Seria MRX jest wyjątkowa wśród wielokanałowych amplitunerów marki Anthem, bo oparto ją na mocno zaawansowanych konstrukcyjnie urządzeniach, mających zaspokoić potrzeby najbardziej wymagających użytkowników. Co prawda Anthem ma jeszcze w swojej ofercie bardziej rozbudowane systemy wielokanałowe, jak chociażby dzielone urządzenia oparte na procesorach/przedwzmacniaczach serii AVM oraz końcówkach mocy serii MCA GEN 2, czy idealnie nadających się zarówno do kina czy do stereo końcówkach mocy STR. Jednak wciąż główną linią oferty, skierowaną do szerszej rzeszy odbiorców wśród systemów kina domowego są amplitunery wielokanałowe.
Seria MRX doczekała się kolejnej generacji urządzeń w postaci trzech amplitunerów – zaczynając od najtańszego MRX 540 zdolnego obsłużyć 7.2-kanałową instalację, poprzez średniej klasy model MRX 740 umożliwiający współpracę z instalacją 11.2-kanałową, a skończywszy na najbardziej rozbudowanym modelu MRX 1140 obsługującym 15.2-kanałową instalację.
Warto zaznaczyć, że wszystkie amplitunery wyposażono w układ automatycznej kalibracji i zaawansowaną korekcję akustyki pomieszczenia opartą nie tylko o najnowszą wersję systemu Anthem ARC Genesis 3-generacji, ale również na zupełnie nowym firmowym interfejsem Anthem. Cechuje się zdecydowanie bardziej atrakcyjną grafiką i uproszczonym układem ustawień, dostępnym na dowolnym urządzeniu, niezależnie od tego czy będzie to smartfon laptop lub tablet. Oprócz tego wszystkie amplitunery z serii MRX zostały wyposażone w zupełnie nową platformę streamingową zdolną do współpracy z Apple AirPlay oraz AirPlay 2, jak i Google Chromecast, nie wspominając już o podstawowej funkcji Bluetooth. Amplitunery MRX dostosowano również do współpracy z systemami takich firm jak Control4, Savant, Crestron, Elan, RTI oraz URC, co ma ułatwić integrację z układami sterowania inteligentnych domów.
Budowa
Anthem znany jest z tego, że produkuje amplitunery cechujące się solidną i dopracowaną konstrukcją, zarówno w obszarze przetwarzania sygnałów cyfrowych, analogowych, jak i samych wzmacniaczy. Końcówkę mocy oparto na elementach dyskretnych w postaci niezawodnych i wydajnych tranzystorów marki Sanken. Wielką uwagę poświęcono również na odizolowaniu poszczególnych sekcji sygnałowych. Co ważne, zarówno sekcję audio, jak i wideo ulokowano na oddzielnych płytkach drukowanych, dzięki czemu zminimalizowano ryzyko wzajemnego zakłócania. Warto również podkreślić, że Anthem wyposażono w bezinwazyjny układ zabezpieczający ALM (Advanced Load Monitoring), monitorujący temperaturę pracy stopni końcowych, napięcia i prądu w celu ochrony końcówek mocy przed uszkodzeniem. Duże wrażenie robi też układ zasilania – transformator dostarczający prąd do części analogowej audio i stopni końcowych jest masywny i zaprojektowany pod kątem wysokiej wydajności prądowej. Sekcja cyfrowa audio i wideo, otrzymują napięcie z osobnego, impulsowego układu zasilającego.
MRX 1140 jest bogato wyposażony we wszelkiego rodzaju złącza. Uwagę zwraca szeroka gama wejść i wyjść HDMI (jest możliwa aktualizacja do rozdzielczości 8K). Wśród analogowych wyjść duże wrażenie robi pełna paleta złączy obsługujących podstawowe kanały dla kilku różnych wariantów instalacji, ale również te dla najbardziej rozbudowanych kombinacji. Wyjść wystarczy żeby stworzyć bardziej rozbudowane systemy, łącznie z obsługą niezależnych końcówek mocy w pełnej specyfikacji dla Dolby Atmos. Ale zważywszy na pokaźną ilość wyjść z terminali końcowych, wielu użytkowników nie będzie zapewne korzystać z dodatkowych wyjść z sekcji przedwzmacniacza, oprócz subwooferowych. Ale zawsze dobrze mieć świadomość, że w razie można stworzyć niemal dowolny układ głośnikowy w oparciu o dodatkowe, zewnętrzne końcówki mocy.
Najmocniejszą cechą Anthema MRX 1140 jest nie tylko zaawansowany układ automatycznej kalibracji ARC Genesis, ale również nowy dopracowany interfejs ustawień.
Z nowych funkcji w jakie wyposażono MRX 1140 warto wymienić możliwość współpracy ze Spotify oraz Roon, po aktualizacji, która niebawem powinna być dostępna. Udoskonalono również sam mikrofon układu Anthem ARC Genesis, który cechuje się nie tylko bardziej eleganckim wykonaniem, ale przede wszystkim możliwością wykonania jeszcze dokładniejszych pomiarów, co usprawnia i zwiększa precyzję działania całego układu pomiarowego. Uwagę zwraca również udoskonalony sieciowy firmowy interfejs, dostępny na wszelkie przenośne urządzenia z poziomu przeglądarki internetowej. Dzięki atrakcyjnej grafice, a także uproszczonej i bardziej przejrzystej organizacji wszystkich opcji i funkcji, przeprowadzenie wszelkich ustawień stało się o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze.
