Pochodzący z Florydy amerykański JL Audio należy do światowej czołówki w produkcji car audio, ale też systemów nagłośnieniowych przeznaczonych do luksusowych jachtów, jak i łodzi sportowych. W katalogu firmowym znajdziemy również bogatą ofertę aktywnych subwooferów przeznaczonych do użytku domowego. Obecnie w ofercie dystrybutora marki JL Audio na Polskę, znalazło się kilkanaście aktywnych subwooferów. Warto również zaznaczyć, że w katalogu oprócz modeli aktywnych, są również instalacyjne subwoofery ścienne o bardzo oryginalnej budowie, wyposażone w specjalnie zaprojektowane płaskie skrzynki, dostosowane do montażu podtynkowego.
Do testów otrzymaliśmy jednak model z klasycznej linii Dominion, cechującej się niewielkimi, kompaktowymi obudowami. Charakterystyczne dla tej serii są nie tylko małe, zgrabne obudowy typu zamkniętego, ale też wzmacniacze klasy D o dużej mocy, oraz głośniki niskotonowe przystosowane do pracy przy wysokich obciążeniach i dużej amplitudzie wychyleń. Wszystkie te cechy mają sprawić, że subwoofery z rodziny Dominion, będą w stanie zadowolić wymagających użytkowników, bez względu czy korzystają z systemu stereofonicznego czy kina domowego.
Budowa
Na pierwszy rzut oka Dominion d110 nie wydaje się mocarną konstrukcją, co jest zapewne spowodowane niewielkimi gabarytami. Jednak pozory mylą. Obudowa jest wykonana z grubych płyt MDF, obrabianych za pomocą frezarek CNC. Jej niewielkie wymiary wpływają pozytywnie na sztywność subwoofera, a mimo to producent zdecydował się wzmocnić ją jeszcze poprzez zastosowanie poprzecznego wieńca wewnątrz obudowy.
Głośnik niskotonowy z kompozytową membraną o sporym skoku, jest napędzany przez wzmacniacz klasy D zapewniający imponujące 750W mocy ciągłej. Prąd do wzmacniacza dostarczany jest przez rozbudowany, impulsowy układ zasilający, gwarantujący moc przekraczającą kilkukrotnie zapotrzebowanie końcówek mocy. Subwoofer wyposażono w technologię DMA, opartą na sprawnej analizie rzeczywistego wpływu wahań mocy na układ napędzający membranę głośnikową. Dzięki temu rozwiązaniu zniekształcenia związane z pracą układu napędowego głośnika zostały zminimalizowane i to niezależnie od wielkości mocy, jaką układ napędowy zostaje obciążony.
Z tyłu znalazły się wszystkie niezbędne złącza, a więc wejścia stereo RCA, w tym jedno dla kanału LFE. Nie zabrakło również wejść wysokopoziomowych oraz regulatorów i przełączników, dzięki którym, zwłaszcza w konfiguracji stereo, precyzyjnie dostroimy subwoofer.
Jakość brzmienia
JL Audio Dominion d110 to jeden z najlepszych subwooferów aktywnych z jakim miałem do czynienia na przestrzeni ostatnich lat. Wywarł na mnie piorunujące wrażenie. W prywatnym rankingu subów uplasował się na samym szczycie obok takich konstrukcji, jak Paradigm Persona SUB czy Paradigm Prestige 1000SW.
Po odbyciu kilku sesji odsłuchowych w towarzystwie Dominion d110, zarówno w konfiguracji stereo, jak i kina domowego, muszę przyznać, że z tak uniwersalną konstrukcją jeszcze się nie spotkałem. Wyjmując z pudła ten niewielki subwoofer, nie przypuszczałem, że ma on taką siłę przebicia i jest w stanie operować tak głębokim basem.
Jak wcześniej wspomniałem JL Audio Dominion d110, może pracować w dowolnej instalacji audio, ponieważ wyposażono go zarówno w wejścia niskopoziomowe stereo wraz z wejściem dla kanału LFE, jak również w wejścia wysokopoziomowe, gdzie subwoofer sterowany jest bezpośrednio z terminali wyjściowych ze stopni końcowych wzmacniacza stereofonicznego.
Odsłuch rozpocząłem jednak od klasycznej konfiguracji wielokanałowej. Subwoofer d110 zaimponował mi niespożytą energią i odczuwalnym przez cały czas, ogromnym zapasem mocy. Najciekawszym doświadczeniem było dla mnie jednak to z jaką siłą i precyzją przy braku jakichkolwiek śladów kompresji, odtwarzał wszelkie basowe dźwięki.
Sceny akcji w filmie "Spectre" o przygodach Jamesa Bonda, w których do głosu dochodziły odgłosy strzałów z broni palnej, a także różnej maści wybuchy zostały odtworzone z taką siłą i potęgą, jakby był on co najmniej trzy razy większy. Na pochwały zasługuje też swoboda grania.
Po raz pierwszy spotkałem się z tak dojrzałym i kulturalnie brzmiącym subem dysponującym tak niewielką, zamkniętą obudową. Owa dojrzałość i kultura brzmienia objawia się tym, jak ten subwoofer odtwarza bas w newralgicznych momentach. Tego subwoofera nie da się wytrącić z równowagi. Nawet gdy mocno podkręcimy jego głośność, to i tak nie doświadczymy kompresji dźwięku, utraty kontroli, ani słyszalnych zniekształceń generowanych przez głośnik. Nie ma możliwości, żeby przesterować głośnik, zmuszając go do pracy poza obszarem największej wydajności, co uświadomiła mi wielokanałowa ścieżka dźwiękowa w formacie Dolby Atmos z filmu "Pierwszy człowiek".
