JBL Flip 6, tegoroczny laureat nagrody EISA 2022–2023 w kategorii "Głośnik przenośny", to – jak sama nazwa wskazuje – szósta z kolei generacja tego urządzenia. Oznacza to m.in. jego niezwykłą popularność. Jak łatwo się domyślić, produkt ten jest nieustannie udoskonalany. Odnotowało to jury EISA: "Wyglądający podobnie jak Flip 5, ale lepiej zbudowany, [Flip 6] ma zaskakująco rozbudowany układ akustyczny – dwudrożny, z owalnym głośnikiem nisko-średniotonowym i nowym wysokotonowym, z dodatkiem pary membran biernych. Deklarowana moc wzmacniaczy to 30W, akumulator 4800mAh zapewnia 12 godzin pracy, a certyfikat IP67 oznacza zabezpieczenie przed wodą i kurzem. Bluetooth został zaktualizowany do wersji v5.1, zaś sterowanie zapewnia firmowa aplikacja."
Budowa i funkcjonalność
Pierwszy raz miałem okazję z bliska oglądać głośnik w wykończeniu moro. Muszę przyznać, że tak zakamuflowany Flip 6 wygląda naprawdę super – z jednej strony faktycznie nie rzuca się w oczy, a z drugiej połączenie brązowo-zielono-czarnych plam naniesionych na tekstylną maskownicę jest zaskakujące. Pozostałe wersje kolorystyczne są, można powiedzieć, standardowe: różowy, czerwony, niebieski, zielony oraz bardziej klasyczne, tj. biały, szary i czarny.
Kształt "szóstki" jest typowy, przede wszystkim dla głośników JBL-a: to poręczny walec z podpórką na dłuższej płaszczyźnie. Wtopione w tkaninę moro przyciski – ikony – PartyBoost, "–" i "+" do regulacji głośności oraz przycisk multifunkcyjny start/pauza/następny – są praktycznie niewidoczne. Pierwszy z wymienionych przynajmniej teoretycznie powinien pozwolić na połączenie Flipa 6 z kompatybilnymi z tą technologią innymi głośnikami JBL-a, tj. Flip 5, Charge 5, Pulse 4, Xtreme 3 i Boombox 2.
Panel tylny umieszczono tuż nad podpórką. Składają się na niego uchwyt na smycz, dwa przyciski: włącznik i parowania (Bluetooth v.5.1), podłużna dioda – wskaźnik naładowania baterii oraz gniazdo ładujące USB-C.
Producent nie podaje szczegółowych informacji na temat zastosowanych głośników "aktywnych". Wiadomo tyle, że moc rozdzielono między dwa przetworniki: owalny woofer o wymiarach 45x80mm oraz 16mm tweeter (20W RMS dla woofera i 10W RMS dla tweetera). Zastosowanie takiego układu potwierdzają "rozbierane" testy przeprowadzone przez co odważniejszych użytkowników na YouTube. Z kolei w podstawach walca umieszczono dwie membrany bierne, na które naniesiono charakterystyczne dla marki JBL logo z wykrzyknikiem. Nie znalazły się tam od parady – pracują pełną parą, dając świadectwo całkiem sporego ciśnienia akustycznego powstającego wewnątrz obudowy i poprawiając odtwarzanie basów.
Zastosowany akumulator litowo-polimerowy (Li-Po) o pojemności 4800mAh powinien według producenta wystarczyć na cały dzień, jednak wszystko zależy od natężenia dźwięku. Jeśli ktoś chce posłuchać muzyki naprawdę głośno, musi liczyć się z tym, że czas ten ulegnie skróceniu mniej więcej o połowę.
Dopełnieniem zastosowanych we Flipie 6 technologii jest wodoodporność IP67, co oznacza, że głośnik jest całkowicie pyłoszczelny i odporny na krótkotrwałe (do 30 minut) zanurzenie w wodzie (do 1 metra). W sieci pojawiły się informacje na temat tego, że tylko głośniki z numerem seryjnym rozpoczynającym się od liter GG (można to sprawdzić w miejscu, w którym znajduje się uchwyt na smycz) są wodoszczelne, ale producent nie potwierdził tych informacji (Modele GG i TL pochodzą z różnych ośrodków produkcyjnych i powinny mieć identyczną specyfikację).
(...) głośnik JBL-a od razu zrobił na mnie bardzo korzystne wrażenie.
Uzupełnieniem głośnika Flip 6 jest aplikacja JBL Portable, która pozwala zaktualizować software, skorzystać z prostego trójpasmowego (Bass/Mid/Treble) equalizera, włączyć/wyłączyć Feedback tone, czyli powiadomienia dźwiękowe (np. ostrzeżenie podczas ładowania po wykryciu wody, soli lub innej substancji chemicznej), jak również uruchomić funkcję PartyBoost.
Jakość brzmienia
Zacząłem od radia (Dwójka i Radio Nowy Świat), czyli całkiem szerokiego przekroju repertuaru i muszę przyznać, że głośnik JBL-a od razu zrobił na mnie bardzo korzystne wrażenie. Zaskoczył dużą skalą dźwięku, reprodukcją średnicy (głosy spikerów) i basu, którego w zasadzie – biorąc pod uwagę wielkość Flipa 6 – nie powinno być. Tymczasem okazało się, że nie tylko jest, ale też ma siłę i motorykę nieoczekiwaną od urządzenia tej klasy. Oczywiście ważny jest kontekst: w skali absolutnej Flip 6 to wciąż tylko głośnik przenośny, obarczony wynikającymi z tego tytułu wadami, np. brakiem zejścia w prawdziwie niskie rejony, lekkim rozmyciem basu, niedostatkami dynamiki i niskim progiem słyszalnych zniekształceń (głośniejsze słuchanie stosunkowo szybko doprowadza do kompresji). Ale na tle bezpośredniej konkurencji, tj. średniej klasy głośników Bluetooth, jakość brzmienia oferowana przez JBL-a jest, w moim odczuciu, wysoce satysfakcjonująca.
Słychać, że projektanci Flipa 6 zrobili, co mogli, by brzmienie głośnika było przede wszystkim przyjazne dla ucha. Na przykład środek pasma charakteryzuje się wyczuwalnym pogrubieniem, które sprawia, że głosy spikerów czy wokalistów brzmią dosadnie, a jednocześnie namacalnie i przyjemnie. Jest to oczywiście odstępstwo od neutralnej równowagi tonalnej, ale może się ono podobać, zwłaszcza że chyba mało kto oczekuje od głośnika bezprzewodowego całkowitej neutralności.
Góra też jest specyficzna. Nieznacznie utemperowane, wysokie tony nie odbierają brzmieniu szczegółowości, w każdym razie detali nie brakuje. A że są one niezbyt wyrafinowane? Cóż, pokażcie mi głośnik Bluetooth podobnych rozmiarów, którego soprany można określić jako audiofilskie. Grunt, że wysokie tony Flipa 6 do spółki z zagęszczoną średnicą i całkiem solidnym basem skutkują brzmieniem miłym dla ucha i wciągającym.
Podsumowanie
Flip 6 to całkiem sympatyczny głośnik o solidnej konstrukcji i przyjemnym brzmieniu. W przekonujący sposób potrafi zagrać jazz i "powagę", a w muzyce rozrywkowej daje nawet nieco czadu. Ma silną konkurencję, ale góruje nad nią skalą brzmienia, basem i tzw. muzykalnością.