Użytkownicy mniejszych pomieszczeń odsłuchowych oraz ci, którzy budując system kina domowego, każdą złotówkę oglądają dwa razy, zwykle rezygnują z zastosowania dużego i kosztownego subwoofera aktywnego. Z myślą o takich klientach firma Martin Logan stworzyła mniejsze suby z serii Dynamo, m.in. model 600X.
Mimo mniejszych rozmiarów i niższej mocy subwoofer ten jest świetnie wyposażony, co ułatwia wiele czynności związanych zarówno z ustawieniami, jak i konfiguracją z systemem oraz umiejscowieniem w pomieszczeniu. Podobnie jak najdroższe subwoofery serii Dynamo, 600X wyposażono w możliwość sterowania poprzez Bluetooth za pośrednictwem firmowej aplikacji, a także w łączność bezprzewodową (moduł opcjonalny), możliwość współpracy z systemem ARC oraz zestaw wejść pozwalający na połączenie z dowolnym systemem dwu- lub wielokanałowym.
Budowa
Na tle referencyjnej serii BalancedForce produkty Dynamo naprawdę "dają radę" – nie cierpią na niedostatki związane z wyposażeniem czy funkcjonalnością. Oczywiście w serii Dynamo rozrzut i zakres cenowy jest większy, podobnie jak i wybór – obecnie bazuje ona na sześciu subwooferach aktywnych. Najdroższy 1600X może pochwalić się wysoką mocą i wydajnym głośnikiem niskotonowym. W przypadku wyraźnie tańszego 600X postawiono na zupełnie inne cechy. Znacznie niższą moc rekompensuje wspomagający pracę woofera układ bas-refleksu. Płaski port wyprowadzono od spodu, tuż obok głośnika. Jego zadaniem jest wzmocnienie basu w optymalnym obszarze.
Zastosowano wzmacniacz klasy D o mocy ciągłej 120W (w szczycie 240W), co należy uznać za całkiem dobry wynik (warto w tym miejscu przypomnieć, że niegdyś produkowane subwoofery oparte na mniej wydajnych wzmacniaczach klasy AB o podobnej mocy były uważane za konstrukcje mocne). Głośnik niskotonowy o średnicy 25cm wyposażono w polipropylenową membranę, w której wypadku bardziej liczy się sztywność niż niska masa. Driver dostosowano do pracy przy dużym skoku, aby zniwelować niedostatki związane z jego mniejszą średnicą. Poza tym woofer bazuje na specjalnym resorze centrującym oraz innych elementach umożliwiających jego pracę przy pełnym skoku i obciążeniu, bez ryzyka uszkodzenia czy przegrzania. Skrzynka, w jaką wyposażono model 600X, z zewnątrz prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Gładka satynowa czarna powłoka lakiernicza daje wyjątkowo dobry efekt wizualny – subwoofer jest elegancki, a jednocześnie nie rzuca się w oczy. Skrzynię zbudowano z dosyć grubych płyt MDF, a wnętrze wzmocniono poprzecznym wieńcem usztywniającym.
Z tyłu subwoofera zastosowano aluminiowy panel z przełącznikami, pokrętłem regulującym poziom głośności oraz gniazdami. Znalazł się tam również przełącznik aktywujący Bluetooth, umożliwiający zdalne przeprowadzenie zarówno podstawowych, jak i bardziej zaawansowanych ustawień. Za pomocą aplikacji można np. ustawić poziom wzmocnienia basu i to o kilka decybeli w zakresie 20–30Hz, jak również przełączyć się w jeden z trzech fabrycznych trybów dźwięku dla muzyki, filmu czy też cichego nocnego oglądania filmów. Ponadto do pamięci można wprowadzić własne ustawienia, by następnie aktywować je w zależności od rodzaju odtwarzanej ścieżki dźwiękowej.
Dynamo 600X wyposażono w dwa rodzaje gniazd wejściowych – klasyczne RCA stereo (jedno dla kanału LFE), a także wysokopoziomowe, dzięki którym subwoofer można połączyć z każdym systemem stereo.
Podobnie jak w przypadku droższych subwooferów (modeli 1600X czy 1100X), również w tym wypadku zastosowano wejście dla opcjonalnego, bezprzewodowego modułu SWT-X, pracującego przy częstotliwości 2,4GHz i wyposażonego w układ redukcji szumów. Dzięki niemu subwoofer może łączyć się bezprzewodowo ze źródłem sygnału na odległość ponad 15m. SWT-X jest łatwy w instalacji i nie wymaga dodatkowego zasilania.
600X wyposażono także we wbudowane w stopki regulowane kolce, ukryte pod zdejmowaną osłoną. Dzięki temu użytkownik może zdecydować się na ustawienie subwoofera bezpośrednio na kolcach albo na gumowych nakładkach minimalizujących ryzyko zarysowania drewnianej podłogi.
Jakość dźwięku
600X oferuje brzmienie, którego poszczególne elementy – jak np. nieco zmiękczony atak i wibrujące "wykończenie" dźwięków – są typowe dla konstrukcji typu bas-refleks. Niewątpliwie na charakter brzmienia tego suba wpływa układ rezonansowy, aczkolwiek trzeba przyznać, że bas jest całkiem szybki, co ujawniają zwłaszcza kipiące gwałtownymi skokami dynamiki filmy akcji.
