Seria Reference Line, jak sama nazwa wskazuje, składa się z referencyjnych, a więc najbardziej zaawansowanych konstrukcyjnie kolumn niemieckiego Audio Physic. Na szczycie oferty jest już tylko potężny, flagowy model Medeos o wadze ok. 200kg. Tymczasem serię Reference Line tworzy pięć wolnostojących kolumn oraz dwie podstawkowe i jedna centralna. Ale to właśnie kolumny Spark 6 zdaniem niemieckiego producenta mają łączyć w sobie cechy monitorów, jak i podłogówek, ale we wciąż kompaktowej odsłonie.
Spark 6, jak sama nazwa wskazuje, stanowią szóstą generację popularnych monitów tego producenta. Kolumny te są wciąż rozwijane i co jakiś czas na rynek trafia ich kolejna, jeszcze bardziej udoskonalona wersja. W przypadku monitorów Spark 6 zastosowano wiele ciekawych rozwiązań mających na celu uzyskanie poprawy dźwięku w stosunku do wcześniejszej wersji. A są to chociażby specyficzny płaski profilowany port wylotowy z układu rezonansowego współpracującego z głośnikiem niskotonowym, czy też autorskie rozwiązania zastosowane zarówno w obszarze głośnika wysokotonowego, jak i średniotonowego, nie wspominając już o skomplikowanej technicznie obudowie.
Budowa
Monitory Spark 6 są nietypowe, bo pracują w konfiguracji trójdrożnej. Zwykle w przypadku kolumn tej wielkości producenci decydują się na zastosowanie symetrycznego, dwudrożnego układu głośnikowego. Natomiast to, że Audio Physic sięgnął po trójdrożny układ głośnikowy niesie ze sobą informację, że mamy do czynienia z naprawdę mocno zaawansowanymi kolumnami. W przypadku tak niewielkich kolumn ma to jednak swoje zalety, bo zwarta, kompaktowa obudowa pozwala uzyskiwać brzmienie niczym z rasowego monitora, dzięki lepszej kontroli nad rezonansami, a trójdrożny układ głośnikowy zapewni znacznie większą swobodę brzmienia i otwartość, niż w monitorach dwudrożnych.
Spark 6 wyposażono w zaawansowane konstrukcyjnie skrzynki, zaprojektowane pod kątem jak największej redukcji drgań. Obudowa ma strukturę wielowarstwową, a do jej budowy użyto wielu różnych materiałów, począwszy od twardych HDF po miękkie płyty, cechujące się wysokim tłumieniem wewnętrznym i właściwościami do wygaszania wibracji. Nawet dla bardzo rozbudowanej zwrotnicy przygotowano oddzielną, szczelną komorę. Obudowy z zewnątrz pokryto szklanymi taflami, a między nimi, a właściwą częścią skrzyń znalazła się jeszcze specjalna pianka. Obudowy dostępne są w dwóch kolorach – białym lub czarnym. Specyficzny jest wylot z układu rezonansowego, bo zaprojektowano go tak, aby uzyskać jak najbardziej płynną i gładką strugę powietrza opuszczającego tunel bas-refleks. Płaski tunel niemal na całej powierzchni jest dodatkowo wytłumiony specjalną pianką.
Na trójdrożny układ głośnikowy Spark 6 składa się 39mm głośnik wysokotonowy o nazwie HHCT III, bazujący na miękkiej kopułce i zjawiskowo prezentującym się płaskim, szerokim zawieszeniu. Wokół kopułki (z zewnątrz) zastosowano dodatkowo warstwę cienkiego filcu w celu redukcji odbić. Średnie tony powierzono nie mniej specyficznemu 150mm głośnikowi HHCM SL wyposażonemu w aluminiowo-ceramiczną membranę oraz cylindryczny korektor fazowy. Głośnik ma tylko górne, płaskie zawieszenie, które skonstruowano w taki sposób, by pełniło jednocześnie rolę elementu centrującego karkas z cewką, ponieważ zrezygnowano z dolnego resoru centrującego. Audio Physic określa to rozwiązanie mianem PowerTrain. Chodzi o ograniczenie strat energii kinetycznej pracującej membrany, co skutkuje bardziej precyzyjnym dźwiękiem. Pasmo niskich tonów powierzono głośnikowi o średnicy 180mm z membraną wykonaną z anodowanego aluminium. Woofer jest bardzo lekki, a zarazem sztywny, więc jego reakcja na impulsy jest ponadprzeciętnie szybka.
