Wśród przenośnych głośników JBL-a zwłaszcza dwa zwracają uwagę nietypową funkcjonalnością: Tuner 2 i Tuner XL. Ich nazwa mówi wszystko: oprócz tego, że pozwalają słuchać muzyki np. ze smartfona czy kmputera przez Bluetooth, są także radioodbiornikami FM/DAB. Po teście mniejszego z nich, który bardzo przypadł mi do gustu, przyszła kolej na "grajka" w rozmiarze XL. Czy jego nazwa pasuje do brzmienia?
Wygląd i funkcjonalność
XL ma kształt spłaszczonego walca o eliptycznych podstawach. W porównaniu z Tunerem 2 jest duży i ciężki, choć nie jest największym głośnikiem w katalogu JBL-a. Niestety nie wyposażono go w żadną rączkę, choćby w postaci skórzanego paska, która ułatwiłaby transport. Producent powinien uzupełnić ten brak, jeśli w przyszłości pojawi się XL 2.
Mniej więcej 1/3 obudowy jest gładka i wygląda tak, jakby zrobiono ją z ciemnego szkła. Pozostałe 2/3 to matowa "maskownica" z charakterystyczną plakietką z logo JBL-a umieszczoną na froncie. Pod błyszczącą powierzchnią, z przodu umieszczono niewielki podświetlany wyświetlacz LCD (gdzie m.in. odczytamy nazwę stacji radiowej i stan naładowania baterii). W górnej podstawie walca znajduje się panel sterujący wykonany z matowego tworzywa o satynowym wykończeniu. Na samym jego środku umieszczono włącznik, a po bokach płaskie pokrętła wyboru stacji wraz z przyciskiem ich automatycznego skanowania (z lewej) oraz regulację głośności (z prawej). Powyżej są dwa kolejne, "niewidoczne" przyciski: parowania Bluetooth oraz przełącznik DAB/FM (podczas pierwszego uruchomienia w trybie FM Tuner XL automatycznie wyszukuje i dostraja się do dostępnej stacji radiowej, a w trybie DAB przeszukuje dostępne stacje radiowe DAB i odtwarza pierwszą z nich). Poniżej głównego włącznika umieszczono pięć kolejnych przycisków oznaczonych cyframi 1–5 – "skrótów" do ulubionych stacji radiowych (aby dodać taki skrót, naciskamy dany przycisk przez 2 sekundy). Z tyłu głośnika zakotwiczono teleskopową antenę. Znalazło się tam także miejsce dla dwóch gniazd: 3,5mm wejścia AUX (dla tabletu, smartfona, laptopa itp.) oraz ładującego USB-C (w zestawie zasilacz). Silikonowa stopa w dolnej podstawie walca pomaga w stabilizacji głośnika.
(...) grajek JBL-a miło mnie zaskoczył: bez względu na repertuar epatował dynamiką i był w tym naprawdę przekonujący.
Tuner XL wyposażono w akumulator litowo-polimerowy o pojemności 11,7Wh. Bateria naładuje się "pod korek" w mniej więcej 4 godziny (5V/0,9A), co wystarczy na 15 godzin słuchania radia (jak zwykle o ostatecznym wyniku decyduje poziom głośności).
Jakość brzmienia
Nie spodziewałem się ósmego cudu świata – w końcu Tuner XL jest stosunkowo niewielkim (pomimo nazwy) głośnikiem, który używa pojedynczego pełnopasmowego przetwornika – ale i tak "grajek" JBL-a miło mnie zaskoczył: bez względu na repertuar epatował dynamiką i był w tym naprawdę przekonujący. Efekt ten uzyskano przede wszystkim przez podkreślenie wysokich tonów. XL upraszcza trochę muzykę, ale nie przedstawia jej w fałszywym świetle. Zgodnie z przewidywaniami maksymalna głośność wprowadza zniekształcenia, jesteśmy wówczas o krok od kompresji. Wypada się z tym pogodzić i do nagłośnienia imprezy poszukać czegoś innego (zdecydowanie większego).
Atutem Tunera XL na pewno jest bas. Co prawda zastosowany przetwornik ma niewielkie rozmiary, ale niskie tony robią wrażenie swoją szybkością i wspomnianą już dynamiką. Nie schodzą szczególnie nisko, nie są superobszerne, ale fajnie "kopią" i sprawnie nadążają za muzyką. Średnica jest jasna i klarowna. Podczas słuchania radia DAB mniej więcej w połowie skali głośności w brzmieniu nie brakuje nasycenia, odrobiny ciepła, dzięki któremu uszy czują się komfortowo. Sytuacja zmienia się, gdy robi się coraz głośniej. We znaki dają się wówczas soprany, które stają się zbyt przenikliwe (nawet bez podkręcania głośności jest ich sporo, ale są nieco zbyt monotonne). W pierwszej chwili głośny dźwięk wydaje się efektowny, jednak szybko przychodzi ochota, by ściszyć, poszukać mniej efekciarskiego, "bezpiecznego" momentu na skali. Gdy już uda się go znaleźć (połowa skali lub tuż za nią), słuchanie staje się znacznie przyjemniejsze.
Podsumowanie
Tuner XL oferuje szczegółowy przekaz o niezłej dynamice. Nie jest to tuner/głośnik, który usatysfakcjonuje purystów, ale przecież nie dla nich go skonstruowano. Jeśli przymkniemy ucho na kilka niedoskonałości, to słuchanie na nim muzyki, zwłaszcza tej z radia, będzie sporą frajdą.