Japoński Denon, obok takich marek jak Marantz, Onkyo, Yamaha czy Pioneer, należy do największych graczy na rynku producentów urządzeń do kina domowego, dlatego nie dziwi fakt, że jego katalog jest systematycznie rozszerzany o nowe, coraz lepiej wyposażone konstrukcje. Denon poważnie traktuje zarówno najbardziej wymagających klientów, dysponujących dużym budżetem, jak i tych z mniej zasobnym portfelem.
Tak więc w ofercie tego producenta znajdziemy zaawansowane, drogie konstrukcje, jak również dużo tańsze, okrojone wprawdzie o niektóre funkcjonalności, ale zapewniające dźwięk na wysokim poziomie. Ostatnio w katalogu tego cenionego producenta znalazły się dwie najnowsze i jednocześnie najtańsze konstrukcje, a mianowicie model AVR-X250BT (jego test zamieściliśmy w poprzednim wydaniu), a także nieco droższy amplituner wielokanałowy AVR-X550BT. Różnice w wyposażeniu obydwu urządzeń nie są duże, ale dla wielu osób mogą okazać się kluczowe przy wyborze konkretnego urządzenia.
Kilka dodatków
Na przykładzie niedrogich modeli AVR-X250BT i AVR-X550BT widać, że japońskim konstruktorom zależy na utrzymaniu możliwie wysokiej jakości dźwięku we wszystkich swoich urządzeniach, nawet za cenę ograniczenia ich funkcjonalności w stosunku do droższych konstrukcji.
Obydwa te amplitunery, czyli AVR-X250BT i AVR-X550BT, pod względem konstrukcji układu zasilającego, czy samych wzmacniaczy obsługujących poszczególne kanały, są identyczne, natomiast różnią się wyposażeniem. Istotną zmianą w przypadku nieco droższego AVR-X550BT jest to, że posiada on układ automatycznej kalibracji. I choć nie jest to najbardziej zaawansowana wersja tego układu, będąca w stanie niwelować pewne niedociągnięcia w brzmieniu kolumn czy akustyki pomieszczenia (mam na myśli układ Audyssey MultEQ XT, który dostępny jest w droższych modelach) to jednak ułatwi i usprawnia cały proces związany z ustawieniem konkretnych parametrów amplitunera, jak np. głośność dla poszczególnych kanałów, odległość kolumn od miejsca odsłuchowego czy częstotliwości odcięcia w paśmie niskich tonów dla każdej kolumny z osobna, w zależności od tego jak ona będzie traktowana przez system.
AVR-X550BT wyposażono w asystenta konfiguracji, jedno z najlepszych rozwiązań na rynku, znacznie upraszczających cały proces przygotowujący amplituner do pracy
W tańszym modelu, a więc AVR-X250BT, musimy te wszystkie parametry ustawić ręcznie, a w testowanym modelu zrobi to za nas system automatycznej kalibracji. Nie zmienia to jednak faktu, że osoby chcące zaoszczędzić nieco na zakupie amplitunera, a czujące się dosyć pewnie w temacie ustawień, mogą spokojnie zrezygnować z droższego modelu, właśnie na rzecz tańszego AVR-X250BT. Z drugiej jednak strony, układ automatycznej kalibracji nie jest jedyną opcją związaną z nieco bogatszym wyposażeniem występującym w droższym modelu. AVR-X550BT otrzymał również wejście USB znajdujące się na przednim panelu, a także drugie wyjście dla aktywnego subwoofera, co przede wszystkim powinno ucieszyć fanów potężnego basu, preferujących równoległe używanie dwóch aktywnych jednostek niskotonowych. W pozostałym obszarze gniazd obydwa amplitunery nie różnią się już niczym, bo również i AVR-550BT wyposażono w identyczne sprężynowe terminale wyjściowe ze stopni końcowych, a także w taką samą ilość wejść analogowych i cyfrowych, łącznie z taką samą gamą gniazd HDMI.
