W ofercie TAGA Harmony jest pokaźna liczba urządzeń służących do poprawy jakości prądu zasilającego urządzenia audio i wideo, a jednocześnie do zabezpieczenia ich przed przepięciami. Oprócz najtańszych tego typu akcesoriów w postaci listwy filtracyjnej PF-400USB oraz PF-500 ostatnio w katalogu pojawiły się najnowsze modele: PF-600 (2022) i PF-1000 V.2 (2022) oraz najbardziej zaawansowana konstrukcyjnie listwa PF-1000DC. W ofercie znajdziemy również kondycjoner PC-5000, który stanowi najbardziej rozbudowaną konstrukcję wśród urządzeń tego typu oferowanych przez TAGA Harmony.
W przypadku testowanej listwy filtrującej PF-1000DC zdecydowano się zastosować nowy układ, określany przez producenta, jako DC Blocker. Jest to filtr ograniczający niepożądaną składową stałą odpowiedzialną za szumy i wyższą temperaturę pracy transformatorów. Dzięki temu rozwiązaniu poszczególne komponenty elektroniczne korzystające z wyjść z funkcją DC Blocker, pracują ciszej a charakterystyczny dla niektórych urządzeń przydźwięk sieciowy słyszalny w kolumnach, jest znacznie zredukowany.
Budowa
PF-1000DC zbudowano w oparciu o typową dla tego typu urządzeń marki TAGA Harmony architekturę. Szeroką listwę wyposażono w aż osiem gniazd wyjściowych. Na przednim panelu znalazł się wychyłowy wskaźnik napięcia oraz główny włącznik listwy. Natomiast z tyłu przełącznik zmiany polaryzacji, trzpień masowy, włącznik automatycznego bezpiecznika oraz wejście zasilające IEC. Zarówno przedni, jak i tylny panel wykonano ze szczotkowanego aluminium, a pozostałą część obudowy wykonano z giętych płyt stalowych, lakierowanych proszkowo i wytłumionych od wewnątrz matami z gęstej pianki, pochłaniającej mikrowibracje. Listwa spoczywa na miękkich gumowych stopkach, które także odpowiadają za ograniczenie wibracji.
Wewnątrz panuje idealny porządek. Kable o sporym przekroju doprowadzające prąd do poszczególnych wyjść montowane są za pośrednictwem skręcanych połączeń, co pozwoliło zredukować impedancję. Również płytki drukowane, z których wychodzi prąd do poszczególnych sekcji gniazdek, łączone są z okablowaniem za pośrednictwem skręcanych punktów. Wewnątrz, oprócz wskaźnika napięcia oraz automatycznego bezpiecznika, widać również dwie płytki drukowane. Na jednej z nich są elementy filtrów: dwa typowe blokowe kondensatory przeciwzakłóceniowe oraz cewka toroidalna, nawinięta na pierścieniowy rdzeń ze sproszkowanego żelaza. W dalszej części toru znalazły się obwody zabezpieczające drugiego stopnia (w pierwszym stopniu pracuje bezpiecznik automatyczny), składające się z warystorów. Z kolei druga płytka zawiera układ DC Blocker, w skład którego wchodzą: diody, blokowy kondensator, 10-watowy rezystor ceramiczny oraz bufor tłumiący, zbudowany z dwóch kondensatorów elektrolitycznych o olbrzymiej pojemności 47.000µF każdy. Listwa posiada wejście IEC, więc zawsze można poeksperymentować z solidnymi kablami zasilającymi różnych marek.
Producent pomysłowo rozwiązał kwestię samych gniazdek wyjściowych, dzieląc je na poszczególne sekcje. Tak więc wśród ośmiu wyjść, dwa są pasywne czyli niefiltrowane (Direct), dwa kolejne wspomagane są przez układ DC Blocker, a pozostałe cztery są filtrowane i również obsługiwane przez układ DC Blocker (Filtered DC Blocker). Tak więc w zależności od zasilanego urządzenia czy potrzeb, użytkownik sam może zadecydować, które gniazdko będzie używane w danym momencie.
Listwa PF-1000DC może być obciążona mocą do 3.220W, więc za jej pośrednictwem można zasilać dowolne urządzenie, obojętnie czy będzie to źródło cyfrowe, analogowe, wzmacniacz zintegrowany, czy nawet monobloki. Opcji jest dużo, a taka ilość różnego rodzaju wyjść zachęca do eksperymentowania i poszukiwania najlepszego rozwiązania zasilania dla systemu audio czy kina domowego.
Jakość dźwięku
Listwy filtrujące oprócz zabezpieczenia systemu audio, również dobrze sprawdzą się w roli akcesoriów poprawiających jakość dźwięku. Osób doświadczonych w temacie nie trzeba przekonywać do ich korzystnego wpływu na dźwięk. Gorzej jest z osobami zaczynającymi swoją przygodę z audio, one z reguły nie dowierzają, że kable i listwy dobrej jakości mają istotny wpływ na brzmienie systemu audio. Ale uwierzyć, znaczy usłyszeć, a z tym nie powinno być problemów w przypadku chociażby tej listwy TAGA Harmony. Należy podkreślić, że urządzenia tego typu nie należą do najtańszych, ale rodzima firma TAGA Harmony ma inną politykę niż większość zagranicznych producentów i ich ceny nie są wygórowane. W ofercie znajdziemy różnego rodzaju listwy filtrujące, a nawet kondycjoner w bardzo konkurencyjnych cenach.
