Katalog litewskiej marki AudioSolutions oparto na czterech seriach kolumn głośnikowych, z których największe sukcesy odnosi druga od dołu Figaro. Należą do niej konstrukcje cechujące się najlepszym stosunkiem jakości do ceny, pod wieloma względami nawiązujące do bezkompromisowej, hi-endowej linii Vantage.
Produkowana od roku 2018 seria Figaro doczekała się niedawno zmiany designu. Producent zapewnia, że kolumny w najnowszej odmianie są wyraźnie lepsze od poprzedników. Figaro M2 są przeznaczone do nagłaśniania pomieszczeń o powierzchni ok. 30 metrów kwadratowych i odznaczają się całkiem wysoką skutecznością, dzięki czemu łatwo je wysterować.
Budowa
Najnowsza odsłona serii Figaro pokazuje, że poza aspektami technicznymi kolumny przeszły również dość zaawansowany proces upiększający. M2 prezentują się zdecydowanie lepiej od poprzednika – obudowa jest teraz jeszcze bardziej zwarta, z płynniej poprowadzonymi liniami i stylistycznymi dodatkami w postaci atrakcyjnych mosiężnych elementów. Piękne kolory z odświeżonej palety są teraz dostępne praktycznie na całej powierzchni skrzynek (w starszym modelu w zależności od wersji zmieniała się tylko barwa paneli bocznych, a reszta obudowy miała ten sam ciemny kolor).
W Figaro M2 zastosowano obudowę w systemie Cabinet-In-a-Cabinet, co oznacza, że składa się ona tak naprawdę z dwóch skrzynek, wewnętrznej i zewnętrznej, przedzielonych warstwą lepkiego poliuretanu. Ten system ma zapewnić pożądaną sztywność obudowom, w których pracują głośniki, jak również warunki do pracy wolne od niekontrolowanych rezonansów, co powinno przełożyć się na czyste, niepodbarwione brzmienie.
Figaro M2, tak jak ich poprzednik, bazują na trójdrożnym układzie głośnikowym, w którym pasmo basu przetwarzają dwa woofery. Zarówno głośniki niskotonowe, jak i średniotonowy wyposażono w niemal identyczne, acz zmodyfikowane względem wcześniejszego modelu membrany ER (Extra Rigid) – woofery posiadają większe nakładki centralne, mające bardziej usztywnić stożek. Wykonano je z celulozy wzmocnionej włóknami i to w nieregularnej kombinacji, w celu podwyższenia współczynnika tłumienia wewnętrznego, a w konsekwencji zwiększenia skuteczności rozpraszania i wygaszania rezonansów. Zapewniające swobodny przepływ ciśnienia od wewnętrznej strony membrany, kosze głośnikowe wykonane z odlewu metali lekkich bazują na efektywnie wentylowanej przestrzeni pod resorem centrującym. Dzięki temu membrana pracuje z dużą swobodą i bez najmniejszych zakłóceń.
Z kolei kopułkę wysokotonową wyposażono w nową jedwabną membranę o nieco mniejszej średnicy, współpracującą również z przeprojektowaną łagodną i płytką tubką, zoptymalizowaną pod kątem maksymalnej redukcji zniekształceń. Warto również zaznaczyć, że zastosowano zwrotnice skonstruowane z wyższej jakości podzespołów o nieco zmodyfikowanej charakterystyce dla lepszego fazowego oraz częstotliwościowego spasowania wszystkich głośników. Podobnie jak wcześniej, zdecydowano się zastosować te same punkty podziału, tj. przy 400Hz i 4kHz, co według producenta sprzyja bardziej płynnemu połączeniu wszystkich głośników przez filtry, a w konsekwencji przekłada się na bardziej harmonijne, jednorodne brzmienie.
Jakość dźwięku
Poprzednio testowane kolumny Figaro M pozostawiły po sobie miłe wspomnienia, więc z modelem M2 wiązałem duże oczekiwania. Sesja odsłuchowa w towarzystwie wzmacniacza Accuphase E-270 i odtwarzacza Ayon CD-10 II Ultimate pokazała, że M2 są lepsze od poprzednika, zwłaszcza pod względem dynamiki, równowagi tonalnej oraz rozdzielczości i to nie tylko w zakresie wysokich tonów, ale też w średnicy i, co zaskakujące, w paśmie basu. Transparentność tych kolumn stoi na wyższym poziomie, co przekłada się na większą ilość przekazywanych informacji.
