JBL Bar 5.0 MultiBeam – 5-kanałowy soundbar z technologią MultiBeam oraz dźwiękiem Virtual Dolby Atmos – to świeżo upieczony laureat nagrody EISA 2021–2022 w kategorii "Compact Soundbar". W uzasadnieniu jury podkreśliło najmocniejsze strony tego urządzenia: wbudowaną sekcję niskotonową, procesor Virtual Dolby Atmos, automatyczną kalibrację Multibeam oraz obsługę technologii Chromecast i Bluetooth.
Wygląd i funkcjonalność
Bar 5.0 MultiBeam wygląda raczej jak przerośnięty głośnik Bluetooth niż klasyczny soundbar. Złośliwi powiedzą pewnie, że w kategorii "Compact Soundbar" nie miał zbyt wielkiej konkurencji i, przynajmniej częściowo, wypada się z tym zgodzić. Większość "belek" jest dłuższa, tymczasem Bar 5.0 mierzy zaledwie nieco ponad 70cm. Czy to wystarczy, by bez pomocy subwoofera przekonująco przekazać niskie tony? Uprzedzając nieco wyniki odsłuchów, mogę napisać, że większe rozmiary soundbaru z pewnością by nie zaszkodziły. Tymczasem wypada docenić fakt, że producent w ogóle podjął się takiego zadania, tj. opracowania "belki" 5.0, czyli radzącej sobie bez suba, na który trzeba wygospodarować specjalne miejsce w salonie.
W środku tej niewielkiej niskoprofilowej obudowy udało się zmieścić pięć przetworników typu racetrack o wymiarach 48x80mm każdy i cztery membrany pasywne oraz napędzającą je elektronikę (w sumie 250W mocy, po 50W na kanał), jak również najpopularniejsze technologie dźwięku bezprzewodowego, MultiBeam i procesor dźwięku obsługujący Dolby Atmos. O ile obsługa dźwięku obiektowego nie jest już niczym nadzwyczajnym (coraz więcej soundbarów jest i będzie kompatybilnych z tą technologią), o tyle kalibracja dźwięku MultiBeam to w przypadku soundbarów JBL-a nowość. Cała procedura jest przeprowadzana automatycznie po jej zainicjowaniu (na pilocie zdalnego sterowania należy nacisnąć i przytrzymać przycisk HDMI, aż na wyświetlaczu soundbara zostanie wyświetlony komunikat CALIBRATION) i trwa dosłownie kilka chwil. Zadaniem AMC (automatycznej kalibracji MultiBeam) jest optymalizacja odsłuchu dźwięku przestrzennego.
Zatrzymajmy się jeszcze na moment przy wyglądzie Bar 5.0. Przód, boki i częściowo górę pokrywa maskownica. W czołówce po prawej stronie ukryto niewielki, ale czytelny displej, który przez kilka chwil wyświetla "przewijane" informacje, np. LOAD/STDBY/HELLO tuż po uruchomieniu, (TV/HDMI/BLUETOOTH/CHROMECAST) po wybraniu danego źródła czy DOLBY ATMOS MULTI-CH. PCM (format ścieżki dźwiękowej).
W ściance górnej, w niewielkim podłużnym zagłębieniu umieszczono panel sterowania w postaci czterech przycisków: włącznika (włączanie zasilania lub trybu gotowości), –/+ (regulacja głośności) i wyboru źródła (domyślne dla połączenia z telewizorem jest TV; HDMI Out (ARC/eARC) ma priorytet przed złączem Toslink). Pomiędzy przyciskami umieszczono niewielki mikrofon przeznaczony do kalibracji audio.
Pozytywnym zaskoczeniem okazała się przestrzenność brzmienia.
Z tyłu we wnęce znalazły się złącza: zasilające (ósemka), Ethernet, optyczne (Toslink), USB-A (do aktualizacji oprogramowania), HDMI In oraz HDMI Out (podłączanie do wejścia HDMI ARC/HDMI eARC w telewizorze).
