznego. Uwagę zwraca sporo wolnej przestrzeni pod resorem centrującym, co zapewnia lepsze chłodzenie cewce głośnikowej. Podział między głośnikiem wysokotonowym a nisko-średniotonowym ustalono przy częstotliwości 3000Hz. W zwrotnicy uwagę zwracają solidne cewki indukcyjne marki Jantzen Audio oraz foliowe kondensatory.
Kolumny występują w dwóch podstawowych wersjach: czarnej i białej z frontami lakierowanymi na wysoki połysk. Pozostałe ścianki, bez względu na kolor frontu, pokryto jednolitą folią winylową w kolorze czarny mat. Bardziej ekskluzywne, droższe wersje, czyli wenge, machoń i jasny dąb są pokryte okleiną na niemal całej powierzchni obudowy, za wyjątkiem wąskiej, tylnej części. Tam również znalazły się pięknie prezentujące się terminale wejściowe i wyprofilowany wylot z tunelu rezonansowego.
Folia winylowa użyta na skrzynkach kolumn z serii Overture jest wysokiej jakości. Udanie imituje wzory naturalnych oklein drewnianych, ale pozostaje pewien niedosyt, że to tylko folia. Wielu producentów oferuje w tej cenie fornirowane skrzynki. Żeby jednak oddać sprawiedliwość Overture, wszystkie powierzchnie spasowano perfekcyjnie, a sam projekt jest nad wyraz atrakcyjny. Nie bez znaczenia jest również zaawansowana konstrukcja obudów Box-in-a-Box, która pochłonęła znaczną część budżetu. Biorąc to wszystko pod uwagę, można darować AudioSolutions tę folię zamiast forniru.
Jakość dźwięku
Overture O322B mkIII wywarły na mnie ogromne wrażenie przede wszystkim detalicznym, szczegółowym, czytelnym i niesamowicie otwartym brzmieniem. To właśnie otwartość brzmienia jest ich największym atutem. Wiele kolumn w zbliżonej cenie, a nawet droższych, brzmi przy Overture O322B mkIII i jakby były przykryte kocem. Litewskie monitory dzięki tej niesamowitej otwartości, zwłaszcza w zakresie średnich i wysokich tonów, potrafią stworzyć wielki spektakl z każdym gatunku muzycznym. Dodam jeszcze, że słuchałem ich zarówno z lampowym wzmacniaczem Leben CS-300F, jak i tranzystorowym Accuphase E-270. Bez względu na zastosowaną amplifikację, efekt był zawsze taki sam, znakomity!
Wcześniej miałem możliwość testowania wolnostojących kolumn AudioSolutions Overture O34F mkIII i w ich przypadku również ujęła mnie bezpośredniość i otwartość dźwięku. Wygląda więc na to, że są to cechy wspólne wszystkich kolumn tego producenta. Nic dziwnego, że produkty tej litewskiej manufaktury są entuzjastycznie oceniane przez wielu recenzentów sprzętu audio. Chwalone są także przez ich użytkowników, których wciąż przybywa za sprawą rosnącej liczby krajów zainteresowanych dystrybucją tej marki.
Na taki styl brzmienia wpłynął nie tylko sposób strojenia zwrotnicy, ale również unikalna konstrukcyjna samych głośników. Przykładowo wysokotonowiec wyposażono w niewielką, niezbyt głęboką tubkę, przypominającą bardziej falowód niż klasyczne prostokątne tuby, jakie stosuje Klipsch czy JBL. Ta tuba, określana przez producenta jako Mini-Horn, ma niebagatelny wpływ na dźwięk głośnika wysokotonowego. W brzmieniu Overture O322B mkIII, zwłaszcza w górnych rejestrach, wyraźnie słychać jej wpływ. Dźwięk jest mniej stłamszony, sprawia wrażenie, jakby wydobywał się z kopułki wysokotonowej bez najmniejszego wysiłku. Pomijając fakt, że ten głośnik potrafi po prostu wygenerować więcej decybeli, to w jego brzmieniu po prostu słychać swobodę wysokich tonów.
