Kanadyjski Paradigm jest znany z produkcji wysokoefektywnych zestawów głośnikowych, ale w ofercie ma również kolumny zaprojektowane specjalnie do obsługi kanałów surround. Zwracam na to uwagę, gdyż wielu producentów do obsługi bocznych i tylnych kanałów w systemach kina domowego poleca klasyczne dwudrożne monitory, gdyż po prostu nie produkują specjalistycznych surroundów. Ale takie rozwiązania już na starcie degradują jakość dźwięku w naszym kinie i o tym powinniśmy wiedzieć. Dlaczego tak twierdzę? Otóż, klasyczne kolumny ze względu na specyfikę konstrukcyjną generują dźwięk kierunkowo, wzdłuż osi głównej przetworników. Należy więc "wycelować" je w miejsce odsłuchowe, jak w systemach stereo.
Ponadto takie kolumny nie są w stanie należycie wypełnić dźwiękiem pomieszczenia po bokach i z tyłu, przez co powstają tak zwane martwe strefy. Ich przeciwieństwem są specjalistyczne kolumny surround o odmiennej konstrukcji, które mają inną rolę do odegrania w systemie kina domowego. Przedstawicielem tego typu głośników są testowane Paradigm Surround 3. Dzięki ich dipolowej konstrukcji dźwięk jest rozpraszany w bardzo szerokim spektrum, a same głośniki mają zupełnie inną charakterystykę fazową, sprzyjającą budowaniu pól dźwiękowych o wyraźnie większym zasięgu.
Budowa
Surround 3 są przede wszystkim płaskie, dzięki czemu łatwiej wkomponujemy je w pomieszczeniu, zwłaszcza, gdy musimy zawiesić je na ścianie z powodu ograniczonej ilości miejsca lub innych powodów estetycznych. Obudowa składa się z dwóch frontów, ustawionych względem siebie pod pewnym kątem, wyposażonych w głośniki obsługujące układ dwudrożny. To właśnie głośniki ustawione w różnych kierunkach tworzą dipol akustyczny, poszerzający znacznie pole dźwiękowe dla wszelkich efektów brzmieniowych, pojawiających się w filmach czy muzyce odtwarzanej wielokanałowo. Obudowy są wykonane ze specjalnie ukształtowanego tworzywa sztucznego, gdyż produkcja takich skrzynek z drewna, była by znacznie droższa. Muszę jednak zaznaczyć, że plastik jest wystarczająco odporny na rezonanse zwłaszcza, że przy tak płytkich obudowach, nie występują większe powierzchnie narażone na niekontrolowane drgania. Wnętrze skrzynek jest obficie wytłumione wełną. Zwrotnice zawierają niskostratne elementy w tym filtry z punktem podziału 2300Hz między stożkami nisko-średniotonowymi a kopułkami.
W obydwu połączonych ze sobą dwudrożnych układach głośnikowych zastosowano przetworniki elektroakustyczne zaprojektowane zgodnie z tradycją marki Paradigm. Są to jednostki o wysokiej wydajności sprawiające, że kolumny mają skuteczność 90dB. Dzięki wysokiej skuteczności takie zespoły głośnikowe nie będą stanowić większego obciążenia dla większości amplitunerów.
W przypadku głośnika wysokotonowego zdecydowano się na użycie aluminiowej kopułki X-PAL chronionej przez perforowaną osłonę, w której znalazła się również soczewka akustyczna. Jest to opatentowane, typowe rozwiązanie dla Paradigma. Dzięki soczewce akustycznej fale dźwiękowe promieniowane przez aluminiową kopułkę są równomiernie rozpraszane. Poza tym dźwięk, mimo dużej dynamice, nie jest agresywny – charakterystyka częstotliwościowa tweetera ma wyraźnie gładszy przebieg. Z kolei pasmo średnich i niskich tonów powierzono głośnikowi stożkowemu z unowocześnioną membraną. W tym przypadku czyste aluminium jest anodyzowane, w przeciwieństwie do membran głośników nisko-średniotonowych w mniejszych kolumnach Paradigm Surround 1, gdzie są one wykonane z polipropylenu napylanego minerałami.
Kolumny Surround 3 wyposażono w obudowy zamknięte, co wprawdzie ogranicza nieco zasięg basu, ale w kolumnach tego typu nie o bas przecież chodzi, a o stworzenie możliwie największego pola dźwiękowego dla efektów generowanych przez kanały tylne i boczne. Poza tym obudowy zamknięte mają tę zaletę, że można je wieszać bezpośrednio na ścianie, bez ryzyka powstawania niekorzystnych odbić w paśmie niskich tonów.
Jakość dźwięku
Surround 3 podczas testu były zainstalowane na ścianie w roli bocznych kanałów surround, pracujących w klasycznym systemie 5.1. Największe różnice względem "zwykłych" kolumn podstawkowych były słyszalne w sposobie budowania przestrzeni. Z kolumnami Surround 3 system kina domowego radził sobie wyraźnie lepiej z wypełnieniem pomieszczenia dźwiękiem w bocznych i tylnych strefach, co nie było dla mnie zaskoczeniem.
Muzyka z płyt DVD brytyjskiej grupy Depeche Mode (dźwięk w formacie DTS96kHz/24-bit) zabrzmiała znacznie lepiej, zwłaszcza pod względem pokazywania w przestrzeni niektórych dźwięków, z istnienia których zdawałem sobie sprawę, ale nie sądziłem, że mogą one zostać odtworzone w takiej skali! Przykładowo na albumie "Construction Time Again" przeróżne metaliczne efekty dźwiękowe, brzmiące niczym z pracującej pełną parą huty, były bardzo wyraźne i świetnie wkomponowane w przestrzeni wielokanałowej. Ale najbardziej mi się spodobało to, że wszelkie odgłosy zostały spotęgowane i odtworzone w większej skali. Poszczególne dźwięki pojawiające się z boku i z tyłu sceny były też lepiej wypełnione, jakby gęstsze.