Szczególnie dobrze, wręcz wykwintnie Figaro M2 brzmią w zakresie wysokich tonów, bo góra pasma jest przetwarzana przez kopułkę delikatnie, kulturalnie, a zarazem bez śladów kompresji i to przy imponującym poziomie dynamiki w skali mikro. Drobne muśnięcia w talerze perkusyjne na płycie "Live: A Fortnight In France" Patricii Barber zostały przez Figaro M2 odegrane z zachowaniem szczegółów i z dbałością o właściwą reprodukcję barwy. Czystość wysokich tonów jest uderzająca, ale nie ma tu śladu nienaturalnej agresji, zwykle powodowanej przez zniekształcenia, zwłaszcza przy wysokich poziomach głośności. To kolejna cecha Figaro M2: podczas głośnego słuchania ich równowaga tonalna się nie zmienia.
Pasmo średnich tonów litewskich kolumn łączy w sobie naturalność z bogatą, nasyconą barwą oraz miłą dla ucha gładkością. M2 są kolumnami potrafiącymi wciągnąć słuchacza brzmieniem o przyjemnym, relaksacyjnym charakterze, podobnie jak konstrukcje czeskiego Xaviana. Jednocześnie Figaro M2 świetnie radzą sobie z reprodukcją dynamiki, co słychać nie tylko w skali mikro w zakresie wysokich tonów, ale również w paśmie średnicy, gdzie każdy dźwięk jest oddawany z odpowiednią energią. Odsłuch płyty "Fingerpainting" w wykonaniu jazzowego tria McBride, Payton i Whitfield utwierdził mnie w przekonaniu, że w brzmieniu kolumn AudioSolutions nie brakuje witalności. Trąbka brzmiała z niemal pełną ekspresją, a kontrabas i towarzysząca mu gitara imponowały prawdziwą energią i autentyzmem.
Najbardziej względem poprzedniej konstrukcji zmienił się zakres niskich tonów, który brzmi teraz bardziej konturowo. M2 wyraźnie lepiej radzą sobie także z pokazywaniem faktury poszczególnych instrumentów. Zasięg niskich tonów jest równie imponujący jak poprzednio, ale pojawia się w nim więcej informacji. Z kolei dynamika reprodukowana jest zgodnie z tym, co wyznacza góra pasma i średnica – dźwięk aż tryska energią, a jednocześnie zachowuje granicę "zdrowego rozsądku". Bas jest też dobrze wyważony, nie wykazuje skłonności do nadmiernej twardości czy miękkości. Podczas odsłuchu efektownie brzmiącej koncertowej płyty Lee Ritenoura "Alive In L.A." linia basowa została poprowadzona z pietyzmem godnym konstrukcji hi-end – w dźwięku nie brakowało mi żadnych składników, bo bas miał odpowiedni zasięg, motorykę i przekazywał sporo informacji. Choć w brzmieniu nie dało się wyczuć agresji, to odbierałem je jako bardzo ekspresyjne.
Figaro M2 efektownie przekazują stereofonię, podkreślając rozmiary sceny dźwiękowej. Imponująca jest również skala, z jaką w przestrzeni obrazowane są poszczególne instrumenty – podczas odsłuchu zróżnicowanej muzyki instrumentalnej Mike'a Oldfielda, zwłaszcza z płyt "Amarok" i "Crises", można było odnieść wrażenie, że litewskie kolumny są zdolne do pokazywania niemal naturalnych rozmiarów konkretnych źródeł pozornych, łącznie z precyzyjnie i ostro zaznaczonymi wokalami.
Podsumowanie
Figaro M2 dowodzą, że AudioSolutions jest jedną z najprężniej rozwijających się europejskich manufaktur głośnikowych. Kolumny z serii Figaro w nowej odsłonie zyskały zarówno pod względem wizualnym, jak i brzmieniowym, co zbliża je do flagowej serii Vantage.
Cechą szczególną Figaro M2 jest to, że nie starają się bić rekordów w którymkolwiek z aspektów brzmienia, za to łączą je wszystkie w spójną całość – na tym polega ich siła. Jeśli cenicie sobie czysty, szczegółowy, a zarazem kulturalny dźwięk, to litewskie kolumny powinny trafić w Wasz gust. Brawo AudioSolutions!