Na obecną chwilę TAGA Harmony może pochwalić się całkiem pokaźną ofertą akcesoriów prądowych, które z jednej strony stanowią skuteczną ochronę naszych systemów audio, a z drugiej, poprawiają jakości ich brzmienia. Dzięki odpowiedniej filtracji prądu zasilającego, poszczególne komponenty wchodzące w skład różnych systemów audio mogą wyraźnie zyskać na jakości reprodukowanego dźwięku.
Katalog otwierają najprostsze listwy filtrujące takie jak PF-600, PF-1000 oraz PF-1000 v.2, ale już w przypadku tych najtańszych produktów mamy do czynienia z solidnym wykonaniem. Nieco wyżej w ofercie natrafimy już na bardziej zaawansowane konstrukcyjnie produkty PF-2000 oraz PF-2000 (z 2019 roku), pełniące identyczną funkcję jak listwy sieciowe, jednak różnią się niektórymi detalami i są przede wszystkim wyposażone w płaskie obudowy.
Natomiast testowany model PC-5000 można uznać za najbardziej ambitną konstrukcję tego typu marki TAGA Harmony. Chociażby z tego względu, że zastosowano tu transformator separujący, a więc element najbardziej odróżniający PC-5000 od klasycznych listew filtrujących.
Ambitna konstrukcja
TAGA Harmony PC-5000 jest pierwszym urządzeniem tej firmy filtrującym prąd, w którym zastosowano transformator separujący, obsługujący niskoprądowe sekcje przeznaczone do zasilania cyfrowych urządzeń takich jak dekodery TV, przetworniki C/A, czy też źródła sygnału audio w postaci klasycznych odtwarzaczy CD i gramofonów. Najważniejsze jest jednak to, że urządzenie jako jedyne na rynku, w tej cenie, posiada aż cztery różne, niezależnie filtrowane grupy wyjść, przeznaczone (głównie w zależności od poboru prądu) dla różnych urządzeń.
Tak więc w przypadku PC-5000 można wyróżnić cztery główne sekcje zasilające, a każdą wyposażono w dwa wyjścia oparte na solidnych gniazdach typy Schuko. Pierwszą zaprojektowano do współpracy z urządzeniami cyfrowymi, których pobór prądu nie przekracza wartości 3A. Natomiast druga sekcja ma obsługiwać wszelkie źródła sygnału, których pobór prądu nie przekracza 1A. To właśnie te dwie sekcje otrzymują prąd z umieszczonego wewnątrz PC-5000 transformatora separującego oraz, co oczywiste, sekcji filtrów opartych na cewkach oraz kondensatorach przeciwzakłóceniowych. Z kolei trzecią i czwartą sekcję stworzono z myślą o urządzeniach o największym poborze prądu.
Trzecia grupa gniazd wyjściowych ma więc obsługiwać komponenty audio o poborze prądu nie większym niż 5A, podobnie jest z czwartą grupą, która również obsługuje urządzenia nie pobierające większej ilości prądu niż 5A.
Warto podkreślić, że dwie pierwsze sekcje można odłączyć za pomocą wyłącznika znajdującego się na przednim panelu, natomiast kolejne dwie, służące do zasilania przedwzmacniaczy i wzmacniaczy oraz wszelkich akcesoriów audio są zasilane na stałe, bez możliwości odłączenia prądu.
Naturalnie, jak wspomniałem na wstępie, wewnątrz PC-5000 oprócz transformatora separującego, znajdziemy również płytkę drukowaną z filtrami dla wszystkich sekcji wyjściowych. Są to niezależne tory zasilające obsługujące każdą parę gniazd z osobna. W układzie przeciwprzepięciowym znalazły się warystory oraz układy ochronne, na które składają się bezpieczniki. Z kolei filtry oparto na toroidalnych cewkach przeciwzakłóceniowych nawijanych na rdzenie proszkowe, a każdą cewkę dostosowano indywidualnie do wydajności obciążeniowej określonej sekcji.
