Wśród dwóch serii kolumn, które obecnie można znaleźć w katalogu marki Audio Physic, to seria Classic Line charakteryzuje się najbardziej przystępnymi cenami. Jednocześnie kolumny Classic 3 są najmniejszymi i jedynymi konstrukcjami podstawkowymi. Wyposażono je w prosty, minimalistyczny, dwudrożny układ głośnikowy oraz skrzynki wentylowane tunelem rezonansowym, którego wylot umieszczono z tyłu.
Według producenta, kolumny osiągają skuteczność na poziomie 89dB, przy 4-omowej impedancji, co sprawia że nie powinny być wymagające wobec większości wzmacniaczy. Na uwagę zasługuje również fakt, że podobnie jak w kolumnach podłogowych z serii Classic Line, również i w ich przypadku zastosowano głośniki z membranami wykonanymi z identycznych materiałów - jedwabiu oraz plecionki włókna szklanego.
Duet głośnikowy ma sprawić, że muzyka będzie odtwarzana liniowo i neutralnie. Zresztą po moich ostatnich doświadczeniach z kolumnami z serii Classic Line jestem przekonany, że i tym razem Classic 3, mimo że są najmniejsze w ofercie Audio Physic, zaoferują dźwięk pozwalający wgłębiać się słuchaczowi w muzyczne zawiłości – czyli ma być liniowo, w jak najszerszym paśmie i neutralnie.
Budowa
Jak wspomniałem wcześniej Audio Physic Classic 3 bazują na dwudrożnym układzie głośnikowym. W jego skład wchodzi jedwabna kopułka wysokotonowa oraz stożek nisko-średniotonowy z membraną wykonaną z plecionki włókna szklanego. Z racji tego, że membranę głośnika wysokotonowego wykonano z jedwabiu, cechuje się ona niewielką masą, co w przypadku głośnika wysokotonowego jest szczególnie pożądane. Z przodu głośnika znalazł się łagodnie wyprofilowany, płytki falowód, sprzyjający równomiernemu rozchodzeniu się fal dźwiękowych w zakresie wysokich tonów. Natomiast przetwornik nisko-średniotonowy, posiada membranę z włókna szklanego, a więc materiału łączącego w sobie wysoką sztywność oraz stosunkowo niską masę.
Sztywny kosz został odlany z metali lekkich oraz dostosowany kształtem do swobodnego przepływu powietrza w okolicy dolnego resoru centrującego. Tak przygotowany kosz stawia mniejszy opór pracującej membranie i zawieszeniu, co przekłada się na wyższą sprawność głośnika. W centralnej części głośnika zastosowano metalowy, anodyzowany na czarno korektor fazowy w kształcie korka, mający za zadanie wygładzić pasmo przenoszenia w zakresie średnich tonów. Układ magnetyczny wykorzystujący korektor fazowy sprawia też, że cewka ma lepszą wentylację.
Kolejnym pozytywem, związanym z zastosowaniem korektora fazowego jest obniżenie masy membrany, poprzez wyeliminowanie typowej centralnej nakładki. Cechą charakterystyczną kolumn marki Audio Physic jest również to, że ich fronty są bardzo wąskie. W przypadku Classic 3 front ma szerokość identyczną ze średnicą głośnika nisko-średniotonowego, dzięki czemu ograniczono nadmierną ilość odbić. Jest to metoda projektowania kolumn głośnikowych od dawna stosowana przez firmę Audio Physic.
Skrzynki wykonano z wielką starannością i dbałością o detale. Mimo że są to klasyczne prostopadłościenne bryły, producent zadbał żeby wszystkie powierzchnie były perfekcyjnie wykończone. Uwagę zwracają naturalne drewniane okleiny dostępne w czterech wersjach kolorystycznych: wiśni, czarnego popiołu, orzecha oraz białego (fortepianowego). Szczególnie pięknie prezentują się te białe na wysoki połysk oraz w fornirze wiśniowym. System bas-refleks oparto na tunelu rezonansowym wyprowadzonym z tyłu skrzynki. W komorze głośnikowej zastosowano dwa materiały tłumiące – włókniste maty połączone z miękką wełną syntetyczną. Tak wytłumiona komora ogranicza podbarwienia dźwięku z głośnika nisko-średniotonowego. Zwrotnicę z filtrami wyposażono w dobrej jakości, markowe podzespoły Jantzen Audio. Zastosowane filtry są dość prostymi układami drugiego rzędu. Terminale wejściowe są pojedyncze, pokryte cienką warstwą złota, akceptujące niemal dowolny rodzaj złączy.
