Bezprzewodowe słuchawki JBL-a wyrastają jak grzyby po deszczu. Na polskim rynku właśnie zadebiutowały dwa zupełnie nowe modele z serii Live: 400BT i opisywany poniżej 500BT. Nowością jest tu łatwy dostęp do Asystenta Google'a lub Alexy Amazona, który aktywuje się jednym dotknięciem. Muzyki możemy więc słuchać bez sięgania po telefon, prosząc asystenta o odtworzenie konkretnej płyty, playlisty albo piosenki.
Budowa i funkcjonalność
JBL Live 500BT to słuchawki wokółuszne o konstrukcji zamkniętej, wyposażone w przetworniki o średnicy 50mm. Design nowego modelu jest dobrze znany, to praktycznie kopia E55BT, ewentualnie Everestów 700BT, z niewielkimi zmianami. Pałąk w całości obleczono szorstką tkaniną, przy czym wewnętrzną jego część podklejono czymś miękkim, najprawdopodobniej silikonem. Mechanizm regulacyjny umieszczono wewnątrz pałąka. Rdzeń jest metalowy, z plastikowym wzmocnieniem, systemem wewnętrznych zapadek i podziałką w formie małych trójkątów. Działa to wszystko całkiem płynnie, aczkolwiek precyzja pozostawia nieco do życzenia.
Poduszki obszyto sztuczną skórą, także od wewnątrz. Na akustycznie transparentnym materiale oddzielającym uszy od przetworników nadrukowano duże oznaczenia kanałów L i R. Muszle o owalnym kształcie zamocowano do dodatkowych zewnętrznych paneli, w których znalazły się przyciski, wskaźniki LED i złącza. Z lewej strony jest to gniazdo micro-USB, a z prawej microjack (kabel z jednoprzyciskowym pilotem i mikrofonem w zestawie) oraz suwakowy włącznik, przyciski sterowania (głośniej, ciszej, start/stop/przewijanie oraz odbierz/zakończ), a ponadto przycisk parowania Bluetooth i funkcji Ambient Aware. W słuchawki wbudowano baterię – Live 500BT pozwalają na 30 godzin bezprzewodowej pracy po 2 godzinach ładowania. Mają też funkcję szybkiego ładowania – 15 minut wystarcza na 2 godziny odsłuchu.
W lewym panelu umieszczono "przycisk akcji" do obsługi asystenta głosowego Google'a albo Amazona (wyboru dokonujemy za pośrednictwem aplikacji – zob. dalej). Jego jednokrotne dotknięcie uruchamia powiadomienia. Trudno nie zrobić tego już podczas zakładania słuchawek na głowę, stąd też zaraz po umieszczeniu ich na właściwym miejscu możemy usłyszeć komunikat o aktualnej godzinie, pogodzie itp.
Dzięki mikrofonom i technologii TalkThru, która przycisza muzykę, rozmowy telefoniczne można prowadzić, nie zdejmując słuchawek z uszu. Dotknięcie przycisku Ambient Aware sprawia z kolei, że wyraźniej słyszymy odgłosy otoczenia i lepiej możemy zorientować się w tym, co dzieje się wokół nas.
Jakość brzmienia
Słuchawki, które otrzymałem do testu, miały domyślnie włączony preset EQ Vocal. Początkowo każdorazowe ich włączenie oznaczało powrót do tego właśnie ustawienia, co – biorąc pod uwagę obsługę asystenta głosowego oraz funkcji TalkThru i Ambient Aware – wydaje się uzasadnione, bo uwypukla głos, czyniąc go bardziej zrozumiałym, ale do słuchania muzyki po prostu się nie nadaje. Dlatego aplikacja My JBL Headphones jest niezbędna. Jej interfejs jest przejrzysty, a obsługa przyjemna. Sama rozpoznaje model słuchawek, wskazuje (procentowo) poziom naładowania baterii, pozwala na łatwe włączenie/wyłączenie funkcji wspierających rozmowy oraz korektora (do wyboru są gotowe ustawienia Jazz, Vocal, Bass i Off; możemy też sami zapisać swoje krzywe).
Wokale zachowują dobrą czytelność, dzięki czemu przyciągają uwagę słuchacza.
Przy wyłączonym EQ (pozycja Off) w przekazie dominują niskie tony, przede wszystkim ich średni podzakres. Bas bywa trochę monotonny i ociężały, nie do końca czytelny. Jego główny atut to ilość i nasycenie, nieco słabiej wypadają dynamika i przejrzystość.
Wokale zachowują dobrą czytelność, dzięki czemu przyciągają uwagę słuchacza. Wyraźnie słychać, "co jest śpiewane", a jednocześnie głosy nie "zagłuszają" innych instrumentów. Na ucho wyższa średnica, rejon 1kHz jest trochę podbity, podobnie jak niskie składowe w "szerokiej okolicy" 100Hz i wysokie przed oraz po 10kHz. Potem następuje – przynajmniej tak to słychać – spadek, bo najwyższa góra ma mniej energii. W przekazie nie ma więc zbyt wiele blasku i powietrza, informacje o akustyce pomieszczenia przekazywane przez tę część pasma giną. Nie zaszkodzi zatem małe upiększenie, equalizacja nie zawsze jest czymś złym, tym bardziej że aplikacja pozwala na w miarę precyzyjne dostrojenie brzmienia.
Podsumowanie
Live 500BT to kolejne całkiem udane konsumenckie słuchawki JBL-a. Powinny spodobać się zarówno osobom często korzystającym z pomocy asystenta głosowego, jak i tym, którzy szukają solidnych słuchawek Bluetooth, żeby z przyjemnością posłuchać na nich muzyki.