Obydwa amplitunery bazują na tych samych układach zasilania, składających się z klasycznej sekcji opartej na transformatorze liniowym, wspomaganym przez mostek prostowniczy i baterię kondensatorów, a także układ impulsowy zaopatrujący w napięcie układy sterowania i logiki, a także sekcję z płytką drukowaną obsługującą sekcję cyfrową. Wnętrze zostało uporządkowane i logicznie rozplanowane. Na głównej płytce drukowanej znalazły się zarówno sekcje przedwzmacniacza, jak i końcówek mocy, opartych na elementach dyskretnych. A w związku z tym, że w przypadku modelu AVR-X250BT oraz AVR-X550BT mamy do czynienia z klasycznymi wzmacniaczami pracującymi w klasie AB, producent nie zapomniał również o wyposażeniu tych konstrukcji w wydajny układ chłodzenia, oparty na aluminiowym dwuczęściowym radiatorze.
Tak jak tańszy model AVR-X250BT, tak i jego droższy brat, a więc testowany AVR-X550BT wyposażono w asystenta konfiguracji, jedno z najlepszych rozwiązań na rynku, znacznie upraszczających cały proces przygotowujący amplituner do pracy. Tak naprawdę nikt nie powinien mieć dzięki temu asystentowi najmniejszych problemów z ustawieniem wszelkich parametrów amplitunera decydujących o współpracy z danym systemem kolumn czy układem źródeł. Menu ekranowe zorganizowano czytelnie i co najważniejsze, wszelkie zawiłości związane z podłączaniem kolumn itd. dostępne są w formie graficznej dla jeszcze lepszej orientacji użytkownika w kwestii wszelkich zawiłości odnośnie do właściwego wyboru poszczególnych opcji.
Obydwa najtańsze modele wśród wielokanałowych amplitunerów kina domowego z katalogu Denona wyposażono wyłącznie w niezbędne gniazda i choć w sekcji cyfrowej i analogowej ich ilość może wydać się skromna, to i tak ze względu na fakt, że coraz częściej wykorzystujemy wejścia HDMI (a jest ich pięć plus jedno wyjście) nie należy tego uznać za wielką niedogodność. Oczywiście droższe modele wśród kinowych konstrukcji marki Denon mogą przyprawić o zawrót głowy ilością wejść i wyjść oraz ich rodzajami, ale z drugiej strony musimy pamiętać, że są to przede wszystkim urządzenia mające sprostać tym najbardziej wymagającym użytkownikom, traktującym amplituner kina domowego, jako absolutne centrum zarządzania wszelkimi sygnałami audio wideo. Zaś z punktu widzenia przeciętnego użytkownika tak oszałamiająca ilość gniazd, nie koniecznie jest niezbędna.
Wypośrodkowany jakościowo
AVR-X550BT nie różni się sekcją wzmacniaczy czy układem zasilania od tańszego o kilka stówek modelu AVR-250BT, ale na różnicę w cenie wpływ ma właśnie nieco lepsze wyposażenie tego konkretnego amplitunera. Jak wspomniałem wcześniej, AVR-X550BT wyposażono w system automatycznej kalibracji, co dla wielu osób nie przepadających za zawiłościami związanymi z ustawianiem określonych parametrów, może okazać się wręcz wybawieniem. Cały proces ustawień nie trwa długo, a pomiary są właściwie przeprowadzone, co sprawdziłem, biorąc pod uwagę nie tylko parametry podpiętych do amplitunera kolumn, ale również inne wartości, jakie powinny zostać zachowane dla różnych zestawów głośnikowych.
