Dzięki ścisłym powiązaniom z Onkyo, amplitunery marki Integra są wyjątkowo dobrze dopracowane i bezkompromisowo zaprojektowane, co pokazał chociażby test amplitunera DRX-5.4 oferującego rasowe, kinowe brzmienie, pod wieloma względami wykraczające poza granice wytyczone przez wiele urządzeń innych producentów.
Wszystkie amplitunery Integra prezentują konserwatywny styl wzorniczy, nawiązujący do profesjonalnych urządzeń czy też amplitunerów produkowanych wiele lat temu przez Onkyo. Klasyczny design może być jednak mylący, bo wewnątrz DRX-8.4 drzemią najnowsze technologie i rozwiązania konstrukcyjne. Wysoka moc w połączeniu z bogatym zestawem złączy oraz funkcji, sprawia że jest to jeden z najwszechstronniejszych wielokanałowych amplitunerów kina domowego, jakie obecnie znajdują się w sprzedaży.
Budowa
Integrę DRX-8.4 wyposażono w przedni panel z dużą liczbą przycisków – widać tu oczywiste nawiązania do amplitunerów Onkyo. Nacisk położono na intuicyjność obsługi, co jest ukłonem w stronę osób nie lubiących korzystać z menu ekranowego. Nie zmienia to jednak faktu, że do kluczowych ustawień i wszelkich funkcji dostaniemy się właśnie za pośrednictwem uporządkowanego i czytelnie zorganizowanego menu ekranowego. W porównaniu do jeszcze nie tak dawno testowanego niższego modelu DRX-5.4, topowa konstrukcja marki Integra wręcz zachwyca wyposażeniem tylnego panelu. Uwagę zwracają gniazda XLR, zarówno w obrębie analogowych wyjść z przedwzmacniacza, jak i analogowych wejść stereo. Widać wyraźne nawiązania do bezkompromisowych, profesjonalnych instalacji audio.
DRX-8.4 jest jedynym amplitunerem marki Integra, wyposażonym w złącza XLR. W obszarze wyjść ze stopni końcowych użytkownik może skorzystać z aż piętnastu par złączy z czego jedenaście jest na stałe napędzane przez wzmacniacze, a pozostałe można przypisać do określonych zestawów głośnikowych w zależności od zastosowanego systemu i układu kolumn. DRX-8.4 bazuje na dwóch niezależnych układach automatycznej kalibracji, na podstawowym AccuEQ Advance oraz znacznie bardziej zaawansowanym Dirac Live Room Correction, dzięki czemu użytkownicy wymagający najwyższej dokładności podczas ustawiania przeróżnych parametrów kolumn z pewnością znajdą dodatkowe rezerwy w swoich systemach.
W sekcji cyfrowej znalazła się pokaźna liczba złączy HDMI, a także klasyczne cyfrowe wejścia dla sygnału audio, optyczne oraz koaksjalne. Analogowych wejść stereo są cztery pary oraz jedna niezależna para wejść do przedwzmacniacza gramofonowego, do obsługi wkładek magnetycznych typu MM. W sekcji wyjść ze stopnia przedwzmacniacza zastosowano pięć analogowych wyjść XLR dla przedniego kanału lewego i prawego oraz centralnego, a także dla obydwu subwooferów, a więc tam, gdzie w przyszłości przy rozbudowie systemu to właśnie te kanały jako pierwsze wyposaża się w zewnętrzne stopnie końcowe.
Natomiast w gamie złączy RCA znalazło się 11 wyjść, nie licząc jeszcze dwóch niezależnych, przewidzianych do obsługi aktywnych jednostek niskotonowych. Niezależne dwie strefy stereo Integra może obsłużyć z własnych stopni końcowych lub też za pośrednictwem analogowych regulowanych wyjść RCA, z których sygnał należy wyprowadzić do zewnętrznych końcówek mocy.
Wnętrze DRX-8.4 wypełniono po same brzegi elektroniką. W centrum amplitunera znalazł się nadzwyczaj wydajny transformator, a także magazyn wysokoprądowy, na który składają się specjalne kondensatory elektrolityczne o dużej pojemności. Wzmacniacze pracują w klasie AB i są podzielone na cztery niezależne moduły, dysponujące własnymi radiatorami. Aktywny układ chłodzenia oparto na dwóch wentylatorach uruchamiających się oraz zmieniających prędkość obrotową w zależności od temperatury panującej w poszczególnych sekcjach. Tor audio cyfrowy oraz analogowy odseparowano fizycznie na oddzielnych płytkach drukowanych.
Integra DRX-8.4 z racji swojej mocy, jak i możliwości w napędzaniu wielu różnorako skonfigurowanych systemów posiada certyfikaty THX Select oraz IMAX Enhanced, co jednoznacznie wskazuje, że amplituner spełnia najsurowsze normy dla urządzeń kina domowego.