Dźwięk w górnych rejestrach jest żywy, efektowny, energiczny. Być może taka ekspresja nie wszystkim się spodoba, ale jestem przekonany, że zdecydowanie więcej osób polubi je a nie potępi za taki właśnie styl brzmienia. Poszczególne dźwięki podawane są jak na tacy, więc bez wysiłku możemy wgłębić się w każdy transjent i usłyszeć nawet najmniejszą zmianę energii poszczególnych dźwięków, odgrywanych przez głośnik wysokotonowy. Za sprawą tej tubki i wyjątkowo dobrze zgranej zwrotnicy, wysokie tony bardzo płynnie przechodzą w średnicę, odtwarzaną przez stożkową membranę głośnika nisko-średniotonowego.
A jeśli już o średnicy mowa, to jest ona plastyczna i intensywnie nasycona alikwotami. Jednak w porównaniu z kolumnami Dynaudio Evoke (zbliżonymi cenowo), średnica sprawia wrażenie nieco suchej. Mimo to, ze względu na otwarty i nieskrępowany przekaz nie zawaham się określić jej mianem zjawiskowej. Pomaga zaistnieć instrumentom, w szczególności dętym i smyczkowym, w ich pełnej krasie. W utworach Karii Bremnes i Patricii Barber, instrumenty były dosłownie na wyciągnięcie ręki, materializując się w pomieszczeniu odsłuchowym, co zwiększało sugestywność przekazu tych litewskich kolumn.
Oczarowały mnie otwartym, nieskrępowanym brzmieniem o dużym ładunku emocjonalnym i wybitnej muzykalności, jak na swój poziom cenowy.
Niezwykła łatwość w rysowaniu poszczególnych dźwięków w przestrzeni znajduje odbicie w kreowaniu stereofonii. To typowe, monitorowe granie z ostrymi i wyraźnie zaznaczonymi konturami poszczególnych źródeł pozornych. Ponadto scena imponuje obszernością i głębokością, nie ustępując możliwościom dużych kolumn podłogowych. Dzięki tak dużej scenie dźwiękowej, byłem w stanie docenić brzmienie albumu "Crises" Mike'a Oldfielda, opierającego się na wielu przestrzennych i rozłożyście zaprezentowanych dźwiękach. Również płyta z muzyką jazzową "The Magic Hour" Wyntona Marsalisa zabrzmiała tak, że miałem pełen wgląd w to, co działo się na kameralnej, jazzowej scenie podczas nagrywania tego fenomenalnego albumu.
W przypadku tych kolumn miłym zaskoczeniem jest zakres niskotonowy. Pamiętam, że podczas testowania podłogówek Overture O34F mkIII zauważyłem, że bas nie jest ich mocną stroną - był nienaturalnie podbity i słabo kontrolowany. Natomiast w przypadku monitorów Overture O322B mkIII nic takiego nie miało miejsca. Bas był odtwarzany niemal liniowo, czasem nawet nisko pomrukiwał, zwłaszcza w muzyce instrumentalnej i elektronicznej. Ale najważniejsze, że litewskie monitory pokazały zarówno kontury, energię i zaskakująco nisko schodziły, jak na kolumny podstawkowe.
Taki bas zdecydowanie bardziej pasował mi do fenomenalnie otwartych średnich i wysokich tonów, dzięki czemu muzyka w całym paśmie była koherentna i jednolita, oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Podsumowanie
Reasumując, monitory Overture O322B mkIII oczarowały mnie otwartym, nieskrępowanym brzmieniem o dużym ładunku emocjonalnym i muzykalności, daleko wykraczającej poza możliwości większość kolumn na tym poziomie cenowym. To jedne z najlepiej brzmiących zespołów głośnikowych (w tej cenie), jakich miałem okazję słuchać. Za sprawą ich nieprawdopodobnej swobody brzmienia wiele dźwięków brzmi tak, jakby zostały nagrane dwa razy głośniej, dwa razy ostrzej i dwa razy wyraźniej!
Na przykładzie Overture O322B mkIII, widać wyraźnie, że wszystkie nietypowe rozwiązania konstrukcyjne, mają rzeczywisty wpływ na jakość dźwięku, a nie są jedynie chwytem marketingowym mającym zwrócić na nie uwagę potencjalnych klientów. W dźwięku tych kolumn słychać autentyczną pasję ich konstruktora w dążeniu do perfekcjonizmu.
Overture O332B mkIII to prawdziwe objawienie wśród konstrukcji poniżej 10 tys. złotych i zakupowa okazja, która dostarczy nam wiele przyjemności ze słuchania muzyki. W pełni zasłużona rekomendacja!