Jakość dźwięku
Classic 3 dobrze zabrzmią w pomieszczeniu o powierzchni 20-metrów kwadratowych. Jednak podczas testu zdecydowałem się przenieść je do nieco mniejszego pomieszczenia odsłuchowego o powierzchni 16-metrów kwadratowych. W nim zabrzmiały jeszcze lepiej, prezentując zdecydowanie bardziej dociążony bas, nieodbiegający masą od tego, co potrafią niejedne kolumny podłogowe. Classic 3 powielają brzmieniowy styl typowy dla kolumn z serii Classic Line, zwłaszcza jeśli wsłuchamy się w zakres średnich i wysokich tonów, gdzie postawiono na przejrzystość i czytelną, neutralną średnicę. Ale pojawia się również taka typowa dla monitorów zwartość i brzmieniowa dyscyplina. Z czego to wynika? Kolumny na podstawkę mają niewielkie skrzynki o małej powierzchni ścianek, więc energia jaką są w stanie wypromieniować głośniki nie jest wytracana w tak dużym stopniu jak w przypadku większych kolumn. Po prostu mniej energii zostaje przejęte przez skrzynki, a więcej jest zamieniane na dźwięk. Przekłada się to na jego szybkość i konturowość, jest przy tym bardziej bezpośredni i znacznie mniej podbarwiony. I z takim właśnie charakterem brzmienia mamy do czynienia w przypadku Classic 3.
Początkowo te kolumny niczym specjalnym mnie nie zaskoczyły, ale im dłużej wsłuchiwałem się w ich brzmienie, tym więcej wyłapywałem cech, których próżno szukać nawet w przypadku droższych kolumn podłogowych. Zwartość brzmienia, punktowy i mocno zróżnicowany bas oraz energia w całym zakresie częstotliwości, to cechy, które wywarły na mnie największe wrażenie. Do tego dochodzi też taka niewymuszona klarowność dźwięku, zwłaszcza w średnicy i w zakresie wysokich tonów.
Góra pasma jest odtwarzana przez Classic 3 z monitorową manierą, typową dla kolumn pochodzących ze średniego przedziału cenowego. Wysokie tony odtwarzane są bez wysiłku, nie sprawiając wrażenia narzucania się. W rejonie wysokich tonów muzyka reprodukowana jest neutralnie, bez narzucania wyraźnego charakteru przez głośnik wysokotonowy. Jeśli zatem słuchamy muzyki zrealizowanej jasno w zakresie wysokich tonów, to kolumny Classic 3 z pewnością nam to pokażą. A miało to miejsce chociażby z płytą "X" zespołu INXS, w przypadku której balans tonalny jest wyraźnie przesunięty w górę i tę przewagę wysokich tonów Classic 3 bezpretensjonalnie uwidoczniły. Z kolei, gdy sięgałem po muzykę bardziej wyważoną tonalnie, jak przykładowo album "The Magic Hour" Wyntona Marsalisa czy "Kind Of Blue" Milesa Davisa, to dźwięk z niemieckich kolumn sączył się nie epatował zbyt nachalnie odtwarzaną górą, obrazując rzetelnie równiutki jak stół bilardowy balans tonalny.
W zakresie średnich tonów dzieje się tyle, na ile pozwoli muzyczny materiał, a barwy będą odtwarzane tak, jak zostało to zarejestrowane w nagraniach. Trąbka Wyntona Marsalisa była pokazana rzetelnie i wiarygodnie, bez wprowadzania do jej brzmienia dodatkowych elementów mających uatrakcyjnić ogólny odbiór tego instrumentu. Również z wokalami było podobnie – głos Agi Zaryan z płyty "Picking Up The Pieces" został odtworzony plastycznie, czytelnie, ale po raz kolejny, bez nadmiernej interpretacji ze strony kolumn. Ktoś mógłby odebrać taki charakter brzmienia jako nadmiernie powściągliwy, ale sądzę, że melomanom którzy bardziej cenią muzyczną treść od określonego stylu brzmienia, taka prezentacja jak najbardziej może przypaść do gustu.