Tak więc sekcję trzecią oraz czwartą, a więc te o największym poborze prądu obsługują cewki nawinięte miedzianym drutem o największym przekroju i najgrubszym rdzeniu, w przeciwieństwie do mniejszych elementów obsługujących sekcję pierwszą i drugą, a więc te o znacznie niższym poborze prądu. Warystory również podzielono na dwie grupy. Pierwsza (główna) pracuje w obwodzie doprowadzającym prąd do wszystkich sekcji, natomiast druga znajduje się już na wejściu do konkretnej sekcji. Jest to więc dwustopniowy system zabezpieczający, mający gwarantować skuteczną ochronę przeciwprzepięciową.
Już od pierwszych chwil odsłuchu dało się usłyszeć wyraźną zmianę w zakresie wysokich tonów, ale też w reprodukowanym obrazie stereo.
TAGA Harmony PC-5000 wyposażono również w sygnalizator niewłaściwej polaryzacji oraz nie mniej pomocny przełącznik polaryzacji, umożliwiający jej odwrócenie. Należy jednak pamiętać, co również podkreśla producent, że zmiany polaryzacji na wyjściu można dokonać jedynie wtedy, gdy odłączony jest kabel zasilający od PC-5000, w przeciwnym razie możemy uszkodzić podłączone urządzenia.
Prąd po przepuszczeniu przez konkretne filtry i układy zabezpieczające, dostarczany jest do wszystkich gniazd za pośrednictwem krótkich odcinków kabli wykonanych z miedzi beztlenowej. Z kolei system dystrybucji punktu masowego każdego z gniazd, zrealizowano za pośrednictwem solidnych miedzianych szyn.
Obudowę PC-5000 wykonano starannie, w większości z tłoczonej blachy stalowej lakierowanej proszkowo. Jednak zarówno przedni, jak i tylny panel są wykonane ze szczotkowanego aluminium i anodyzowane na czarno, co bardzo pozytywnie wpływa na estetykę urządzenia, Na przednim panelu znalazł się jeszcze charakterystyczny wskaźnik wychyłowy informujący o wartości napięcia doprowadzanego do urządzenia.
PC-5000 posiada wejście IEC, a to oznacza, że użytkownik tego urządzenia może eksperymentować z kablami zasilającymi.
Wpływ na system
TAGA Harmony PC-5000 jest niewątpliwie urządzeniem wartym uwagi. Jego największą zaletą jest to, że ma aż cztery niezależne grupy wyjść (po dwa na każdą grupę), które można wykorzystać do filtracji prądu dedykowanych urządzeń. Dwie pierwsze grupy służące do filtracji prądu dla komponentów cyfrowych oraz źródeł sygnału, współpracują z transformatorem separującym z odpowiednio dobraną mocą. Dzięki temu rozwiązaniu oraz grupie filtrów przeciwzakłóceniowych, PC-5000 eliminuje niepożądane "brudy" z sieci zasilającej, co przekłada się na lepsze brzmienie urządzeń podpiętych do odpowiednich wyjść.
Podczas testu korzystałem zarówno z budżetowego systemu opartego na wzmacniaczu AMC XIA i odtwarzaczu CD NAD C546 BEE oraz podstawkowych kolumn Chario Premium 1000 z kompletnym okablowaniem marki Sonic Link (obecnie Black Rhodium). W przypadku tego systemu, zastosowanie PC-5000 spowodowało dużą różnicę w brzmieniu. Już od pierwszych chwil odsłuchu dało się usłyszeć wyraźną zmianę w zakresie wysokich tonów, ale też w reprodukowanym obrazie stereo. Góra pasma zrobiła się spokojniejsza i kulturalniejsza, lecz nie kosztem dynamiki. Efekt był taki, jakby PC-5000 pozbył się szumów tła, a konkretne dźwięki były nakładane na znacznie czystsze plany. Druga zmiana, jak wcześniej wspomniałem, dotyczyła budowy przestrzeni, co szczególnie było słychać w lepszej separacji pierwszego planu od pozostałych. Ogólnie stereofonia nabrała większego oddechu, a poszczególne źródła pozorne nieznacznie zyskały na ostrości. Słychać też było wyraźnie więcej w muzycznej fakturze drobnych mikrodźwięków w zakresie wysokich tonów np. w utworach Anny Marii Jopek z kilku jej albumów CD odsłuchiwanych podczas testów.
