JBL ma w katalogu słuchawki na każdą okazję, w każdym kolorze i dla każdego odbiorcy. Nawet jeśli trochę przesadzam, to i tak te nieco ponad 60 różnych modeli robi duże wrażenie. Tempo, jakie narzucił amerykański producent, jest zabójcze. Na szczęście w arsenale działań strategicznych "dżejbiela" w parze z ilością idzie jakość, o czym bez wyjątku świadczy każdy nowy produkt. Jednym z ostatnich są dokanałowe słuchawki JBL Reflect Flow Pro. Z założenia przeznaczono je dla osób prowadzących aktywny tryb życia, ale niesportowcy też mogą zacierać ręce.
sWygląd i funkcjonalność
Jak większość słuchawek JBL-a, Reflect Flow Pro są po brzegi napakowane najnowszymi technologiami. Adaptacyjna redukcja hałasu z technologią Smart Ambient? Jest. Współpraca z ulubionym asystentem głosowym? Jak najbardziej. Wygodne sterowanie dotykowe, obejmujące odbieranie połączeń, sterowanie odtwarzaczem, asystentem i głośnością? Na pokładzie. Ochrona przed wodą i pyłem? Najwyższa możliwa (obecnie), czyli IP68, dzięki czemu można nie zwracać uwagi na pot, pył, warunki pogodowe, a ponadto bezstresowo opłukać słuchawki po treningu, polewając je strumieniem bieżącej wody. Dual Connect + Sync? Bez obaw: wystarczy otworzyć wieczko etui, by rozpoczął się proces synchronizacji przez Bluetooth (do zarządzania połączeniami, asystentem itp. można używać zarówno dwóch słuchawek, jak i jednej, co pozwoli zaoszczędzić energię akumulatora).
Oprócz tego Reflect Flow Pro oferują 30 godzin odtwarzania (10 godzin słuchawki/20 godzin etui) i ładowanie zgodne ze standardem Qi, sześć mikrofonów (po trzy w każdej słuchawce) zapewniających klarowność głosu podczas rozmów, komfortowe dopasowanie do uszu w postaci skrzydełek POWERFINS i wreszcie aplikację JBL My Headphones, która m.in. określa stopień dopasowania wkładek, sprawdzając "wyciek" dźwięku (funkcja Check My Best Fit).
Bas, gęsty, głęboki, miękki i pełny, rozlewa się szeroko, z wielką siłą.
Pomijając to wszystko, o czym mowa wyżej, Reflect Flow Pro to tzw. TWS-y, czyli słuchawki prawdziwie bezprzewodowe, wyposażone w 6,8-milimetrowe przetworniki dynamiczne i korzystające z etui – ładowarki. To nie pierwszy taki model w ofercie JBL-a, więc od strony technicznej nie ma tu większych zaskoczeń – wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku. Niespodzianek trzeba szukać gdzie indziej.
Jakość brzmienia
W krótkim demo, z włączonym ANC i Audio Mode, słuchawki Reflect Flow Pro są w stanie zniszczyć bezpośrednią konkurencję. Myślę, że jakieś 95% osób rozglądających się za "dokanałówkami" w tej cenie szuka właśnie tego: basu zdolnego do upośledzenia błędnika, wyrazistych, czytelnych wokali, aktywnej góry pasma i wyraźnej stereofonii. Efektowność tego brzmienia każe sobie zadać pytanie: czy jest sens drążyć dalej, szukać czegoś – za te pieniądze – lepszego? Zdecydowana większość uzna, że nie. Nic dziwnego.
Najbardziej zaskakujące jest jednak to, że oprócz brzmienia "na pokaz" Reflect Flow Pro stać także na muzykalność – świadczy o niej ciepło, miękkość i spoistość obecna w przekazie. Bas, gęsty, głęboki, miękki i pełny, rozlewa się szeroko, z wielką siłą. Nie tylko podpiera brzmienie od spodu, ale też buduje przestrzeń. Jest jasne, że podbarwia przekaz, ale robi to w sposób, który nie budzi większego sprzeciwu, bo niewiele nagrań na tym traci, a większość wręcz przeciwnie – zyskuje. Wrażenie jest tym większe, że to "basisko" nie wydaje się szczególnie wymuszone, a muzyka jakby naturalnie korzysta z tej swobody.
Mimo całkiem wyraźnego zaokrąglenia obecnego w brzmieniu Reflect Flow Pro, które zasadniczo łagodzi odbiór, średni zakres potrafi zadziwić soczystością, żywiołowością, a nawet pewną ofensywnością, czego wyrazem są np. ostro "przycinające" gitary ("Hardwired" Metalliki, TIDAL). Wokale są czytelne, choć czasami wydają się nieco konturowe – słychać ingerencję w pasmo podobną do tej, jaką oferują niektóre gotowe presety ukierunkowane na wydobycie czytelności ludzkiego głosu. Efekt nie jest nieprzyjemny, ale można spróbować mu zaradzić, wprowadzając własne ustawienia (EQ).
Chwilami nabuzowany środek pasma może odrobinę maskować górę, która, mimo że przez cały czas pozostaje aktywna, to jednak przeważnie dopełnia brzmienie. Stąd także umiarkowana zdolność do reprodukcji mikrodetali, długich wybrzmień i aury pogłosowej. Z uwagi na przeznaczenie słuchawek mniejszy nacisk na te elementy można uznać za rozsądny kompromis. Priorytetem, niezależnie od repertuaru, pozostaje energia zawarta w muzyce.
Podsumowanie
Reflect Flow Pro nie są liniowe, nie są neutralne, a jednak potrafią wciągnąć w przekaz. Koncentrują uwagę słuchacza na tych aspektach brzmienia, które zapewniają efektowność, a jednocześnie odwracają uwagę od tego, czego do końca nie potrafią.