Imponująca scena startu rakiety Saturn V podczas misji Apollo 11 została odtworzona przez JL Audio z wszelkimi niezbędnymi atrybutami, tworzącymi niepowtarzalny spektakl dźwiękowy towarzyszący startowi rakiety nośnej. Z tak spektakularnymi efektami spotykałem się w przypadku drogich, zaawansowanych konstrukcji hi-endowych. A zatem wielkie brawa dla konstruktorów JL Audio Dominion d110.
Podczas kilku sesji filmowych, wyraźnie było słychać, że w repertuarze kinowym d110 czuje się jak ryba w wodzie. Podobnie jest z muzyką zapisaną na krążkach SACD oraz z koncertami wydanymi w formacie Blu-ray i DVD. Koncert J.M. Jarre'a z Chin na nośniku DVD ze ścieżką dźwiękową w formacie DTS, pokazał wielką klasę tego małego subwoofera. Dźwięki pojawiające się w zakresie niskotonowym były na tyle mocno zróżnicowane, że bez problemu mogłem śledzić brzmienie poszczególnych instrumentów pojawiających się na ekranie. Szczególnie dobrze oddawane były też wszelkie niskotonowe dźwięki generowane przez syntezatory. Z kolei podczas odsłuchu kilku krążków SACD brytyjskiej grupy Depeche Mode, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że d110 prezentuje kompletny dźwięk w basie.
Na albumie "Speak & Spell" nie brakuje potężnych subsonicznych uderzeń, żywcem wyjętych z dyskotekowych parkietów. Z ich odtworzeniem d110 poradził sobie bez najmniejszych problemów. Ten kompaktowy subwoofer nawet przy bardzo wysokich poziomach głośności zachowywał wielką kulturę grania, cały czas wzorowo trzymając rytm. Ani razu nie wpadł w niekontrolowane rezonanse, nie było też nadmiernego przeciągania wybrzmień.
JL Audio dysponuje zamkniętą obudowa z głośnikiem niskotonowym wyposażonym w potężny napęd. Jest to więc połączenie gwarantujące doskonałą odpowiedź impulsową i dużą wydajność, zwłaszcza w osiąganiu wysokiego ciśnienia akustycznego w zakresie najniższych partii basu. Przekłada się to na precyzyjny dźwięk o wręcz zjawiskowej kontroli, ale absolutnie nie pozbawiony potęgi i głębi.
JL Audio łączy pozytywne cechy konstrukcji bas-refleks z zaletami subwooferów o obudowie zamkniętej.
Najprawdopodobniej jeśli już ktoś zetknie się z tym subwooferem, to straci zainteresowanie do konstrukcji typu bas-refleks wśród aktywnych subwooferów. JL Audio łączy bowiem pozytywne cechy konstrukcji bas-refleks z zaletami zamkniętych subwooferów. Odsłuch w konfiguracji stereo przy wykorzystaniu wzmacniacza Leben CS-300F oraz kolumn Audiosymptom i8 Cooper, jeszcze bardziej utwierdził mnie w tym przekonaniu. Przy wykorzystaniu transmisji sygnału za pośrednictwem wejść wysokopoziomowych, otrzymałem dźwięk zwarty i znakomicie kontrolowany. Bas, zwłaszcza w muzyce jazzowej, znakomicie współgrał z kolumnami Audiosymptom i8. Kontrabas na albumie "Minione" Anny Marii Jopek i Gonzalo Rubalcaby zabrzmiał potężnie i zjawiskowo plastycznie. W takiej muzyce najlepiej sprawdzą się właśnie aktywne subwoofery z obudową zamkniętą, zapewniające, oprócz pożądanego zasięgu i odpowiedzi impulsowej, błyskawiczną reakcję na zmieniający się rytm.
Bas d110 jest neutralny, precyzyjny, bez nadmiernego pogrubiania strun kontrabasu czy zmiękczonego ataku bębnów. W przypadku systemu stereo, gdy dysponujemy kolumnami podłogowymi, subwoofer ma pełnić jedynie rolę dopalenia basu w newralgicznych momentach. Natomiast kolumnom podstawkowym, zazwyczaj ubogim w niskie tony, wsparcie ze strony subwoofera może przynieść znakomite efekty. Żeby jednak cieszyć się z tak dobrego brzmienia systemu, należy uprzednio starannie dobrać wszystkie parametry pracy subwoofera, w czym pomoce będą pokrętła i przełączniki znajdujące na tylnym panelu.
Podsumowanie
JL Audio Dominion d110 może okazać się dla wielu osób idealnym rozwiązaniem zarówno w systemie stereo, jak i kinie domowym. Zajmuje on niewiele miejsca, jest łatwy w ustawieniu i dostrojeniu, a co najważniejsze oferuje bas o zasięgu, dynamice i sile przebicia, jakiego nie spodziewalibyśmy się po konstrukcji tej wielkości. Ponadto zachwyca świetną kontrolą, dynamiką oraz zasięgiem. Gorąca rekomendacja!