Z kolei w przypadku płyt winylowych Marka Bilińskiego odtwarzanych za pośrednictwem gramofonu Music Hall mmf-1.5 i przedwzmacniacza Phono Music Hall pa1.2 wpiętego w drugie wyjście dedykowane dla źródeł, brzmienie stało się czystsze ze zdecydowanie lepiej kontrolowanym basem. Wybór tego wyjścia był lepszym rozwiązaniem w stosunku do wyjść z trzeciej grupy dla przedwzmacniaczy, ze względu na niewielki pobór prądu przez pa1.2, a także fakt, że prąd przechodził przez trafo separujące. Generalnie w tańszych systemach stereo, dla których jest rekomendowany, PC-5000 wniósł sporo dobrego
Zastosowanie tego niedrogiego kondycjonera do systemów z wyższej półki cenowej nie jest już tak oczywiste, jak w przypadku budżetowych i średniej klasy zestawień audio. Przykładowo zastosowanie go w zaawansowanym system za kilkadziesiąt tysięcy złotych, nie wpłynęło na jakość brzmienia. Odtwarzacz Ayon CD-10 II Ultimate, wzmacniacz SPEC RSA-V10, dwudrożne kolumny podłogowe mojej konstrukcji (spięte kablami Acrolink), a to wszystko zasilane za pośrednictwem Siltech Explorer 270p wykończonych wysokiej klasy wtykami marki Oyaide, zagrały podobnie z użyciem PC-5000, jak i z jego pominięciem. Ten eksperyment pokazał, że również akcesoria filtrujące prąd powinniśmy dobierać z głową, podchodząc do tematu bardziej krytycznie, wobec niektórych konfiguracji.
Warto wiedzieć
PC-5000 wyposażono w wyjścia przyporządkowane określonej grupie urządzeń, co pozwala w pełni wykorzystać jego możliwości. Dzięki takiemu podejściu wyizolowano poszczególne filtry, dopasowując je indywidualnie do filtracji prądu dla konkretnych urządzeń. Największą uwagę zwraca sekcja niskoprądowa, cechująca się zaaplikowanym w obwód transformatorem separującym, przeznaczona dla komponentów audio charakteryzujących się najniższym poborem prądu. Jest to jak najbardziej logiczne posunięcie, bowiem gwarantuje najlepszą możliwą filtrację dzięki całkowitemu odseparowaniu urządzeń od sieci. Transformator separujący doskonale sprawdzi się w gałęziach niskoprądowych, gdzie nacisk kładziony jest na całkowitą eliminację zakłóceń RFI czy EMI powstających w sieci zasilającej.
Podsumowanie
TAGA Harmony PC-5000 spełni swą rolę znakomicie w przypadku tańszych i średniej klasy systemów, wydatnie poprawiając ich brzmienie. Objawia się to lepszą kontrolą w zakresie niskich tonów, wyraźniejszą i czytelniejszą górą pasma, a także precyzyjniej oddaną stereofonią. PC-5000 jest jak do tej pory najbardziej zaawansowanym urządzeniem tego typu w katalogu marki TAGA Harmony, ale mimo to w doskonale zgranych zestawieniach prezentujących brzmienie na poziomie hi-end, nie koniecznie się sprawdzi w kwestii poprawy jakości brzmienia. Natomiast jego rola jako zabezpieczenia systemów audio i to bez względu na ich cenę, jest oczywiście bezdyskusyjna.