Jakość dźwięku
Amplituner Integra DRX-8.4 dysponuje wielką swobodą w operowaniu dynamiką, jak i basem. Wysoka moc i wydajność prądowa wyczuwalne są w każdej chwili i to niezależnie od poziomu głośności. Integra jest również amplitunerem maksymalizującym odczucia związane z odtwarzaniem wszelkich efektów przestrzennych, co szczególnie było słychać podczas oglądania filmów. Dźwięki otaczające słuchacza, łącznie z tymi górnymi, reprodukowanymi przez kanały dla Dolby Atmos były stabilnie osadzone w wielkiej jak stadion przestrzeni wielokanałowej.
Jest to jeden z najwszechstronniejszych wielokanałowych amplitunerów kina domowego, jakie obecnie znajdują się w sprzedaży.
W mojej ocenie DRX-8.4 należy uznać za jeden z najwierniej brzmiących amplitunerów na rynku, bowiem jest to absolutnie bezwzględne urządzenie, zarówno w kontekście odtwarzania barw, jak i brzmieniowej sygnatury konkretnych dźwięków oraz ich energii. W filmie "Mission: Impossible Rouge Nation" najeżone efektami sceny akcji aż pulsowały od energii, a dźwięki nadające akcji rozgrywającej się na ekranie szczególnego szlifu, zwłaszcza odtwarzane w paśmie niskich tonów, były bezwzględnie kontrolowane przez ten amplituner.
W dźwięku flagowego modelu DRX-8.4, co oczywiste, słychać było podobieństwa do testowanych przeze mnie wcześniej modeli TX-RZ70 i TX-RZ-50 bliźniaczej marki Onkyo. Wszystkie te urządzenia charakteryzują się bezwzględnie prezentowaną dynamiką i neutralnością w odtwarzaniu poszczególnych dźwięków. Ale Integra w kwestii motoryki dźwięku i jego obszerności idzie jeszcze o krok dalej.
Dźwięk w filmach zachwyca olbrzymią szybkością nawet w przypadku odtwarzaniu efektów w skali makro. Ta szybkość wybrzmień i ataku jest imponująca. Integra nie cacka się z żadnym dźwiękiem, niezależnie od jego skali, ale wyraźnie też czuć dużą rezerwę prądową amplitunera, właśnie wtedy gdy duże skoki dynamiki odtwarzane są z wielką siłą i bezwzględną kontrolą.
Jeśli chodzi o barwę dźwięku, to bezkompromisowość DRX-8.4 w tym aspekcie szczególnie dobrze było słychać, gdy w odtwarzaczu Blu-ray wylądowała płyta z muzyką Pink Floyd, zarówno album "The Dark Side Of The Moon" wydany na krążku SACD czy też "The Endless River" w formacie DTS-HD Master Audio. Dźwięk gitar i bębnów, nie wspominając o instrumentach klawiszowych, brzmiał bezpośrednio, kiedy trzeba było barwnie, a innym razem, w nieco bardziej oszczędnie w tym aspekcie. Generalnie amplituner nie ingeruje w temperaturę barw instrumentów i ich charakter, przez co wiele dźwięków brzmi po prostu wiernie i bez podkolorowań ich naturalnej sygnatury brzmieniowej. Jest to bardzo pożądana cecha w urządzeniach z wyższej półki, którą docenią szczególnie osoby preferujące przekaz zbliżony jak najbardziej do oryginalnego.
Integra DRX-8.4 oferuje też, ale pod warunkiem że zostanie dobrze ustawiona, zbalansowany przekaz od samego dołu do samej góry. Bas oczywiście jest potężny wtedy kiedy trzeba, ale też w momentach, gdy od amplitunera nie jest wymagane operowanie masywnym i zwalistym basem, wówczas liczy się właściwy umiar, konturowość i kontrola. Przekonałem się o tym odtwarzania spokojnych utworów z płyty "The Endless River", głównie opartych na brzmieniu akustycznych naturalnych instrumentów. Amplituner nie wprowadzał do ich dźwięku żadnych podbarwień!
Panorama wielokanałowa budowana jest w oparciu o obszernie rozlokowane źródła pozorne. Na tym polu Integra po raz kolejny daje odczuć, że dysponuje brzmieniem o dużej swobodzie i precyzji w przestrzennym rozmieszczeniu źródeł pozornych. Słuchanie za pośrednictwem DRX-8.4 symfoniczno-elektronicznego koncertu Schillera było wielkim przeżyciem i przyjemnością! To właśnie z dużymi składami symfonicznymi i generalnie muzyką, której treść i forma opierają się na obszerności brzmienia, Integra najlepiej pokazuje ogromną przewagę nad tańszymi amplitunerami.
Podsumowanie
Integra DRX-8.4 zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie nie tylko funkcjonalnością i mnóstwem opcji konfiguracji, ale przede wszystkim brzmieniem, nacechowanym realizmem i wiernością w odtwarzaniu wszelkich dźwięków. Jest bezkompromisowym urządzeniem zdolnym zadowolić najbardziej wymagających miłośników kina domowego, a zwłaszcza osoby preferujące prawdziwe, rasowe kinowe brzmienie. Należy jednak podkreślić, że znakomicie sprawdza się również w przypadku do słuchania muzyki.