Marek Dyjak po raz kolejny w tym roku był gościem Studia U22, a powodem zaproszenia go była kolejna nowa płyta tego artysty. Poprzednio mieliśmy przyjemność spotkać się z Markiem Dyjakiem przy okazji prezentacji albumu pt. "Dyjak Gintrowski". Nie minął nawet rok a kolejny krążek tego artysty zatytułowany "Piękny instalator" trafił na sklepowe półki i do dystrybucji w sieci.
Oficjalna data premiery zaplanowana została na 29 listopada 2019 r., ale my na niemal dwa tygodnie wcześniej mieliśmy okazję zapoznać się z tym materiałem muzycznym, obejrzeć teledysk promujący krążek i porozmawiać z artystą. Wszystko to w ramach inicjatywy ZPAV pod nazwą "Piątki z nową muzyką", które odbywają się w Studio U22.
Marek Dyjak to bez wątpienia ewenement na naszym rynku. Nie ukończył żadnych szkół muzycznych, nie brylował w telewizyjnych programach typu talent show, a jednak znalazł swoje miejsce dzięki olbrzymiej wrażliwości muzycznej i oryginalnej barwie głosu. Ma za sobą trudne doświadczenia życiowe – uzależnienie od alkoholu, próbę samobójczą – i pisze o tym otwarcie na swoim profilu. To przede wszystkim człowiek szczery zarówno w życiu prywatnym jak i artystycznym, choć jak sam przyznaje jest dość trudny we współżyciu z innymi ludźmi. Otacza się jednak grupką sprawdzonych przyjaciół, z którymi tworzy muzykę, nagrywa i koncertuje.
Płyta "Piękny instalator" zawiera dziesięć utworów w tym "Miriam", który jest tematem z filmu "Jasminum" do muzyki Zygmunta Koniecznego. Całość mimo, że nieco odbiega od dotychczasowych propozycji jest jak najbardziej charakterystyczna dla twórczości tego artysty.
Elżbieta Zapendowska powiedziała kiedyś o Marku Dyjaku, że to 'najbardziej prawdziwy głos na polskim rynku muzycznym'.
Te różnice o których mówił Marek Dyjak są przede wszystkim efektem jego decyzji o "przekazaniu lejców" innej osobie, a konkretnie Markowi Tarnowskiemu, który wniósł wiele od siebie do tego muzycznego projektu. Zmieniło się przede wszystkim brzmienie za sprawą większej ilości instrumentów, a jak powiedział sam artysta – "Progres jest zauważalny w brzmieniu, a także w głębszym sięganiu prze zemnie w jądro smutku".
Jest to jedenasty album w dorobku artystycznym Marka Dyjaka, a jego tytuł "Piękny instalator" może być mylący dla osób znających dobrze jego twórczość, gdyż piosenką o takim właśnie tytule wywalczył w roku 1995 nagrodę na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie.
"W tej nowej wersji piosenka została ugrzeczniona, bo wtedy była ona agresywna, wulgarna za co chyba dostałem nagrodę. W pierwotnej wersji nie nadawała się jednak do publikacji i pewnie nikt nie chciałby jej puścić w radiu, więc trzeba ją było zmiękczyć. A do jej nagrania zaprosiłem rapera Vienia. Na płycie gościnnie wystąpiła też Renata Przemyk".
Na płycie "Piękny Instalator" znalazły się piosenki autorstwa Jana Kondraka, Roberta Kasprzyckiego, Jacka Musiatowicza, Artura Andrusa, Dariusza Milińskiego i Adama Struga, a wydawcą jest Agora.
Płyty słuchaliśmy tradycyjnie na sprzęcie japońskiej marki Accuphase i kolumnach polskiej producki Sveda Audio, a atmosferę spotkania dodatkowo zadbała marka Ballantine's.