Dodatkowe przyciski, np. wyboru źródła, Atmos (włączanie/wyłączanie wirtualnych efektów dźwiękowych Dolby Atmos) umieszczono na zgrabnym pilocie zdalnego sterowania. Kombinacja niektórych z nich służy do dodatkowych ustawień, np. aby zmienić poziom niskich tonów, należy przez ponad trzy sekundy naciskać przycisk TV, a następnie nacisnąć "–" (regulacja od LVL 1 do LVL 5; ustawienie domyślne to poziom trzeci). Przewidziano także możliwość nauczenia pilota telewizora poleceń obsługi soundbaru (za pomocą programowania podczerwienią), synchronizację audio (eliminacja opóźnień z emitowanej zawartości; na wyświetlaczu pojawia się zegar synchronizacji audio), włączenia trybu inteligentnego (pozwala na korzystanie z programów telewizyjnych z ulepszonymi efektami dźwiękowymi – stosowane są wówczas ustawienia korekty dźwięku i technologia JBL Surround Sound) lub standardowego, a ponadto reset do ustawień fabrycznych.
Jakość brzmienia
Trochę obawiałem się ustawienia basów na LVL 5, ale, o dziwo, obyło się bez przesterowania/buczenia (domyślny poziom 3. to jednak trochę za mało). Niemniej, subwoofera brakuje. Rzecz w tym, że bas kończy się stosunkowo szybko i nie ma mowy o prawdziwie niskich pomrukach, które w kinie bywają tak efektowne i niezbędne. Ale czy nie tego właśnie należało się spodziewać? Bez osobnego głośnika niskotonowego bas (jak i całe brzmienie) nie może być głęboki, zwłaszcza z tak niewielkiej obudowy – to cena, jaką płaci się za niezagracanie salonu subem. Pocieszające jest to, że wielokanałowe ścieżki filmowe zwykle obfitują w niskie tony, w związku z czym podczas seansu filmowego brak niskiego basu nie jest tak dokuczliwy, jak podczas odsłuchu muzyki przez Chromecasta czy Bluetooth. Tu, przyznaję, od JBL-a oczekiwałem czegoś więcej, zwłaszcza że chyba żaden inny producent nie ma aż tak bogatego doświadczenia, jeśli chodzi o "wyciąganie" z niewielkich głośników dużego dźwięku. Chętnie skorzystałbym również z możliwości regulacji wysokich tonów, bo czasami podczas korzystania z TIDAL-a ich nadmiar był nieco irytujący. Niestety, producent nie uwzględnił takiej opcji.
Pozytywnym zaskoczeniem okazała się za to przestrzenność brzmienia. Spośród wszystkich soundbarów, jakie do tej pory testowałem, to właśnie Bar 5.0 MultiBeam należy do czołówki, jeśli chodzi o sugestywność oddawania efektów Dolby Atmos. W "Romie" Alfonso Cuaróna jest scena, podczas której bohaterzy oglądają w kinie film "Wielka włóczęga" z Louisem de Funèsem. Po zakończeniu projekcji widzowie nagradzają ten obraz oklaskami. Głośny aplauz z jednej strony kontrastuje z dźwiękiem oryginalnego filmu (co w naturalny sposób wzmacnia dynamikę), a z drugiej ujawnia wielkość sceny dźwiękowej – tak szeroko nie pokazał tego dotąd chyba żaden ze znanych mi soundbarów. Od razu przypomniało mi się jedno ze zdjęć przygotowanych na potrzeby promocji Bar 5.0 MultiBeam, na którym zobrazowano dźwięk 3D – pomarańczową poświatą zaznaczono sposób, w jaki rozchodzi się on w pomieszczeniu i odbija się od ścian bocznych. Zwykle taka wizualizacja nie ma zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością, ale tym razem jest w niej sporo prawdy. Inna rzecz, że ścieżka dźwiękowa do "Romy" to prawdziwy majstersztyk, o czym wspominałem już, recenzując soundbar Samsunga HW-Q950A.
Powyższa obserwacja potwierdziła się także podczas odsłuchu muzyki zmiksowanej w Atmos za pośrednictwem TIDAL-a. "Imagine" Johna Lennona (na playliście "Dolby Atmos: Staff Picks") wypełniło cały pokój, od lewej do prawej strony, aż pod sufit. Szkoda tylko, że zabrakło niskiego basu.
Podsumowanie
JBL Bar 5.0 MultiBeam to soundbar zaskakujący dźwiękowymi efektami przestrzennymi (zwłaszcza w Dolby Atmos), przeznaczony do małych pomieszczeń, w których brakuje miejsca na subwoofer. Osobiście nie mogę się jednak doczekać nowego "dużego" soundbaru JBL-a z bezprzewodowym subwooferem i obsługą technologii Atmos oraz większą ilością kanałów (np. 7.1.2).