Dla uzyskania lepszego efektu i porównania brzmienia z tańszym AVR-X250BT, postanowiłem użyć drugiego aktywnego subwoofera, bo taką możliwość daje nam właśnie testowany amplituner, gdyż w porównaniu z tańszym modelem, wyposażono go w dwa wyjścia subwooferowe. Odnośnie jakości basu (oczywiście tutaj też sporo będzie zależało od samego subwoofera), nie odczułem większych zmian, tzn. zakres niskich tonów był tak samo sprężysty i konturowy z przyzwoitym zasięgiem, jak w modelu AVR-X250BT. Natomiast miłośnicy dużej ilości niskich tonów na pewno będą zadowoleni z faktu, że stosowanie dwóch subwooferów, a nie jednego nawet w przypadku tak taniego amplitunera może przynieść wiele korzyści (zwłaszcza w większych pokojach), nie tylko w kwestii zwiększenia masy basu, ale też efektu brzmieniowego w zakresie niskich tonów, zwłaszcza podczas oglądania filmów.
Bezsprzecznie AVR-X550BT z dwoma aktywnymi subwooferami dysponuje większą potęgą w basie, ale wynika to wyłącznie z zastosowania obydwu takich jednostek jednocześnie. Natomiast jeśli chodzi o charakter brzmienia zarówno w zakresie średnich, jak i wysokich tonów, to obydwa amplitunery brzmią identycznie. Również i Denon AVR-X550BT zaskoczył mnie pozytywnie budowaną przestrzenią, jak i szczegółowością w zakresie wysokich tonów. Amplitunery marki Denon, nawet te najtańsze mają to do siebie, że brzmią dosyć kwieciście, a ich dźwięk ma swego rodzaju błysk, ale bez nadmiernej ekspozycji wysokich tonów czy agresji dźwięku w ogóle. Mimo to dynamikę można uznać za przyzwoitą, bo zarówno podczas oglądania filmów, jak i słuchania koncertów, zwłaszcza tych z muzyką elektroniczną czy rockową, AVR-550BT daje sporo frajdy – energiczność brzmienia jest wyraźnie odczuwalna.
Warto wiedzieć
AVR-X550BT w przeciwieństwie do tańszego modelu AVR-X250BT, wyposażony jest w udogodnienie związane z systemem automatycznej kalibracji. Jest to wygodne rozwiązanie bo nie wymagające od użytkownika większego zaangażowania w przeprowadzenie procesu niezbędnych ustawień, żeby amplituner mógł zaprezentować pełnię swych możliwości. Gdy korzystamy z układu automatycznej kalibracji. nie ma potrzeby zaznajamianiem się z danymi technicznymi zespołów głośnikowych, tyczącymi się zakresu odtwarzanego pasma częstotliwości, efektywnością czy też innymi technicznymi zawiłościami, które trzeba brać pod uwagę, gdy pragniemy ustalić właściwą dla konkretnego zestawu głośnikowego częstotliwość odcięcia czy też poziom głośności (co jest bezpośrednio związane z efektywnością każdej jednej kolumny głośnikowej wchodzącej w skład systemu 5.2). Jest to więc spore udogodnienie, mogące zdecydować o tym czy klient będzie w stanie dopłacić nieco więcej do wyższego modelu, czy woli zaoszczędzić i kupić tańszy AVR-X250BT, nie posiadający układu automatycznej kalibracji.
Podsumowanie
Denon ułatwia wybór przyszłemu klientowi, dzięki umiejętnemu stopniowaniu wyposażenia poszczególnych modeli ze swojej oferty wielokanałowych amplitunerów kina domowego – najtańszy model AVR-X250BT nie posiada ani wejścia USB, ani też dodatkowego (drugiego) wyjścia dla aktywnego subwoofera, ani też systemu automatycznej kalibracji, a jednak brzmienie jakie oferuje jest niemal kopią tego, co usłyszymy za pośrednictwem nieco droższego AVR-X550BT. Czy jest zatem sens dopłacić te kilkaset złotych do droższego modelu? Myślę, że każdy może sobie sam odpowiedzieć na to pytanie, jeśli tylko uważnie prześledził obydwie recenzje z testów owych konstrukcji.