s-e-r-v-e-r-a-d-s-3

gadżety

Focal Spark

test |
Słuchawki dokanałowe - Focal Spark rekomandacja

Sprawdzamy, co ma do zaoferowania przewodowy model Spark marki Focal, sukcesor ciepło przyjętych przez miłośników mobilnego audio słuchawek dokanałowych Sphear

Co niecierpliwsi fani Focala w oczekiwaniu na nowe słuchawki dokanałowe strzygli uszami już od marca bieżącego roku, czyli od zapowiadanego przez producenta wejścia Sparków na rynek. Premiera wyraźnie się opóźniła, z marca zrobił się późny czerwiec... Niejako na otarcie łez dostaliśmy od razu dwa produkty – klasyczny i z Bluetoothem (wersja Wireless), oba w bardzo umiarkowanych cenach. Nic dziwnego, że wersja przewodowa od razu trafiła do nas do testów.

Budowa

Słuchaweczki starannie zapakowano w poręczne prostopadłościenne pudełko. Rozmieszczenie poszczególnych elementów w jego wnętrzu jest dokładnie przemyślane. Górną część zajmują ładnie wyeksponowane Sparki (można je podziwiać zarówno z profilu, jak i od strony kosza ze stali nierdzewnej, gdzie wycięto logo producenta), pod którymi umieszczono woreczek z dwoma rozmiarami silikonowych nakładek ("emki" są od początku założone na kanały). W dolnej części pudełka znalazło się miejsce na mały sztywny "case" zapinany na zamek, a także miniinstrukcję, która odnosi się przede wszystkim do umieszczonego na płaskim, nieplączącym się przewodzie pilota zdalnego sterowania. Ma on postać obustronnie zaokrąglonego prostopadłościanu, z aluminiową obudową i plastikowym "wsadem", w którym znajduje się mikrofon i trzy przyciski pozwalające na wygodne sterowanie odtwarzaczem muzycznym i odbieranie/kończenie rozmów telefonicznych. Sterownik współpracuje z urządzeniami mobilnymi pracującymi pod kontrolą Windowsa, Androida i iOS-a.

Obudowy całkiem dużych, bo prawie 9,5-milimetrowych przetworników dynamicznych z membranami z mylaru wykonano z aluminium. Do wyboru są trzy wersje kolorystyczne, czarna, srebrna i kobaltowa, każda uzupełniona srebrnymi wstawkami w postaci: kapsla-kosza ze stali nierdzewnej z charakterystycznym logo Focala, spod którego wyziera misterna siateczka, wspomnianego już pilota oraz splittera i obudowy 4-polowego złącza minijack. Wszystko to razem daje wrażenie bardzo schludnej, porządnej "roboty".

słuchawki Focal Spark

A co z komfortem użytkowania? Nie jest źle, chyba że ktoś ma generalny problem ze słuchawkami dokanałowymi, wtedy nawet "Święty Boże nie pomoże". Symboliczną wagę Sparków (14 gramów) i fakt, że nie wystają z uszu należy zaliczyć do plusów, podobnie jak przyjazną dla każdego smartfona impedancję 16Ω i 103-decybelową skuteczność (podczas testu słuchawki pracowały głównie w towarzystwie Samsunga Galaxy S7).

Jakość brzmienia

Spraki są wierne firmowej tradycji, której wyznacznikami są wyrazistość, detaliczność, rześkość i ożywienie brzmienia. Nie wolno tego mylić z ostrością, przesadną jaskrawością czy jednoznacznie przesuniętą w górę równowagą tonalną. Basu, jak na takie "pchełki", jest całkiem sporo, w związku z czym przekaz odbiera się jako dostatecznie pełny i obfity, choć tzw. basogłowi pójdą raczej szukać swoich "klimatów" gdzie indziej, bo prawdziwie niskiego basu tu nie ma. Za to wysokich jest pod dostatkiem. Soprany są czyste i pozbawione przykrej dla uszu agresywności, napowietrzają przekaz, wprowadzając do niego poczucie trzeciego wymiaru, uwypuklając wybrzmienia i pogłosy, a dzięki temu przekazując sporo informacji o akustyce pomieszczeń i instrumentów. Sparki nie walczą też specjalnie z sybilantami, więc jeśli nagrania ich nie szczędzą, jak choćby koncertowa wersja "Fotografii" Patricii Barber ("Monday Night Live At The Green Mill Volume 3"; FLAC 24/96), to wyraźnie usłyszymy wszystkie cmoknięcia, mlaśnięcia, chrząknięcia, świsty i szelesty. W sumie trudno uznać to za wadę, bo dzięki temu brzmienie odbiera się jako bardzo konkretne i autentyczne. Wystarczy posłuchać większych fragmentów wspomnianego koncertu z "Zielonego Młyna", by dojść do wniosku, że typowa dla Sparków bezpośredniość (której konsekwencją są m.in. wyraziste sybilanty) niesamowicie wciąga w przekaz.