W paśmie niskich tonów Classic 3 operują dźwiękiem sprężystym, punktowym, ale i dociążonym adekwatnie do wymagań określonego stylu muzycznego czy po prostu konkretnych instrumentów. Niewielkie sztywne skrzynki nie wprowadzają nadmiernych podbarwień, które od razu można by było wychwycić. Również układ rezonansowy zestrojono tak, aby nie dawał się on mocno we znaki i nie przysłaniał nadmiarem basu tego, co w danym momencie jest w stanie odtworzyć głośnik nisko-średniotonowy. Jest zatem pewna synergia między bas-refleksem a głośnikiem i to mi się w tych kolumnach szczególnie spodobało. Bas może i nie ma aż takiego zasięgu, jak miało to miejsce chociażby w przypadku kolumn Classic 8. Mimo to, jeśli Classic 3 ustawimy w pomieszczeniu nie większym niż 20-metrów kwadratowych, to basu nie powinno nam brakować, oczywiście nie mówię tu o osobach lubujących się w masywnie odtwarzanych niskich tonach zalewających uszy subsoniczną falą dźwięków i masującym trzewia. Ale z doświadczenia wiem, że nie rozważają oni w ogóle zakupu kolumn podstawkowych.
Monitory Classic 3 dobrze wypadają też w kwestii stereofonii. W ich brzmieniu trudno wychwycić jakieś niedociągnięcia związane z prezentacją przestrzeni. Mamy do czynienia z typowym monitorowym, wręcz studyjnym graniem wprawdzie z dość ograniczoną, kameralną sceną dźwiękową, ale z wyraźnym wyodrębnieniem poszczególnych planów. Źródła pozorne są kreślone wyraźnie i mają swoje miejsce w przestrzeni, a choć rozmieszczone są dość ciasno. Należy również zaznaczyć, że przy zbyt dużym rozstawieniu kolumn, nie uzyskamy większej przestrzeni, za to pojawią się w niej tak zwane martwe obszary nie wypełnione dźwiękiem. Również wokale i instrumenty znajdujące się na pierwszym planie mogą się nienaturalnie rozwarstwiać. Na bazie tych doświadczeń można stwierdzić, że nie należy przesadzać ze zbyt szerokim ustawieniem Classic 3. Natomiast dobrze ustawione odwdzięczą się precyzyjnie i kameralnie prezentowaną stereofonią z takim wręcz studyjnym zacięciem.
Podsumowanie
Jeśli chodzi o brzmienie Audio Physic Classic 3 to dla jednych te kolumny będą nijakie, a dla innych będą mieć wszystko, co powinny mieć kolumny w tej cenie. Kiedy Classic 3 mają coś zagrać, to po prostu zagrają, bez dużego ingerowania w muzyczną treść i narzucania własnego charakteru brzmienia. Jeśli płyta będzie zrealizowana jasno i szczupło w basie, to niemieckie monitory to po prostu uwidocznią. Z kolei, gdy będziemy za ich pośrednictwem odtwarzać muzykę nagraną w sposób zrównoważony ze studyjną perfekcją godną najlepszych realizacji, to również to usłyszymy. I to jest właśnie atut Classic 3.
Niemieckie monitory wprowadzają do muzyki nie więcej emocji niż wymaga tego muzyczny materiał, co z pewnością dla melomanów i osób posiadających duże kolekcje płyt będzie wielkim atutem. Classic 3 są kolumnami łatwymi do wysterowania, nie kapryśnymi i dobrze czującymi się w towarzystwie zarówno lampowych, jak i tranzystorowych wzmacniaczy. Jeśli kiedykolwiek będziecie mieli okazję je usłyszeć, to przekonacie się, co to jest niemiecka precyzja i dokładność w wydaniu Audio Physic.