Listwa filtrująca PF-1000DC jest adresowana do systemów budżetowych i ze średniej półki cenowej. Dobrą opcją jest też podzielenie różnych typów wyjść ze względu na funkcję. Możemy przykładowo skorzystać z wyjść obsługiwanych przez układ DC Blocker, ale bez filtra. Do tego typu gniazdka postanowiłem wpiąć odtwarzacz CD NAD C546 BEE, który natychmiast zareagował precyzyjniej definiowaną przestrzenią i klarowniej odtwarzanymi wysokimi tonami. W efekcie słychać było również, że poszczególne dźwięki rysowane były w przestrzeni na pozbawionym szumów tle, dzięki czemu wydawały się być one ostrzej kreślone. Również ich dynamika w skali mikro wyraźnie się poprawiła - drobne dźwięki były lepiej akcentowane, tym samym, lepiej słyszalne.
W przypadku wzmacniacza AMC XIA, najlepszym rozwiązaniem okazało się wpięcie go do gniazdka z filtrem oraz układem DC Blocker. Wyraźnie było słychać poprawę dźwięku w zakresie wysokich tonów, co przekładało się na poprawę rozdzielczości dźwięku. Było to istotne, bo AMC XIA napędzał dosyć oszczędnie brzmiące w zakresie wysokich tonów, włoskie kolumny podstawkowe Chario Premium 1000. Dzięki zastosowaniu listwy PF-1000DC góra została lepiej wyizolowana i uwidoczniona względem tego, co ten cały system prezentował, gdy był zasilany bezpośrednio z gniazdka w ścianie. Wysokie tony stały się bardziej wyraziste i szczegółowe, ale nie kosztem zwiększenia agresji. Dźwięk w tym zakresie nawet nieco złagodniał, mimo że stał się bardziej czytelny.
Podobnie było ze średnimi tonami. Poszczególne dźwięki, a nawet brzmienie instrumentów stało się wyraźniejsze. Wokal Agi Zaryan był lepiej zdefiniowany i wyraźniej uwidoczniony na tle towarzyszących instrumentów, co było nie tylko zasługą precyzyjniej zaprezentowanej stereofonii, ale po prostu czyściej brzmiącej średnicy - słychać było więcej dźwięków w zakresie średniotonowym. Konkretne instrumenty były wyraźniej pokazywane na scenie dźwiękowej i pojawiło się zdecydowanie więcej powietrza między nimi. Średnica stała się też barwniejsza. Ale tutaj muszę podkreślić, że prąd do PF-1000DC doprowadzałem za pośrednictwem solidnego kabla zasilającego Ricable Magnus Power MKII. Natomiast poszczególne urządzenia zasilałem prądem z konkretnych gniazdek wyjściowych z listwy za pośrednictwem kabli Gigawatt LC-1 MK3. Dzięki solidnie wykonanym, ekranowanym kablom zasilającym, będziemy mogli wykorzystać pełen potencjał tej listwy. Bez porządnych kabli zasilających nie ma sensu stosowanie tego typu listwy. Owszem, będzie ona nadal spełniać swoją funkcję związaną z zabezpieczeniem i filtrowaniem prądu, ale brzmienie z kablami fabrycznymi nie będzie miało takiej wyrazistości, dynamicznej lekkości i czystości w odtwarzaniu szczegółów.
Stereofonia zyskała na rozmachu a między poszczególnymi instrumentami było więcej powietrza.
Muszę również zaznaczyć, że najmniej zmian odnotowałem w zakresie niskich tonów, aczkolwiek słychać było, że bas stał się bardziej konturowy kosztem nieco mniejszej masy. Jego dynamika i sprężystość pozostały jednak na przyzwoitym poziomie. Ale owa konturowość, uzyskana za pośrednictwem PF-1000DC przełożyła się na wyraźniejsze i bardziej zróżnicowane brzmienie instrumentów odtwarzanych w zakresie niskich tonów. Istnieje duże prawdopodobieństwo że w innych, może nawet nieco droższych systemach, usłyszałbym więcej zmian w tym zakresie.
Zdecydowanie największy progres zaszedł w prezentacji stereofonii. Źródła pozorne stały się pełniejsze i wyraźniejsze za sprawą intensywniejszego nasycenia i ostrzej kreślonych konturów, a głębia sceny cechowała się precyzyjniejszą lokalizacją poszczególnych dźwięków. Stereofonia zyskała na rozmachu a między poszczególnymi instrumentami było więcej powietrza. Świetnie było to słychać w utworach Vangelisa.
Muszę przyznać, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony wpływem PF-1000DC na typowe źródło analogowe. Do filtrowanego wyjścia z układem DC Blocker wpiąłem przedwzmacniacz Music Hall pa1.2, natomiast ramofon Music Hall mmf 1.5 do gniazdka oznaczonego jako DC Blocker. W efekcie wyraźnie poprawiła się przestrzenność brzmienia gramofonu, ale co ważne, stało się ono klarowniejsze w zakresie wysokich tonów. Bas zyskał na plastyce i stał się bardziej zróżnicowany, co wyraźnie było słychać w muzyce odtwarzanej z płyt winylowych Marka Bilińskiego.
Podsumowanie
TAGA Harmony PF-1000DC wyróżnia się wśród podobnych listew zasilających tym, że ma aż osiem wyjść i to w różnej konfiguracji, związanej z filtrami czy układem DC Blocker. Za pośrednictwem PF-1000DC można zasilać dowolne urządzenie audio i mieć pewność, że oprócz ochrony elektroniki, poprawi się również brzmienie.
Nie mniej ważne od samej listwy są również kable zasilające, bo z fabrycznymi, można zmarnować brzmieniowy potencjał jakim dysponuje PF-1000DC. Dlatego jeśli już zdecydujemy się na zakup listwy, powinniśmy również wziąć pod uwagę kupno solidnych kabli zasilających. Nawet te najprostsze są już ekranowane i wykonane z wyższej jakości przewodników, co na pewno pomoże w większym stopniu wykorzystać potencjał listwy filtrującej PF-1000DC.