Najważniejsze było jednak to, w jaki sposób była budowana przestrzeń po bokach i z tyłu, a więc tam, gdzie w przypadku "zwykłych" kolumn pojawiał się efekt tak zwanych martwych pól, o czym wspomniałem wcześniej. Mogłem dosłownie wskazać palcem te miejsca, gdzie dźwięk nie pojawiał się w ogóle. Po zmianie na kolumny Paradigm Surround 3, brzmienie uległo diametralnej zmianie. Dotychczas "martwe obszary", jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ożyły wypełniając się bogactwem detali.
Po takiej muzycznej sesji odsłuchowej nikt nie powinien mieć wątpliwości, że specjalne głośniki surround radzą sobie znacznie lepiej z obsługą bocznych kanałów. A jak z filmami? Okazuje się, że jeszcze lepiej niż z muzyką! Tego typu dipolowe kolumny surround są w stanie stworzyć niemal taki klimat i atmosferę, jakie zwykle panują w prawdziwym kinie. Wszelkie efekty pojawiające się w filmie "007 Quantum Of Solace" odtwarzanym z krążka Blu-ray zostały odtworzone niemal pełnowymiarowo, dzięki czemu poszczególne dźwięki były pełniej prezentowane w przestrzeni i w zdecydowanie większej skali, niż do tego przywykłem. Dzięki temu można było lepiej wczuć się w film i poczuć większe emocje.
To kolumny stworzone z myślą o obsłudze kanałów surround w systemach kina domowego i z tego zadania wywiązują się znakomicie.
Paradigm jest znany z produkcji kolumn oferujących szeroką rozpiętość dynamiczną i nie inaczej jest w przypadku Surround 3, ponieważ brzmią one energicznie i efektownie. A przecież takie cechy brzmienia są bardzo pożądane w kinie domowym. W przypadku Surround 3 muzyka i filmowe ścieżki dźwiękowe nabierają nie tylko nowego wymiaru przestrzennego, ale są bardziej efektowniej zaprezentowane.
Wracając do muzyki, słuchając Larsa Danielssona z krążka SACD zatytułowanego "Libera Me" miała ona lepszą dynamikę i więcej pikanterii niż przy wykorzystaniu klasycznych monitorów dwudrożnych – w tej roli, dla porównania, zastosowałem niewielkie dwudrożne kolumny NH-20 Satellite marki Rubicon. Podobnie było w zakresie wysokich tonów, ponieważ dźwięki pojawiające się w kanałach surround były tak naprawdę odtwarzane przez cztery, a nie dwa tweetery. Do tego głośniki wysokotonowe zainstalowane w każdej z kolumn Surround 3 promieniują fale dźwiękowe niemal w przeciwnych kierunkach tworząc zdecydowanie bardziej nasycone w detale pole dźwiękowe. A jak miłośnicy muzyki tego szwedzkiego wykonawcy wiedzą, na płycie "Libera Me" jest mnóstwo smaczków i drobniutkich, subtelnie brzmiących szczegółów. Dlatego kolumny, które będą w stanie przekazać cały ten plankton muzyczny z pewnością sprawią, że muzyka nabierze kolorytu.
W średnich tonach dzieje się najwięcej, bo właśnie z tego zakresu zostaje wyodrębnione najwięcej dźwięków przez procesor kina domowego. Nie ma znaczenia, czy będą to ścieżki filmowe, czy muzyczne, zawsze z kanałów surround będzie docierało mnóstwo informacji w średnicy. A ta w wykonaniu efektownych kolumn marki Paradigm jest neutralna - ani nadmiernie podgrzana, ani też nad wyraz schłodzona. Za to gęsta i wyraźnie odtwarzana.
Aluminiowe membrany stożkowe głośników nisko-średniotonowych chętnie reagują na wszelkie impulsy podawane z końcówek mocy amplitunera obsługującego kanały surround (w tym przypadku zastosowałem znakomity amplituner Anthem MRX 540 połączony z odtwarzaczem Blu-ray Pioneer UDP-LX500). Warto również dodać, że to właśnie dzięki czytelnej średnicy poszczególne dźwięki wybrzmiewające w tym zakresie, zyskują na rozmiarze i skali.
W zakresie niskich tonów kolumny surround odtwarzają dźwięki o ograniczonym paśmie i z tego względu nie muszą cechować się zbyt imponującym zasięgiem. Paradigm Surround 3 sięgają 90Hz w normalnych domowych warunkach. Jest to w zupełności wystarczające żeby poprawnie, ale i efektownie odtwarzać wszelkie dźwięki pojawiające się w zakresie niskich tonów. Z racji tego, że Surround 3 dysponują zamkniętymi obudowami, bas jest szybki impulsowy i konturowy.
Podsumowanie
Surround 3 są kolumnami stworzonymi z myślą o obsłudze kanałów surround w systemach kina domowego i z tego zadania wywiązują się znakomicie. Zastosowany w nich dipol, łączący tak naprawdę po dwa dwudrożne, dwugłośnikowe układy. Dzięki temu idealnie wpasowuje się w charakterystykę brzmieniową jaką powinny cechować się kolumny obsługujące boczne i tylne kanały.
Źródła dźwięku budowane są w znacznie większej skali i z rozmachem jakiego nie doświadczymy w przypadku klasycznych kolumn. Najważniejsze jest jednak to, że Surround 3 obficie wypełniają kinową przestrzeń, a swoją pracę zaczynają dopiero tam, gdzie zwykłe kolumny ją kończą. Zasłużona rekomendacja.