Warto również podkreślić, że w kolumnach Spark 6 zastosowano rozbudowaną zwrotnicę, w której każdą sekcje, niskotonową, średniotonową oraz wysokotonową, wydzielono na osobnych płytkach drukowanych. W sekcji średniotonowej oraz wysokotonowej królują świetnej jakości miedziano-polipropylenowe kondensatory wyprodukowane na specjalne zamówienie Audio Physic przez brytyjskiego potentata Clarity Cap. Uwagę zwracają również, umieszczone w kluczowych obszarach zwrotnicy, cewki powietrzne, jak i rdzeniowe, nawinięte wielożyłowym drutem, a wyprodukowane przez niemiecką firmę Intertechnik. Poszczególne sekcje zwrotnic zamocowano wewnątrz szczelniej, wytłumionej komory, a z zewnątrz umieszczono aluminiową płytę wraz z wysokiej klasy pojedynczymi terminalami wejściowymi.
Jakość dźwięku
Spark 6 oferują precyzyjne, sterylne i czytelne brzmienie o wręcz studyjnej stereofonii. Niemieckie kolumny są do bólu rozdzielcze więc z niezwykłą łatwością pokazują brzmieniowe niuanse. Ponadto ich brzmienie jest dawkowane w niemal idealnych proporcjach, a barwa instrumentów i wokali wręcz zachwyca. Audio Physic stworzył kolumny, które potrafią odwzorować muzykę z iście studyjnym stylu, gdzie prawda przekazu jest priorytetem. Nie liczcie zatem na to, że Spark 6 coś nam upiększą, podkolorują czy w jakikolwiek sposób uatrakcyjnią.
Są to też kolumny wymagające zarówno względem wzmacniacza, jak i każdego innego elementu toru audio. Umiejętnie skonfigurowany system zostanie przez te niemieckie kolumny doceniony, co natychmiast przełoży się na perfekcyjne brzmienie w każdym calu.
Zakres wysokich tonów jest reprodukowany przez Spark 6 z wielką uwagą i precyzją, żeby niczego nie zgubić co zostało nagrane w studio. Było to wyraźnie słychać w wymagającej muzyce klasycznej zagranej na klawesynie i w złożonym instrumentalnie jazzie. Nie ma znaczenia czy mamy do czynienia z muzyką koncertową, czy sterylną studyjną realizacją. Niemieckie monitory zagrają nam wszystko, kładąc nacisk na neutralność z wręcz laboratoryjną precyzją w odważaniu każdego składnika dźwięku. Przyszły użytkownik tych kolumn musi się zatem liczyć z tym, że te monitory będą bezwzględne dla gorzej zrealizowanych nagrań, bo nie zatuszują niedociągnięć realizatorów.
Górny zakres pasma to ponadprzeciętna przejrzystość i czystość dźwięku, wsparta perfekcyjnie odtwarzaną dynamiką w skali mikro.
Średnie tony są neutralne i dość zachowawcze w odniesieniu do barwy. Muzyka w środkowym zakresie częstotliwości odtwarzana jest z typowo studyjną sterylnością, ale zarazem z wigorem i wykopem w kwestii dynamiki. Średnica jest też ponadprzeciętnie czytelna, o czym przekonałem się wsłuchując się w wokal Patricii Barber czy Freddy'ego Cole'a. Niemieckie monitory czytają sygnał podawany ze wzmacniacza niczym sądowy protokolant, przekazując słuchaczowi pełne spektrum informacji w odtwarzanej muzyce. W utworach Jana Garbarka, zwłaszcza z albumu "Rites" Spark 6 zachwyciły mnie pełną skalą odtwarzanych informacji, nie tylko w kontekście rozpiętości dynamicznej, ale również pokazywaniu nawet subtelnych zmian energii odtwarzanych dźwięków i dokładnego odwzorowania barw. Średnica swoim charakterem idealnie wpasowuje się w estetykę brzmienia w zakresie wysokich tonów. Zarówno góra pasma, jak i średnica, są z sobą perfekcyjnie połączone. Tak więc praktycznie nie usłyszymy momentu podziału między głośnikami.