Mimo stosunkowo niewielkich rozmiarów amerykański subwoofer jest w stanie zapewnić słuchaczom obfitą dawkę najniższego basu. Głośnik niskotonowy w tej konstrukcji jest w stanie pracować liniowo nawet przy bardzo wysokich poziomach głośności – 600X sprawia wrażenie, jakby dysponował końcówką mocy o znacznie wyższej wydajności niż w rzeczywistości. Ponadto subwoofer trudno doprowadzić do przesterowania (pod warunkiem, że poziom głośności końcówki mocy względem napięcia wejściowego został właściwie dobrany podczas konfiguracji suba z amplitunerem kina domowego), co objawia się zwartym, dobrze kontrolowanym basem podczas najgłośniejszych scen.
Sub Martina Logana poradził sobie nadzwyczaj dobrze z przekazaniem potężnego dźwięku podczas startu rakiety Saturn V w filmie "Pierwszy człowiek". Brzmienie cechowało się dobrym zróżnicowaniem, nie było w nim śladu kompresji. Oczywiście z tą samą sceną 1100X poradził sobie jeszcze lepiej, przekazując większą ilość informacji, ale – co należy podkreślić – dysponujący znacznie niższą mocą 600X bardzo sprawnie "pompował" duże masy powietrza.
W muzyce, zwłaszcza tej odtwarzanej wielokanałowo i w połączeniu z amplitunerem kina domowego, 600X odnajduje się bez większego problemu. Całkiem dobrze poradził sobie np. z pokazaniem subtelnych różnic w brzmieniu różnych instrumentów, m.in. partii syntezatorów, w utworach Schillera. Wielokanałowo odtwarzana muzyka w formacie DTS-HD Master Audio zabrzmiała monumentalnie, przy czym, co trzeba zaznaczyć, 600X na tle 1100X wcale nie okazał się słabeuszem i równie sprawnie odtwarzał dźwięki w najniższych partiach basu, czyli w obszarze, na który w przypadku systemów wielokanałowych kładzie się szczególny nacisk.
600X nieźle wypadł również podczas odsłuchu w konfiguracji stereo. Amerykański subwoofer połączyłem za pomocą wejść wysokopoziomowych z węgierskim wzmacniaczem Leben Elixir LE30. Muszę przyznać, że moje początkowe obawy związane z brzmieniem 600X zostały szybko rozwiane, zwłaszcza gdy w ustawieniach aplikacji Martin Logan (na smartfonie) wybrałem tryb dźwięku przeznaczony do odsłuchu muzyki. W porównaniu z normalnym ustawieniem tryb muzyki oferuje krótsze i szybsze wybrzmienia. Może nie był to taki poziom, jak w przypadku droższego 1100X, wyposażonego w obudowę zamkniętą i dysponującego wzmacniaczem o ogromnej mocy, ale mimo to wyraźnie było słychać, że bas się zdyscyplinował i wykonturował. Utwory Larsa Danielssona zostały wyraźnie "doprawione" większą głębią i potęgą. Martin Logan bardzo ładnie uzupełnił brzmienie głównych kolumn podstawkowych Klipsch RP-600M II, a dzięki precyzyjnie dobranemu progowi górnej częstotliwości odcięcia mogłem cieszyć się precyzyjnym, nieprzerysowanym basem.
Podsumowanie
600X jest mniejszym i dysponującym znacznie niższą mocą subwooferem niż testowany miesiąc temu model 1100X. Z racji niższej mocy i mniej wydajnego głośnika niskotonowego producent zdecydował się zastosować układ bas-refleksu wyprowadzony od spodu. Taka konstrukcja ma wpływ na dźwięk – trzeba przyznać, że różnice w brzmieniu modeli 1100X oraz 600X są niemałe, choć nie przeważają wyraźnie szali na korzyść droższego modelu. Jeśli komuś zależy na tym, by za pośrednictwem systemu kina domowego uzyskać głęboki i masywny bas, to powinien zainteresować się właśnie modelem 600X. Droższy 1100X zdecydowanie lepiej niż 600X spisywał się w konfiguracji stereo (z racji zamkniętej obudowy i wzmacniacza o wyższej mocy, co daje bardzo dobrą reakcję impulsową), grał bardziej dynamicznie, niemniej 600X nie miał problemów z przekazaniem energii w paśmie basu i dynamiki w skali makro.
600X jest tak samo dobrze wyposażony, jak zdecydowanie droższe jednostki, np. 1600X czy 1100X – to duża zaleta, przekładająca się na korzystny stosunek jakości do ceny. Można nim sterować poprzez Bluetooth za pośrednictwem specjalnej aplikacji, a szeroka gama ustawień pozwala szybko i precyzyjnie zestroić go z systemem AV. Poza tym jest to konstrukcja bas-refleks, a miłośników takich subwooferów ze względu na charakter ich brzmienia nie brakuje.