Spraki są wierne firmowej tradycji, której wyznacznikami są wyrazistość, detaliczność, rześkość i ożywienie brzmienia

Średnica małych Focali ma jakby dwa oblicza. Jej wyższy podzakres jest delikatnie ożywiony, co sprzyja wyciąganiu z nagrań różnego rodzaju niuansów aranżacyjnych czy, jak w przypadku koncertu Patricii Barber, ambientu tła (odgłosów otwierania i zamykania drzwi, pracy ekspresu do kawy, przejeżdżających za oknem samochodów itp.). Z kolei w niższych partiach, tam gdzie łączy się z basem, daje się wyczuć delikatną "bułę", zgrubienie, które wychodzi na jaw zwłaszcza podczas odsłuchu muzyki rockowej. Tracą na tym odrobinę także wokaliści operujący niskimi rejestrami, jak np. Roger Waters, którego głos na nowej płycie "Is This The Life We Really Want?" (FLAC 24/48) wydał mi się odrobinę stłumiony.

słuchawki Focal Spark

Bas, jak już wspomniałem na wstępie, ilościowo w zasadzie "daje radę". Za ilość musimy jednak zapłacić jego nieco gorszym zebraniem się do, za przeproszeniem, kupy. I znowu, wychodzi to na jaw głównie w muzyce rockowej, gdzie liczy się ogólne tempo, nadążanie za szybkimi rytmami i szybkość transjentów. W rytmicznym popie ma to już mniejsze znacznie, a w jazzie w ogóle nie przeszkadza. Wracając jeszcze do niskich tonów – są one dynamiczne (choć dynamika Sparków całościowo jest uśredniana) i nadają muzyce rozmachu, aczkolwiek samo definiowanie konturów basowych instrumentów akustycznych, zwłaszcza kontrabasu, jest tylko zadowalające. Osobiście wolałbym chyba bas nieco bardziej zwarty, ciut szczuplejszy i bardziej precyzyjny, choć równie dobrze mogłoby się wtedy okazać, że brzmienie jest za mało dociążone, a subiektywna "szybkość dźwięku" dokładnie taka sama. Tak czy inaczej, poczucie pełni dźwięku Sparków jest przez cały czas obecne, a nieco zmiękczone niskie tony to w gruncie rzeczy sensowna przeciwwaga dla szybkiego zakresu średnich i wysokich tonów.

słuchawki Focal Spark

Podsumowanie

W sumie nie ma się więc co czepiać. Sparki mają być przede wszystkim przystępną cenowo alternatywą dla słuchawek dołączonych do smartfonów, a pod tym względem są znakomite.

Werdykt: Focal Spark

  • Jakość dźwięku

  • Jakość / Cena

  • Wykonanie

  • Możliwości

Plusy: Staranne wykonanie, przyjazne dla urządzeń mobilnych parametry. Brzmienie ożywione, rześkie i detaliczne, ładnie eksponujące wysokie tony i zjawiska przestrzenne, z wystarczającą ilością głównie wyższego basu

Minusy: Uśredniona dynamika i niezbyt precyzyjny bas

Ogółem: W porównaniu ze Sparkami większość słuchawek dorzucanych przez producentów do smartfonów nie tyle gra, ile głośno wypuszcza wiatry

Ocena ogólna:

PRODUKT
Focal Spark
RODZAJ
Słuchawki dokanałowe
CENA
300 zł
WAGA
14g
DYSTRYBUCJA
FOCAL Polska FNCE S.A.
www.focal-polska.pl
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
  • Konstrukcja: dokanałowa
  • Przetworniki: 9,5mm, elektrodynamiczne, z mylaru
  • Impedancja: 16Ω
  • Pasmo przenoszenia: 20Hz–20kHz
  • Czułość: 103dB
  • THD <0,3% @1mW/50Hz–10kHz
  • Mikrofon: wielokierunkowy
  • Złącze: minijack 3,5mm
  • Kolory: czarny, srebrny, kobaltowy
  • Dodatki: pokrowiec, 3 pary wkładek w rozmiarach S/M/L