W kwestii odwzorowania stereofonii Audio Physic zachowują wręcz studyjną estetykę grania.
W zakresie niskich tonów Spark 6 zachowują dobre wyważenie między siłą ataku, zasięgiem i konturem. Bas w wykonaniu niemieckich trójdrożnych monitorów jest dalece zróżnicowany, a pod względem odpowiedzi impulsowej porównywalny z kolumnami wyposażonymi w obudowy zamknięte. Spark 6 nie mają też żadnych problemów z pokazaniem głębi basu, choć należy podkreślić, że jeśli chodzi o masę niskich tonów oraz ich rozciągnięcie, to więcej pod tym względem pokażą podłogowe kolumny z oferty Audio Physic. Bas w wykonaniu Spark 6 zasługuje na wysoką notę również w kontekście świetnego różnicowania dynamiki w skali makro. W muzyce Mike'a Oldfielda ze spektakularnie brzmiącego albumu "Amarok" wszelkie nagłe skoki dynamiki zostały odwzorowane z zaskakującą siłą i szybkością. Tak jak w zakresie wysokich i średnich tonów, tak też w paśmie basu, nic nie umknie uwadze tym niemieckim monitorom.
W kwestii odwzorowania stereofonii Audio Physic zachowują wręcz studyjną estetykę grania. Na scenie budowanej przez kolumny panuje perfekcyjny porządek, a każdy detal, nawet w najdalszych planach, jest precyzyjnie odwzorowany w przestrzeni z zachowaniem prawidłowej wielkości instrumentów i ostrością konturów. W muzyce Larsa Danielssona z albumu "Libera Me", nawet w chwilach największego zagęszczenia instrumentów Audio Physic słyszalny był dosłownie każdy dźwięk i odbywało się to bez najmniejszego wysiłku ze strony kolumn.
Podsumowanie
Spark 6 z pewnością nie są kolumnami nastawionymi do rozpieszczania uszu słuchacza łagodnymi, zmiękczonymi, podkolorowanymi dźwiękami. Są prawdziwe i szczere na tyle, na ile umożliwia im to odtwarzana muzyka. Mogą być zarazem ostre jak brzytwa, odtwarzając agresywne rockowe dźwięki, a innym razem łagodne, podczas odgrywania muzyki klasycznej czy synth-popu. Ich charakter brzmienia w olbrzymim stopniu zależy od odtwarzanej muzyki. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że Spark 6 są pozbawione własnego charakteru, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Dlatego idealnie nadają się do zgłębiania nawet najbardziej ukrytych smaczków muzycznych w nagraniach. To bardzo przejrzyste i neutralne kolumny, wprowadzającymi do muzyki jak najmniej od siebie. Dzięki temu mogą znakomicie posłużyć do oceny każdego komponentu wchodzącego w skład naszego systemu audio, gdyż wyraźnie pokażą jego wpływ na całość systemu. Podczas odsłuchu Spark 6 napędzałem je zarówno tańszymi, jak i droższymi amplifikacjami. W tym zestawieniu znalazł się zarówno Heed Elixir LE30, jak i SPEC RSA-V10 oraz lampowy Ayon Triton Evolution i z każdym wzmacniaczem kolumny brzmiały wyraźnie inaczej obnażając jego najlepsze i najsłabsze strony.
Do najważniejszych cech testowanych kolumn należą: ponadprzeciętna neutralność, wyśmienita kontrola dźwięku w pełnym paśmie i wręcz studyjna stereofonia, nie pozwala ukryć się w przestrzeni nawet najmniejszym detalom muzycznym!