Jakość dźwięku
Anthem MRX 1140 jest w stanie zabrzmieć majestatycznie, co w kinie domowym jest wręcz pożądane. Jednocześnie dźwięk cechuje się nie tylko wyrównanym balansem tonalnym, ale też wysoką kulturą brzmienia, bez nadmiernej agresji i przerysowań, zwłaszcza w zakresie wysokich i średnich tonów. Do mocnych stron Anthema należy dynamika, zarówno w skali mikro, jak i makro, a także silny i muskularny bas. Nie ma znaczenia czy będziemy MRX 1140 słuchać w stereo czy w konfiguracji wielokanałowej, bo zakres niskich tonów zawsze będzie brzmiał transparentnie względem rodzaju odtwarzanej muzyki czy materiału filmowego.
Tam gdzie trzeba, MRX 1140 jest w stanie walnąć basem z wielką siłą, a innym razem brzmienie będzie cechowało się właściwym konturem i zróżnicowaną fakturą. Odsłuch MRX 1140 zacząłem oczywiście od sesji filmowej, w której nie mogło zabraknąć jednej z wielu części Jamesa Bonda czy też realizacji stworzonej z wielkim rozmachem na temat misji Apollo 11 "Pierwszy Człowiek". W "Spectre" z agentem 007 sceny akcji pełne efektownych zdarzeń, Anthem odtwarzał bez najmniejszej zadyszki. Bardzo dobre wrażenie robiły zwłaszcza wybuchy czy strzały z broni palnej. MRX 1140 znakomicie radził sobie z oddaniem pełnej dynamiki, zwłaszcza w skali makro.
Anthem jest na tyle mocarny, że bez obaw możemy go zastosować w systemie Dolby Atmos z przednimi kolumnami odtwarzającymi pełen zakres pasma sięgający najniższych partii basu. Ponadto, zwłaszcza w większych pomieszczeniach, możemy zastosować dwa aktywne subwoofery żeby jeszcze bardziej móc spotęgować bas.
Dzięki umiejętnemu wykorzystaniu opcji i ustawień zaawansowanego systemu korekcji akustyki pomieszczenia Anthem ARC Genesis, najniższe tony będą wzbudzać się i wygasać w ściśle określonych momentach, bez popadania w buczenie i niekontrolowane dudnienie. Szybkość reakcji w paśmie basu jest wręcz imponująca – przy takiej jakości dźwięku w zakresie niskich tonów szczególną rolę będą odgrywały również kolumny. Ja akurat postawiłem na zestaw kolumn własnego projektu (pełny system z obsługą dwóch par górnych głośników dla Dolby Atmos). Ale nie omieszkałem również sprawdzić, jak Anthem poradzi sobie z amerykańskimi Klipschami RP-8000F II jako frontowe. Są to wysokoefektywne zestawy głośnikowe, z napędzaniem których MRX 1140 nie miał najmniejszych problemów, ale biorąc pod uwagę moje dotychczasowe doświadczenia z amplitunerami tej marki, jestem przekonany, że również z kolumnami wymagającymi większych dawek prądu, też poradziłby sobie bez większego wysiłku.
W kinie domowym ważną rolę odgrywa dobre oddawanie przestrzeni, a z jej reprodukcją MRX 1140 radzi sobie nadzwyczaj dobrze. W filmie "Pierwszy Człowiek" odtwarzanym w formacie Dolby Atmos, było słychać jak precyzyjnie i dokładnie Anthem różnicuje poszczególne dźwięki, zarówno w płaszczyźnie pionowej, jak i poziomej. Jednocześnie amplituner był w stanie zapanować nad każdym, najsubtelniejszym detalem, odtwarzanym w mocno zagęszczonej fakturze brzmieniowej, kiedy w tym samym momencie do głosu dochodziło wiele różnych efektów. Rozdzielczość brzmienia była imponująca! Nie dziwi mnie zatem fakt, że MRX 1140 spełnił wymagania certyfikacji IMAX Enhanced, przyznawanej tylko najlepszym konstrukcjom do kina domowego.
A jeśli chodzi o pozostałe aspekty dźwięku generowanego przez MRX 1140, to barwa jest odtwarzana naturalnie, bez popadania w skrajności w kwestiach ocieplenia czy nazbyt syntetycznego przekazu. Amplitunery marki Anthem są jednymi z najbardziej neutralnych brzmieniowo konstrukcji na rynku i również MRX 1140 zalicza się do tego grona. Dzięki takiemu stylowi brzmienia Anthem odtworzy dźwięk z takimi cechami i charakterem jaki został zarejestrowany na filmowej ścieżce dźwiękowej bądź muzycznej. Nie ma znaczenia czy będziemy za jego pośrednictwem słuchali muzyki w stereo czy w trybie wielokanałowym, możemy być spokojni o to, że Anthem nie będzie próbował narzucić nam własnego charakteru. Powinny to docenić osoby oczekujące od konfiguracji wielokanałowej jak najwierniejszego i możliwie najbliższego oryginalnej ścieżce dźwiękowej brzmienia. Anthem spełni te wymagania z nawiązką.
Podsumowanie
Najmocniejszą cechą Anthema MRX 1140 jest nie tylko zaawansowany układ automatycznej kalibracji ARC Genesis, ale również nowy dopracowany interfejs ustawień, dzięki czemu amplituner można szybko dostosować do własnych potrzeb i wymagań za pośrednictwem tabletu, smartfona czy laptopa. Pod względem wizualnym amplitunery marki Anthem nigdy nie starały się podążać za zmieniającą się modą i nowymi trendami wzorniczymi. Ich wygląd, w tym testowanego MRX 1140, nawiązuje raczej do urządzeń studyjnych, w których to funkcjonalność i jakość dźwięku jest priorytetem, a nie estetyczne fajerwerki. To studyjne zacięcie nie tylko widać, ale przede wszystkim słychać w brzmieniu Anthema MRX 1140. Sprzęt nie jest tani, ale z pewnością spełni oczekiwania najbardziej wymagających użytkowników.